
Gov't Mule to dowód, że białasy potrafią w blues i to potrafią grać nowocześnie. Blues w ich wykonaniu jest nieoczywisty, w dużej części z wplecionymi motywami jazzu, reggae, funku - i jest spójne, i jest to wciąż blues.
Dla mnie najlepsze materiały to The Tel Star Sessions - materiał wyszperany z szuflady po 20-u paru latach, zwierający głównie organiczne wersje piosenek z debiutu plus coś tam jeszcze. Czuć w nim, że chłopaki bawią się muzą, każdy utwór to miniaturowy jam. Ostatnia płytka z 2021 roku Heavy Load Blues, bardzo melancholijny, ale i kurewsko przebojowy materiał. No i oczywiście Mighty High, w którym to poszli totalnie na całość, nagrywając album dub reggae, który wciąż jest bluesem - fantastyczna rzecz.
BC: https://govtmule.bandcamp.com/music
Wikipedia (pl): https://pl.wikipedia.org/wiki/Gov’t_Mule