
Taki tam mało znany folk-rockowy tudzież folkowy zespół ze Szwecji, śpiewający w tym zajebistym języku od 1990 roku na pięciu płytach (jak się okazało, najnowsza wyszła rok temu a mnie kompletnie umknęła jej zawartość). Dla mnie najlepszym ich materiałem jest drugi w kolejności czyli "Guds spelemän". Tradycyjna, szwedzka muzyka w lekkim gitarowym opakowaniu, z wokalistką o bardzo miłej memu uchu manierze śpiewania. Nie wiem czy metalowcy lubią takie granie ale jakby ktoś chciał sprawdzić to:
Discogs: https://www.discogs.com/artist/365040-Garmarna