Ta kompilacja może cię zainteresować: https://www.discogs.com/release/5275214 ... oke-In-Dub
Jest na niej nawet "Money Is Not Our God" przerobione na dancehall.
Dotarłeś do "Extremities, Dirt and Various Repressed Emotions" i "Pandemonium"?Vexatus pisze: ↑2 lata temu Kiedyś lubiłem sobie posłuchać ich od czasu do czasu, natomiast obecnie coraz bardziej ich doceniam - szczególnie te starsze dokonania. Wczoraj postanowiłem sobie trochę odświeżyć ich wczesne pełniaki i słuchałem kolejno, aż doszedłem do "Night Time" i efekt jest taki, że dzisiaj chyba przez cały dzień tylko tej płyty słuchałem.
Zakładam że mowa o ich debiucie akurat.
Akurat na KJ 2003 Dave odegrał tylko partie przygotowane wcześniej w midi przez Andy'ego Gilla. Zarówno debiut jak i album z 2003 są bardzo dobre, oba pełne materiału który do dziś grają na koncertach.
Może i "tylko" ale jak odegrał! efekt rewelacyjny
Możesz zacząć od początku. Z punktu widzenia metalowca, pierwsze albumy miały wpływ na co lepszy thrashyk (Meta, Voivod, Slayer) i formowanie metalu industrialnego. Coś spokojniejszego, nastrojowego - Nightime, ciężkiego - Extremities, Dirt and Various Repressed Emotions oraz Pandemonium.Odin Quincannon pisze: ↑rok temu Wstyd się przyznać, ale znam tylko kilka singli. W jakiej kolejności najsensowniej się zabrać za dyskografię?
Hehe, bo Ty ogólnie z industrialem jesteś bliżej, a ja nigdy blisko tych klimatów nie byłem. Niestety odkryłem, że druga część albumu momentami mnie przynudza już. The Fall of Because i Unspeakable z kolei miażdżą. Stąd taka ocena.
Wydaje się, że miejsce naprawdę ciężkich kawałków w setach zmonopolizowały utwory z "Killing Joke 2003". "The Death & Resurrection Show", "Total Invasion", "Blood On Your Hands" i przede wszystkim "Asteroid".