Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

The Axis of Perdition

#1

Lis 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Angielska kapela eksplorująca tereny black metalu, dark ambientu i horroru. Kto ma znać to zna. Trzy pierwsze tytuły to klasyka takiego grania. Pełna mroku i zgrozy muza, głęboko osadzona w klimatach Sillent Hill, Lovecrafta czy Twin Peaks.

Skład:
Ian Fenwick - Bass Hesper Payne, Mine[thorn]
Dan "Storm" Mullins - Drums Blasphemer, Heathen Deity, Kryokill, Mine[thorn], Thine, ex-Broken, ex-Epitaph, ex-The Enchanted, ex-Hesper Payne, ex-My Dying Bride, ex-Sermon of Hypocrisy, ex-Code (live), ex-Conan (live), ex-閃靈 (live), ex-Bal-Sagoth
Leslie Simpson - Narration, Vocals
Brooke Johnson - Guitars, Bass, Vocals (2001-?) Acritarch, Halo of the Sun, Hesper Payne, Kult of Eihort, Mine[thorn], Phaleg, ex-Nord, Crabsu, Irradiant, Pulsefear, ex-Void of Silence, ex-Today the Sun Dies, ex-Vortex Syndrome
Michael Blenkarn - Keyboards, Programming, Guitars (2001-?) Hryre, Kult of Eihort, Phaleg, The Inmost Blight, ex-Wodensthrone, ex-Ahamkara, ex-Undying, Cauldhame, Pulsefear, ex-Mine[thorn]
▼ Muzycy koncertowi
Richard Brass - Guitars Cruciamentum, ex-Vomicide, ex-Atavist, ex-Skeleton Gong, ex-Winterfylleth, ex-Moriarti and the Sith, ex-Wodensthrone
Chris Walsh - Guitars That Hideous Strength, ex-Wodensthrone, Aureolis, Crabsu
Dyskografia:
2002 - Corridors [split]
2003 - The Ichneumon Method (And Less Welcome Techniques)
2004 - Physical Illucinations in the Sewer of Xuchilbara (the Red God) [EP]
2005 - Deleted Scenes from the Transition Hospital
2009 - Urfe
2011 - Tenements (of the Anointed Flesh)
2013 - Corridors [kompilacja]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Th ... ition/7836
BC: https://theaxisofperdition.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#2

DiabelskiDom 6 lata temu

W zasadzie znam tylko świetny "Deleted Scenes...", czyli niepokojące połączenie industrialu i black metalu i dark ambientowe "Urfe". Ten drugi bardziej jako ciekawa odskocznia od gitarowego łomotu, ale Wycięte Sceny to już wysoki poziom mechanicznego zła. Jeden z moich faworytów na albumie - Pendulum Prey momentami brzmi ewidentnie jakby zarejestrowano tam krzyki gościa zarzynanego przez Pyramid Heada. Wszystko otoczone zmechanizowanym, nieludzkim black metalem i ambientowym ciastem. Bardzo ciekawa rzecz.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Shadow of Endor
Posty: 2
Rejestracja: 6 lata temu

#3

Shadow of Endor 6 lata temu

Momentami gitarowy i bębniarski łomot, nawet przypomina jakieś Infernal War, momentami łomot wymieszany z Ambientem/Industrial z dziwnym, nie podpadającym mi wokalem. Może i ciekawe ale nie dla mnie to.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#4

Wędrowycz 6 lata temu

Kiedyś bardzo lubiłem, ale dawno nie słuchałem tej kapeli. Przemawia do mnie już sam koncept na jakim panowie oparli swoją muzykę - Silent Hill, Twin Peaks, Lovecraft, uwielbiam to wszystko więc jestem potencjalnym targetem na jaki skierowany jest takie granie. Muzycznie też mi pasowało, bo to industralny black metal o zabarwieniu horrorowym. Trzeba będzie coś odpalić na nowo, bo już zapomniałem jak to wszystko brzmiało, a opis kolegi DiabelskiDom znowu mnie zainspirował :)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#5

DiabelskiDom 4 lata temu

Widzę, że skurwysyny się reaktywowali. Wzrasta zatem szansa na kolejny materiał. Akurat sobie ostatnio odświeżam ich materiały z naciskiem na debiutancki The Ichneumon Method (And Less Welcome Techniques) i Urfe, bo Wycięte Sceny mam osłuchane bardzo dobrze. Debiut, poznany stosunkowo niedawno to jedna z lepszych płyt z industrialnym black metalem, bardzo mało znana (jak i cały projekt) i dlatego też często pomijana w różnego rodzaju podsumowaniach czy tam wymiankach nt tego co kto w gatunku lubi. Wściekła, mechaniczna i przesiąknięta chorobą a co najważniejsze, nie jest doklejanką bitów do black metalowego napierdolu. Tutaj obydwa gatunki, czyli industrial i black metal, może z jakąś domieszką dark ambientu wzajemnie się przenikają, mechaniczne riffowanie pływa w mechanicznym sosie pogłosów, szumu i automatu perkusyjnego a nad całością unosi się duch nawiedzonego psychiatryka.

Zupełnie inaczej ma się sprawa na Urfe. Tutaj black metal został zepchnięty na totalny margines, praktycznie wcale go tu nie ma, jedynie w dwóch numerach na kilkadziesiąt sekund wjeżdża tremolująca twardo gitara i warkot, jedynie po to, by za chwilę ustąpić miejsca temu, co króluje na tym dwupłytowym wydawnictwie, czyli dark ambientowi. Półtorej godziny niepokojów, przerażenia, dialogów z samym sobą i osaczenia. Bardzo przytłaczający klimat, bardzo przyziemny i fabryczny, nie schodzący do jaskini ani też nie odlatujący w otchłanie kosmosu, pokazujący dobitnie, że ci, którzy grają ekstremalny metal jak najbardziej potrafią tworzyć też we wspomnianym nurcie, muszą jedynie posiadać do tego talent a nie brać się za to na siłę.

Aha, z ciekawostek, to perkusista An Axis of Perdition, niejaki Dan Mullins zajął się miksem i masteringiem najnowszej, nadchodzącej płyty The Deathtrip ;)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#6

DiabelskiDom 2 lata temu

W końcu wpadł drugi album tego zacnego projektu. Zatem stan półkowy The Axis of Perdition prezentuje się u mnie tak:

Obrazek
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 186
Rejestracja: rok temu

#7

Summerisle rok temu

DiabelskiDom pisze:
4 lata temu
Widzę, że skurwysyny się reaktywowali. Wzrasta zatem szansa na kolejny materiał.
Niby się reaktywowali, ale ta "Effluvia" którą wydali 2 lata temu to biedne jest strasznie - takie plamy klawiszowe bez pomysłu. Tak po prawdzie, to Tenements też już było mocno średnie, a Urfe też tyłka nie urywało. Debiut, epka i sceny były nie do podjebania. Btw też się pochwalę moimi CD:
Obrazek
Brakuje Tenements - nie czułem potrzeby kupowania go. Pomimo, że Urfe to bardziej słuchowisko niż album TAoP i wyziewu na nim jak kot napłakał, to jednak zachowano na nim charakterystyczny styl grania (druga płyta). Tenements był już nieco inny i zbyt jednowymiarowy jak na mój ówczesny gust muzyczny. Może sobie go posłucham dzisiaj i zobaczę, czy po tylu latach niesłuchania ten album jeszcze będzie dla mnie w jakikolwiek sposób atrakcyjny.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#8

Kozioł rok temu

Kolega kazał mi to zrobić. To chuj, ryje po nocy deleted scenes i nadziwić się nie mogę że to w blackmetalu siedzi. Raptem parę nergalowych wokali i tykająca perka.... Sprawdzę więcej bo więcej tu antymuzyki niż metalu. Vide I not for music Empitnessów przypomina.
Turris Babylonica e stercore facta est.

Wróć do „Black Metal”