Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

Botanist

#1

TITELITURY 7 lata temu

Obrazek
Dobra, wrzucacie tu jakieś czerstwe kapele pokroju Enslaved, czy Coultes des Ghoules, więc czas na małą odmianę i rozmowę o czymś naprawdę wyjątkowym. Botanista albo jara trawę, albo jest rzeczywiście miłośnikiem roślin*, czemu specjalnie się nie dziwię, bo istoty to zadziwiające. I nie chodzi tylko o myślące trzciny, którymi jesteśmy, ale też np. rosiczki, czy dzbaneczniki. Kupiłem sobie kiedyś rosiczkę i karmiłem ją muchami. Nie miała serca, ani litości dla oczu Belzebuba, dlatego mogłaby być wdzięcznym tematem dla blackmetalowego grania. Botanista, to surowe brzmienie tworzone przy pomocy cymbałów młoteczkowych, które zastępują gitary, brzmienie pożywne jak surowa brukselka lub marchew. Zapoznajcie się z kapelą i szanujcie rośliny, bo inaczej ich zemsta będzie bezlitosna. Rośliny są zielone w temacie empatii, więc nie liczyłbym na zmiłowanie.

_________

* - Nie wykluczam też, że jest pierwszą na świecie rośliną grającą muzykę.

Skład:
Otrebor - Vocals, drums, hammered dulcimer
Balan - Bass
D. Neal - Hammered dulcimer
A. Lindo - Vocals, harmonium
R. Chiang - Hammered dulcimer

Dyskografia:
2011 - I: The Suicide Tree / II: A Rose From The Dead
2012 - III: Doom In Bloom
2013 - IV: Mandragora
2013 - The Hanging Gardens Of Hell / Ode To Joy [split]
2014 - VI: Flora
2015 - Hammer Of Botany [EP]
2016 - EP3: Green Metal/Deterministic Chaos [split]
2017 - Collective: The Shape Of He To Come
2019 - Ecosystem





BC: https://verdant-realm-botanist.bandcamp.com/music
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.

Tagi:
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#2

Gruby Wiór 7 lata temu

To ten co zamiast gitar grał na cymbałkach? No kapela oryginalna, na pewno na plus za wyróżnianie się na tle tych wszystkich szaro-burych zespolików z drzewem i mgłą na okładkach.

Flore słuchałem i Mandragorę tylko, ale jakoś nie odczuwałem potrzeby by do tego wracać.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#3

DiabelskiDom 6 lata temu

W sumie już od jakiegoś czasu znam ten projekt, ale też nie od razu zapoznawałem się z materiałami i dlatego trochę mi zeszło zanim postanowiłem się wypowiedzieć. Zanim usłyszałem samą muzykę Botanisty to spodziewałem się nibyakustycznego bzyczenia podkreślonego chałupniczym brzmieniem a tu o dziwo okazało się, że brzmi to na tyle soczyście, że ten brak gitar prawie wcale nie jest odczuwalny. Niewątpliwie się toto wyróżnia pomysłem na muzykę ale też, co istotne, chce się do tego wracać. Zdecydowanie najciekawszymi materiałami są EPka "Hammer of Botany" i pełniak "Flora". Debiut zbyt się rozłazi na dłuższą metę, dlatego na późniejszych "Mandragora" oraz "Doom in Bloom" skondensowano zawartość muzyczną i dzięki temu także tych materiałów słucha sie z zainteresowaniem. Ale tak jak pisałem - przedostatnia i "Młotek". Najnowszej słuchałem dwa razy i kompletnie mi nie podeszła, nie wiem czy to przez te irytujące wokale czy po prostu po wielkich zapowiedziach na fb świat ujrzał jedynie mierne kompozycje. Dość, że kompletnie nie chce mi się jej sprawdzać po raz trzeci ale może się kiedyś skuszę. Poniżej wrzucam do odsłuchu jakby kto chciał.

Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#4

pp3088 5 lata temu

Zespół poznałem na wysokości I/II. Byłem niemalże pewien że to jest jakiś muzyczny żart pokroju Impaled Northern Moonforest, Assacre, czy Artists Are Idiots. Trochę się pośmiałem i szybko wypierniczyłem z dysku i z pamięci. Jakoś niedawno natknąłem się na Botanista w sklepie muzycznym. Pomyślałem sobie, o to musi być inny zespół. A teraz patrzę i oczom nie wierzę. I nawet zwolenników znalazł. WTF?

No chyba że dokonano wolty stylistycznej i zmieniono wszystko. Sprawdziłbym, ale nie... w sumie nie. To było bardziej żenujące niż Sabaton.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#5

DiabelskiDom 4 lata temu

Nowy album do odsłuchu w całości:



Jak dla mnie to jest coraz gorzej, już poprzednia płyta była słaba i podobnie jest tutaj.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2894
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#6

Szajtan 10 mies. temu

"VIII: Selenotrope" nowy krążek który ukaże się 19 maja nakładem Prophecy Productions.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 187
Rejestracja: rok temu

#7

Summerisle 10 mies. temu

Kiedyś, gdy jarały mnie wszelkie dziwactwa i przejawy niekonwencjonalności w black (i nie tylko) metalu, Botanist mógłby jawić się jako projekt wręcz stworzony dla mnie. Pomysł z zastosowaniem cymbałów i otoczka tematyczna w jaką ubiera się mózg projektu - Roberto Martinelli są niezwykle oryginalne i niepowtarzalne pewnie nie tylko w światku spod znaku metalu. Teraz nie jestem w stanie strawić tych dźwięków - drażnią mnie, brzmią sztucznie i pretensjonalnie. Też miałem niedawno próbę powrotu do Botanist i posłuchania jakiegoś nowszego materiału - prawdopodobnie był to "Photosynthesis". Nic z tego nie wyszło - męczy, nudzi i kompletnie niczym nie zachęca do kolejnego odsłuchu. Tylko na okładki warto popatrzeć, bo to naprawdę ładne grafiki w wiadomej botaniczno-ekologicznej konwencji. Wbrew całej otoczce Botanist, lasu w tym nie czuję ani za grosz.

Wróć do „Black Metal”