Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Darkened Nocturn Slaughtercult

#1

Nucleator 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Darkened Nocturn Slaughtercult to niemiecka horda black metalowa z polskim akcentem w postaci wokalistki i gitarzystki Onielar.

Pochodzący z Dormagen zespół zadebiutował wydanym w 2001 roku pełniakiem Follow the Calls for Battle, na którym znalazło się 8 wściekłych kawałków zimnego, nienawistnego black metalu. Do tego image jak na black metal przystało: kolce, ćwieki i corpsepaint. Do dzisiaj dorobili się 5 albumów studyjnych, z których żaden nie wieje chujowizną czy inną stęchlizną. Nocturnal March i Hora Nocturna to jedne z najlepszych płyt BM, jakie dała ojczyzna BMW i Bismarcka.

Skład:
Adversarius - Bass ex-Incinerator, ex-Vilkates, ex-Andras, ex-Premutos
Onielar - Vocals, Guitars (1997-present) Bethlehem
Velnias - Guitars (1998-present)
Horrn - Drums (2001-present) ex-Beyond North, ex-Pavor
▼ Byli muzycy
Thymos - Bass Krÿs, Streams of Blood, ex-Engraved, ex-Sargwart
Necropest - Bass (?-2008) Paragon Belial, ex-Dark Creation, ex-Kadathorn, ex-Bethlehem, ex-Shining, ex-Made of Iron
Ariovist - Drums (1997-1999) ex-Grapes of Wrath, ex-Adorned Brood
Emporonorr - Bass (2002-2006)
Dyskografia:
1999 - The Pest Called Humanity [demo]
2001 - The Pest Called Humanity / Luciferian Dark Age [split]
2001 - Follow the Calls for Battle
2003 - Underneath Stars of the East / Emptyness [split]
2004 - Nocturnal March
2006 - Hora Nocturna
2008 - Evoking a Decade [kompilacja]
2009 - Saldorian Spell
2011 - The Legion of Chaos [split]
2013 - Necrovision

Wybrane utwory:





MA: https://www.metal-archives.com/bands/Da ... cult/11329
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Pioniere 6 lata temu

Takie granie BM-u to ja lubię. Nic, że nie wnosi ono zupełnie nic nowego do gatunku poza tym, co już wielokrotnie było już w nim grane, lecz to wykonanie i zimny nienawistny feeling płynący z ich muzy w zupełności mnie zadowala. Do tej pory w sumie to dobrze poznałem jedynie pytę "Hora Nocturna", lecz zamierzam w niedalekiej przyszłości to zmienić, gdyż słyszane przeze mnie w necie utwory z poprzedniczki jeszcze bardziej mi się podobały.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#3

Wędrowycz 6 lata temu

Kurde, od lat nie słyszałem, a poznałem podobnie jak Pioniere póki co tylko "Hora Nocturna", ale o ile dobrze pamiętam, to naprawdę mi się ten album podobał. Trzeba w końcu sprawdzić coś więcej i odświeżyć także wspomniany krążek ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#4

Ryszard 5 lata temu


Nawet ja jestem na tak.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#5

Nebiros 5 lata temu

Kiedyś sporo słuchałem Necrovision po premierze i mi się nawet ten album podobał, ale z dzisiejszej perspektywy uważam, że ten cały Przyciemniany Nocny Kult Rzeźni to trochę nuda. Ot takie blackowe pitu pitu bez odpowiedniego pierdolnięcia. Chociaż musiałbym sobie odświeżyć.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#6

Nucleator 5 lata temu

O, nowa płyta i to już w kwietniu! Świetny news, niedawno jakoś odświeżałem znakomite Necrovision i się zastanawiałem, czy jeszcze czymś przypieprzą. Ten kawałek też mi się podoba, z tym iście wiedźmowym śmiechem. Czekam, bo brakuje mi dobrego blackowego napierdolu.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#7

DiabelskiDom 5 lata temu

Dla mnie ten kapel to kwintesencja trzeciej ligi w BM.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#8

yog 5 lata temu

DiabelskiDom pisze:
5 lata temu
Dla mnie ten kapel to kwintesencja trzeciej ligi w BM.
No nie czaiłem nigdy i nie czaję, ta kapela to jest na serio, pastisz, czy o co chodzi?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#9

Nucleator 5 lata temu

Myślę, że pastisz. Kto by pomyślał, że w black metalu można po prostu napierdalać. A no tak, teraz w modzie są dysonanse, sranie pustką jak w Kriegsmaschine i rapowanie po francusku, zapomniałem.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog 5 lata temu

Jak oni grali to akurat w modzie był głównie PDM i napierdalanie, Carpathian Foresty i tak dalej, także oryginalnością to mocno nie grzeszyli od zarania.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#11

Nucleator 5 lata temu

yog pisze: Jak oni grali to akurat w modzie był głównie PDM i napierdalanie, Carpathian Foresty i tak dalej, także oryginalnością to mocno nie grzeszyli od zarania.
W sensie początek XXI wieku? Zgadzam się, jeszcze wtedy nawet Deathspell Omega dało się słuchać, bo nie grali post-rockowego łajna. Zresztą podkreślałem już nieraz, że wolę tych - jak wy to określacie - odtwórczych wyrobników pokroju Tsjuder czy DNS niż napierdalających po czarciemu black metal niż te dzisiejsze wysrywy pokroju np. ostatniego Kriegsmaschine czy Urfaust.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#12

Nebiros 5 lata temu

Nucleator pisze:
5 lata temu
Myślę, że pastisz. Kto by pomyślał, że w black metalu można po prostu napierdalać. A no tak, teraz w modzie są dysonanse, sranie pustką jak w Kriegsmaschine i rapowanie po francusku, zapomniałem.
Sranie pustką dla samego srania pustką to chujowa opcja, ale z drugiej strony jak to komuś dobrze wychodzi - tak jak KSM - to czemu nie? Rapowanie po francusku to juz akurat chujowa opcja na całego, wolę stare ochrapłe pieśni ku czci Rewolucji. Ale to wszystko nie zmienia faktu, że ten cały DNS to jednak nuda jest - Black metal nie jest od "po prostu napierdalania". Trochę ta muza musi jednak wnosić, chociaż jakiś klimacik czy cuś, a tu wszystko takie przeciętniackie na dłuższą metę. Do posłuchania z jakąś tam przyjemnością raz na pół roku i tyle. Może jak sobie dobrze odświeżę to coś więcej powiem.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 5 lata temu

W tym tkwi sęk właśnie, niby black metal to jedna wielka emocja, a tu emocji zero, jak w jakim Six Feet Under :(
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#14

Nebiros 5 lata temu

O właśnie, zapomniałem o tym cytacie, który jest tak głęboki w swej prostocie, że jest w stanie zagrzebać konflikty i rozwiać wszelkie wątpliwości. ;p
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#15

Nucleator 5 lata temu

Nebiros pisze:
5 lata temu
Nucleator pisze:
5 lata temu
Myślę, że pastisz. Kto by pomyślał, że w black metalu można po prostu napierdalać. A no tak, teraz w modzie są dysonanse, sranie pustką jak w Kriegsmaschine i rapowanie po francusku, zapomniałem.
Sranie pustką dla samego srania pustką to chujowa opcja, ale z drugiej strony jak to komuś dobrze wychodzi - tak jak KSM - to czemu nie?

No cóż, ja jestem jednak zdania, że ostatnie Kriegsmaschine to nudna wydmuszka, naprawdę wytrwać przy tym dziadostwie jawi mi się jako coś nierealnego. Ale zauważyłem tu w sumie ciekawą tendencję, że dla niektórych im więcej smęcenia, tym lepszy album :P
Nebiros pisze: Ale to wszystko nie zmienia faktu, że ten cały DNS to jednak nuda jest - Black metal nie jest od "po prostu napierdalania". Trochę ta muza musi jednak wnosić, chociaż jakiś klimacik czy cuś, a tu wszystko takie przeciętniackie na dłuższą metę.

Mi wystarczy ten nienawistny feeling z niej płynący. To jest dla mnie esencja black metalu, mam czuć zło, agresję i nienawiść z niej płynącą. I ja wyczuwam to w Necrovision choćby, które emanuje złem i tą aurą rodem z horrorów za sprawą nawiedzonych wokaliz a la jakaś bruxa czy banshee.
Ale ja to z tych, co wolą 1000 kopię Burzum niż kolejne melodyjne wysrywy pokroju Blaze of Perdition.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#16

Pioniere 5 lata temu

Mardom w całości



Mnie jakoś średnio podszedł, głownie ze względu na rozmyte riffy w stosunku do poprzednich materiałów oraz niepotrzebną kombinatorykę, co wpłynęło na znaczy ubytek tego zła, o którym wyżej mowa.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#17

pp3088 5 lata temu

Nie znam żadnego kawałka od DNS. Ba nic o nich nie wiem poza tym ze baba na wokalu i niemiaszki-nie-hahaszki. Więc narobiliście mi smaka by polecieć z tym tematem. Bo przecież nic tak nie inspiruje jak kłótnie i różnice zdań!

Odezwę się niebawem.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#18

TITELITURY 5 lata temu

Zresztą podkreślałem już nieraz, że wolę tych - jak wy to określacie - odtwórczych wyrobników pokroju Tsjuder czy DNS niż napierdalających po czarciemu black metal niż te dzisiejsze wysrywy pokroju np. ostatniego Kriegsmaschine czy Urfaust.
Jeśli kiedyś Cię poznam, to uściskam i postawię... spokojnie, spokojnie, tylko piwo.

Ale jak zobaczyłem, ten darkened northern coś - tam na wideło podlinkowanym poniżej, to pomyślałem sobie, że to żart i deathwohe ma rację mówiąc, że black metal, to żart. I tak mnie to skutecznie zniechęciło do poznania twórczości tego horda, że do dziś jej nie znam.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#19

deathwhore 5 lata temu

pp3088 pisze:
5 lata temu
Nie znam żadnego kawałka od DNS. Ba nic o nich nie wiem poza tym ze baba na wokalu i niemiaszki-nie-hahaszki.
Na wokalu ta holka to Polka.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#20

Nucleator 4 lata temu

Podoba mi się, w końcu wiadomo, że to black metal, a nie jakieś popłuczyny przypruszone fotkami z kielichami i nadętymi recytacjami linijek z kabalistycznych knig. Mroczne intro przepoczwarza się w mocarny napierdol z polsko-języcznym tekstem. Onielaar skrzeczy jak zawodowa wiedźma z bagien, jednocześnie wyraźnie zawodząc kolejne wersy tekstu. Co ciekawe, kawałek jest... przebojowy, od razu niemal wbijając się w czerep.

Co muszę przyznać, to to, że nie jest najagresywniejszy album w dyskografii DNS. Miast tego grupa postanowiłą trochę urozmaicić kawałki, co wyszło im w mojej opinii naprawdę przyzwoicie. Każdy utwór jest "jakiś", każdy ma jakiś haczyk, który przykuwa uwagę podczas odsłuchu. Niby nie ma tu nic oryginalnego - to nadal siarczysty black metal głęboko umoczony w skandynawskiej szkole. Gdyby istniał przyrząd mierzący stężenie siarki w black metalowych albumach, to przy Mardom mógłby przestać być sprawny - z każdej sekundy bije bezbożna, mroczna aura, której próżno szukać na wielu tegorocznych albumach z kategorii black metalu. Niemniej te jadowite riffy, zagrywki, posępne gdzieniegdzie zwolnienia nie są jeno kalką rozwiązań z poprzednich wydawnictw.

Niemniej jest parę utworów, które najbardziej osadziły mi się w czerepie. To wspomniane już wyżej Echo Zmory, mroczny jak rodzyny w odbycie Lucyfera klimatyczny przerywnik Widma, szybkie Exaudi Domine z "Satan, Satan!" i finałowe The Sphere z cierpiętniczymi wołaniami Onielaar. Ech, fajnie, że jeszcze niektórym nie w głowie eksperymenty z pustką czy zabawy w black metalowe Children of Bodom, tylko siarczyste piłowanie ku chwale wszystkiego, co diabelskie.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Canidia
Fallen Angel Of Doom
Posty: 378
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#21

Canidia 4 lata temu

Przesłuchałam do tej pory tylko najnowszy album, "Mardom" - wcześniej w ogóle o tym zespole, o dziwo, nie słyszałam. Mnie się podoba, jest zimno, ponuro, agresywnie i bez zbędnego rozczulania się, czyli to, co w BM lubię najbardziej. To, co mnie zdziwiło, to że jest to damski wokal - dopóki nie zaczęłam czytać o zespole to chyba bym na to nie wpadła, że to kobieta.

Album z 2019 roku zachęcił mnie do zapoznania się z pozostałą twórczością DNS.
yog pisze:
4 lata temu
Jebać wasze zdanie w takim razie.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#22

Pioniere 4 lata temu

@Canidia zalecam sprawdzić Nocturnal March i Hora Nocturna - moim zdaniem lepsze albumy od ostatniego.
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 206
Rejestracja: 3 lata temu

#23

hellpanzer 3 lata temu

Bardzo fajny BM bez zbędnego pierdolenia. Szybko, brutalnie i ku chwale rogatego. Trudno się nie zgodzić z Nucleatorem- wokale Onielar dość mocno kojarzą się z krzykiem wiedźmy. Wszystkie płyty trzymają wysoki poziom, ale ja najbardziej lubię "Hora Nocturna" i "Necrovision". Mardom też bardzo dobry, niby bardziej przebojowy, ale to dalej kawał porzadnego grania.

Wróć do „Black Metal”