Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#51

Hajasz 5 lata temu

Jak widać i słychać to im pomysły wyczerpały się gdzieś na wysokości czwartego albumu. Nie pomaga im też to, że rezydują w labelu dla emerytów. Kolejny przystanek? Napalm Records.

A w kwestii nazwy to zerknij na mapę i zobacz przez ile krajów płynie Nil.
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
Awatar użytkownika
Piekielny Stolec
Master Of Puppets
Posty: 164
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Dupa

#52

Piekielny Stolec 5 lata temu

Czy ja wiem? Jak dla mnie, jeszcze się tak nie wypalili - trafił im się słabszy album, czy też parę gorszych utworów, ale nadal to działa. Zresztą zobaczymy, jak będzie przy ich kolejnym albumie. Nie czaję tego gadania, że "label dla emerytów", że label taki czy sraki, itp. Label to label - różne są powody, dla których dany zespół jest tam, gdzie jest. Oczywiście ja się nie znam, więc chętnie przyjmę jakieś wyjaśnienia w tej sprawie. Może jakiś osobny temacik o wydawnictwach muzycznych?

Taaaa, na pewno większość ludzi na pytanie "Z czym kojarzy ci się Nil?" odpowie np. "Z Ugandą"... :P
Czasem idzie gładko, czasem jak po grudzie. Czasem jest ulga, czasem boli i piecze. Czasem czuć słabo, czasem dość mocno. Czasem wiele się nie ma, czasem całkiem sporo. Życie jest jak sranie...
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#53

Lis 5 lata temu

Mezopotami w ich twórczości od początku było dużo, Indie w kwestii instrumentalnej też coś było, a nawet Tybetańskie kotły, bębny czy coś podobnego.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#54

yog 5 lata temu

Nuclear Blast to nie jakiś tam label, to największy label metalowy na świecie. Podpisując z nimi kontrakt wymieniasz swoją wolność artystyczną na germańskie marki.

Nil = Egipt, nie ma co tu kminić.

Dodam jeszcze, że osobiście to nie mogę Kolliasa słuchać i jest dla mnie uosobieniem chujowości nowoczesnego death metalu :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#55

deathwhore 5 lata temu

Za 10 lat polubisz, jesteś na dobrej drodze.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#56

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Nil = Egipt, nie ma co tu kminić.
A cebula to polactwo !!! A wakacje w Egipcie to obleśny basen i kolorowe drinki.

Nie ma to jak iść przez życie z klapkami na oczach
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#57

yog 5 lata temu

Nie byłem w Egipcie, ale się nie oszukujmy, nikomu się Nil z Sudanem nie kojarzy, tak jak nikt nie kojarzy piramid z pustynią w Nubii :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#58

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Nie byłem w Egipcie, ale się nie oszukujmy, nikomu się Nil z Sudanem nie kojarzy, tak jak nikt nie kojarzy piramid z pustynią w Nubii :)
Mówisz w swoim imieniu czy 7 mld ludzi ?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#59

yog 5 lata temu

7 mln ludzi, bo ja o piramidach w Sudanie wiem ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#60

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
7 mln ludzi, bo ja o piramidach w Sudanie wiem ;)
Świat ma 7 miliardów ludzi a ty wypowiadasz się w ułamku procentowym jako jeden z 7 milionów to raczej nie brzmi wiarygodnie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#61

yog 5 lata temu

5 mld z tego to pewnie Nil się z niczym nie kojarzy - wiadomo, że uogólniam. Ja coś tam sobie na te tematy kminiłem, jakieś wyobrażenie miałem, że Egipty, Lovecrafty, death metal, będzie fajnie, a tu zderzenie ze ścianą :) Przypuszczam, że dla wielu Nile o czym innym, niż Egipt Faraonów, to jakby Varg pisał kawałki o wakacjach na Majorce.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#62

Hajasz 5 lata temu

Logicznym jest to, że jak się jakiś temat wyczerpuje to pora spojrzeć na coś innego. Nile ma ewidentnie problem z tym bo z jednej strony chce iść w techniczne napierdalanie ale z drugiej próbuje ciągle wplatać te orientalne zagrywki. Najlepsze elementy i tak wpletli w dwa pierwsze albumy więc po co na siłę szukać dalszych inspiracji w Egipcie skoro Nil w Sudanie jest dłuższy :D
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#63

Czit 5 lata temu

Tylko kogo obchodzi Sudan? Starożytny Egipt to kolebka cywilizacji, a Sudan?
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#64

Hajasz 5 lata temu

Czit pisze:
5 lata temu
Tylko kogo obchodzi Sudan? Starożytny Egipt to kolebka cywilizacji, a Sudan?
A Sudan to niby co ? Nazwa Burger Kinga ? Pewnie nie chodziło się na historię i teraz durnoty się wypisuje. :evil:
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#65

yog 5 lata temu

1:0 dla mnie :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#66

Czit 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Czit pisze:
5 lata temu
Tylko kogo obchodzi Sudan? Starożytny Egipt to kolebka cywilizacji, a Sudan?
A Sudan to niby co ? Nazwa Burger Kinga ? Pewnie nie chodziło się na historię i teraz durnoty się wypisuje. :evil:
Kurwa Hajasz Ty dalej nie ogarniasz. Jarasz się w wątku o Behemoth, że ci potrafią się lansować i sprzedawać, a czepiasz się Nile, że nie wplatają w swą twórczość elementów charakterystycznych dla tego przykładowego Sudanu... bo to by się nie sprzedało. 90% tłumu kojarzy Nil z Egiptem, a na resztą ma i będzie miało mocno wyjebane!
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#67

yog 5 lata temu

Sudan to starożytny Egipt :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#68

Czit 5 lata temu

No co Ty?
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#69

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Sudan to starożytny Egipt :)
Chyba coś ci się pojebało i to zdrowo.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#70

Czit 5 lata temu

Egipt okupował przez jakieś 200 lat tereny Sudanu.

No niestety, ale Nil (Nile) kojarzy się z Egiptem, a żadnym innym państwem przez, które ta rzeka przepływa, nic nie poradzisz. Tak jak Dolar z USA, a nie z Timorem Wschodnim.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#71

yog 5 lata temu

No dobra, trochę przesadziłem :P Ale kulturę tam chyba mieli dość podobną ogólnie, a ostatecznie nawet jak się uwolnili spod panowania Egiptu, to sami zajęli tron faraonów ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#72

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Ale kulturę tam chyba mieli dość podobną ogólnie
A chuja podobną. Poczytaj sobie o nubijczykach.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#73

Czit 5 lata temu

Mocno uprościłeś podobnie jak i ja, ale prawda jest taka, że mówi się i pisze powszechnie Starożytny Egipt. Dobra kończmy offtop.

Mi muza Nile pasuje zwłaszcza 2, 3 i 4 płyta.

Dla mnie to to co najlepszego nagrali. Mi się podoba obrana droga Technicznego Deathu okraszonego jakimiś tam wstawkami co wyróżnia ich od wielu kapel tego nurtu.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 5 lata temu

#74

Astral 5 lata temu

Mi ciężko wybrać najlepszą płytę, na każdej mieli coś do zaoferowania, no może Ityphallic im kompletnie nie wyszedł. Jednak z płyty na płytę widać progres, jaki dokonuje się u muzyków, a przy tym mimo technicznych zawijasów te krążki nadal mają brutalną wymowę, jakby chcieli komuś spuścić wpierdol. No debiut na przykład ma idealny czas trwania, ale dwójka ma bardziej grobowy klimat, Black Seeds of Vengeance zabija riffami itd. To jest death metal jaki lubię - ma być brutalnie i z blastami, a nie zabawy w awangardę.
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#75

Czit 4 lata temu

Nile kończy pracę nad nową płytą. Spodziewać się jej mamy jesienią:

http://www.blabbermouth.net/news/nile-c ... new-album/

Ja jestem zajarany!
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#76

Zsamot 4 lata temu

No i koncercik w Poznaniu ( między innymi. ) - niestety w Poznaniu, ostry ten wrzesień. Razem z Hate Eternal.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#77

Vortex 4 lata temu

Fakt tuż po SDL, szkurła chyba będę musiał spasować taki zestaw o ja cie.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#78

EdusPospolitus 4 lata temu

"Vile Nilotic Rites", czyli nowy, już 9-iąty album Nile zostanie wydany 1 listopada 2019 roku.

Obrazek

1. Long Shadows Of Dread
2. The Oxford Handbook Of Savage Genocidal Warfare
3. Vile Nilotic Rites
4. Seven Horns Of War
5. That Which Is Forbidden
6. Snake Pit Mating Frenzy
7. Revel In Their Suffering
8. Thus Sayeth The Parasites Of The Mind
9. Where Is The Wrathful Sky
10. The Imperishable Stars Are Sickened
11. We Are Cursed
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#79

Czit 4 lata temu

Słabiutka okładka. Ważne jednak jak forma muzyczna.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#80

yog 4 lata temu

Długie cienie strachu:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#81

EdusPospolitus 4 lata temu

Całkiem niezły kawałek, w stylu Nile, ale konkretny.


Btw. czy tylko ja tam słyszę dzwon z "For Whom the Bell Rolls" Mety? :D
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#82

Czit 4 lata temu

Wykuriwsty utwór. 100% Nile w Nile i tak ma być. Bardzo kojarzy mi się z płytą "Annihilation Of The Wicked", a bardzo ją lubię.
EdusPospolitus pisze: Btw. czy tylko ja tam słyszę dzwon z "For Whom the Bell Rolls" Mety? :D
Tak, tylko Ty :lol:
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#83

yog 4 lata temu

Czit pisze:
4 lata temu
EdusPospolitus pisze: Btw. czy tylko ja tam słyszę dzwon z "For Whom the Bell Rolls" Mety? :D
Tak, tylko Ty :lol:
1:00
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#84

Czit 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Czit pisze:
4 lata temu
EdusPospolitus pisze: Btw. czy tylko ja tam słyszę dzwon z "For Whom the Bell Rolls" Mety? :D
Tak, tylko Ty :lol:
1:00
Nie skojarzyłem tego jakoś...

Aha i co do nowego gardłowego to moim zdaniem powiedzieć, ze daje radę to za mało, bo jest naprawdę konkretny.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 5 lata temu

#85

Astral 4 lata temu

EdusPospolitus pisze:
4 lata temu
Całkiem niezły kawałek, w stylu Nile, ale konkretny.

W zasadzie to mogę się pod tym stwierdzeniem podpisać. Ostatni album bardzo dobry był, więc i na nadchodzący ostrzę sobie zęby.
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#86

Marduk666 4 lata temu

No i na chuj to komu? Takie numery na każdej ich płycie są począwszy od AotW. Nie ma klimatu, jest bieganie paluchami po gryfie i jakieś nudne zwolnienia - to jest obecny Nile, a ten co drze japę niech spierdala do jakieś metalcorowej Bullet for maj walentajn, w Nile ma być dół na wokalu, taki wtłaczający w podłogę, a nie piszcząca pizda, do wyjebania!
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#87

EdusPospolitus 4 lata temu

Noo ten nowy gardłowy to faktycznie mógłby sobie dać siana z wokalami, też mi się to z jakimiś metalkorami skojarzyło, a do Nile kompletnie nie pasuje ;) Reszta kawałka ok, zobaczymy jak płyta
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#88

Czit 4 lata temu



Tytułowy utwór. Moim zdaniem killer - a na żywo przepotęga.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#89

EdusPospolitus 4 lata temu

Chyba poprzedni kawałek podobał mi się bardziej, tutaj to taki Nile dla mas xD choć nie twierdzę że jest słabo :D
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1330
Rejestracja: 6 lata temu

#90

Belzebóbr 4 lata temu

Nie wiem, obawiam się, że Karl mógł trochę zdupić mix robiąc go bardziej na współczesną modłę bardziej mainstreamowgo defu z przyciętą dynamiką, spłaszczonym brzmieniem, zbyt bezpiecznie wycofał wokale, które na żywo brzmią mocarnie. No niby live jak tylko dźwiękowo jest git to przeważnie brzmią razem z basem mocarnie, ale jednak...nadzieja w tym, że to jakaś wychudzona wersja przemielona przez Nuclear Blast pod jutuba.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

#91

EdusPospolitus 4 lata temu

No tak jak mówiłem, Nile dla mas :D Parę odsłuchów już za mną i w sumie można powiedzieć to o całości "Vile Nilotic Rites". Dla fanów mus, ogólnie fajnie się słucha, ale raczej wracać nie będę.
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Deathhammer
Master Of Puppets
Posty: 126
Rejestracja: 6 lata temu
Kontakt:

#92

Deathhammer 4 lata temu

Szkoda zachodu. Poprzednia to przy tej arcydzieło.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#93

pp3088 4 lata temu

Nudne, wtórne i bez wyrazu. Przeciętność albumu to jego największa wada. Zaraz po tym najgorsze są wokale, męczące i jednostajne. Bleh. Zawsze męczyły mnie te brutal deathowe elementy w Nile, a tu ich nie ma. I wielka szkoda, bo album jest po prostu przepitolony. Brak wyrazu, zaskoczenia. Najlepszym kawałkiem jest "Where Is the Wrathful Sky" który brzmi jak stary Nile, reszta (zwłaszcza 3 pierwsze utwory) można wyrzucić do śmietnika. Nuclear Blast Death Metal. NBDM. Gdyby nie kilka ciekawszych momentów byłby to album gorszy niż średniak.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#94

Czit 4 lata temu

A jak dla mnie to najlepsze ich dzieło od "Annihilation Of The Wicked". Mocno techniczna, ale i cholernie klimatyczna płyta, której jedynym mankamentem jest jak nigdy w wypadku Nile nudna praca perkusji.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#95

Vortex 4 lata temu

A mi właśnie średnio to podchodzi, bo faktycznie jest to mocna pozycja w technicznym naparzaniu, ale tego klimatu o którym wspominasz to ja nie czuję. Jest kilka naprawdę dobrych momentów, ale całość nie porywa.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#96

kurz 4 lata temu

Mi z każdym przesłuchaniem coraz bardziej podchodzi. Jest ciężko, klimatycznie i chyba nawet przebojowo w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1661
Rejestracja: 6 lata temu

#97

porwanie w satanistanie 4 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Skoro Egipt się wyczerpał to można sięgnąć w inne etniczne rejony choćby Indii czy Mezopotamii bo tam też pewnie sporo popierdolonych zagrywek by znaleźli.
Mezpotamię zaklepał Melechesch, z kolei Indie to by była pewnie za duża zagwozdka, za względu na tamtejsze systemy strojenia. Egipt jest bezpieczny, bo te "egipskie" (podobnie jak "arabskie") skale są zeuropeizowane, rozpoznawalne i łatwo przyswajalne.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#98

pp3088 4 lata temu

porwanie w satanistanie pisze:
4 lata temu
Hajasz pisze:
5 lata temu
Skoro Egipt się wyczerpał to można sięgnąć w inne etniczne rejony choćby Indii czy Mezopotamii bo tam też pewnie sporo popierdolonych zagrywek by znaleźli.
Mezpotamię zaklepał Melechesch, z kolei Indie to by była pewnie za duża zagwozdka, za względu na tamtejsze systemy strojenia. Egipt jest bezpieczny, bo te "egipskie" (podobnie jak "arabskie") skale są zeuropeizowane, rozpoznawalne i łatwo przyswajalne.
https://www.metal-archives.com/bands/Rudra/4958
https://www.metal-archives.com/bands/Dy ... 3540383605



https://www.metal-archives.com/bands/Ge ... 3540348844



Co do Mezopotamii to Al-Namrood z Arabii Saudyjskiej bardzo lubią Babilony i inne:



Swoją drogą odważni goście.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5423
Rejestracja: 6 lata temu

#99

pit 4 lata temu

Raga rocka jest zatrzęsienie, z czego najsensowniejszy do tej pory był chyba Kula Shaker. A że istnieją "czarnomagijne" ragi (np. https://www.discogs.com/Unknown-Artist- ... se/4294424) , aż się prosi żeby metalowcy położyli na tym swoje brudne łapska. Tylko najlepiej w jakiejś innej stylistyce niż: intro na sitarze, a później jedziemy pod Morbid Angel.
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 7 lata temu

#100

KorgullExterminator 4 lata temu

Chcialbym, nawet bardzo, bronic Nile. W koncu rewolucja, od dwudziestu lat robia totalny rozpierdol w death metalu. Pamietam dni jak sluchalismy ich na kasetach w Polsce. Problem w tym ze na malych koncertach traca brzmienie i slychac tylko budududu pierdolenie z glosnika a zero Nile. Lepiej im idzie na duzych festiwalach gdzie maja piece porozpierdalane i robia dobry death dla mas. No coz. Ta plyta zawiodla. Pod wzgledem klimatu, pod wzgledem aranzacji, pod kurwa kazdym wzgledem. Jest nijaka jak zuzyta pipa taniej ps tutki z tajlandlii po wielokrotnym uzyciu. Jebac taki Nile. Strata czasu.

Wróć do „Death Metal”