Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Zemial

#1

Hajasz 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Zemial to kolejny ciekawy zespół z Grecji, który olał grecki styl i zaczął tworzyć własne dźwięki. Chociaż wszędzie jest info, że Zemial to jednoosobowy projekt jednego z braci znanych z Agatus tak po prawdzie kultowe demo Sleeping Under Tartarus zostało nagrane przez obu braci jak i również urywający łeb debiutancki album For The Glory Of Ur, na którym zespół prezentuje swoją wersję muzyki tworzonej przez Bathory i Absu.

Sześć tracków z tego albumu to istna poezja, która połączyła skandynawski black z tajemniczymi rytuałami z dźwięków Absu.

Bracia w owym okresie nieźle prezentowali się na zdjęciach a te poniżej wysłali mi dołączone do listu.

Obrazek
Na kolejny album kazali czekać bagatela 10 lat a In Monumentum prezentuje odejście od typowego black metalu na rzecz połączonych stylów thrash metalu, heavy metalu i czarnej sztuki ale z bardziej takim progresywnym zacięciem. Jako całość wypada nad wyraz dobrze i mimo moich obaw to nadal kawał ciekawego greckiego grania.

Ostatni album Nykta z 2013 roku to znowu odejście od znanego stylu na rzecz thrash metalu połączonego z heavy metalowym pazurem. Całość trwa godzinę a numery grubo pomiędzy 5-10 min. Nie jest to płyta na jedno podejście ale taka, która otwiera się dopiero po kilku skupionych sesjach.

Skład:
Archon Vorskaath - All instruments, Vocals (1989-present) Agatus, Stone Cold Dead, ex-Nocturnal Death, Alpha Centauri, The Watcher, ex-Crimson Moon, ex-Equimanthorn, ex-Nocternity, ex-Varathron
▼ Byli muzycy
Necromaniac - Bass (1992-1993) Kawir, ex-Nocturnal Death, Bestiis Dare, ΚΑΒΕΙΡΟΣ
▼ Muzycy koncertowi
AR - Bass, Vocals (2015-present)
Chaosmos - Guitars, Vocals (2015-present)
Proscriptor - Vocals (2018-present) Absu, Proscriptor, ex-Magus, ex-Ossuarist, Starchaser Network, ex-Equimanthorn, ex-Equitant, ex-Melechesh, ex-Blood Storm (live), ex-Judas Iscariot (live), ex-Karnage

Therthonax - Bass Kawir, ex-Nocturnal Death, Bestiis Dare, ΚΑΒΕΙΡΟΣ
Jarro Raphael - Bass Coffin Lust, Impious Baptism, Nocturnal Graves, Sithlord, Deströyer 666 (live), ex-Armageddon Holocaust, ex-Crucifire, ex-Aphasia, ex-Black Serpent, ex-Destruktor, ex-Hobbs Angel of Death, ex-Azazel's Harem (live), ex-Toxic Holocaust (live), ex-Cerekloth, ex-Trench Hell, ex-Damned for Eternity, ex-Witchripper
Themis Tolis - Drums Rotting Christ, ex-Varathron, ex-Black Church
Eskarth the Dark One - Guitars Agatus, Raven Black Night, Alpha Centauri, The Watcher, ex-Kawir, ex-Sarcastic Terror
Ralf Strzalka - Guitars Stigmatized, ex-Horrizon
Scorpios - Bass (2008-?) Crimson Moon, Possession Ritual, Sabnack, Akrabu, Behind Your Fear, E. V. P., ex-Acherontas, ex-Demoncy, ex-Dethroned, ex-Melechesh, ex-Ancient (live), ex-Hortus Animae (live), ex-Infested, ex-Nibiru
George Antipatis - Guitars (lead) (2011-?) Astral DNA, Sickening Horror, ex-The Circle of Zaphyan


Dyskografia:
1992 - Sleeping Under Tartarus [EP]
1996 - For the Glory of UR
1997 - Necrolatry [demo]
2003 - Face of the Conqueror [EP]
2003 - Δαίμων [split]
2006 - Face of the Conqueror / Necrolatry [kompilacja]
2006 - In Monumentum
2009 - I Am the Dark [EP]
2011 - Dusk [EP]
2013 - Nykta
2016 - The Repairer of Reputations [EP]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Zemial/934
BC: https://zemial.bandcamp.com/music
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 6 lata temu

Zemial zaliczam do jednych z najwspanialszych projektów, jakie wydało żyzne pole black metalu. Nie greckiego. Ogólnie. O ile początki są jedynie dobre/bardzo dobre, o tyle In Monumentum to granie prawie że na poziomie Bathory ery vikińskiej. Totalne wypierdolenie słuchacza z butów i wkręcenie go w ziemię, przy jednoczesnym znokautowaniu i wyjebaniu jego szczęki na podłogę, coby z poziomu kolan mógł godnie chwalić przodków.

Nykta może i nie wchodzi za pierwszym podejściem, ale płyta jest to wybitna. Mariaż wielu gatunków o progresywnym zacięciu i, jak sugeruje okładka, z kosmicznym posmakiem. Jest tu i black i heavy i pink floyd i pizdylion innych rzeczy, a wszystko to połączone myślą geniusza.

Aż się trudno nachwalić tego projektu. Jak sobie odświeżę to rozpiszę się dużo bardziej. Jeśli natomiast ktoś nie miał okazji słyszeć w istocie monumentalnego dzieła, jakim jest In Monumentum oraz progresywnego arcydzieła, jakim jest Nykta to niech się lepiej nie przyznaje, tylko czym prędzej sprawdzi, gdzie to można jeszcze kupić - z Nykta akurat problemu nie ma i można stać się posiadaczem za rozsądną kwotę. Z pewnością nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 6 lata temu

Gorąco polecam EP-kę Zemial z 2016 roku o tytule The Repairer of Souls. Blacku już nie znajdziemy, ale dostajemy mroczny, teatralny progresywny metal z najwyższej półki. To jeden 14-minutowy utwór inspirowany zbiorem opowiadań Roberta W. Chambersa The King in Yellow, który to - jak pewnie niektórzy wiedzą - miał wielki wpływ tak na twórczość H.P. Lovecrafta, jak i choćby pierwszy sezon serialu True Detective. Jak wszyscy z kolei wiedzą, jestem fanboj Zemiala i wchodzi mi to nowe wydawnictwo jak złoto.



A gdyby ktoś równie mocno fanbojował, jak ja, to poniżej ok 40min wywiad z Vorskaathem (po grecku + ang napisy):



Z powyższego wywiadu wynika, że następny album jest chyba prawie gotowy i nazywać się będzie Lurking.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#4

DiabelskiDom 5 lata temu

W sumie aż dziwne, że się dotąd nie wypowiadałem tutaj. O ile For the Glory of UR było całkiem zgrabnym black metalem, rytualnie zapierdalającym pod Absu, to już In Monumentum to kawał zajebistego, podniosłego i hymnowatego blacku, zupełnie innego od wściekłego debiutu. Skojarzenia z Bathory oczywiście jak najbardziej uzasadnione, ale mimo jej wysokiego poziomu to najczęściej wracam do Nykty. Paradoksalnie najłagodniejszy pełniak projektu ale jednocześnie najbardziej magiczny i wciągający. Długie te kawałki, rozbudowane, będące mieszaniną heavy, blacku, thrashu, jakiegoś progresywnego zadęcia a jednak słucha się tego doskonale. Myślę, że po tym właśnie poznać muzykę z najwyższej półki, że miesza i łączy ze sobą wiele różnych rzeczy w taki sposób, że nie nuży a fascynuje. Puściłem sobie dzisiaj na wieczór i znowu siedzę oczarowany. Łeb do pisania muzyki to ten Archon Vorskaath ma nieziemski.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 5 lata temu

Słuchałem sobie wczoraj znowu kurewsko zajebistej Nykta, a tu dziś się dowiaduję, że Zemial nagrywa nowy album i będzie on się nazywał The Mercurial Adversary - A Praecursor to Aeon. Zacieram rączki, bo ostatni album wspaniały, a te momenty, kiedy lecą w długich kawałkach w pełne progi, to miód na moje serce. Pharos to niesamowity kawałek, 14 minut czystego piękna. In the Arms of Hades oczywiście też, choć ciutkę mniej, bo 4 minuty krótszy, więc mniej dobra w sobie mieści z założenia ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#6

yog 5 lata temu

Zemial podpisał papiery z polską Agonią, więc może się jakieś reedyki starszych materiałów pojawią, a i nowa płyta prawdopodobnie wkrótce.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#7

Hajasz 5 lata temu

A co oni teraz tak wszyscy do Agonii ? Najpierw Varathron a teraz Zemial. Mogliby dokończyć to co zaczęli na For The Glory Of Ur.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#8

yog 5 lata temu

Z tego co Vorskaath gadał parę miesięcy temu, to bym się raczej spodziewał, że teraz to już całkiem metalu prawie nie będzie, a przynajmniej blacku. Ja tam nie narzekam, dla mnie Nykta to raczej najlepsza płyta Zemial, a moje ulubione na niej są niekoniecznie metalowe momenty.

Agonia chyba ma trochę aspirację być polskim Season of Mist ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#9

Hajasz 5 lata temu

Jednego Sławomira już mamy więc drugiego nie potrzeba. Na takie płyty niemetalowe to ja raczej nie czekam więc jak ma to tak wyglądać to nie brzmi to za dobrze.
yog pisze: Agonia chyba ma trochę aspirację być polskim Season of Mist ;)
Gorzej by było tylko gdyby inspiracją była Napalm ale SOM to też dziadostwo.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog 5 lata temu

Po cichu liczę, że może ten kontrakt jednak zaowocuje jakimiś koncertami u nas, bo mają grać w Europie z Proscriptorem z Absu gościnnie jakąś traskę. Nie obraziłbym się, gdyby o taką Byczynę przy okazji podpisywania jakichś papierów zaczepili ;) Acherontas i Varathron gra u nas, więc może i Zemial, a słyszałem, że na żywo występy wspaniałe dają.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#11

HUMAN 5 lata temu

obyś @ Hajasz się mylił i nagrali mocny metalowy album...
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#12

Hajasz 5 lata temu

Przecież to nie ja tylko @yog twierdzi, że nowy album to raczej popelinka ma być.

Ja bym chętnie posłuchał black metalu bo na rzewne pitolenie to mam wyjebane.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 5 lata temu

No, ale ja się nie spodziewam niczego innego od Zemial, jak kolejnego zajebistego wydawnictwa, więc to Ty ferment siejesz ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#14

yog 5 lata temu

Zemial świętuje swoje 30-lecie, toteż w nadchodzącym roku spodziewać się można wspominkowych wydawnictw, z czego pierwszym jest reedka dość rzadkiego chyba demka Necrolatry, które pierwotnie ukazało się w 1997 roku. Tym razem z dodatkowym utworem z tej samej sesji nagraniowej.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#15

yog 4 lata temu

Również debiutancki For the Glory of UR doczeka się swojej reedycji, na winylu sumptem Essential Purification Records. Test pressy zaakceptowane. Będzie to pierwsze wydanie na tym nośniku od 19 lat, kiedy to Iron Pegasus wypuścił w świat 533 sztuki tego albumu Zemial.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 194
Rejestracja: 5 lata temu

#16

Elementw 4 lata temu

Faktycznie Nykta jest wybitna. To jest ciągle muzyka komponowana i grana a nie ,produkowana".
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#17

yog 4 lata temu

Zemial podobno ma gotowe 2 albumy, ma na nich występować Proscriptor z Absu, pierwszy ma być powrotem do thrashu, drugi bardziej fristajlowy, ale metalowy. Prócz tego jeszcze dwa inne, z czego wspomniany powyżej gdzieś tam Lurking niby tak odległy od znanego Zemial, że się nie może Vorskaath zdecydować, czy to pod tym szyldem w ogóle wydać. Te płyty to tak pewnie za jakieś dwa lata. Informacje te podane zostały w poniższym wywiadzie dwóch wspomnianych muzyków u niejakiego Rauty:



Bardzo tam mądre słowa Grek o ciemności powiada, jestem podobnej opinii na temat jej roli w muzyce, że nie musi symbolizować zła, a nieznane i że eksploracja tegoż mroku człowiekowi do rozwoju potrzebna, bo w nieznanym postęp.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#18

HUMAN 4 lata temu

czyli co w tym roku nic, tylko 2 lata czekać na obiecanki.... Grecy
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#19

yog 4 lata temu

W przypadku tego drugiego padły 2 lata, może ten z powrotem do thrashu szybciej, nie wiem. Teraz jakąś trasę grali i po powrocie do Grecji mieli/mają nagrywać, a że Vorskaath ma zdaje się własne studio, to pewnie się spieszyć nie muszą. I bardzo dobrze. Nie wiem też, czy oni to sami wydawać będą, czy w Agonii, która zdaje się z nimi jakieś tam papiery podpisywała.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#20

Szajtan 2 lata temu

Dark Descent Records i The Sinister Flame ogłaszają 30. rocznicową edycję Sleeping Under Tartarus, która ukaże się 31 marca.

Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#21

yog rok temu

Zbliża się nowy album legendarnego w pewnych - nie bójmy się przyznać, nielicznych - kręgach Zemial. UGH!

Obrazek

Dwa kawałki z maxi-singla poprzedzającego To Slay With Silent Dagger mają być już w niedzielę w internetach.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#22

yog rok temu

Strona A, B za tydzień.



Z gościnnym udziałem między innymi Proscriptora.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#23

yog rok temu

Zgodnie z zapowiedzią, jest dziś całość epki pod linkiem powyżej, a album ma się ukazać jakoś na jesieni.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#24

DiabelskiDom 8 mies. temu

Wieczorek grecki miał dzisiaj kontynuację, i o ile wyglancowany The Eternalist od Agatusa przeleciał, jak to miał w zwyczaju, bez uniesień, tak In Monumentum bohaterów tematu poleciało wywołując wypieki na twarzy dwa razy z rzędu, i gdyby było jeszcze trochę czasu, to poleciałby i trzeci. Większy lub równy Nykcie, a na dzisiaj to dla mnie najlepszy album Zemiala. Piękny, potężny hołd dla Batorca, ale z bardzo dużą dozą własnej tożsamości.

Fight over fallen one!
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#25

yog 8 mies. temu

A ja sobie słucham od piątku In Monumentum i Nykta siedemsetny raz, bo kilka lat nie katowałem, więc leci w domu, poza domem, z rana, popołudniu i wieczorem i dalej uważam, że Agatus na The Eternalist jest lepszy.

Te płytki Zemial oczywiście zajebiste, ale nie będę kłamał, że mi się na nich wszystkie kawałki tak samo podobają (na The Eternalist też nie), bo jak grają taki black/thrash, jaki by mogło równie dobrze nagrać Absu, to jest spoko i w sumie trochę tyle, na maksa zajebiście to się robi tylko jak zwalniają i jadą na In Monumentum pogańskie hołdy dla przodków, szczególnie w zamykającym płytę kawałku tytułowym, który jest z całego albumu zdecydowanie najlepszy i rozwala. Do tego jeszcze choćby hicior w postaci March of the Giants wspaniały, ale cała płyta niestety nie utrzymuje tego niebotycznego poziomu. Na Nykta też, jak jadą black/thrash 80s revival, to jest fajnie i w ogóle, ale jak wjeżdża pinkflojdowanko w połowie In the Arms of Hades, a przede wszystkim fenomenalny, zemialowy Welcome to the Machine, czyli The Small i potem Pharos, to dopiero jest kosmos (dosłownie i w przenośni).

Na ostatnim Agatusie jest cały czas ta esencja tego, co najlepsze na obu tych płytach Zemial, oczywiście nie ma tam aż takiego hard progowanka, jak na Nykta, bo inspiracje są bliższe proto-progowanku Deep Purple, niż Pink Floyd, ale ta mistyczna, pradawna aura Bathory, kultu przodków epoki kamienia i chuj wie czego jeszcze, ale czegoś na maksa metafizycznego, jest obecna na The Eternalist od początku do końca, a nie tylko w kilku kawałkach, jak to ma miejsce u Zemial.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3115
Rejestracja: 5 lata temu

#26

kurz 8 mies. temu

yog pisze:
8 mies. temu
zemialowy Welcome to the Machine, czyli The Small
Zaintrygowałeś mnie porównaniem do najlepszego kawałka Pink Floyd. Przesłuchałem The Small, jest trochę napięcia, trochę fajnej gitary i całkiem dobrego fletu. Ogólnie spoko, choć bez dreszczyku, który zapewnia nieśmiertelny Welcome To The Machine (brakuje micarnego wejścia wokalu, który wyjaśnia wszystko, że jest do DZIEŁO). Ale jest ok.

Przesłucham zbliżone w czasoprzestrzeni Nekta i The Eternalist i opiszę swoje wrażenia, dla podbicia metalowych wpisów, żeby mnie czasem jogi albo inny pjonier nie wypierdolił z forum za łagodzenie brutalnego wydźwięku tegoż. Słucham.

Wróć do „Black Metal”