Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4011
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Mithotyn

Zsamot

Obrazek
Kapelę poznałem przy okazji promocyjnej składanki z Morbid Noizza - wtedy promowali w gazecie drugi album. Pamiętam, że już ten jeden kawałek totalnie mnie porwał. Ciekawa mieszanka black i quasi folku. Do tego fajne klimatyczne teksty - oj słuchało się tego namiętnie. Potem jakoś zapomniałem o kapeli, ale po latach dorwałem wydawnictwo Carved in Stone, gdzie są wszystkie płyty w boxie. Niestety oryginalne okładki były tylko na początku. Edycja Hammerheart miała już inną szatę graficzną.

Kapela już nie istnieje, ale jeżeli ktoś ma ochotę na tego typu granie, nie sądzę, by dwójka go zawiodła.

A lider kapeli założył heavy projekt Falconer, gdzie czuć pewne naleciałości z Mithotyn. Zwłaszcza na debiucie. Ale muzycznie to już inna bajka.

Skład:
Karsten Larsson - Drums (1993-1999) Falconer, ex-Genetic Mutation, ex-The Choir of Vengeance, ex-Mesentery, ex-Mortified, ex-Dawn, ex-King of Asgard
Stefan Weinerhall - Guitars (1993-1999) Falconer, ex-Genetic Mutation, ex-Indungeon, ex-Cerberus, ex-Atryxion
Rickard Martinsson - Bass (1994-1999), Vocals (lead) (1998-1999) ex-The Choir of Vengeance, ex-Mesentery, ex-Bloodshed Nihil
Karl "Kalle" Beckmann - Guitars (1994-1999), Keyboards (1994-1999) King of Asgard, ex-Indungeon, ex-Infernal Vengeance, ex-Meadow in Silence, ex-MournLord
▼ Byli muzycy
Christian "Christer" Schütz - Bass, Vocals (1993-1994) ex-Cerberus, ex-Meadow in Silence, ex-MournLord
Heléne Blad - Keyboards (1994-1995), Vocals (1994-1996)
Dyskografia:
1993 - Behold the Shields of Gold [demo]
1994 - Meadow in Silence [demo]
1995 - Nidhogg [demo]
1996 - Promo '96 [demo]
1997 - In the Sign of the Ravens
1998 - King of the Distant Forest
1999 - Gathered Around the Oaken Table
2013 - Carved in Stone - The Discography [kompilacja]



MA: http://www.metal-archives.com/bands/Mithotyn/364
BC: https://hammerheart.bandcamp.com/music
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór

Definicja tego dlaczego błazenada hucznie nazywana "folk metalem" nie jest nigdy traktowana poważnie.

Mithotyn to granie tak skrajnie wsiórskie i biesiadne, że nawet debiut Primordial brzmi przy tym jak majestatyczna płyta. Nawet nie wiem czy to zespół godny by być soundtrackiem do Settlersów, a co dopiero traktującym o pradawnych wojach.

Gitary potrafią brzmieć mocarnie, tylko co z tego skoro kompozycje prędzej zabiją nas śmiechem niż przywołają na myśl potężnych wikingów.

Metal to nie biesiada i skoczne, żywiołowe rytmy opowiadające o piciu piwa. W pogańskim odrębie metalu nie ma miejsca dla muzyki, której targetem jest mentalna, metalowa kambodża pałająca miłością do Tankard i Acid Drinkers.

Zaorać, zakopać, zapomnieć.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4011
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Cholera, tak się mrocznie zrobiło.

Ale w bonusie dostałem definicje czym jest metal. Zawsze te ćwierć wieku żyło się w niewiedzy. :)
Metal to nie biesiada i skoczne, żywiołowe rytmy opowiadające o piciu piwa.
Tankard mogą powiesić gitary na kołkach... Reszta też, zataczając się ze śmiechu.

Ten cytat to pewnie z jakiegoś gimnazjalnego forum. Bo nie sadzę, by osoba pełnoletnia takie bzdury pisała na trzeźwo...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór

A ja nie sądzę, że dorosłego pierdziela miały bawić jakieś prymitywne i nieśmieszne teksty o piwie, ufoludkach, czy pierdoleniu policji. Okładki do płyt Tankard to pewnie dla ciebie materiał do którego można boki zrywać i wyrzygać sobie trzustkę, takie to śmieszne hihi haha goście śpiewają o piwie hehehe.

Nigdy to metalem nie było, od zawsze był to zespół dla zawszonych kuców nigeryjskich, najgorszego sortu ludzi i zakał wszystkich koncertów, i Mithotyn jest spadkobiercą tych błaznów właśnie, zamiast kultu stali jak Bathory.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4011
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Napisałbym coś, ale ... mogę być Tobie serdecznie wdzięczny, bowiem takiej porcji radości od rana, to ciężko sobie wyobrazić. ;)
Nawet nie wiem czy to zespół godny by być soundtrackiem do Settlersów, a co dopiero traktującym o pradawnych wojach.
Ja myślę, że pradawni wojowie uciekliby na drzewo słuchając PRAWDZIWEGO folk metalu. ;)

Jeżeli Ty to wszystko piszesz na poważnie, to trzeba przyznać, że nick masz adekwatny, niezły klocek z Ciebie. ;)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.