
Dla mnie to jest ten sam poziom co Killing Technology albo Dimension Hatross, przy czym delikatnie lepiej pasują mi wokale Snake'a na The Outer Limits właśnie, albo na Angel Rat.
Mnie nie zaskoczyli, nagrali przyzwoitą płytę, bez wielkich uniesień. Na razie mnie nie porwała, pewnie jeszcze posłucham, to może się to zmieni.
Chciałem tylko napisać, że cieszę się, że ta jednostka nie produkuje się już na tym forumGruby Wiór pisze: 8 lat temu A ja zapoznawanie się z Voivod radziłbym zaczynać od utworu "Cosmic Cortex" grupy Vektor.
To jest właśnie to, jak brzmiałby Voivod gdyby nie zbyt wysokie ego muzyków i poczucie, że są nowym mesjaszem metalu progresywnego.
We are celebrating 40 eventful years of existence this year and we are pleased to announce a special Anniversary studio album entitled “Morgöth Tales”, to be released on July 21st, 2023 via Century Media Records.
Once more recorded and mixed by Francis Perron at RadicArt Studio, mastered by Maor Appelbaum and produced by VOIVOD, “Morgöth Tales” includes fresh studio (re-)recordings by the band’s current line-up of 9 especially selected, not-so-obvious picks from the band’s hyper-classy and extremely diverse back catalogue (between 1984 and 2003) as well as a brand-new song in the album’s title-track, “Morgöth Tales”.
VOIVOD drummer Michel “Away” Langevin commented about “Morgöth Tales” as follows: “’Morgöth Tales’ covers 40 years of space exploration. It was really exciting for us to revisit a more obscure part of the Voïvod catalogue, from thrash-punk to prog-metal to…? The title track is a new song, which we started writing in the tour bus and hotels during the Opeth European tour in November/December 2022. It has the vibe of the experimental music we are doing nowadays, with a new twist I think. We also had the great thrill of getting E-Force and Jasonic involved on this album. I hope you’ll dig it, Chewy, Rocky, Snake and I certainly had a blast recording it. All aboard and ready for take off!“
Tracklist:
1. Condemned To The Gallows
2. Thrashing Rage
3. Killing Technology
4. Macrosolutions To Megaproblems
5. Pre-Ignition
6. Nuage Fractal
7. Fix My Heart
8. Rise (feat. Eric Forrest)
9. Rebel Robot (feat. Jason Newsted)
10. Morgöth Tales
More details will follow.
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Ale pierdolenie!!! Obie są wybitne, tylko trzeba na chwilę o Snake'u nie myśleć. A Phobos to jedna z najwybitniejszych płyt tych geniuszy. Być może na żadnej innej płycie nie udało im się uchwycić tak bardzo zimna kosmosu i wszechobecnej pustki przy jednoczesnym nagraniu najcięższego albumu w dyskografii. Rise, Phobos, Bacteria, Fornlorn, The Tower - co utwór to kopara opada coraz niżej. A wszystko kończy się hołdem dla King Crimson. No i co najważniejsze - nie ma mowy o przejedzeniu się po iluś tam odsłuchach. Z chęcią usłyszałbym kiedyś jeszcze jakiś nowy materiał Voivod z Forrestem na wokalach.Blind pisze: 2 lata temu
Negatron - Snake wypada z Voivod, a jego miejsce zajmuje Eric Forrest. Voivod znów robi totalny przewrót stylistyczny. Teraz na główny plan wychodzi groove metal z ciągotkami do industrialnego klimatu. Zrobiło się o wiele ciężej. Jest bardzo dobrze, choć nie jest to płyta wybitna. Ulubione kawałki: Insect, Meteor, Cosmic Conspiracy. 8/10
Phobos - Voivod odpływa w nieznane - w mieszankę sludge, groove i industrial metalu. Oczywiście jak to oni - jest ambitnie, bo najwidoczniej za cel obrali sobie nagrać ponad godzinnego kolosa. Tutaj jest również najchłodniejsza atmosfera. Tutaj czuć pustkę kosmosu. Ten album momentami przytłacza. Chłopaki zamiast instrumentalnej wirtuozerii postawili tu na budowanie gęstej atmosfery prostszymi niż wcześniej środkami. Nie jest to mój ulubiony Voivod, ale doskonale rozumiem dlaczego tak wiele w internecie można znaleźć opinii sugerujących, że to największe dokonanie tego zespołu. Ulubione kawałki: Rise, Bacteria, Fornlorn. 9/10
Sprawdź E-Force w którym właśnie śpiewa Eric. Polecam to co znam dobrze i z pewnością ma klimat voivodowy - debiut i album z 2015 roku:Blind pisze: 7 mies. temuAle pierdolenie!!! Obie są wybitne, tylko trzeba na chwilę o Snake'u nie myśleć. A Phobos to jedna z najwybitniejszych płyt tych geniuszy. Być może na żadnej innej płycie nie udało im się uchwycić tak bardzo zimna kosmosu i wszechobecnej pustki przy jednoczesnym nagraniu najcięższego albumu w dyskografii. Rise, Phobos, Bacteria, Fornlorn, The Tower - co utwór to kopara opada coraz niżej. A wszystko kończy się hołdem dla King Crimson. No i co najważniejsze - nie ma mowy o przejedzeniu się po iluś tam odsłuchach. Z chęcią usłyszałbym kiedyś jeszcze jakiś nowy materiał Voivod z Forrestem na wokalach.Blind pisze: 2 lata temu
Negatron - Snake wypada z Voivod, a jego miejsce zajmuje Eric Forrest. Voivod znów robi totalny przewrót stylistyczny. Teraz na główny plan wychodzi groove metal z ciągotkami do industrialnego klimatu. Zrobiło się o wiele ciężej. Jest bardzo dobrze, choć nie jest to płyta wybitna. Ulubione kawałki: Insect, Meteor, Cosmic Conspiracy. 8/10
Phobos - Voivod odpływa w nieznane - w mieszankę sludge, groove i industrial metalu. Oczywiście jak to oni - jest ambitnie, bo najwidoczniej za cel obrali sobie nagrać ponad godzinnego kolosa. Tutaj jest również najchłodniejsza atmosfera. Tutaj czuć pustkę kosmosu. Ten album momentami przytłacza. Chłopaki zamiast instrumentalnej wirtuozerii postawili tu na budowanie gęstej atmosfery prostszymi niż wcześniej środkami. Nie jest to mój ulubiony Voivod, ale doskonale rozumiem dlaczego tak wiele w internecie można znaleźć opinii sugerujących, że to największe dokonanie tego zespołu. Ulubione kawałki: Rise, Bacteria, Fornlorn. 9/10