
O, tu choćby raczyłeś wyrazić swoją opinię między wierszami
To ja zgłaszam Truchlawe Rzygi. Czekam na lepsze pozycjeRyszard pisze: Powyjebywane co by nie narazić się psubraciom. Więc z mojej strony krótko I NA TEMAT:
Rzygi strzygi to gówno i proponuję konkurs na najpiękniejsze przezwisko zespołu.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Nie wywołuj wilka z lasu, tudzież strzygi (
Do x Adama to w ogóle podjazd ma chyba tylko Batushka.TITELITURY pisze: ↑6 lat temu A jeden kawałek x. Adama jest w stanie zabić deathhammera jebnięciem krzyża.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
i tu się trochę obawiam, że to może być jednorazowy strzał. Obym się mylił.
Tymczasem Pora umierać się wyprzedała. Zaś żeby ILYAD nazwać kiepskim albumem trzeba mieć słuch jak Beethoven u szczytu kariery.TITELITURY pisze:Jedna z "kup roku" według ankiety chv. Obok wodewilowej kapeli Nergala oraz Nocnego Kochanka. Jednocześnie Greg ma według kucyków najlepszą wytwórnie, czyli znakiem tego zaliczył tu wtope. W sumie dziwi mnie, bo opinie zbierał album w większości dobre.
Jestem niezmiernie dumny, że nie musiałem się dokładniej wgłębiać w ten koncept i jako pierwszy brawurowo nazwałem to gównem.DiabelskiDom pisze: ↑6 lat temu Ja myślę, że bardziej chodziło o to, że swoją muzyką trafili w gusta bardzo wielu osób. Jedynie kiedy po czasie okazało się, że po dokładniejszym wgłębieniu się w koncept jest tu dużo elementów niepopularnych tudzież takich, do których sympatią nie wypada pałać w towarzystwie, to zaczęło się sarkanie w coraz większej liczbie![]()
Też mam wrażenie, że tak właśnie było. Ja jednak zawsze miałem w dupie czego powinno się słuchać. Mnie się dalej Truchło Strzygi podobaTITELITURY pisze: ↑6 lat temu A ja myślę, że to było tak: każdy sobie posłuchał i stwierdził, że fajne, ale potem głos zabrało kilku fajnych metalowców z Internetu i już nie wypadało lubić, trzeba było znów zachwycać się nowym KSM i CdG, bo inaczej straciłoby się długowłosych kolegów i Hajasz ukręciłby makowca.
Co do tych wapniaków, to mów za siebie.