Dziś wracam do albumu trochę już zapomnianego. Mianowicie "Tarnet"Malignant Eternal. Płyta która doskonale łączy w sobie klimat "Dark Medieval Times" Satyricon, melodyjność "For All Tid" Dimmu Borgir oraz black metalową wściekłość. Z pewnością jest to jedna z doskonałych wizytówek norweskiego black metalu połowy lat 90. Szkoda, że dwa lata po wydaniu tak dobrego albumu zespół poszedł w kompletnie innym kierunku kombinując coś z industrialnym granie, co niestety na dobre im nie wyszło.
Przez weekend głównie królował będzie Urfaust...ale narazie konsumuję debiut Negative Plane i obie EPki Mare....- wspaniały klimat..., zwłaszcza późnym wieczorem.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR ~ VALOUR ~ PRIDE
"Ultratumba II” to kompilacja zawierająca zbiór utworów pochodzących ze splitów z ostatnich lat działalności hiszpańskiego death/grind metalowego Machetazo. Muzyka grana przez Machetazo jest bardzo prosta w formie, jest brudna i nieoszlifowana, ale to właśnie jej największe atuty. Pierwotny, nieskażony technicznym nowoczesnym gównem charakter ich muzyki sprawia, że Machetazo idealnie trafia w moje serce… 22 utwory, ponad 72 minuty powolnych czasem przyspieszających uderzeń siekierą, które niestety więcej już nie uderzą, a Machetazo udał się na wieczny spoczynek. Doskonała kompilacja, doskonała muzyka, świetny zespół, doskonała lekcja historii...
Całe:
Bathory- under the sign of the black mark
Clandestine blaze- resacralize the unknown
Manowar- sign of the hammer
Metallica- AJFA
Wybrane numery, m.in:
Black Magick ss
Kult
Selbstmord
Einher
Honor
Nirvana
The Cure
Hurt
Godflesh
Totten Hosen
Killing Joke
Darkthrone
Beherit
Kły
Edit 2
Lecą wybranki z
At the Heart of Winter i Blizzard Beasts czyli Immortal za najlepszych lat
Edit3
Tiamat,deeper kind of slumber, całość
Ostatnio edytowany przez brzask2 lata temu, edytowany łącznie 3 razy.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR ~ VALOUR ~ PRIDE
przypomniałem se spit kapel HC Punk/Powerviolence
...wcześniej raczyłem się wspominkami HC Punk Crossover z lat 80-tuych w postaci powyższej EP-ki i bardziej hc punkowego, serowego debiutu Amerykańców.
Taki zestawik dziś w nocy się kręci- Wasz ulubieniec z mieczem i różą:) Kekht Arakh oraz 2 kvltowe starocie - demo Sacrilegium ,sleeptime' i Beherit ,drawing down the moon'
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR ~ VALOUR ~ PRIDE
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 18140
Rejestracja:9 lat temu
yog
Kvltowe jebiące moczem wydanie czy reedycja?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Beherit reedka. Kiedyś była kaseta i to przegrywana z polskiego wydania na jakimś jamniku-to dopiero był kvlt:)
Z ciekawości rzuciłem sobie okiem na discogs teraz, jest kilka fp na LP i aktualnie to wydatek rzędu 600-700€.
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR ~ VALOUR ~ PRIDE
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 18140
Rejestracja:9 lat temu
yog
Chodziło mi o Swordsmana
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Tak, pierwsze tłoczonko z L.M.- wydanie z takim specyficznym zapachem okładki i być może i samego winyla, że przypominające te stare pachnące placki a la polskie tonpressy itp
Edit
Czas pohałasować #€€%%#€€€!!!
The Body ,ive seen all....'
Edit2,lecimy dalej
Chwila oddechu...na podróż w otchłań
Boris ,dronevil <final>' w drugiej części albumy są i drony, polecam szczególnie @kurzowi, @Lisowi, @DiabelskiDom i @Pioniereowi!
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOUR ~ VALOUR ~ PRIDE
Cztery albumy, które po sobie pozostawili, to sztos nad sztosy, petarda za petardą i nie ma lepiej. "Power of Inner Strength" to jeden z najlepszych strzałów lat 90., a trzeba przyznać, że konkurencja była ogromna.