Się zobaczy Tormentorka drugi raz z przyjemnością, Cult of Fire też miło, że daleko nie trzeba jeździć, bo dotąd się nie udało, a jakimś total maniax nie jestem. Szkoda tylko, że pewnie Vltava / Vah i tak nie zagrają
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Chuj do szczania ten Cult of Fire. Chyba dobrą mają promocje, inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć tego, że nad Wisłą ten czeski zespół jest bardziej popularny od innych, lepszych i bynajmniej nie mam tu na myśli Umbrtki, żeby nie było. Albo to ten modny, hinduski image, który trafia, do metalowców. Szkoda, że Malokarpatan wypadł. Chyba, że to inna trasa.
No trochę z dupy ten Cult of fire. Tormentorka z chęcią by się znowu obejrzało, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Belzebóbr pisze:
a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć