Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Backworld

Hajasz

Obrazek
Oto dźwięki dla wybranych. Możesz zawiesić swoją skórkę na haczyku, spalić karykaturalne płytki z black metalem bo przecież wiesz, że jesteś nikim.

Rok 1993 a facet inspiruje się psychodelicznym folkiem z Anglii z lat 60-tych. Do całości dochodzi mistycyzm i oto mamy zespół, który niczym odkurzacz Dyson zamiata wszystko. Zespół zaliczany do ścisłej czołówki nurtu Neo Folk przez lata był jednym z głównych filarów kultowej wytwórni World Serpent. Ich muzyka oparta jest na brzmieniu akustycznych gitar, skrzypiec, fletu, fortepianu podszytych delikatnie elektronika nad którymi unosi się charakterystyczny, nastrojowy wokal Budenholzera. Z zespołem współpracowało wielu znanych artystów jak choćby Anthony, David Tibet czy Jarboe.

Skład:
Joseph Budenholzer

Albumy:
1996 - Holy Fire
1998 - Isles Of The Blest
1999 - Anthems From The Pleasure Park
2001 - Of Silver Sleep
2001 - The Fourth Wall [live]
2007 - Good Infection
2011 - Come The Bells
2016 - The Hound Of Heaven: A Paraliturgical Opera in One Act
2023 - For The Life Of The World






Słuchajcie jebane pizdeusze bo taka muzyka umiera bardzo szybko

BC: https://backworld1.bandcamp.com/music
Discogs: https://www.discogs.com/artist/106943-Backworld
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5919
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Jak przystało na zespół, który odsiewa chłopczyków od mężczyzn zacna cisza a u mnie dzisiejszy wieczór utopiony w oparach kubańskiego cygaro i Don Papa a przygrywać będzie składanka wykurwistych kawałków Backworld.

GRINDCORE FOR LIFE
Perun82
Master Of Puppets
Posty: 138
Rejestracja: rok temu

Perun82

Poznałem jak wydali "Good Infection" i do dziś uważam ten album za najlepszy na niedzielny poranek (właśnie leci), ale też chyba i najbardziej przystępny. Kom sandej mornnnn... itp. kiedyś słuchałem na przemian z "neopogańskimi hipisami" z Changes ("Icarus" ,"Find the Sun" , "Waiting for the Fall" i tym podobne przeboje, polecam obadać stare nagrania, głównie dwunastostrunowa gitara akustyczna i wokal starego od maleńkości, grali w '70 i się pod koniec wieku reaktywowali). Polecam puścić sobie "Good Infection" i jak zaskoczy, to delektować się całą dyskografią. To jest chillout dla metala, a nie netflix i popcorn.