Czekam też właśnie na jakiś bm ale na żywo thrashyk nie jest w sumie zły
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Chciałbym móc napisać to, co duduś powyżej, ale wg mnie za bardzo idzie to w jedną stronę. Michał może wtopić kasę o ile faktycznie nie dojebie jakimś Beheritem, czy Deathspell Omegą, bo grono klientów zawęzi mu się wyłącznie do fanów wesołej muzyki pod kotleta. Innymi słowy - za mało różnorodny stylistycznie ten skład póki co. Ja nadal czekam na jakieś dwie, trzy kapele, które poskładają mnie w precla. I ni ma. A rok temu o tej porze onanizowałem się już do zdjęć muzyków z Mortuary Drape.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
No, póki co, skład mocno hermetyczny, nawet jak na tę imprezę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Za mało różnorodny stylistycznie skład? Trad-epic-heavy-doom, thrash/speed, bestialski black/death, thrash/black? Ja widzę taką samą różnorodność, jak co roku.
Może po prostu nie lubicie, nie słuchacie tych zespołów i czekacie na coś, co stoi na Waszych półkach albo leży na dyskach komputerków? Ale wtedy zarzut o hermetyczność składu jest inwalidą.
zależy co się lubi, ale jeśli chodzi o black metal i pochodne to też uważam, że jest słabo w tym roku i tyle /jak na razie../
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Ale tu nie chodzi o to, czy słuchamy, czy nie, tylko o to, że ten thrash, który tu jest to takie kapele dla osób, które mają 20 lat i im się wydaje, że Exciter to mainstream, bo przeczytali w internecie, że to kult. Jak dla mnie, to w tej chwili poza Cirith Ungol nie ma żadnej kapeli, którą bym autentycznie chciał zobaczyć i z jedna taka, którą chętnie, ale gdyby grali w Wawie to bym i tak pewnie olał (Omegavortex). Czy zobaczę taki Whiplash czy Darkness, czy będę pod drzewem leżał nieprzytomny, to mam w to wyjebane. Póki co, mamy głównie emerytów z 2-3 ligi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
No to się zdecyduj, bo wyżej jest mowa o braku różnorodności stylistycznej i idącej za nią hermetyczności i ten argument Wam wybiłem z ręki. A teraz nagle zeszło na popularność kapel i słynne ligi.
Panzer Division Nightwish
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Titek powiedział o jednym, ja o drugim, a Ty jak zawsze coś tam sobie wymyśliłeś.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Nie, ja ewidentnie, co widać, (jeśli ma się podstawy czytania ze zrozumieniem) nawiązałem do sformułowania użytego przez Titka, za to Ty, jak zawsze musiałeś się wtrącić niekoniecznie mając cokolwiek do powiedzenia, a poza tym żeby dać upust swej chęci nie zgodzenia się z Dudusiem
Panzer Division Nightwish
yog6 mies. temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Przecież to Ty się wtrąciłeś ze swoją interpretacją od czapy, a nie ja.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Hajasz6 mies. temu
Raubritter
Posty: 5524
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Opole
Hajasz
No w chwili obecnej straszna bieda. Na siłę dwie ekipy mogę obejrzeć ale nie wygląda to zachęcająco. Może jeszcze będzie zaskoczenie ale na ten moment to w moim ogrodzie przy grillu lepsze ciosy grają.
No, akurat ten lepszy, niż inne. Wolałbym Inhuman Condition , ale ten, to i tak poziom wyżej od większości lifemetalowego gówna jakim jarają się teraz brudni kataniarze. No i wreszcie nie srasz metal. Niemniej jednak, ciągle mao. Wincyj BM, wincyj! Nawet niech to będzie jakiś polski Sznur ( zajebisty kontakt z publiką na żywo), czy inna kapela z tych mniejszego kalibru, to i tak będzie dla mnie lepsze, niż jakiś whiplash. I większa zachęta do wydania szekli.
Piszę takie rzeczy, ponieważ wiem, że to forum jest czytane, więc może i Michał tu zagląda.
Ostatnio edytowany przez TITELITURY6 mies. temu, edytowany łącznie 1 raz.
Dawaj pociągiem, może ja też będę tak jechał. Kolega tak wracał w tamtym roku i mimo przesiadek, był w mieście tylko pół godziny później od nas, którzy jechaliśmy samochodem. Jeśli będę jechał pociągiem, to przez Poznań. Możesz się dosiąść i będziemy się bili o ścięte krzaki.
A jak wygląda powrót? Pociągiem uwielbiam. Zatem muszę ogarnąć terminy z moją Szefową.
Ale pomysł bardzo mi pasuje.
A spotkanie w realu - zawsze i chętnie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
"Nie bój się śmierci, nie lękaj się, ona nagrodą za życie tweeeeeeeeee!", to oni grali? A nie, to Wilczy Pająk. Ale, jak to się mówi ( kto tak mówi?), lepiej zobaczyć, niż nie zobaczyć. Dominance bdb obiektywnie rzecz biorąc, można popaczeć, choć dla mnie ten ich album taki trochę zwodniczy; pierwszy kawałek zapowiada przeflancowanie maski a la Witchmaster, a potem już zwykle tremolololo, reszty nie znam, 2/10. Domyślam się, że to Venefices, to jakiś modny gruz.
Zaznajomiłem się dzisiaj z Umpure. Vanitas vanitatum. Unclean lepszy.