O tym panu z Mińska było kurewsko głośno ostatnio. Ale jebać aferki, bo niestety nie za sprawą muzyki. Lata temu poznałem "Slova Pacana" i piękny to był wyjazdowy szlagier. Na wydanych do tej pory siedmiu albumach znajdziemy w różnych proporcjach rap, elektronikę, pop, gitarowe ballady. Muzyk bardzo popularny w całej wschodniej części Europy i kawałku Azji. Jako fenomen traktuje fakt, że z tak fajnymi tekstami i dobrą muzą stał się tak popularny wśród młodzieży, jak najgorszy rapowo-popowy chłam na zachodzie.
Teledyski - jak dla mnie jeden z mocniejszych punktów Maxa to zajebiste, klimatyczne klipy. Nie znam podobnych, które by potrafiły oddać tak dobrze ducha młodości buzującego w świeżej, słowiańskiej krwi. No i koncerty, ach, żałuję że nie było mi dane na żadnym z nich być.
-
Kotkleja
- Posty: 21
- Rejestracja: rok temu
-
Evol77
- Posty: 72
- Rejestracja: rok temu
Lubiłem JEJ WINA.
Ale albumy ma nierówne i tiktokowo spopłowiałe.
Ale albumy ma nierówne i tiktokowo spopłowiałe.
-
Kotkleja
- Posty: 21
- Rejestracja: rok temu
To też jeden z moich ulubionych [dorzucam link]. Prawda, rzadko kiedy słuchałem całych albumów, to nie jest dla mnie muza, której bym w ten sposób słuchał. Jak już to najbardziej się wybija dla mnie Domasznij (2014), tam mam najmniej przewijania i sporo sentymentu.
A jeśli 'Jej wina' Ci się podoba, to podrzucam przy okazji inny, też bardziej rapowy kawałek.