Medico Peste

**DiabelskiDom** 6 lata temu

Krakowski projekt wypuścił w tym roku bardzo zacny materiał. Trzeci z kolei, wcześniej były także dobre demo Graviora Manent i pełniak א: Tremendum et Fascinatio. Religijny odchył, kapitalny kawałek tytułowy z pełniaka, prześwietne wokale Silencera a na tegorocznym EP Herzogian Darkness ugryźli jakiś postpunk, zimną falę, tego typu rzeczy ale tak, że pozornie nie rzuca się to w uszy. Bardzo dobra rzecz, zainteresowanych uprasza się o kliknięcie w link:

Dyskografia:
2011 - Graviora Manent [demo]
2012 - א: Tremendum et Fascinatio
2017 - Herzogian Darkness [EP]

Skład:
The Fall - Bass (2010-present), Drums (2014-2017) Over the Voids..., Owls Woods Graves, Mgła (live), ex-Mord'A'Stigmata, ex-Clandestine Blaze (live), ex-Odraza (live), ex-Arachos
E.V.T. - Guitars (2010-present) Owls Woods Graves, Mgła (live), ex-Clandestine Blaze (live)
Nefar - Guitars (2010-present) ex-Enclave, ex-Dira Mortis
Silencer - Vocals (2010-present) ex-Mord'A'Stigmata, ex-Mgła (live)
Desolator - Drums (2017-present) Bestial Raids

▼ Byli muzycy

Priest - Drums (2010-2014) Massemord, Odraza, Voidhanger, ex-Apogheum, ex-Carnivore Horde, ex-Enclave, Totenmesse, ex-Nurglh

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Me ... 3540325320
BC: https://medicopeste.bandcamp.com/music
BC: https://wtcproductions.bandcamp.com/music

**Wędrowycz** 6 lata temu

Póki co jeden z najlepszych tegorocznych materiałów black metalowych. Jest w nim coś niepokojącego. Poprzednie materiały również łykam jak pelikan, ze wskazaniem szczególnym na debiut.

Aha, dodam tylko, że również bardzo dobrze prezentują się na żywca.

**Bartz Blaue Reiter** 6 lata temu

Widziałem raz na żywo. Chyba był to jeden z pierwszych występów kapelli live. Płyty do mnie nie trafiają i jakoś tak nie chce mi się tego słuchać, chociaż wszyscy się tak zachwycają... Chyba za bardzo wybrzydzam i mam za duże oczekiwania co do tej muzyki

**TITELITURY** 6 lata temu

Z tych wszystkich modnych kapel albo zrzynających z Beherit i Blasphemy, albo silących się na oryginalność, spośród tych wszystkich Deathlike Massów, Plag, Pręgierzy i Cieni, Medico Peste podoba mi się najbardziej. W sumie aktualnie jest to chyba moja ulubiona kapela bm, grająca na rodzimej scenie. Kalekie kalki z klasyki "religijnego" nurtu nie są tak oczywiste, jak chociażby w przypadku Blaze of Perdition, brak tu silenia się na przesadną oryginalność. Lubię bardzo, tę nową płytę łyknę w ciemno.

**deathwhore** 6 lata temu

@yog I jak? Ja mam tylko to Tremendum et Fascinatio, niby niezłe, ale bez jakiegoś szału.

**yog** 6 lata temu

Mi się to póki co (wszystkie 3) zajebiście podoba, ale nie wykluczam, że dojdę do momentu jak uznam, że to oczywiste nieco jest, bo oni wplatają w te granie jakieś zaczerpnięte skądś elementy i tak czasem mamy post rock godny God is an Astronaut niemalże z jękiem kobiety w tle, innym razem wejście w Thanksgiving, które równie dobrze mogłoby pochodzić z próby The Chasm (do złudzenia Deathcult Arrival to przypomina), na nowej znowu post-rocki, czasem The Cure. Te nowsze rzeczy też czasem się silą na taką dekadencję Peste Noire, co mi się w sumie podoba, ale te inspiracje tak troszkę oczywiste niekiedy się wydają. Te kobiece zawodzenie tutaj mi dobrze robi, duży plus za to.

**deathwhore** 6 lata temu

Mnie tam właściwie rozkurwia najbardziej ten walczyk w środku pełnej płyty. Reszta jakoś mi tak przelatuje, że niby spoko, ale nie robi zamieszania w głowie. Inna sprawa, że te wszystkie ambitne black metale coraz bardziej mnie wkurwiają, niezależnie czy nagłe zastępy oświeconych, niesamowicie zaangażowanych okultystów, czy zdystansowani intelektualiści.

**DiabelskiDom** 6 lata temu

Tytułowy utwór z pełniaka to najlepszy ich wał. Zwłaszcza od jakiejś czwartej minuty.

**yog** 6 lata temu

DiabelskiDom pisze: ↑
6 lata temu
Tytułowy utwór z pełniaka to najlepszy ich wał. Zwłaszcza od jakiejś czwartej minuty.

Fajne to jest bardzo, tylko nie jestem trochę przekonany, czy to nie jest zajebane skądś - taka myśl mi wczoraj cały wieczór (noc) po głowie chodziła

**Hajasz** 6 lata temu

deathwhore pisze: ↑
6 lata temu
Inna sprawa, że te wszystkie ambitne black metale coraz bardziej mnie wkurwiają, niezależnie czy nagłe zastępy oświeconych, niesamowicie zaangażowanych okultystów, czy zdystansowani intelektualiści.

Uważam dokładnie tak samo a nawet lepiej bo mnie jeszcze wkurwiają ambitne deciory.

Na koncertach takich zespołów można przysnąć z nudów.

Słyszałem tylko Tremendum i generalnie takie sobie. Wacław nawet nie drgnął.

**Wędrowycz** 5 lata temu

Właśnie skończyłem odświeżanie materiałów Medico Peste i o ile demko jest po prostu dobre i tyle, to debiut i "Herzogian Darkness" to naprawdę świetne materiały, jedne z tych które najwyżej oceniam na naszej rodzimej scenie black metalowej ostatniej dekady. Tak, mamy tutaj religijny black metal, na szwedzką i francuską modłę, ale jest w tym coś na serio szczerego, a nie tylko powielającego schematy. Poza tym słychać spore umiejętności muzyków, co cieszy. Nie sądziłem, że takie dobre bębny na "Herzogian Darkness" podłoży The Fall, a mamy tu zgrabnie wszystko zagrane, że na początku myślałem że to Priest nawala w gary. Dużo zmian tempa, do tego dochodzą te piszczące i dysonansowe riffy, które bardzo lubię, a także wyjątkowo udane wokale Silencera, już nieco mniej w nich Attili, a więcej chropowatości Deada

Zdecydowanie dla mnie jest to jedna z najciekawszych kapel na naszej scenie, choć widzę, że mało kto podziela moje zdanie, podobnie zresztą jak z Kriegsmaschine.

**yog** 5 lata temu

Bardzo fajnie się tego słucha, ale nie jest to jakieś turbo-oryginalne granie, ani nic, o czym by można listy do domu pisać. Jakiejś wielkiej rewelacji tu nie ma (a jeśli już to odczucie to mija im dłużej słuchasz, bo coraz więcej rzeczy się wydaje skądś znajomych). Bdb hord i tyle.

**Wędrowycz** 5 lata temu

Bo to zdecydowanie odtwórcze granie. Nie ma tu zbytnio oryginalności, natomiast jest naprawdę dużo bdb patentów, możliwe że zasłyszanych u innych. W przypadku Medico Peste nie uważam tego za jakąś wadę, bo w takim graniu na tą szwedzko-francuską religijną modłę radzą sobie doskonale.

**DiabelskiDom** 5 lata temu

Akurat "Herzogian Darkness" to jest bardzo świeży powiew smrodu, tak właśnie black metal powinien gryźć postpunk. Nie, że po prostu zagramy zimny, pulsujący riff tylko właśnie zagramy riff blackowy, trochę może po francusku i tak wepchniemy w niego ten ziąb charakterystyczny dla Joy Division czy Talking Heads, żeby tworzyło to spójną całość. Dla mnie bomba. Mord'A'Stigmata też próbowała na najnowszej płycie uderzyć w takie mieszanki, tyle, że od innej strony i w moim mniemaniu wyszło to gorzej niż u Medico Peste.

**Pioniere** 5 lata temu

^^ "Herzogian Darkness" świetna EP-ka, choć nie jest to jakieś wiekopomne wydawnictwo. Przetworzony na BM-ową modłę cover Bauhaus, wydaje sie być najciekawszym utworem. Z drugiej strony nie powiedziałbym, że zalatuje to tak bezpośrednio Francją, no chyba, że masz na myśli LLN-y. Dla mnie brzmi to bardziej przekute na nasze krajowe podwórko i klimat prawie zerżnięty z CDG, lub z jeszcze innej strony - nowocześnie ozdobny dźwięk piwnicznych nagrań Denial of God, podkręcony przez progres lekko świdrujących gitarek.

**DiabelskiDom** 5 lata temu

Dla mnie "Hallucinating Warmth and Bliss" jest najlepszy na płycie. Cover Bauhaus owszem, fajny ale jednak jako ciekawostka dopełniająca całości. Tym bardziej, że te zimnofalowe klimaty to są przez całość autorskich numerów w zasadzie. Jak tego słuchałem pierwsze kilka razy to moje myśli powędrowały w stronę stricte blackmetalowego JD, ta Francja to tak bardziej przez te gitary mi się nasunęła, nie jako przewodnie nawiązanie rzecz jasna.

**Wędrowycz** 5 lata temu

Ale jak to nie zalatuje Francją? Moim zdaniem słychać zarówno Deathspell Omega, jak i Obscurus Advocam, debiut Hell Militia, VI, trochę Aosoth. O takich francuskich nawiązaniach mówiłem

Akurat LLN tam mało moim zdaniem słychać, albo zbyt klarowne brzmienie w Medico Peste mi przytępia odbiór

**Pioniere** 5 lata temu

@Wędrowycz przeczytaj jeszcze raz, co napisałem - po pierwsze odnosiłem się wyłącznie do EP-ki, po drugie, przecież nie zaprzeczam wzornictwu, a jedynie dostrzegam w tym coś bardziej osobliwego, odmiennego, a nie wtórną kopię. Coś co ma wykształcony własny charakter, odpowiadający bardziej polskiej scenie BM, już nie wnikając na czyich wpływach ta wyrosła, a jest ich przecież wiele.

**Metalized** 5 lata temu

Jak Tomek w swoim Time before time wydał demówke to sie zaciekawiłem, kupiłem i sie spodobało, dość często leciało. א: Tremendum et Fascinatio juz było chyba zbyt ambitne jak dla mnie bo mniej wlazło i coraz rzadziej wracałem do kapeli, nawet nie byłem pewny, czy mam to u siebie i konieczna była fatygacja i marsz do półek odszukać. Ostatniego materiału nigdy nie słyszałem. Dla mnie emocje opadły kapele to zaczynam kojarzyc tylko z nazwy i tyle.

**DiabelskiDom** 5 lata temu

O, tytułowy z pełniaka to kładzie mnie na łopatki. Zwłaszcza jak wchodzi w późniejszej części ten główny motyw przewodni. Ale całościowo to jednak chyba wolę nowszą EPkę

**Wędrowycz** 5 lata temu

Pioniere pisze: ↑
5 lata temu
@Wędrowycz przeczytaj jeszcze raz, co napisałem - po pierwsze odnosiłem się wyłącznie do EP-ki, po drugie, przecież nie zaprzeczam wzornictwu, a jedynie dostrzegam w tym coś bardziej osobliwego, odmiennego, a nie wtórną kopię. Coś co ma wykształcony własny charakter, odpowiadający bardziej polskiej scenie BM, już nie wnikając na czyich wpływach ta wyrosła, a jest ich przecież wiele.

Własny charakter też tu mamy, polskie pierwiastki brzmieniowe również, głównie w style naszej współczesnej sceny typu Odraza, Massemord, Mord'A'Stigmata, jakieś Thaw itp. itd. ale to już tylko brzmieniowo bo muzycznie zdecydowanie bardziej słyszę tu rozwiązania o których wspominałem wcześniej. Fakt, że nie jest to kalka działa na plus.

**Wędrowycz** 4 lata temu

Zapodaję wywiad, może nie do końca świeży, bo z zeszłego roku jakoś, ale dopiero opublikowany:

http://metalurgia.net.pl/medico-peste-z ... zl-wywiad/

**DiabelskiDom** 4 lata temu

Ostatnio zrobiłem sobie przypominajkę starszych materiałów Medico Peste i z rozpędu poleciałem również z ostatnią EPką. Powiem tak: mimo, iż א: Tremendum et Fascinatio ma bardzo dobre kompozycje (z wyszczególnieniem numeru tytułowego) i jest znacznym krokiem w przód w stosunku do Graviora Manent (gdzie jednak dopiero w trzecim numerze - The Climax of Christ słychać zaczątki ich z lekka obłąkańczej atmosfery) to najnowsze wydawnictwo jest najbardziej dojrzałym materiałem i w związku z tym najbardziej wartościowym. Im więcej puszczam, tym chętniej do niego wracam a rzadziej mam ochotę włączyć coś starszego. Strasznie podoba mi się ten chłód zaklęty w black metalowe gitary, niby black metal a jednak głębiej leży coś zupełnie innego. I to jest właśnie sztuka, żeby tak napisać i zaaranżować numer. Na Never Surrender miałem okazję pogadać chwilę z gitarzystą Tomaszem i ów rzekł był, że następny materiał będzie jeszcze głębiej eksplorował dziwne rejony, ale ciągle nic nie będzie podane na talerzu. Oby gryźli niemetal dalej tak jak gryzą zimną falę na ostatniej EPce.

**DiabelskiDom** 4 lata temu

yog pisze: ↑
4 lata temu
Mgła i KSM mają trochę takiego zimnofalowego feelingu, to prawda.

Herzogian Darkness

**yog** 4 lata temu

DiabelskiDom pisze: ↑
4 lata temu

yog pisze: ↑
4 lata temu
Mgła i KSM mają trochę takiego zimnofalowego feelingu, to prawda.
Herzogian Darkness

Też jestem taki mądry, bo przeczytałem wywiad!

**DiabelskiDom** 4 lata temu

Jaki wywiad? Ja to słyszałem od pierwszego odsłuchu tej EPki i powtarzałem w wątku o kapeli

**yog** 4 lata temu

Toć i sam wspominałem o The Cure potem, Szerloku drogi

A wspomniany wywiad średni ze spoko odpowiedziami. Widzę, że nie tylko na mnie wizualizacje GYBE wywarły spore wrażenie.

**DiabelskiDom** 4 lata temu

A, ten. To nawet go nie czytałem

**yog** 4 lata temu

A niby taki fan...

**yog** 4 lata temu

Medico Peste podpisało kontrakt z Season of Mist, gdzie wydadzą drugi album o tytule ב:The Black Bile, więc pewnie Hajasz zaraz będzie narzekał

Medico Peste pisze:More than seven years have passed since the release of 'א: Tremendum et Fascinatio'. We can announce the completion of the long awaited successor - ' ב :The Black Bile'. The album was recorded, mixed and mastered at No Solace studio and consists of seven tracks of schizophrenic black metal. The visual nightmare illustrating the music was created by Inside Flesh.

Jak można przeczytać, płytka jest nagrana u M.

**Pioniere** 4 lata temu

No i dobrze, że trafili do dużej wytwórni, rodzima Malignant Voices to świetna wytwórnia, lecz raczej nie zapewni im większego rozgłosu na świecie. Z drugiej strony SoM też chyba lepsze ma rokowania, niż choćby WTC, gdzie wyszła ostatnia EP-ka.

**Hajasz** 4 lata temu

yog pisze: ↑
4 lata temu
Medico Peste podpisało kontrakt z Season of Mist, gdzie wydadzą drugi album o tytule ב:The Black Bile, więc pewnie Hajasz zaraz będzie narzekał

Już w ciemno mogę obstawiać, że wyjdzie z tego bagietkowy black metalowy plastik made in France.

**Pioniere** 4 lata temu

@Hajasz wolałbyś WTC?

**Hajasz** 4 lata temu

Wolałbym cokolwiek aby tylko nikt nie wpierdalał się do studia i udzielał mądre rady. SOM wszystko co wydaje pachnie i brzmi tak samo albo bardzo podobnie. Rozgłos na świecie w przypadku promocji żabojadów? Kek!!!

**Pioniere** 4 lata temu

No WTC ma taniej płyty, do tego z Niemiec taniej przesyłka ostatnio, ale jakoś nie przykładają się tak, jak Żabojady do wciskania promocyjnej ściemy. Co innego, że dziś tylko małe wytwórnie nie wywierają nacisku i wpływu na same nagrania.

**Astral** 4 lata temu

O proszę, jestem ciekaw, co wysmażą. Tremendum było przenudnym, rozwolnionym pitoleniem, ale epka Herzogian Darkness już całkiem słuchalna i daje nadzieję, że Medico Peste da kolejny dowód na potęgę polskiej sceny black metalowej.

**Wędrowycz** 4 lata temu

Ja tylko liczę, że zachowają swoje brzmienie i nie będą podatni na ewentualnie pomysły nowej wytwórni. Moim zdaniem Medico Peste jest jednym z najciekawszych przedstawicieli obecnej rodzimej sceny black metalowej i w nich pokładam duże nadzieje, że jeszcze namieszają i zdobędą międzynarodowy rozgłos.

**DiabelskiDom** 4 lata temu

Ja akurat pierwszą, dużą płytę bardzo lubię. Tytułowy kawałek tamże to coś pięknego. Nie zmienia to faktu, że w moje obecne upodobania o wiele lepiej wpasowują się takim graniem jak na Herzogian Darkness.

Nowy materiał będzie takie klimaty eksplorował jeszcze dogłębniej, zatem liczę na to, że nie zawiodą i teraz.

**Wędrowycz** 4 lata temu

Idzie nowe, znaczy się nowy album o tytule "The Black Bile".

**yog** 3 lata temu

Zaprezentowano teledyszczek do kawałka God Knows Why.

**Blind** 3 lata temu

zajebisty jest, czekam

**yog** 3 lata temu

Drugi kawałek z drugiego albumu:

**Blind** 3 lata temu

DiabelskiDom pisze: ↑
4 lata temu
Ja akurat pierwszą, dużą płytę bardzo lubię. Tytułowy kawałek tamże to coś pięknego.

Tak, ten transujący riff w drugiej połowie utworu to coś zajebistego. Cała płyta ogólnie równa i na moje, choć ekspertem nie jestem, to jedna z ciekawszych polskich black metalowych płyt ostatnich kilkunastu lat. Do tego religijnego bm umieli dodać obłęd.

**yog** 3 lata temu

Cały album ב :The Black Bile.

**Nebiros** 3 lata temu

Ja to o Medicach sobie nie mogę jakoś stałej opinii wyrobić, fajnie grają, ciekawie nawet, ale coś mnie ta ich muza nigdy przesadnie nie porwała. Nówkę natomiast na pewno obadam.

**TITELITURY** 3 lata temu

A żem se puścił jeden utwór z tej zapowiadanej płyty i nawet nie do słuchałem do końca, taka zrzynka z KSM. Idą chłopy w modę, ale to chyba dobrze, bo takie rzeczy się dobrze sprzedają. Dla mnie nuuuuuda.

**Wędrowycz** 3 lata temu

Pierwszy odsłuch za mną, nie powiedziałbym że nuda, ale zdecydowanie panowie polecieli mocno w progresję i awangardę swoistą. Wiele gatunków tu słychać wrzuconych do jednego tygla. Przyznaję, że nie przyłożyłem się aż tak mocno, by w skupieniu całość ogarnąć, natomiast na chwilę obecną czułem się jakbym słuchał mocno ponurej cyrkowej muzyki w wersji black metalowej. Nie jest to zasadniczo wada, bo słuchało się dość dobrze, tylko nie zrobiło na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia. Trzeba będzie pewnie jeszcze się zmierzyć z "The Black Bile", ale już poświęcając mu uwagę i w odpowiednich, nocnych warunkach.

**yog** 3 lata temu

Żadnej awangardy tu nie zanotowałem, ale nudę za to największą w karierze Medico Peste. Taka niezła płyta i nic więcej, jakoś słuchać wiele się też nie chce, ale kiedy się przymuszę i może zmienię zdanie. Póki co nic godnego odnotowania tam nie słyszałem. Takie tam granie, mocno nieszczególne.

**Wędrowycz** 3 lata temu

W sumie chyba masz rację, bo w gruncie rzeczy to bardziej progresywny metal niż awangardowy i na chwilę obecną, faktycznie trochę przynudzający. Mimo wszystko dam napewno jeszcze szansę, bo duże nadzieje zawsze w Medico Peste pokładałem.

**Szajtan** rok temu

Medico Peste ogłosili zmiany w składzie. Z zespołem pożegnali się The Fall, o czym kapela informowała jakiś czas temu, oraz Nefar. Ich miejsce zajmują Zann, który był koncertowym basistą kapeli od 2020 roku oraz dwóch gitarzystów – Heresiarch oraz nowy członek zespołu, Zerachiel. W tym składzie kapela pracuje nad nową, trzecią płytą. Całe oświadczenie możecie sobie sprawdzić poniżej :