Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Amulet

Nucleator

Obrazek

Obrazek

Brytyjski Amulet to relikwia, która w dzisiejszych czasach jest cenniejsza, niż pudełko Krem de la Mer. To istny DeLorean do czasów świetności NWOBHM i takich zespołów jak Demon, Diamond Head, Witchfynde, Oz czy Holocaust.

Na swoim jedynym dotychczas longplayu, The First, grają tak, że czuć ogień i uwielbienie dla tamtego okresu. Znakomicie spisuje się wokalista Jamie Elton, którego barwa pasuje jak ulał do oldskulowego charakteru płyty. Instrumentaliści także się znakomicie spisują - piorunujące leady wprawią w zachwyt wielbicieli gry choćby Kevina Haybourne'a. Dodajmy do tego dobre teksty poruszające tematy horrorów czy czarnej magii - i dostajemy prawdziwą perłę pośród tego całego cukierkowego patatajowania w stylu White Wizzard.

Trzymam za nich mocno kciuki, by coś jeszcze nagrali.

Dyskografia:
2011 - Cut the Crap [demo]
2013 - Cut the Crap Sessions [video]
2014 - The First
2015 - Bloody Night [single]



Skład:
Heathen Steven - Guitars (rhythm) (2010-present) ex-Invasion
'Nip' Blackford - Guitars (lead) (2013-present) ex-Human Experiments
Sam Mackertich - Bass (2016-present) ex-Deceptor
Neil Ganesha - Drums (2017-present) CuT, ex-Arrows of Love (live), ex-Leogun (live)
Federico "Mace" Mazza - Vocals (2018-present) Asgard
▼ Byli muzycy
Dave Sherwood on Drums - Drums (?-2017) ex-DorEterna, ex-Tiberium, ex-Virus, ex-Doctor Death
Daragh 'The Marksman' Markham - Guitars (lead) Dungeon, Sepuku
Bill Dozer - Bass (2010-2016)
Jamie Elton - Vocals (2010-2018) ex-Doctor Death
▼ Muzycy koncertowi
Federico "Mace" Mazza - Vocals (2018) Asgard
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Amulet/3540336140
BC: https://amuletmetal.bandcamp.com/music
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18184
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Bardzo spoko granie, ten pierwszy i jedyny album The First, takie lżejsze Angel Witch z debiutu w przybliżeniu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator




Nowy album za około 3 tygodnie - zatytułowany będzie The Inevitable War. Doznałem wzwodu niczym Titek na widok zdjęcia deathwhore'a z piórami.


Obrazek
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

No cóż, premiera nowego Amulet na początku sprawiła, że mi opadł (entuzjazm), gdyż The Inevitable War ukazuje zupełnie inne oblicze zespołu. Dopiero po kilku odsłuchach załapałem, o co biega, i zacząłem się dobrze bawić. Grupa chyba chciała się odciąć od łatki restauratora NWOBHM, o czym świadczy już otwierający całość The Satanist, gdzie echa Satan i wczesnych Maidenów mieszają się z Mercyful Fate. Potem mamy Shockwave, gdzie mamy "megadethowy" riff skontrastowany z solówkami w stylu duetu Murray & Stratton. Burning Hammer to już niestety pomyłka - utwór hard rockowy z syntezatorami, który przywołuje reminiscencje Stonewall Annihilator. Za to potem jest Call of the Siren, który na początku zajeżdża Omenem, zaś potem mamy "potężne" granie w stylu Manowar. Bardzo ładny utwór, ze świetnym refrenem, zdecydowanie najlepszy na płycie.

Jasno więc widać, że nowy Amulet to płyta różnorodna i niejednowymiarowa. Wibracje a la Angel Witch ustąpiły tym maidenowskim i satanowskim. Sami oceńcie, czy to dobrze czy nie.
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha