Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Rosslyn

#1

Nucleator 5 lata temu

Obrazek

Obrazek

Pochodzący z Saragossy hiszpański Rosslyn działa od 2015 roku i tworzy dźwięki miłe dla ucha każdego, kto miłością darzył takie grupy jak Mercyful Fate, wczesne Running Wild czy Attacker.

Wydany w tym roku Soul in Sanctuary to ich debiut i jestem pewien, że z takim albumem mają szansę odnieść choćby umiarkowany sukces. Bo zawarta na nim muzyka naprawdę jest przednio napisana i odegrana. Może poza wokalem, który nie jest koszmarny niczym defensywa FC Barcelony we wczorajszym meczu, ale po prostu może wymagać paru minut, by się przyzwyczaić. Jednak poza tym jednym szczególikiem trudno się tu do czegoś przyczepić, łatwiej natomiast zachwycić się świetnymi riffami, różnorodnymi smaczkami pokroju partii akustycznych czy melodeklamacji, które tworzą taki niepokojący klimat rodem z włoskiego opactwa Sacra di San Michele, gdzie w powietrzu czuć siarkę i działania rogatego. Osobiście bardzo podobają mi się partie solowe - gitarzyści nie stawiają na szybkość i popisy, zamiast tego serwują bardzo dobre solówki obfitujące w chwytliwe momenty, wzorując się na mistrzach Denner/Shermann.

Świetna płyta na więcej niż kilka przesłuchań, jak żywo przywołująca klimat oldskulowego heavy metalu i przepełnionych tajemnicami kaplic pokroju Rosslyn.

Skład:
José Luis Lorente - Bass (2015-present)
Jorge Martínez - Guitars (lead) (2015-present)
Borja Callejas - Vocals (2015-present)
Mikel Insausti - Drums (2016-present)
▼ Byli muzycy
Tomás Menéndez - Guitars (rhythm) (2015-2019)
Dyskografia:
2016 - Day of Eternal Faith [demo]
2018 - Soul in Sanctuary
2023 - Totentanz



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Rosslyn/3540416260
BC: https://rosslynmetal.bandcamp.com/music
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog miesiąc temu

Aragońska kapela w zeszłym roku wypuściła drugi album, Totentanz. Nie wiem, jak poprzedni album, bo nie słyszałem, ale o ile okładka równie koślawa, to już trudno pisać, jak autor tematu, zachwyty na temat duetu gitarzystów, bo został się tylko jeden. Nie powala to granie. Trochę taki new wave of true heavy metal dla ubogich.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Heavy / Speed / Power Metal”