Szwedzi łączą black metal z hardcorem, sludge z noise i w ogóle rozpierducha na całego. W dorobku dwie duże płyty, jedna lepsza od drugiej. Dwójka bardziej sludguje w porównaniu do znoisowanego debiutu. Do tego demo, epka i split z Hexis. Słucham z lubością i słuchać będę. Hałaśliwa i mroczna muzyka.
Skład:
Lars Gunnarsson - Bass (2008-present)
Johan Nordlund - Drums (2008-present) Seven Nautical Miles
Patrik Andersson - Guitars, Vocals (2008-present)
Jonas A. Holmberg - Vocals (2008-present)
David Deravian - Guitars (2016-present)
Dyskografia: 2009 - Demo 2009 [demo] 2010 - The Gift Is a Curse [EP] 2012 - I, Gvilt Bearer 2015 - Hexis / This Gift Is a Curse [split] 2015 - All Hail the Swinelord 2017 - This Gift Is a Curse / Seek [split]
Sprawdziłem sobie to drugie płyciwo i dostałem strzała na ryj niczym Polska z Senegalem. Cóż za piękny kawał ekstremalnej muzy wszelkiego mrocznego i poczerniałego umaszczenia. Poczerniałego nie przez przypadek bowiem do swojego miksu hc punka i sludge`a Szwedzi dodają sporo black metalu. Brzmi to naprawdę świetnie. Świetnie, stwierdziłem już że potrafią naparzać i grać ekstremalnie, ale to przecież nie koniec ich umiejętności. Świetne kompozycje! I prezentują to zarówno nie tylko jak grają te krótkostrzałowe napady agresji, ale również gdy tworzą rozbudowane utwory, jak chociażby ostatni na płycie.
To właśnie dzięki takim zabiegom Szwedzi wychodzą przed szereg wielu kapel które udanie łącza agresję z napierdolem. Tutaj mamy coś bardziej ambitnego i wysublimowanego. Bardzo ciekawi mnie jak wypadła pierwsza płyta.
Agresja i nienawiść zawarta w pierwszym utworze sprawia, że ich pobratymcy z Marduk(okres PDM) brzmią jak trupa cyrkowa grająca blasty.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself
Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay
"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"