Nie powrócą już czasy Headbangers Ball i Vanessy Varwick, a same klipy nie mają może już takiego znaczenia w promowaniu albumów, lecz być może oglądacie je czasem. Macie więc jakieś ulubione lub te, które darzycie jakimś tam sentymentem?
Ryszard pisze: ↑5 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Nucleator pisze: ↑7 lat temu
Nie powrócą już czasy Headbangers Ball i Vanessy Varwick
A ja właśnie myślę, że jak najbardziej mogą wrócić. Możliwości globalnego zasięgu się zwiększyły to i większa szansa na zwrot takiego przedsięwzięcia jest.
Teledyski to ogólnie chujnia, może 0.5% jest godnych uwagi. Kiedyś pewnie było więcej ciekawych, bo jednak były główną siłą promocyjną w tamtym czasie w docieraniu do szerokiego grona. Są zejebiste teledyski, ale czy metalowe, to akurat nie wiem, raczej unikam i bardzo dawno nic wartego uwagi nie widziałem.
Kiedyś oglądałem więcej, z braku płyt. Pamiętam, że o ile ich muzy nigdy za nadto nie lubiłem, tak parę teledysków mieli świetnych, a najlepszy, najbardziej po bandzie był ten:
Specjalnie klipów jakoś nie oglądam, nie sledze czy kapela jakiś tam specjalnie wyprodukowała - przeważnie słucha się płyt, lecz z zamierzchłych czasów kilka utkwiło mi w pamięci m.in. :
Jeżeli chodzi o metal, to w zdecydowanej większości wolę chyba obrazki z przebitkami grajków w czasie pitolenia na instrumentach. Wspomniane klipy Pungent Stench to miły wyjątek, ale takich jest niedużo.
Ja sentymentem darzę "The Loss..." Emperor, bo wtedy po raz pierwszy zetknąłem się z ekstremalną muzą. Do dziś pamiętam to uczucie, kiedy stałem urzeczony przed telewizorem, wpatrując się we wrzeszcząceho Ihsahna w tej jego zbroi, którą nosił w okresie "Anathems...". To była magia, a emocje ogromne. Bardzo żałuję, że nie potrafię już tak podchodzić do tej muzyki. Może to jak z kaczątkami, które łażą za tym, kogo zobaczą zaraz po wykluciu się i gdybym trafił na teledysk death metalowy, bardziej lubiłbym tem gatunek od samego początku. Tymczasem telefysk Emperor sprawił, że przez wiele, wiele lat nie słuchałem niczego poza black metalem. I dlatego pewnie Emperor do dziś pozostaje moim ulubionym zespołem, a "Wrath of the Tyrant", to w moim prywatnym rankingu najlepsza blackmetalowa płyta "ever".
Nie przepadam za teledyskami metalowymi, bo w większości przypadków są tak słabe, że nie warto tracić czasu, góra średnie, wychodzi na to samo. W mainstreamowej muzyce rozrywkowej jest zdecydowanie więcej dobrych obrazów, ale to nie miejsce na takie rzeczy.
W tym metalowo-rockowym morzu biedy jest kilka które faktycznie są dobre, i chętnie wracam.
Chyba najlepsze video jeśli chodzi o black metal:
Kurwa mistrzostwo. Każda sekunda. Mądrzy ludzie to robili.
Xasthur. O to w tym chodzi. Czy może być lepsze połączenie muzyki i obrazu? Świetna sprawa.
Beyond Dawn. Również mistrzostwo.
No i oczywiście:
Dobre obrazki mają też Solstafir. Fajna sprawa te fortepiany, skórzane buty, koce, brody w połączeniu z naturą Islandii.
Każde ich video lubię sobie pooglądać.
Teledyski Behemoth to kiła i mogiła, ale ten jest już nawet fajny:
Ryszard pisze: ↑5 lat temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Wędrowycz pisze: ↑7 lat temu
Powyższy teledysk Necrococka nieźle wykręcony lubię, ale tego o którym wspominasz yogi nie kojarzę, zapodasz linka?
Spróbuję znaleźć, bo chociaż to ciemne zakamarki youtuba były już, to dużo wyświetleń miało i wyglądało, jakby z tego hajs niezły mogli zbijać. Kojarzy mi się takie rapowanie do jakichś ciężkich gitar i teledysk z porwaniem i chyba dużo krwi na kompie zostało dodane, coś mi się takiego kołacze - ale może mi się coś myli
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Recki wytatuowanego wąsacza-jaracza-funeral-doomowca na propsie, fajny typ. Te ich główne odcinki o gatunkach to są trochę pobieżnie, bo Sam Dunn się zbytnio nie zna, nie słyszał nigdy Nocturnus (a fan MA) itp. Dla maluszków-metaluszków jednak taki kanał to pewnie spełnienie marzeń. Duuuużo widziałem i praktycznie nieznanych mi płyt czy zespołów nie było na tych ich listach.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Przez chwilę zastanawiałem się czy to nie parodia metalowego teledysku, ale oni tak chyba poważnie:
Black metal grany jak r.a.c, a teledysk wzorowany na murzyńskich. Nigdy nie lubiłem muzyki tych żabojadów, a to utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie warto zmieniać zdania. Szkoda, bo teoretycznie stoimy po tej samej stronie barykady, ale cóż, tak wygląda zachodnia "skrajna prawica".
No i niezastąpiony Shadow, który jeśli chodzi o kręcenie teledysków, nie ruszył do przodu od czasów pierwszego. Kicz, strojenie groteskowych min, w zamierzeniu srogich, słowem cepeliada, kicz i gdybym nie słuchał takiej muzyki, a zobaczył ten teledysk, pomyślałbym, że metalowcy, to niedorozwoje umysłowe. Ondskapt mógłby wreszcie nagrać nowy album, zamiast tracić czas na partycypowanie w czymś takim:
Gdzie Tsjuder, a gdzie Peste Noire? Jakbyś znał trochę ich muzę, to byś wiedział, że nic, co ci kolesie robią nie jest do końca na serio, ani do końca żartem. To zabawa konwencją, a już z pewnością liczą na takie reakcje, jak ta Twoja PS. W teledysku prawie sami Ukraińcy występują pewnie, więc mało zachodnia ta prawica.
Ten Black Altar masakra, szczególnie, że to musiało trochę pracy kosztować jednak.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Boom na post-metal już dawno minął, ale islandzki Múr dobrze się zapowiada, trochę jakby Solstafir chcieli zostać drugą Cult Of Luną. Czekam na debiutancki album.