Prokuratura, B90 a sprawa polska

[yog]

Pewnie większość już wie, że próbują zamknąć nazywany przez wielu najlepszym klubem w Polsce, gdański B90. Coś tam na zasadzie, że nie mają prawa organizować koncertów, bo to tylko pub, a nie sala koncertowa. Wg. właściciela, Arkadiusza Hronowskiego, problemy pojawiły się w 2016 roku po koncercie - a jakże - Behemotha. Wg. prokuratury odbywające się tam wydarzenia mogą być "zagrożeniem bezpieczeństwa publicznego".

Możemy przeczytać, że według oskarżeń właściciel klubu, Arkadiusz Hronowski, nie posiada pozwolenia na organizowanie imprez masowych. Powód jest jednak bardzo dziwny, ponieważ, jeśli zagłębimy się w obowiązujące przepisy, a konkretnie w Ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych (art 3, pkt 1, lit. a), przeczytamy, że sale koncertowe są zwolnione z takiego obowiązku.

Choćby tylko ze względu na koncerty metalowe klub już od dawna był solą w oku naszych fundamentalistów. Samo to wystarczyłoby pewnie do podjęcia krucjaty.Przez cztery lata klub B90 nikomu nie przeszkadzał. Byliśmy bardzo pozytywnie oceniani zarówno przez branżę muzyczną, jak i fanów. Nagle, po koncercie zespołu Behemothna jesieni 2016 roku, posypały się kontrole i materiały w TVP opisujące nasz klub jako miejsce nielegalne i prowadzone nielegalnie. Typowa propaganda tej stacji. Nie trzeba być nawet po szkole podstawowej, aby zrozumieć, że za tym stoi władza, która chce uciszyć naszą działalność i tym samym udowodnić, że wspieranie wielu imprez przez miasto jest kolejnym układem.

Więcej: http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czy ... atura.html

[Vexatus]

Jakoś mnie to nie dziwi...

[TITELITURY]

Powiem złośliwie: nie spełniali pierdyliarda bzdurnych przepisów, państwo dobrało im się za to do dupy zupełnie jak tysiącom przedsiębiorców w tym chorym pod tym względem kraju, a teraz płaczą i robią wokół tego szum, mówiąc że to wszystko wina bolszewików ( sic ! ) z PiS i złych katoli, którzy chcą cenzurować "wolność artystycznej wypowiedzi". Jak z tymi pedałami na tzw. Zachodzie - nie dasz mu pracy, to ci wytacza proces o "homofobię". I niewykluczone, że ta taktyka się opłaci. Sprawę nagłośni Tusk Vision Network i inne parówkowe media, a urzędasy ugną się pod ich presją, bo tak to niestety w państwie bezprawia działa. Do tego dochodzi jeszcze Nergej, który odrobił lekcje z "bycia celebrytą", więc doskonale wie, że aby w rozrywkowym biznesie hajs się zgadzał, musi być o nim głośno i dlatego rozdmuchuje całą sprawę "Mamo ! Mamo ! Ziobro mnie bije i nie mogę śpiewać ! ". Bawi mnie niepomiernie to ujadanie metaluchów. Są w Polsce dziesiątki kapel bardziej ekstremalnych muzycznie i ideowo od Behemocza, a mimo tego nie mają podobnych problemów. Dlaczego ? Bo ich członkowie nie gwiazdorzą. Tylko wedewilowa kapela Darskiego ma ciągle problemy. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby przed każdym gigiem dzwonił do tego Nowaka od sekt i mówił "Ej, dzisiaj gramy tam, a tam, podeślij paru swoich szurów, żeby zrobili mi reklamę. Odpalę ci z tego działkę."

[Nucleator]

Do tego dochodzi jeszcze Nergej, który odrobił lekcje z "bycia celebrytą", więc doskonale wie, że aby w rozrywkowym biznesie hajs się zgadzał, musi być o nim głośno i dlatego rozdmuchuje całą sprawę "Mamo ! Mamo ! Ziobro mnie bije i nie mogę śpiewać ! ". Bawi mnie niepomiernie to ujadanie metaluchów. Są w Polsce dziesiątki kapel bardziej ekstremalnych muzycznie i ideowo od Behemocza, a mimo tego nie mają podobnych problemów. Dlaczego ? Bo ich członkowie nie gwiazdorzą. Tylko wedewilowa kapela Darskiego ma ciągle problemy. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby przed każdym gigiem dzwonił do tego Nowaka od sekt i mówił "Ej, dzisiaj gramy tam, a tam, podeślij paru swoich szurów, żeby zrobili mi reklamę. Odpalę ci z tego działkę."

No kurwa, Nergal sam prowokuje, a potem płacze, że ktoś reaguje na te jego chwyty. Sorry, ale jak robisz coś kontrowersyjnego, to nie dziw się, że może się to spotkać z kontrreakcją. A to jak pierdoli, że gra muzykę niszową, to już w ogóle żenada. Chuja nie niszową, wybił się i teraz jest rozpoznawalny, a w mainstreamie świat wygląda trochę inaczej niż w podziemiu. No ale on i tak będzie uważany za męczennika polityki PiSu i orędownika wolności artystycznej. Co do sytuacji klubu ciężko się wypowiadać - nie znamy dokładnie szczegółów. Może to być chamska zagrywka partii rządzącej, ale też faktycznie właściciel lokalu dopuścił się nieprawidłowości i ministrowie to wykryli. A przecież media podchwycą lament na Kaczyńskiego i będzie kolejna afera.

[Epoxx]

Bo Behemoth płytę nagrywa, a nic tak nie robi sprzedaży jak dobra reklama.

[TITELITURY]

Konopnicka w temacie.

http://www.mariakonopnicka.pl/2017/08/n ... 9.html?m=1

Bardzo trafnie, chociaż zachowanie przez niego opisywane nie odnosi się tylko do Nergala. To ogólny problem szeroko pojętej "kultury krytycznej". Nieważne, czy metalowiec, czy lewacki performens z Suka OFF, jeden i drugi sra na wycieraczkę sąsiadom, a potem płacze, że mu sąsiad spuścił w pierdol i zasłania się szeroko pojętym liberalizmem. Gardzę takimi ludźmi. Tym bardziej, że sam kiedyś organizowałem koncert R.A.C i nie płakałem, że z tego powodu po okolicy pełno psiarni i musieliśmy przerwać imprezę na godzinę, bo jakiś antifiarz zadzwonił na Policję z informacją, że na sali jest bomba i trzeba było wpuścić na nią saperów z psami.

[Hajasz]

Do tego dochodzi jeszcze Nergej, który odrobił lekcje z "bycia celebrytą", więc doskonale wie, że aby w rozrywkowym biznesie hajs się zgadzał, musi być o nim głośno i dlatego rozdmuchuje całą sprawę "Mamo ! Mamo ! Ziobro mnie bije i nie mogę śpiewać ! ". Bawi mnie niepomiernie to ujadanie metaluchów. Są w Polsce dziesiątki kapel bardziej ekstremalnych muzycznie i ideowo od Behemocza, a mimo tego nie mają podobnych problemów. Dlaczego ? Bo ich członkowie nie gwiazdorzą. Tylko wedewilowa kapela Darskiego ma ciągle problemy. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby przed każdym gigiem dzwonił do tego Nowaka od sekt i mówił "Ej, dzisiaj gramy tam, a tam, podeślij paru swoich szurów, żeby zrobili mi reklamę. Odpalę ci z tego działkę."

Kolego co Ty bredzisz!!! Pomijam sprawę o co z tym klubem biega ale w naszym pięknym kraju problemy może mieć każdy muzyk, artysta zwłaszcza kontrowersyjny i tak np po sławetnym koncercie na dzień dziecka w 1986 Lady Punk miał problemy, Doda coś tam powiedziała i problemy, Behemoth bo osiągnął sukces w branży, w której nie powinien i w kraju, w którym nie powinien. Pytam się jakie kapele ekstremalne nie mają problemów w Polsce co?

Emperor miał, Gorgoroth miał, żeby zobaczyć Absurd muszę zapierdalać 1000 km na Ukrainę, Big Cyc ma problemy z koncertowaniem podobnie Jarek Janiszewski i Maleńczuk więc kurwa nie pierdol, że Nergal ma problemy bo gwiazdorzy. Batushka w Polsce gra swobodnie ale w Rosji ma problemy, Blood Axis dopiero od niedawna może swobodnie zagrać koncert w USA. Von Thronstahl musiał być totalnie zakonspirowany aby udało się zagrać koncert w Polsce.

Kiedy znajomi organizowali koncert Konkwista, Honor, Rahowa itp nikt postronny w mieście nie miał pojęcia, że coś takiego będzie aby nie było problemów.

To tyle bo głupota ludzka mnie przeraża.

No kurwa, Nergal sam prowokuje, a potem płacze, że ktoś reaguje na te jego chwyty. Sorry, ale jak robisz coś kontrowersyjnego, to nie dziw się, że może się to spotkać z kontrreakcją. A to jak pierdoli, że gra muzykę niszową, to już w ogóle żenada. Chuja nie niszową, wybił się i teraz jest rozpoznawalny

Kurwa czym prowokuje i co robi kontrowersyjnego ?! G.G Allin prowokował i robił kontrowersyjne akcje, Mozart z Umbra Et Imago robi fajne kontrowersyjne szoł na scenie. Jak zapytam ludzi na mieście kto to jest Nergal to spora większość nie ma bladego pojęcia a Behemoth to nawet nie wiedzą jak się pisze.

Skoro dla kogoś to takie zło i prowokacja to niech zawinie się na pięcie i odejdzie w pokoju i da innym żyć. Nie lubisz Adama bo nosi wąsy ? Nie cierpisz Darskiego bo z Porterem też mu się udało ? Nie trawisz Behemoth bo osiągnęli poziom niedostępny dla kapel następnych pokoleń ? Jeżeli, na któreś z tych pytań odpowiesz twierdząco to po chuj idziesz na jego koncert i po chuj komentujesz co ten facet robi. Nie powinno to Was kompletnie interesować czy na gwiazdkę zrobił czekoladowego mikołaja ze swoją podobizną czy to, że do płyty dodaje gratisowe strzyżenie wąsów.

Tak właśnie wygląda prostactwo w Polsce kiedy ktoś się wypowiada o rzeczach, o których nie ma bladego pojęcia. Nie piszę tego z poziomu hard fana Behemoth bo nie mam takich kompetencji mimo, że znam Nergala już z czasów kiedy miał 15 lat ale pisanie takich bredni podnosi mi ciśnienie.

W miasteczku koło Opola pewne małżeństwo zrobiło sobie zdjęciową sesję porno dla pieniędzy do jednej z tego typu gazetek i kiedy owy numer się ukazał poszedł cały nakład a ową parę prawie nie zlinczowano a przecież nikt nie ogląda takich gazetek a mimo to zawsze okazuje się, że każdy zna zawartość aktualnego numeru.

[Nucleator]

Incydent z hostiami na koncercie czy tytułowanie tras koncertowych Rzeczpospolita Niewierna to co, pies? Mnie to nie rusza, ale to przecież Polska, kraj jakiejś Maryi zawierzonej, więc na naszym poletku takie działania można uznać za prowokacje. Zresztą sam Nowak zadbał, by o zespole było głośno. No i nie rozumiem, zarzucasz mi, że tak piszę, bo mam coś do Nergala? Daj spokój, jak czegoś nie lubię, to olewam i przestaje mnie obchodzić i nie przeszkadza mi jaki status osiągną. Ale nie znaczy to, że zdania swojego wyrazić nie mogę, bo uwierz mi @Hajasz, Adam moje opinie to ma w dupie i się nie przejmuje. I obaj jesteśmy zadowoleni - on robi swoje, a ja sobie popierdolę z sensem czy bez. Niech se koncertuje, goli brody, gra z Zenkiem Martyniukiem - mnie to zlewa. Ale to forum dyskusyjne, miej to na uwadze.

[TITELITURY]

Skoro dla kogoś to takie zło i prowokacja to niech zawinie się na pięcie i odejdzie w pokoju i da innym żyć.

To jest argument na poziomie przedszkola. Społeczeństwa nie tworzy się na zasadzie "jak ci się nie podoba, to odwróć wzrok". Takie rozwiązania współżycia między ludźmi roją się tylko w głowie dzieciaków. Jak ci się nie podoba praca gdańskiej prokuratury, to się nie interesuj i nie zabieraj głosu.

Natomiast, co do gigów, to jest w chuj imprez i koncertów różnych zespołów ( bez sensu byłoby teraz je przecież wymieniać ), i nikt, absolutnie nikt się nimi nie interesuje. Przy czym sam podałeś przykłady gwiazdorów. Bo kim jest Ghaal, który przecież doskonale wiedział jakim krajem jest Polska, a mimo to przyjechał do niego i odpierdolił pokazówkę jakby żywcem wyjętą z koszmarów kółek różańcowych ? Zrobił to dla reklamy i rozgłosu.

Jak zapytam ludzi na mieście kto to jest Nergal to spora większość nie ma bladego pojęcia a Behemoth to nawet nie wiedzą jak się pisze.

Co Ty gadasz ? Od czasu, gdy Darski chędożył dodę, zaczął być celebrytą rozpoznawalnym w Polsce, kolejnym pajacem, którego nasze lewicowe pseudoelity wzięły pod skrzydła i wykorzystują jako narzędzie w walce z "otwiecznym polskim kołtuństwem". Przecież Behemoth już nawet piwo i kawę sygnuje swoim logiem, a Ty mi tutaj, że Behemotha nikt nie zna. Wolne żarty.

[Hajasz]

Incydent z hostiami na koncercie czy tytułowanie tras koncertowych Rzeczpospolita Niewierna to co, pies?

Bardzo dawno temu bo chyba gdzieś w latach 80-tych, ktoś mądry w USA wymyślił naklejkę Parental Advisory, której celem miało być przestrzeganie ludzi zwłaszcza młodych, że teksty czy zdjęcia na płycie zawierają "nieodpowiednie treści". Stosowanie tej nalepki miało mówiąc krótko zniechęcić młodych do kupowania tak oznaczonych płyt. Efekt był zgoła odmienny niż ktoś sobie założył bo jak świat długi i szeroki wiadomo, że najlepszą reklamą jest antyreklama.

No więc zapytam jeszcze raz czy taki Janusz metalowiec, który jednak w bozię wierzy i patriotą jest bo koszulkę z PW nosi pójdzie na koncert Behemoth skoro wie z opowiadań, że "coś" się może wydarzyć. Nie powinien pójść bo okaże się, że świat nie jest kolorowy ani czarno biały tylko szary a po koncercie nasz Janusz metalowiec będzie pierdolił wszędzie, że jego uczucia religijne i patriotyczne zostały urażone.

Czy ktoś kto idzie na koncert Rotting Christ spodziewa się grania regge albo gospel alleluja chwalmy pana ? Jeżeli tak to jest idiotą w dodatku niedoczytanym. Można narzekać na ulubiony zespół kiedy nagra chujową płytę albo odwali chałturę na koncercie ale żeby obrażać się, że byli w TV, że robią piwo czy ptasie mleczko. Kij mi do tego skoro nie prowadzi to do znacznego obniżenia jakości muzycznej.

To jest argument na poziomie przedszkola. Społeczeństwa nie tworzy się na zasadzie "jak ci się nie podoba, to odwróć wzrok". Takie rozwiązania współżycia między ludźmi roją się tylko w głowie dzieciaków. Jak ci się nie podoba praca gdańskiej prokuratury, to się nie interesuj i nie zabieraj głosu.

Argument z dupy bo pewnie prokuratura ma ważniejsze sprawy niż ten klub tylko pewnie jakiś prawdziwy obywatel uprzejmie donosi. W Polsce jest w cholerę klubów a na wschodzie dyskoteki z disco polo, gdzie bawi się ponad 1000 luda i nikt nie widzi problemu tak samo jak w kościele siedzi 500 luda to jest dobrze.

Masz dzieci ? Zapewniam Cię, że przedszkolaki mają na to bardziej wyjebane niż starzy.

Co Ty gadasz ? Od czasu, gdy Darski chędożył dodę, zaczął być celebrytą rozpoznawalnym w Polsce, kolejnym pajacem, którego nasze lewicowe pseudoelity wzięły pod skrzydła i wykorzystują jako narzędzie w walce z "otwiecznym polskim kołtuństwem". Przecież Behemoth już nawet piwo i kawę sygnuje swoim logiem, a Ty mi tutaj, że Behemotha nikt nie zna. Wolne żarty.

I jakie to ma znaczenie co ? Jest setka bardziej znanych publicznie osób, których jak się okazuje mało kto zna z imienia i nazwiska. Zapytaj komu coś mówi Piotr Marzec ? Pewnie sporej większości jest to kompletnie obca osoba. Tak samo Nergal i Behemoth popytaj w miasteczkach, wsiach a nawet w dużych miastach. Polska to nie tylko Warszawa, że tam są ludzie znani z tego, że są znani.

[Nucleator]

No ok, ale jak myślisz po co Nergal tak tytułuje trasy? Bo wie, że prawicowcy i katolicy swoim oburzeniem zrobią mu dodatkową reklamę. To inteligentny gość i doskonale sobie zdaje sprawę, że katolickie media tylko czynią go popularniejsze i taki Janusz pójdzie zobaczyć z czystej ciekawości, czy oni tak na serio. A że ktoś z rządzących się dojebał, to cóż to ewentualność wkalkulowana w to. Wiem ze dam przykład z dupy, ale jak miałem lekcje religii w technikum, to liczyłem się z tym, że pojawiając się w koszulce Welcome to Hell mogę dostać uwagę albo katecheta może wezwać moich rodziców.

Ja jestem ciekaw tylko, co z tej sprawy wyniknie i kto wyjdzie z niej z tarczą, a kto na.

[Hajasz]

@Up ale to nie są czasy, że na murach wiszą plakaty koncertowe, kto, gdzie, kiedy. Myślisz, że te wszystkie zjeby siedzą na stronach związanych z Behemoth i tylko czekają aby mu utrudnić życie. Trasę można sobie nazwać różnie. Ja byłem na niej w Katowicach w Mega Clubie, przed klubem stała jakaś krucjata i odprawiała jakieś tam gusła, policji w chuj. Tylko czekali, spokojnie i cierpliwie czekali a najebane metale chodziły tam i to oni prowokowali!!!

A policja stała i czekała. Wystarczyłaby tylko jedna butelka, która poleciłaby w krucjatę czy w psy i byłoby po koncercie. Rozmawiałem potem z ludźmi z klubu i oni powiedzieli dokładnie to samo. Najebani wszarze swoją głupotą mogli zakończyć koncert zanim się jeszcze zaczął.

[pp3088]

1. Zacznę od dupy strony. Bo temat zamiast B90 zmienił się w pojazdy po Nergalu. Niesamowite ile ten człowiek generuje energii - wystarczy rzucić nazwę Behemoth i jest żar na całą parę. Katole? Check. Metaluchy? Check.

Tekst Konopnickiej jest całkiem dobry tylko to takie wykłady dla przedszkolaków. Przecież podstawowa zasada kontrowersyjnego biznesu to robienie hype obok siebie. Nergal robi go wyśmienicie i za to ma moje uznanie. Gość doskonale zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich działań jak i z konsekwencji swoich skomleń. Nic ciekawego w tym nie ma by to rozbijać na atomy. Jeżeli ktoś nie rozumie tego procesu to radzę pierdolnąć w potylice(nie chodzi mi tu o forum, a o ogół).

2. B90 - nigdy tam nie byłem, więc nie wiem. Ale na rozpisce ma sporo fajnych artystów, również tych spoza metalu. Byłaby szkoda. Podejrzewam, że problemem nie jest Behemoth a raczej fakt, że ktoś komuś podpadł. Pojęcie bezpieczeństwa publicznego(jeżeli taki był zarzut) jest prawie tak szerokie jak artykuł 5. KC - można sobie podpiąć pod to co chcesz. Ktoś może uznać, że puszczanie muzyki z telefonu w przestrzeni publicznej jest zagrożeniem BP. I jest to zadanie JST, więc generalnie najpierw powinna być Decyzja Administracyjna że są naruszenia, potem prokuratura. Nie wiem jak było, bo B90 umiejętnie napisało to ogólnie, ale w Katotalibanie Kaczki wszystko jest możliwe(uniewinnienie przez prezydenta osoby która nie została jeszcze skazana, ergo nie jest winna, jest totalnym kuriozum i parodią prawną, nawet kurwa w Rosji takich rzeczy nie wyczyniają).

Powiem złośliwie: nie spełniali pierdyliarda bzdurnych przepisów, państwo dobrało im się za to do dupy

Wiesz czy wnioskujesz? Chętnie bym się dowiedział więcej, więc podaj skąd wiesz więcej.

Tylko czekali, spokojnie i cierpliwie czekali a najebane metale chodziły tam i to oni prowokowali !!!

Pełna zgoda, widziałem filmiki. Było mi kurwa autentycznie wstyd za te jebane metale. Głupsze i bardziej zezwierzęcone niż dresiarstwo. Katole stali sobie spokojnie i się modlili, więc co im to kurwa przeszkadzało? Ba to dodatkowy walor, ja bym się tylko uśmiechnął. Nie wiem, pałowałbym i wrzucał do klatek.

[TITELITURY]

Nie wiem @pp3088, musiałbym sprawdzić w dokumentach, czego oczywiście zrobić nie mogę. Ale nie róbmy z właścicieli B90 ludzi krystalicznie czystych tylko dlatego, że kontekst ideologiczny ich sporu z państwem wydaje się nam słuszny. Mało to ludzi robiło dotychczas szum medialny wokół siebie w celu uniknięcia odpowiedzialności za popełnione błędy ? Przykład pierwszy z brzegu, "mama Madzi", o której swego czasu było tak głośno, że człowiek nie chciał otwierać lodówki w obawie, że i stamtąd wyskoczy jakiś dziennikarzyna i będzie zanudzał tą sprawą. Dziewczyna jeździła sobie konno w bikini, Rutkowski trzepał na niej pekiel i trzeba było dopiero wyciszenia sprawy, żeby sąd mógł wreszcie rzeczowo działać. To jest taktyka powszechna, a syutacja teraz zajebiście sprzyja, bo przecież nagonka na pisiory jest w tej chwili trendy ( zresztą zawsze była ). Naiwnością byłoby więc zakładać moim zdaniem, że właściciele B90 są niewinni i tylko katotaliban próbuje im się dobrać do skóry. Ja raczej składałbym wszystko na karb chujowego prawa, o czym sam wspomniałeś w swoim wpisie. I tu tkwi cały prloblem, nie w PiSie. A to prawo jest chujowe od 1989 r., bez względu na ekipę rządzącą i jeśli choć trochę się w tych sprawach orientujesz, doskonale wiesz, co mam na myśli. Dlatego sądzę, że po prostu urzędnicy się przyjebali, a B90 broni się w ten sposób. Do całej zaś sprawy dołączył celebryta Nergal, żeby zgarnąć kasę.

Natomiast co do Twojego @Hajasz argumentu o "parential advisory", to niestety pokazuje on tylko dlaczego liberalizm jest chujowy i gardze nim jak parszywą kurwą. Nie jest możliwe stworzenie takiego zakresu wolności i swobód, aby wzajemnie konkurujące ze sobą grupy nie wchodziły sobie na głowę w ramach tego samego państwa, które nie miesza się w ich interesy. Piszesz mi o "paremtial advisory", fajnie. Na to ja mogę ospowiedzieć: metaluchom nikt nie każe chodzić do kościoła, doskonale wiedzą, czego oczekiwać po wejściu do takiego budynku, a mimo to gadają, że kościoły trzeba zburzyć i katoli wymordować. A przecież też mógłby ktoś odpowiedzieć "nie podoba się, to nie patrz, co ci przeszkadza ?". W logice liberalnego państwa leży to, że Behemoth ma takie samo prawo do grania koncertów, jak Nowak i jego obrońcy przed sektami do odśpiewywania przed nimi psalmów i działania na rzecz tego, żeby się nie odbywały. Nikt nie ma prawa zabronić niczego ani jednym, ani drugim. Tak działa liberalne państwo. Kuriozalne ? Tak jak liberalizm, który podobnie jak komunizm, pięknie wygląda na papierze, ale w praktyce jest niemożliwy do zrealizowania. No, ale tutaj już odbiegliśmy od tematu.