Gruby Wiór 6 lata temu
Nie twierdzę, że czyni mnie to weteranem i że jestem jakimś dziadkiem, weryfikowałem tylko czy osoba z którą mam do czynienia ma więcej niż te naście lat, bo internet jest oblegany głównie przez takich osobników. Postać Nowajczyka mnie jebie szczerze, jest śmiesznym kucem, za tyranie beki z Death Metalowego betonu w 90tych piwko zawsze, za hipokryzję i kucostwo chuj w dupę, jeśli prawdą jest to co mówisz. I nie kształciłem się na niczym, robiłem to podczas zgromadzeń stali co najwyżej, prasa to od zawsze tylko śmieszny dodatek, i takie PMZ zawsze się wybijało jakością artykułów wychodzących poza szereg kucowego szlamu, biografia Quorthona, którą tam przeczytałem to jedna z najlepszych publicystyk metalowych jakie miałem okazję czytać, nagrałem nawet onegdaj podcast na jej temat.
Hail the Hordes.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.