Behemoth

[Wędrowycz]

Tej kapeli nikomu przedstawiać nie trzeba. Założony w '91 roku w Gdańsku zespół Behemoth obecnie jest obok Vader najbardziej rozpoznawalną na świecie kapelą metalową i w sumie nie ma się co dziwić. Zaczynali od grania black metalu w norweskim stylu, zasłuchani byli w twórczości Enslaved, Immortal, Darkthrone czy Mayhem, by potem z czasem zacząć swoją twórczość przeobrażać w hybrydę black/death metalową, a następnie udoskonalać tą formułę. Moim zdaniem czynią to z powodzeniem, a ciężką pracą wyrobili sobie markę i dorobili się tak znanego statusu. Jedni uwielbiają, inni nienawidzą. Co do samych muzyków i przede wszystkim "kierownika" Nergala można mieć różne uwagi, ale sama twórczość zespołu moim zdaniem zasługuje na pochwałę.

Aha jeszcze jedno dodam - moim zdaniem temat powinien być umieszczony w dziale black metal, gdyż mimo że kapela dość mocno gra na death metalową nutę, ale dla mnie (i dla samych twórców również) pozostaje black metalem po prostu z przewagą death metalowych riffów, dalej na satanistycznym podłożu.


Skład:
Nergal - Bass (1991-1995), Guitars, Vocals (1991-present) ex-Helevorn, ex-Wolverine, Me and That Man, ex-Voodoo Gods, ex-Damnation
Inferno - Drums, Percussion (1997-1999, 2000-present) Azarath, Terrestrial Hospice, Witchmaster, ex-Christ Agony, ex-Deus Mortem, ex-Damnation, ex-Delirium
Orion - Bass, Vocals (backing) (2003-present) Black River, Vesania, ex-Neolithic

▼ Byli muzycy

Baal Ravenlock - Drums, Percussion, Vocals (backing) (1991-1996) Hell-Born, Nekkrofukk (live), ex-Damnation
Desecrator - Guitars, Vocals (backing) (1991-1992), Bass, Vocals (backing) (1992)
Orcus - Bass, Vocals (backing) (1993)
Frost - Guitars, Vocals (backing) (1993-1994) ex-Crionics, ex-Hefeystos, ex-Immemorial, ex-Sons of Serpent, Pigface Beauty, ex-Sinful Carrion, ex-Thy Disease, ex-Blindead, ex-Sane
Les - Bass, Vocals (backing) (1995-1997, 1998-1999), Guitars (1999) Hell-Born, ex-Damnation, ex-Evil Death
Mefisto - Bass, Vocals (backing) (1997-1999)
Havoc - Guitars, Vocals (backing) (2000-2003) Blindead, ex-Seagulls Insane and Swans Deceased Mining Out the Void, ex-Incorrect Personality

▼ Muzycy koncertowi

Seth - Guitars, Vocals (backing) (2004-present) Nomad

Bruno - Bass, Vocals (backing) (1999) ex-Anima Vilis, ex-Convent, ex-Damnation, ex-Azarath, ex-Delirium
Novy - Bass, Vocals (backing) (2000-2003) Nader Sadek (live), ex-Condemnation, ex-Dies Irae, ex-Cerebral Concussion, Road's End, ex-Corphagy, ex-Spinal Cord, ex-Thy Disease, ex-Vader, ex-Virgin Snatch, ex-Against the Plagues, ex-Devilyn
Istvan Lendvay - Bass, Vocals (backing) (2003) Rise, ex-Vital Remains (live)
Stoker - Guitars, Vocals (backing) (2004) Popiół, ex-Dissenter, ex-Elysium, ex-Raincarnation, ex-Torment, ex-F.A.M., ex-Lost Soul
Adam Sierżęga - Drums (2013, 2016) Armagedon, Untervoid, Azarath (live), ex-Askalon, ex-Christ the Insane (live), ex-Lost Soul, ex-Shemhamforash
Kerim "Krimh" Lechner - Drums (2013) Eboncrown, Krimh, Septicflesh, Devin Townsend (live), ex-Decapitated, ex-Thorns of Ivy, ex-Redemptor (live), ex-Vesania (live)
Jon Rice - Drums (2017, 2019) Umbra Vitae, Uncle Acid and the Deadbeats, Cephalic Carnage (live), Austrian Death Machine (live), Scorpion Child, ex-1349 (live), ex-Abigail Williams (live), ex-Revocation (live), ex-Sirenia (live), ex-Skeletonwitch (live), ex-Job for a Cowboy, ex-The Red Chord (live), ex-Crown the Lost, ex-Sinning Is Our Savior, ex-Grave.
Baal Ravenlock - Drums (2017) Hell-Born, Nekkrofukk (live), ex-Damnation
Les - Guitars, Bass (2017) Hell-Born, ex-Damnation, ex-Evil Death
Havoc - Guitars (2019) Blindead, ex-Seagulls Insane and Swans Deceased Mining Out the Void, ex-Incorrect Personality

Dyskografia:
1992 - Endless Damnation [demo]
1993 - The Return of the Northern Moon [demo]
1993 - Thy Winter Kingdom [demo]
1994 - ...from the Pagan Vastlands [demo]
1995 - Sventevith (Storming Near the Baltic)
1995 - And the Forests Dream Eternally [EP]
1996 - Grom
1997 - And the Forest Dream Eternally / Forbidden Spaces [split]
1997 - Bewitching the Pomerania [EP]
1998 - Pandemonic Incantations
1999 - Satanica
2000 - Antichristian Phenomenon [single]
2000 - Live Εσχατον: The Art of Rebellion [video]
2000 - Thelema.6
2002 - Zos Kia Cultus (Here and Beyond)
2003 - Conjuration [EP]
2004 - Crush.Fukk.Create: Requiem for Generation Armageddon [video]
2004 - Demigod
2005 - Slaves Shall Serve [EP]
2006 - Demonica [kompilacja]
2007 - The Apostasy
2008 - At the Arena ov Aion - Live Apostasy [live]
2008 - Ezkaton [EP]
2009 - Evangelion
2010 - Evangelia Heretika [live]
2011 - Abyssus Abyssum Invocat [kompilacja]
2013 - Blow Your Trumpets Gabriel [single]
2014 - The Satanist
2014 - Live Barbarossa [live]
2014 - Xiądz [EP]
2014 - Xiądz / Blow Your Trumpets Gabriel [kompilacja]
2015 - ...from the Pagan Vastlands [demo]
2015 - Thy Winter Kingdom / ...from the Pagan Vastlands [kompilacja]
2015 - Live at the BBC [live]
2017 - Amen [kompilacja]
2018 - Messe Noire [live]
2018 - God=Dog [single]
2018 - I Loved You at Your Darkest - The Demos [demo]
2018 - I Loved You at Your Darkest
2018 - The Metal Mind Years [boxed set]
2019 - O Pentagram Ignis [EP]
2020 - Live from Maida Vale [live]
2020 - Live in Manchester [live]
2020 - A Forest [EP]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Behemoth/263

[Vexatus]

Kiedyś całkiem często słuchałem i niektóre materiały bardzo lubię, szczególnie te starsze. Bardziej deathmetalowe oblicze Behemoth to w sumie tez całkiem niezła muzyka. Jedno co można z całą pewnością stwierdzić, to że Behemoth i Nergal nie stoją w miejscu - zespół przez cały czas jakoś tam się rozwija.

[Lis]

Black metalowe początki nie bardzo mi się podobają, może kiedyś. Pandemonic Incantation nie pamiętam. Za to trzeba oddać sprawiedliwość że od Satanica jest to porządne black/death metalowe rzemiosło. Nie jestem jakimś wielkim fanem, ale raz na jakiś czas z przyjemnością posłucham.

Najbardziej podoba mi się Thelema.6. Bardzo gęsta i najmroczniejsza płyta. Wszystko układa się tak jak mi pasuje - odpowiednia technika i masywna dynamika bardzo dobrze się uzupełniają. Antichristian Phenomenon to świetny kawałek.

Miejsce numer dwa The Satanist. Wpuścili sporo powietrza, łącząc techniczny rozpierdol z bardziej tradycyjnymi rockowymi strukturami, wyszło naprawdę dobrze. Patenty pod tytułem Blow Your Trumpets Gabriel już dawno się przejadły, ale taka korelacja - numer tytułowy/In the Absence ov Light jest już super.

Miejsce trzecie Satanica. Bardzo dynamiczne granie, najbardziej energiczne i przebojowe - dobrze się tego słucha.

4. Zos Kia Cultus to w sumie takie połączenie dwóch poprzednich. Mam ją dobrze osłuchaną - kupiłem kasetę zaraz po premierze stąd wysokie miejsce.

5. Evangelion - bo tutaj osiągnęli olimp stylu który katowali od czasu ZKC.

6. The Apostasy - Behemoth grzebiący się w tych wszystkich chórach i symfonikach średnio mi pasuje, wolę gdy napierdalają bez dodatków.

7. Demigod - obiektywnie to będzie lepszy album od poprzedniego, ale za dużo grania tego samego, najmniej po niego sięgam, w tym stylu starcza mi Evangelion i ZKC.

[yog]

Antichristian Phenomenon to świetny kawałek.

Najlepszy ich utwór, tych demigodów evangelionów itp masturbacji nie mogę słuchać. Generalnie w kapelę mam wyjebane, ale sukcesy cieszą, szczególnie, że Nergal bardzo fajnie wspiera scenę ostatnimi czasy.

Myślę, że Behemoth to dziś niekwestionowany lider blackened deathu na świecie i chyba top 5 ekstremy względem popularności, zresztą kontrakty z Metal Blade i Nuclear Blast jednocześnie świadczą o tym, że to nie pionki na scenie międzynarodowej.

[Vexatus]

W sumie to można się tylko cieszyć, że zespół odnosi jakiś tam sukces i jest zauważalny w skali międzynarodowej. Jakoś szczególnie wielkim fanem Behemoth nie jestem i nie mam zamiaru ich jakoś specjalnie chwalić czy po pupci klepać, tym bardziej, że wcale tego nie potrzebują - zapracowali sobie na swoją pozycję latami ciężkiej pracy. Tak mi się przynajmniej wydaje, a jeśli się mylę to proszę mnie wyprowadzić z błędu.

[Wędrowycz]

Ja nigdy wielkim fanem Behemoth nie byłem, choć ostatnimi lat, szczególnie po przeczytaniu ich biografii "Konkwistadorzy Diabła" chętniej wracam do ich twórczości i wiem, że okupiona była ona właśnie ciężką pracą bardzo, z tego tytułu szanuję ich znacznie bardziej. Teraz aktualnie jestem w trakcie odświeżania całej ich dyskografii i bardzo przyjemnie się słucha, zarówno staroci stricte black metalowych, przejściowych (że tak się wyrażę) jak i obecnych pozycji. Może uda mi się w końcu zobaczyć kapelę na żywo końcem roku, bo dotąd nie udało mi się to, a okazji było mnóstwo.

[yog]

Może uda mi się w końcu zobaczyć kapelę na żywo końcem roku, bo dotąd nie udało mi się to, a okazji było mnóstwo.

Na 90% będzie tam Master's Hammer imo :p Behe widziałem przed Wielką Czwórką i Mastodonem, o 15 w upale, ze słońcem wiszącym nad sceną, zagrali wobec niewzruszonego tłumu i przy kakofonii nagłośnienia, dlatego nie zrobili dobrego wrażenia (żeby nie powiedzieć, że było tragicznie). Spodziewam się jednak, że klubowo jest bdb, o ile kogoś takie granie w ogóle jara.

[Endymion]

Ja lubię albumy ze środkowego okresu kariery Behemoth, zwłaszcza Satanikę i Thelema.6, pozostałych tez lubię słuchać poza ostatnią, która dla mnie jest nie do przetrawienia. Nie odczuwam żadnej radości, gdy słucham Satanist. A poza tym, Nergal chyba za bardzo wszedł w świat biznesu. Rozumiem zakład fryzjerski, ale kurde sprzedawanie kawy Satanici? No ja nie wiem, co oni niedługo będą firmować swym logiem? Maście, szampony, klocki lego???


Tu co innego z kolei:

[link do obrazka się przedawnił]

[yog]

A poza tym, Nergal chyba za bardzo wszedł w świat biznesu. Rozumiem zakład fryzjerski, ale kurde sprzedawanie kawy Satanici? No ja nie wiem, co oni niedługo będą firmować swym logiem? Maście, szampony, klocki lego???

Skoro są chętni na np. popiersie Nergala za 400 złotych, to co - mają sobie odmówić?

[Endymion]

Nie no, serio jakis metalowiec zechce wydać parę stówek na gówniane popiersie Adasia? Ja nie mogę... te gadźety to chyba dla nastoletnich fanów kupujących Metal Hammera. Warto szargać dobre imię zespołu dla kasy???

[Marduk666]

Ale w czym problem? Muzyka to biznes nie od wczoraj.

[Czit]

Warto szargać dobre imię zespołu dla kasy???

Przecież kasa to główny powód dla, którego istnieje i działa większość zespołów... Inaczej myślą chyba jacyś nastoletni metalowcy...

[yog]

Inaczej myślą chyba jacyś nastoletni metalowcy...

Nastoletni metalowcy myślą, że dla lasek ;p

[Vexatus]

A poza tym, Nergal chyba za bardzo wszedł w świat biznesu. Rozumiem zakład fryzjerski, ale kurde sprzedawanie kawy Satanici? No ja nie wiem, co oni niedługo będą firmować swym logiem? Maście, szampony, klocki lego???

A niech sprzedaje sobie nawet maść na hemoroidy i tabletki na miękką fajkę - jeśli ktoś zechce to kupić to nie rozumiem w czym problem.

[TITELITURY]

To granie z czasów, kiedy Nergal heilował sobie z Darkenem lubię, bo to jest "good old fasjhoned black metal". Potem przestali naśladować Norwegię i pokazali swój styl na Satanice i Thelemie, a potem zaczeli nasladowac Nile, a ja Nile nie lubię, więc nie słucham. To jest dla mnie maszynka do robienia pieniędzy, a nie zespół muzyczny, a to dlatego, że muzykę tworzą wtórną, a robią wokół niej tyle szumu, że aż przykro patrzeć. Po co ? Ano, żeby się hajs zgadzał.

[Czit]

To granie z czasów, kiedy Nergal heilował sobie z Darkenem lubię, bo to jest "good old fasjhoned black metal".

Nie, bo to wtórne nie było

Ja tam lubię okres od "Satanica" do "Evangelion" z naciskiem na "Zos Kia Kultus" i "Demigod" - najwięcej tam Death Metalowego łojenia i mięcha, a tego najbardziej w muzie potrzebuje. Początki mi koło dupy latają bo to Black Metal. Ostatnią z perspektywy czasu oceniam słabiej, bo właśnie zarzucono brutalność kosztem budowania atmosfery, a to mnie nuży. Najgorszy jest utwór tytułowy.

[Wędrowycz]

Każdy okres Behemoth jest wtórny. Właśnie leci u mnie "Demigod" i też śmierdzi to dalej Nile w wielu momentach. Nie przeszkadza mi to jednak zupełnie w odbiorze. Panowie są solidnymi rzemieślnikami, nie odkryli nic nowego w ekstremalnym metalu, ale grają na poziomie i dobrze się mi słucha ich płyt, zarówno starych jak i nowych. A, że jest to nie tylko kapela, ale i firma i czerpią z niej zyski to mnie nie dziwi. Każdy chciałby przecież zarabiać na tym co robi, a na ekstremalnym metalu zarabia się zazwyczaj tyle co nic, a wręcz się dokłada. Ja nie będę typowym polaczkiem zawistnym co pluje na chłopaków bo się dorobili. Ciężko pracowali to się dorobili i tyle. Proste jak jebanie.

[Endymion]

Ależ niech hajs se zbijają. jednak jako odbiorca i konsument mam prawo wypowiedzieć się na temat. A że negatywnie, to nic nie poradzę, takie mam odczucia. Ja mam wrażenie, że w ostanich latach to faktycznie Nergal zrobił ze swojego zespołu maszynkę do trzepania kabony.

Muzyka to biznes, ale jakoś wiele zespołów funkcjonuje bez sprzedawania zabawek i kawy ze swoim logo.

[Wędrowycz]

W tej kwestii podzielam zdanie Vexatusa - skoro znajdują się chętni na kupowanie takich gadżetów to nie widzę problemu. Inna sprawa, że z poważnego zespołu taki marketing robi istną szopkę. Dlatego właśnie mimo iż konceptualnie, pod kątem tekstów i muzyki wszystko się tu niby zgadza, to jednak niesmak pozostaje.

[Marduk666]

Chodzić w koszulce ulubionego zespołu jest ok, a już napić się kawy z logo ulubionego zespołu nie jest ok?

[Orkan]

A skąd. Jest to zupełnie normalne.

[Ryszard]

Właśnie popijam troopera, zajebistego browara dla pracującego metala. I kompletnie nie wiem czym się kłopoczecie. Ja się cieszę jak swój zarabia.

[Orkan]

A potem dyskusje donikąd w tematach typu "ideologia czy tylko muzyka".

[Ryszard]

Myślisz że to piwo? ?

[Vexatus]

Właśnie popijam troopera, zajebistego browara dla pracującego metala. I kompletnie nie wiem czym się kłopoczecie. Ja się cieszę jak swój zarabia.

Prawidłowo... Nie wiem jak można czynić jakieś zarzuty muzykowi z tego, że zarabia na muzyce.

A potem dyskusje donikąd w tematach typu "ideologia czy tylko muzyka".

Jeśli nawet ten zespół miał kiedyś cokolwiek wspólnego z jakąś ideologią to było to "dawno i nieprawda".

[Hajasz]

Kurde taka spina bo Ner sprzedaje różne gadżety sygnowane logiem Behemoth !!! Poważnie ?!

Tak z innej bajki jeżeli chodzi o spinę i niesmak to informuję Was, że w oficjalnym sklepie Kiss można kupić za 9,99$ struny do powietrznej gitary.

Już wyjaśniam co to jest. Otóż jest to woreczek z powietrzem sygnowany logiem Kiss. Sprzedają się jak świeże bułeczki.

[TITELITURY]

A na Allegro byli już tacy, co sprzedawali duszę lub cnotę. To nie jest normalne. Jasne, że możemy sobie mówić, że "zespół ma prawo zarabiać". Ma, o ile jest to wciąż dodatkiem do sztuki, nie odwrotnie. Behemoth już tę granicę przekroczył. Z zespołu stał się marką i to w tym wszystkim jest żałosne. Dodajmy do tego jeszcze cyrk z Dodą, lans w śmiesznych kapelusikach, mieszanie się w idiotyczny sposób w politykę lidera, który jest twarzą zespołu, a wyjdzie coś, z czego można już tylko szydzić. Gdyby jeszcze broniło się muzycznie, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.

[Lis]

[link do obrazka się przedawnił]

Nergal z legendą MMA Joshem Barnettem. To odjebał.

[Endymion]

A na Allegro byli już tacy, co sprzedawali duszę lub cnotę. To nie jest normalne. Jasne, że możemy sobie mówić, że "zespół ma prawo zarabiać". Ma, o ile jest to wciąż dodatkiem do sztuki, nie odwrotnie. Behemoth już tę granicę przekroczył. Z zespołu stał się marką i to w tym wszystkim jest żałosne. Dodajmy do tego jeszcze cyrk z Dodą, lans w śmiesznych kapelusikach, mieszanie się w idiotyczny sposób w politykę lidera, który jest twarzą zespołu, a wyjdzie coś, z czego można już tylko szydzić. Gdyby jeszcze broniło się muzycznie, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.

Nic dodać, nic ująć. Mi nie przeszkadza fakt, że coś sprzedaje, choć to, że kupują oni jakieś rzeczy tylko dlatego, że ma odpowiednie logo, tylko źle świadczy o konsumentach. Jednak irytuje mnie jako odbiorcę muzyki, że ta zeszła na bok, a podstawowym celem na tę chwilę jest bycie celebrytą i robienie hajsu na różnych gadżetach. Gdyby nagrywał świetne albumy, nie widziałbym problemu.

[Wędrowycz]

Czyli "Evangelion" czy "The Satanist" to słabe płyty? Moim zdaniem obie muzycznie się bronią naprawdę dobrze.

[dj zakrystian]

Czyli "Evangelion" czy "The Satanist" to słabe płyty? Moim zdaniem obie muzycznie się bronią naprawdę dobrze.

Najczęściej słuchane płyty od Nerdala, jeszcze Apostasy bym dołożył. To czy Darski otworzy w przyszłości salon depilacji odbytu mnie nie kręci, facet umie robić muzykę i kasę, póki co słucham tylko muzyki a kogo rżnie i gdzie sobie robi wybielanie zębów mam w powazaniu.

[Endymion]

Czyli "Evangelion" czy "The Satanist" to słabe płyty? Moim zdaniem obie muzycznie się bronią naprawdę dobrze.

No mi ewidentnie nie wchodzą, do Thelemy.6 startu nie mają. A Satanisty już w ogóle nie daję rady przesłuchać w całości. Niby jest zróżnicowanie klimatu, agresja, ale jakaś taka jałowa.

[Blind]

UWAGA UWAGA WAŻNE OGŁOSZENIE

behemoth w studiu siedzi

CZEKAM NA POŁĄCZENIE BLACK i DEATH i HEAVY METALU i HARD ROCKA i PROG ROCKA i POST-PUNKA i NOWEJ FALI

ale będzie rozpierdol jak ta płyta wyjdzie... na forach

[Wędrowycz]

Patrząc na to jak oceniłem wszystkie poprzednie pełniaki wychodzi, że Behemoth w moim mniemaniu nie nagrał nigdy dotąd płyty słabszej niż dobra, a zatem chętnie sprawdzę jak wyjdzie.

[dj zakrystian]

Satanist ma bardziej rockowe struktury i bardziej organiczne brzmienie, ale to nadal Behemoth. Darski przy tej całej medialności, fryzjerach, knajpach, piwach to jednak ciągle pasjonat muzyki co widać choćby po jego profilu na fb, bywa na koncertach, ostatnio Ulver i ciągle jara się nowinkami. Mimo wszystko, nie jest to typowy zakuty metalowy łeb.

[Nucleator]

E tam, mi wchodzą tylko dwie pierwsze płyty - lubię zmagania Adasia z norweskim black metalem. No taki Grom do dzisiaj mnie potrafi zostawić z otwartą japą, niestety później poszli w death metal, a w ich wykonaniu mi niestety nie leży. Gdyby wrócili do blacku a la Sventhevith, to brałbym nową płytkę bez wahania.

[Ryszard]

A na Allegro byli już tacy, co sprzedawali duszę lub cnotę. To nie jest normalne. Jasne, że możemy sobie mówić, że "zespół ma prawo zarabiać". Ma, o ile jest to wciąż dodatkiem do sztuki, nie odwrotnie. Behemoth już tę granicę przekroczył. Z zespołu stał się marką i to w tym wszystkim jest żałosne. Dodajmy do tego jeszcze cyrk z Dodą, lans w śmiesznych kapelusikach, mieszanie się w idiotyczny sposób w politykę lidera, który jest twarzą zespołu, a wyjdzie coś, z czego można już tylko szydzić. Gdyby jeszcze broniło się muzycznie, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.

Nic dodać, nic ująć. Mi nie przeszkadza fakt, że coś sprzedaje, choć to, że kupują oni jakieś rzeczy tylko dlatego, że ma odpowiednie logo, tylko źle świadczy o konsumentach. Jednak irytuje mnie jako odbiorcę muzyki, że ta zeszła na bok, a podstawowym celem na tę chwilę jest bycie celebrytą i robienie hajsu na różnych gadżetach. Gdyby nagrywał świetne albumy, nie widziałbym problemu.

Patrzę na liczbę wydanych materiałów. To że powstają dosyć regularnie, na starość co 4-5 lat. Sprzedają się nienajgorzej, jakieś 30-35% w Polsce? Fakt że zespół jeździ w trasy często i gęsto a muzycy biorący udział w przedsięwzięciu znajdują czas na udział w innych projektach... dochodzę do wniosku że uprawiacie pierdolenie a ból dupy zastąpił logikę i przejrzystość myśli.

Nergal jest skoncentrowany na robieniu muzyki a dzięki jej popularności realuzuje drugi talent, robienie siana. Pewnie zarabia na tym normalne europejskie pobory z bonusem po premierze czy jakimś spędzie. Jestem 100% zdania że z pośród dorosłych fanów wielu żyje na równie "pogodnym" poziomie więc dumanie o mega sukcesie to też chyba nadmuchane. Doda Doda zrób mi loda w PRL może i gwiazda jednak większość dzisiejszych fanów Behemoth nigdy o niej czy Adasiu ploteczek nie uświadczyło. Znowu jakieś mniejszość, terroryści... żale fe

Światowej klasy nadziemny zespół metalowy chyba nawet wciąż na fali. O to te bUle? Bo z tego co wytłuściłem w poście wynika że cały ten zgiełk tylko dlatego że:

"Gdyby nagrywał świetne albumy, nie widziałbym problemu"

Pierwsze pokolenie IVRP

"Gdyby nagrywał świetne albumy, nie widziałbym problemu"

Ghaal też??? Gary Glitter też??? Hahaha

[yog]

Behemoth na świecie jest wciąż na fali wznoszącej. Z tymi 30-35% sprzedawanych płyt w PL to wątpię, nie po to się ma kontrakty z Nuclear Blast i Metal Blade. Sądzę, że Behemoth sprzedaje sporo więcej płyt niż takie Nile, ale mogę się mylić :p

[TITELITURY]

Zatem nie zrozumiałeś o co chodzi. Nie o jakość muzyki, a o to, że zaczęła być nawet jeśli nie tłem dla celebryty o poziomie intelektualnym gimnazjalisty ( wystarczy posłuchać jakie głupoty wygadywał u Wojewódzkiego ), to zaledwie równorzędnym z innymi elementem. Płyta cd jest tym samym, co kawa i piwo z logiem zespołu, człowiek "skoncentrowany na muzyce" takimi pierdołami się nie zajmuje. I nie wmawiaj tu sobie, że Dody nie znają słuchacze takiej muzyki, bo to nieprawda, czego jesteś sam najlepszym przykładem. Inaczej nie wiedziałbyś o kogo chodzi.

[Ryszard]

Mylisz sie bo myslisz jeszcze jak dzieciak.

[TITELITURY]

Haha, ok. Dobrze, że Ty myślisz jak dorosły. To wystarczy za wszystkich.

[Ryszard]

Wcale nie twierdze ze tak wlasnie mysle. Nie klam wiec Tomcio. Po prostu mysle ze pierdolisz po prostu bo chuja tam wiesz

[DR288]

Ciekawe granie

Stare płyty mają klimat, za kuca były wypaśne. Potem do demigod było to słuchalne.

Teraz to też wpada w ucho , ale to już nie dla mnie, stawiam ten zespół na równi z innymi różnymi popularnymi wykonawcami, klasa światowa, ale w klasie dimmu borgir, więcej wymyślonej symboliki, tajemniczych znaków i ideologi

[Hajasz]

w klasie dimmu borgir

Jeżeli stawiasz ich w jednym rzędzie z Dimmu Borgir to nie mam pytań albo z Tobą coś nie tak.

[DR288]

tak stawiam ich w jednym rzędzie

hehemotek jest teraz po prostu zabawny

[Hajasz]

tak stawiam ich w jednym rzędzie

hehemotek jest teraz po prostu zabawny

W takim razie nie mam więcej pytań.

[yog]

Też stawiam Behemota w tym samym rzędzie - jest to ogólnoświatowy extreme metal entry-level band, że tak się wyrażę

[Hajasz]

Weź przestań. Behemoth to fabryka a Dimmu Borgir to obecnie garaż podwórkowy. Porównanie w obecnym czasie kompletnie z dupy. Na płytę Behemoth czeka cały metalowy świat a na Dimmu Borgir tylko Nuclear Blast.

[Belzebóbr]

Behemoth to taka tarcza, póki babcie go znają i nie wiedzą, że są gorsi od nich to nie odwołują nam koncertów i nie dostajemy wpierdolu parasolką.

[KörgullExterminator]

Porownanie Dimmu Borgir do Behemoth z dupy. Behemoth jednak wciaz po wielkim boomie na black metal z poczatku lat nowego millenium potrafil przepoczwazyc sie z inspirowanej Emperorami i innymi diablami poczwarki w death metalowy czolg i konkurowac z takimi monstrami jak Morbid Angel i Nile. Wciaz uwazam ze "The Apostasy" to najbardziej zywiolowy i bodajze najlepszy placek w ich dorobku, mieli wtedy duzo energii i jaja do robienia takich rzeczy, byli na fali, byli rozchwytywani, wykorzystali swoj czas najlepiej jak potrafili. Juz dziesiec lat minelo od premiery.