Widziadło

[Hajasz]

Widziadło to duet z Pomorza, który jest nowością na scenie. Nic o nich wcześniej nie słyszałem a w łapy przed weekendem wpadł mi ich debiutancki album Void. Zespół porusza się w stylistyce atmosferycznego black metalu, którego nie jestem zagorzałym fanem ale postanowiłem sprawdzić ten Void.

Brzmienie albumu jest koszmarnie słabe, podobnie z wokalami, które są kompletnie niezrozumiałe ale mimo tych wad no kurwa słucha się tego dobrze.

Na płycie jest sześć tracków a cały album można podzielić na dwie części tę black metalową i tę z dronami i ambientem. Jest to trochę takie z dupy, bo nie wiadomo na co bardziej ukierunkowuje się ten duet na przyszłość. Chłopaki jako inspiracje podają takie nazwy jak Stara Rzeka, Wolves In The Throne Room, czy Paysage d’Hiver, więc wielbiciele tych nazw mogą obadać Widziadło i wydać werdykt.

Mi o dziwo bardzo podeszło możliwe właśnie, że przez tę słabą produkcję, która jeszcze bardziej spotęgowała zimno i surowość ich black metalu a jako, że to debiut więc wszelkie wpadki na razie mam w dupie. Słyszę potencjał i możliwości, bo chłopaki potrafią napisać chwytliwe riffy i stworzyć chłodną atmosferę. Płyta jest to wzięcia z BC za co łaska.

Skład:
Zguba - Ambiance Zguba
T. - Guitars, Drums

Dyskografia:
2017 - Void

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Wi ... 3540432118
BC: https://widziadlo.bandcamp.com/music

[pp3088]

Jak podobają Ci się ambientowo-dronowe momenty tej płyty to polecam projekt Zguba. Jest to muza od mojego bardzo dobrego znajomego, który tutaj też odpowiadał za elementy "elektroniczno-ambientowe" plus za większość kompozycji itp bzdety.

Jakość brzmienia zamierzona, ale jak dobrze pójdzie to poważniejsza wytwórnia się nimi zajmie w przyszłości. Mi tam pasuje ten brak wygładzenia.

Mój numer 1 z płyty to końcowy "Entering The Void" - mocno daje po pysku. Beyond Earth And Reason to podróbka WITTR, ale nie uważam by kompozycyjnie była gorsza niż muza Amerykanów.

Znajomy mówi, że to płyta koncepcyjna, zapomniałem zapytać co to za koncept, ale z nazw kawałków i ich ułożenia wyłania się pewien schemat.

Dodam, że płytę nagrało dwóch amatorów a i tak gniecie połowę(jak nie więcej) materiału od tych rzekomo profesjonalnych muzyków atmo blackowych.

[yog]

Fota kapeli na bandcampie zajebista:



Zakładam, że to nawiązanie do Odysei Kosmicznej ;p Muzę nieco później sprawdzę, bo nowego The Chasm słucham.

[pp3088]

Fota kapeli na bandcampie zajebista:



Zakładam, że to nawiązanie do Odysei Kosmicznej ;p Muzę nieco później sprawdzę, bo nowego The Chasm słucham.

Miał to być pierwotnie projekt okładki albumu, ale z jakichś powodów zmieniono. Bóg wie jeden czemu.

Mój znajomy to jeden z największych faperów Odysei Kosmicznej jakich znam.

[Hajasz]

Jakość brzmienia zamierzona, ale jak dobrze pójdzie to poważniejsza wytwórnia się nimi zajmie w przyszłości. Mi tam pasuje ten brak wygładzenia.

No właśnie pisałem, że mi takie brzmienie bardzo pasuje do tej płyty bo oceniając na początku tylko po okładce spodziewałem się jakiegoś pitolenia jak to ma się w przypadku prawie wszystkich atmosferyków a tu o proszę takie zaskoczenie.

Chętnie bym sobie to sprawił na CD bo dla mnie ma to jakąś wartość artystyczną i podoba mi się.

[Orkan]

Przesłuchałem całość na bandcamp. Drugi utwór zdecydowanie najlepszy, reszta jest po prostu słaba. No a tutaj:

Dodam, że płytę nagrało dwóch amatorów a i tak gniecie połowę(jak nie więcej) materiału od tych rzekomo profesjonalnych muzyków atmo blackowych

pan srogo popłynął.

[Nucleator]

Podoba mi się ten materiał, choć brzmienie mogłoby być nieco lepsze - zwłaszcza w przypadku partii wokalnych, które są niekiedy nieczytelne. Utwór Nether Reach to też nie wiadomo po co tam jest - sam pomysł takiego przerywnika nie jest zły, ale czemu jest on rozwleczony do ponad 4 minut? Zwłaszcza, że po nim jest Halo - fantastyczna kompozycja zachwycająca onirycznym klimatem.

A właśnie - klimat. On się z tej płyty po prostu wylewa. Beyond Earth And Reason, Gateway czy znakomity utwór wieńczący tą płytę Entering the Void uzbrojone są w kapitalne melodie i riffy, które razem tworzą atmosferę jak w listopadowy zimny poranek. W dodatku wspaniale współgrający z warstwą muzyczną cover Void jest fantastyczny i żałuję, że nie mogę postawić jej na półce.

Przesłuchałem całość na bandcamp. Drugi utwór zdecydowanie najlepszy, reszta jest po prostu słaba. No a tutaj:

Dodam, że płytę nagrało dwóch amatorów a i tak gniecie połowę(jak nie więcej) materiału od tych rzekomo profesjonalnych muzyków atmo blackowych

pan srogo popłynął.

No właśnie nie popłynął. Sam słucham sporo atmosferyków, mam wobec nic też dużo tolerancji, bo niełatwo o płyty z tego gatunku, które by mnie odrzucały podczas słuchania, ale Widziadło od sporej ich części jest po prostu lepsze. Mam nadzieję, że jakaś wytwórnia ich przygarnie, bo potencjał mają piekielnie duży.

[yog]

Jest to spoko muza, ale ja to jednak wolę sobie Godspeed You! Black Emperor odpalić w to miejsce, panowie chyba też lubią bardzo. Drugi kawałek z tym wkręcającym motywem trochę jakbym gdzieś słyszał, ale fajnie wchodzi, generalnie klimat tej podróży w nieznaną głębinę udało się oddać całkiem celnie. Bo zakładam, że to łódź podwodną tam słychać w przedostatnim zdaje się kawałku. Raz przesłuchałem, nie nudziłem się przesadnie, ale nie wiem, kiedy mi się będzie znowu chciało, bo - znowu - Godspeed w chuj lepszy w dronowanych post-rockach ;p (bo to nie jest żaden black metal jak dla mnie, ta kapela - mróz jedynie blackowy może)

[pp3088]

@Nucleathor @Hajasz

Z tego co mi wiadomo chłopaki są na etapie negocjacji z dość znanym chińskim(!) labelem, który chce ich wydać w co najmniej 500 egzemplarzach. Jak będę wiedzieć coś więcej to dam znać, ale aktualnie termin wydania tego na fizycznym nośniku to byłoby gdzieś w Lutym 2018.

pan srogo popłynął.

Panie Orkan to zależy. Mnie te wszystkie pagan atmospheriki grające ni to Summoning ni to Drudkh tylko 2 razy słabiej obrzydły. Z innych klimatów dziś odpaliłem nową płytę od ukraińskiego Raventale, rozpoznawalny zespół z dość pokaźną dyskografią. I jest to dużo nudniejsze.

jest to spoko muza, ale ja to jednak wolę sobie Godspeed You! Black Emperor odpalić w to miejsce, panowie chyba też lubią bardzo.

To jednak dość odległe bieguny muzyczne, zwłaszcza że Godspeed to zasłużona kapela muzyczna z mocno profesjonalynmi muzykami.

bo - znowu - Godspeed w chuj lepszy w dronowanych post-rockach ;p (bo to nie jest żaden black metal jak dla mnie, ta kapela - mróz jedynie blackowy może)

Jak pierwszy i drugi utwór nie są black metalowe to ja nie wiem co jest. 3 i 4 to drone ambient, w 5 masz elementy funeral doomu, a w 6 wszystkiego po trochu.

Z pewnością nie jest to jednak post-rock

[yog]

Dobra, przesadziłem z tym brakiem blacku, bo mnie druga połowa od tej muzy odwiodła Post-rock dzisiaj to, mam wrażenie, dość wąskie określenie i Godspeed by się w nie nie łapał ze swoją muzą i tak, ale oni teraz grają sporo intensywniej niż kiedyś, blasty są, więcej dronów i tak dalej.

[Vortex]

Mnie nie chwyciło, ale nie z racji tego że to słabe czy coś, ja po prostu z ambientem mam na bakier choć kiedy pojawia się black robi się naprawdę ciekawie, dlatego z chęcią będę śledził co tam się u nich dzieje.