Kult

[Hajasz]

Podczas kiedy uskuteczniacie śmieszny hajp na jakieś Mare tu dostajemy prawdziwego szlaga w ryj. Kult z pierdolonych Włoch wydał trzecią płytę i nie wiem jak oni to robią ale mega wysoki poziom zachowany na debiucie tutaj jest ciągle utrzymany. I jak metal z Włoch na zawsze będzie mi się kojarzył z różowymi kucykami, gołymi dupami na smokach i niebieską watą cukrową tak ten Kult stanowi tzw. wyjątek od reguły. Począwszy od świetnej okładki po black metal z riffami, których nie powstydziłby się Immortal czy Darkthrone oni jadą swój no właśnie i tu nie ma się czego zastanawiać i obawiać tylko trzeba to nazwać true czy jak kto woli pure black metal. Nie, nie ma klawiszy jest od początku do końca gitarowy trans na zajebistych riffach. No i taki black metal never dies.

Czysta esencja i czerń. Pierdolić Mare, Manii czy inne gówna. Kult może być tylko jeden.

Dyskografia:
2003 - Darkness Return [demo]
2006 - Winds of War
2009 - The Ancestral Alliance [split]
2013 - Unleashed from Dismal Light
2018 - The Eternal Darkness I Adore

Skład:
D.White - Bass
Thorns - Drums Blut aus Nord, Chaos Invocation, Cryptic Wanderings, Darvaza, Deathrow, Enepsigos, Fides Inversa, Frostmoon Eclipse, Liber Null, Manetheren, Martröð, Moloch, Shadows Ground, Tumulus Anmatus, Pure (live), Tundra (live), ex-In Extremo Spiritu, ex-Nocratai, ex-Acherontas, ex-Glorior Belli, ex-Handful of Hate, ex-Macabre Omen, ex-Satanic Supplicia, ex-Svlfvr, ex-Enthroned (live), ex-Hobbs Angel of Death (live), ex-The One (live), ex-Violentor (live), ex-11 as in Adversaries, ex-Entropic Degrade Behind Phylogeny
Kacele - Guitars ex-Arvind
Tumulash - Vocals (2012-present) Chaos Invocation, Tumulus Anmatus, Borgne (live), Darvaza (live), Deathrow (live), Fides Inversa (live), ex-Valkyrja (live)

▼ Byli muzycy

Alex Azzali - Bass
Lucio - Bass (R.I.P. 2005) ex-Final Thrash
Mirko Soncini - Drums TimeDust
Marco Caragnano - Drums End, Mortal Fungus, Terrorsaw, ex-All Amort, ex-Arkenemy, ex-Melancholia, Adfinem, ex-Pigspeed
Azazel - Guitars
Werewolf - Vocals (?-2012) ex-Executioner
Bloodtide - Vocals (2003-?)

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Kult/9252
BC: https://kult666.bandcamp.com/music
BC: https://folterrecords.bandcamp.com/music

[yog]

Debiutancki Winds of War to bardzo niezła płytka była, że coś jeszcze wydali to się dopiero ostatnio od @Pioniere dowiedziałem chyba. Może koła nie odkrywają, ale taki prosty, przesiąknięty destrukcją blaczur wychodził im niezgorzej.

[Wędrowycz]

A ja już myślałem, że nasz rodzimy Kult zaczął black metal tłuc

[TITELITURY]

Hajasz, Ty to chyba powinieneś mieć nick Hjajcasz. Żeby to coś porównywać z Mare i Manii ? Mare ma niedociągnięcia, ale i tak zabija klimatem, natomiast o Manii chociaż można powiedzieć, że chujem wieje. Tymczasem to ? Zupełnie nijakie granie, mistrzowie w kategorii "niepotrzebny black metal"; takie samo gówno jak te Azel's Mountainy, Plagi, Pręgierze, Kły i pazury. Myślę sobie, a chuj tam, w Złoszech umieją ino dziewki bałamucić, z metalu zaś tylko im Buldożer wyszedł, no i oczywiście bogowie z Mortuary Drape, ale czego oczekiwać po nacji, z której nawet Mussolini nie zrobił żołnierzy ? Może jednak ten Kult mnie zachwyci ? Niestety, spełnił oczekiwania. Z pierwszej płyty zniosłem dwa kawałki średniego tempa i absolutnie nijakich riffów, z drugiej już tylko jeden, a trzeciej nie chciało mi się nawet sprawdzać. Śmiejecie się tu z poczciwego Tsjudera, ale ten przynajmniej potrafi przyjebać z kopyta, tymczasem te Złosie smęcą jak proszalne dziady pod kościołem.

[yog]

(...)w Złoszech umieją ino dziewki bałamucić, z metalu zaś tylko im Buldożer wyszedł, no i oczywiście bogowie z Mortuary Drape (...)

Zachęcam do sprawdzenia takich kultów jak Schizo, Sadist czy Death SS

Ogólnie to to ma być w założeniu chyba taki właśnie generic black metal, mnie tam się Winds of War nie dłużyło, a tego się spodziewałem do niego zasiadając, ot z ciekawości z powodu nazwy pożyczonej od rodzimej legendy alternatywy z pazurem. Może niskie oczekiwania wpłynęły na pozytywny odbiór i gdybym najpierw usłyszał zachwyty Hajasza, że to od Mare lepsze - też bym podobnie zareagował? Przypuszczalnie. Bo co tu się oszukiwać - do Mare to podjazdu nie ma

[TITELITURY]

No bez przesadyzmu, nie słucham tej muzyki od wczoraj. Nie wymieniłem tych kapel nie dlatego, że ich nie znam. Po prostu mi się nie podobają.

[Hajasz]

no i oczywiście bogowie z Mortuary Drape

Mortuary Drape to gówno ale rozumiem zachwyt skoro klękasz prze Świdrem i tym Mare to git. Twoje kolana. Ja klękam tylko przed bogiem ale jego w tych twoich pierdziawach nie słyszę a w Kult i owszem a sama nazwa zobowiązuje.

[Wędrowycz]

no i oczywiście bogowie z Mortuary Drape

Mortuary Drape to gówno ale rozumiem zachwyt skoro klękasz prze Świdrem i tym Mare to git. Twoje kolana. Ja klękam tylko przed bogiem ale jego w tych twoich pierdziawach nie słyszę a w Kult i owszem a sama nazwa zobowiązuje.

Titek to jednak ma rację, niezły z Ciebie jajcarz (bo nie wierzę wprost, że Ty tak na poważnie). Posłuchałem całe 3 minuty - wyrywkowych momentów z tego "Winds Of War" i z takiego generic black metalu, to już lepiej wchodzi mi takie Satanic Warmaster. To tutaj brzmi nudno w chuj.

W sumie cały Twój post kwalifikuje się do "złotych war brutalland", co Ty na to @yog?

[Hajasz]

Całe 3 min to możesz posłuchać jakiegoś noisecore ale nie Kult. A z resztą szkoda się rozpisywać i tłumaczyć co i jak. Twój świat, twoje kucyki.

[Vexatus]

Ja również posłuchałem sobie dosłownie 3 minuty na wyrywki "Winds of War", bo nie znam tego zespołu i napiszę tylko tyle, że bardzo mi się to spodobało i z pewnością przesłucham wszystkie ich płyty. Może akurat na takie fragmenty trafiłem albo głuchy jestem, ale skojarzyło mi się stylistyką i klimatem z pierwszymi płytami Gorgoroth.

[TITELITURY]

Twoje kolana. Ja klękam

Spoko, rób z kolanami co chcesz, bylebym nie musiał na nich siadać.

[Hajasz]

Rzucasz takimi hordami, że nawet ja wymiękam.

Nie myślałem, że to kiedyś powiem ale deathwhore miał rację, że metalowcy to idioci. Brawo ty.

[TITELITURY]

... że nim nie jestem. Fakt.

[Hajasz]

No fakt, nie jesteś nim bo my tu tak nie pierdolimy.

[Nucleator]

Zarzuciłem sobie ten najnowszy wypiek od tych Włochów. I słuchało się tego naprawde przyjemnie, czuć ducha lat 90-tych, zwłaszcza w gitarowych zgarywkach. Jak nie wiecie o czym mówię, to zapuśccie sobie riffy z takie Black Drapes czy ostatniego na płycie Devourer of the Night, to załapiecie o co mi chodzi i się ze mną zgodzicie. Wstyd to zestawiać z jakimś tam Mare, na pitolenie którego nikt by uwagi nie zwrócił, gdyby nie to, że mają zamiłowanie do kielichów i czaszek, tak lubianych przez sporą część metalowców. A to, że muzyka już letnia i taka jakaś bez emocji, to już chuj z tym.

Bardzo miła niespodzianka ten kult.

[TITELITURY]

Nie wierzę kurwa, no nie wierzę. Leci teraz u mnie Krolok i jak porównam jedno z drugim, to chociaż zdarza mi się czasem osrać włochy po jakimś pikantnym kebabie, to tych akurat Włochów bym nawet nie tknął. A tu takie zachwyty. Nie - o - gar - niam.

[yog]

Jakie znowu tam zachwyty, ot taki solidny średniak, Krolok bdb średniak Obiektywnie rzecz biorąc, to przecież Kult przy Mare nawet nie stał.

[TITELITURY]

No tak, ale Nucleator jest autorytetem. Na Facebooku go cytują, a to o czymś świadczy.

[Nucleator]

A tu takie zachwyty.

Nie pisz już następnym razem tak późno Titek, bo oczy ci się kleją i widzisz coś, czego nie ma Ja tam za bardzo wielkich zachwytów nie widzę, dla mnie samego to raczej taka miła rzecz do zapuszczenia raz na jakiś czas niż jakieś arcydzieło. A o tym, że lepszy Kult od Krolok, to już w ogóle nie pisałem, bo uważam dokładnie na odwrót. Więcej zachwytów widziałem nad tym nieszczęsnym Mare, co mnie dziwi, bo OBIEKTYWNIE RZECZ BIORĄC Kult > Mare

[Hajasz]

bo OBIEKTYWNIE RZECZ BIORĄC Kult > Mare

Powiedział Janusz Tracz i zamknął wszystkim gęby. I to jest właśnie piękne w black metalu bo też tak uważam SUBIEKTYWNIE.

[Wędrowycz]

Powróciłem po urlopie wypoczęty, zatem powiem krótko - chuja się tam znacie i tyle.

Pozdrawiam Fiotr Pronczewski.

PS: odpalcie lepiej ostatni album Krolok, bo widzę, że Titek o nim wspomniał, a to kawał zajebistego black metalu w starym dobrym stylu

[Hajasz]

Krolok to gówno. Dobre to dla cywilów albo sweterkowej młodzieży.

[Wędrowycz]

Napewno napisałeś to specjalnie, bo wiesz że się czepiam sweterowej młodzieży