Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Negură Bunget

Wędrowycz 4 lata temu

Obrazek

Obrazek

Nadeszła jesień, czyli idealna pora na odświeżenie sobie leśnego pitolenia. W ramach takiej akcji na pierwszy rzut poleciała dyskografia uwielbianego przeze mnie Negura Bunget. Postanowiłem od razu coś skrobnąć na forum, a tu się okazuje że tematu o tejże kapeli nie utworzono. No to bach, idealna okazja do tego.

Chyba najbardziej znany rumuński zespół metalowy, będąc precyzyjnym black metalowy. Mamy tu dużo wpływów symfonicznego black metalu, zatem nie dziwił nikogo świetnie odegrany cover Emperor na stołecznym koncercie kapeli w 2005 r. Panowie zdecydowanie umieją stworzyć leśny klimat, dodatkowo zabarwiając go z powodzeniem w elementy mrocznego rumuńskiego spirytualizmu. Tu i ówdzie pojawiają się także na późniejszych wydawnictwach ludowe instrumenty. Ja łykam kapelę w całości do "OM" włącznie, bo potem nastąpił rozpad kapeli i 2 głównych kompozytorów czyli Hupogrammos i Sol Faur założyli Dordeduh, natomiast Negru postanowił dokoptować nowych muzyków i ciągnąć ten wózek dalej. Późniejsze wydawnictwa pod szyldem Negura Bunget też są dobre, a niekiedy wręcz bardzo dobre, ale już gdzieś ten cały duch uleciał. Uleciał do Dordeduh, które natomiast straciło jednak ciężar znany z poprzednich materiałów. Kapela zdecydowanie nietuzinkowa, którą można śmiało polecić wielbicielom zarówno klimatowania i wszelkich atmosferyków w black metalu, jak również tym, którzy lubią progresywność, bo na wspomnianym przeze mnie już "OM" panowie wspięli się na wyżyny w tymże graniu.

Skład:
Negru - Drums, Percussion (1995-2017), Dulcimer, Tulnic, Toacă, Xylophone (2002-2017) (R.I.P. 2017) ex-Wiccan Rede, ex-Makrothumia, ex-Din Brad
Ovidiu Corodan - Bass (2013-2017) Grimegod, Sur Austru
Petrică Ionuţescu - Flute, Nai, Kaval, Tulnic (2013-2017) Sur Austru, ex-Din Brad (live)
Adi "OQ" Neagoe - Guitars, Vocals, Keyboards (2013-2017) Anarhia, Tragacanth, Corruption, Opus, ex-Din Brad (live)
Daniel Dorobanțu - Visual design (2013-2017)
Tibor Kati - Vocals, Guitars, Keyboards, Programing (2013-2017) Grimegod, Indefiance, Sur Austru, ex-Feralia, ex-Din Brad (live)
▼ Byli muzycy
Hupogrammos - Vocals, Guitars, Bass, Keyboards (1995-2009), Flute, Nai, Tulnic (2002-2009) Dordeduh, ex-Makrothumia, ex-Wiccan Rede, Sunset in the 12th House
Sol Faur - Guitars, Bass, Keyboards, Vocals (backing) (1998-2005, 2006-2009) Dordeduh, Sunset in the 12th House
Inia Dinia - Keyboards (2006-2013) Argus Megere, The Way of Purity (live), Dara, ex-Kultika, ex-My Shadow, ex-Din Brad
Gădineț - Bass, Nai, Flute (2009-2013) ex-Din Brad
Spin - Guitars (2009-2010) ex-Syn Ze Șase Tri
Ageru Pământului - Vocals, Flute, Kaval, Nai, Tulnic, Percussion, Xylophone (2009-2012) Argus Megere, ex-Fogland, ex-Argus, ex-Cursed Cemetery
Corb - Vocals, Guitars, Dulcimer (2009-2010) Syn Ze Șase Tri, Staccato
Urzit - Guitars (2010-2013)
Fulmineos - Guitars, Vocals (2010-2013) Argus Megere, Cursed Cemetery, Ekasia, Katharos XIII, Kultika, Nocturnal Invocation, Ordinul Negru, ex-Apollinic Rites, ex-Fogland, ex-Lifewood, ex-Argus, Arc Gotic, Dara, Self Corporation, Ultima Candelă, Vals Hedone, ex-Karpates Omos, ex-Mysterium
Chakravartin - Vocals (2012-2013) MG42, ex-Clitgore, ex-DinUmbră, ex-Kistvaen, ex-Sincarnate, ex-Sur Austru
Vartan Garabedian - Percussion, Vocals (2013-2016) ex-Grimegod
Mihai Neagoe - Sound design (2013-2016)
▼ Muzycy koncertowi
Andrei Popa - Bass, Guitars (2005, 2016) Illuminati, ex-Cyborg (live), ex-My Shadow
Trunks - Bass ex-eyeSEEred
Diana Karban - Keyboards ex-Makrothumia
Gabi Karban - Keyboards (1996-2006), Bass (2007) Dordeduh (live), ex-Makrothumia
Daniel Dorobanțu - Keyboards (1997-1998)
Ursu - Bass (1999-2007) Left Hand Path, ex-Malpraxis
Necuratul - Percussion (2000-2003)
Ageru Pământului - Vocals, Flute, Kaval, Nai, Tulnic, Percussion, Xylophone (2003-2009) Argus Megere, ex-Fogland, ex-Argus, ex-Cursed Cemetery
Iedera - Keyboards (2005-2006)
Alin Drimuș - Flute, Nai (2006) Marțolea
Arioch - Bass (2007-2009) Secrets of the Moon, Dark Fortress (live), Svarrogh (live), The Ruins of Beverast (live), ex-Abztract Fortune, ex-Sael, ex-Odem Arcarum, ex-Reign of Decay, ex-Dordeduh (live), ex-Triumph of Death
Andri Björn Birgisson - Guitars (US & Mexico Tour) (2015) Auðn, ex-Dynfari
Cosmin Harbei - Guitars, Dulcimer (European Tour) (2015)
Jóhann Örn - Guitars, Vocals (US & Mexico Tour) (2015) Dynfari, ex-Sacrilege
Daath Yug - Tulnic, Kaval (European Tour) (2015)
Luci Chîrlan - Vocals, Flute, Kaval, Nai, Tulnic, Toacă, Theremin (European Tour) (2015)
Gădineț - Bass, Flute (European Tour) (2016) ex-Din Brad
Traumata - Guitars (2016) Asylum Escape, ex-Kuldakaust, ex-Ossific, ex-Agassiz
Sergiu Istudor - Guitars (European Tour) (2016)
Olivian Mihalcea - Guitars, Flute (European Tour) (2016)
Alexandru Ardelean - Guitars (North European Tour) (2017) PACT
Dyskografia:
1996 - Zîrnindu-să
1998 - Promo 98 [demo]
1998 - Sala Molksa [EP]
2000 - Măiastru sfetnic
2002 - 'n crugu bradului
2003 - Scream of the Eastern Lands [split]
2004 - Trilogy [boxed set]
2005 - Inarborat kosmos [EP]
2006 - Om
2008 - Negură Bunget Box [boxed set]
2008 - From Transilvanian Forest [kompilacja]
2010 - Măiestrit
2010 - Vîrstele pămîntului
2011 - Focul viu [live]
2011 - Poartă de dincolo [EP]
2013 - Gînd a-prins [single]
2015 - Tău
2016 - Zi
2021 - Zău







MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ne ... unget/4356
BC: https://negurabunget.bandcamp.com/music
BC: https://negura-bunget.bandcamp.com/music
Odium Humani Generis

Tagi:
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 6 lata temu

KorgullExterminator 4 lata temu

Nie, probowalem wielokrotnie. Nie trafia do mnie ten zespol. To jest piata liga, nie wiem w jaki sposob zdobyli az tak wielka popularnosc. Bo z Rumunii? Bo pagany?
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 lata temu

No to mnie deczko zadziwiłeś, bo w leśnym graniu są naprawdę świetni. Może po prostu nie dla Ciebie leśne pitolenie?

Whisky zakupiona, tyle że dopiero się chłodzi, a tymczasem zimniuśki browarek. Teraz tylko pozostaje pytanie pod co rozpijać czy pod Negurę Bunget, która dalej leci w głośnikach czy też pod CdG co by było bardziej necro.

A tak swoją drogą, to czego od Rumunów próbowałeś dotąd @KorgullExterminator?
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 6 lata temu

KorgullExterminator 4 lata temu

Rumunia i scena muzyczna? To chyba jakis zart. Mam respekt do niektorych Rumunow i szanuje jako ludzi, w koncu jestesmy z tej samej Europy wschodniej. Poza tym nie znalazlem tam zadnej kapeli ktora potrafilbym sie zafascynowac. Negura Bunget i lesne granie? Eeeeee.. Vintersorg, Otyg, Borknagar, Norwegia, Isengard, Darkthrone, o tak, to mi robi. Nawet nasze Polskie Pagany. Jest jeszcze taki zespol z Lotwy, kraju Krzyzowcow i zakonnikow, najechany przez ruskie plemiona i wcielony do CCCP, Skyforger. Tego sobie posluchaj przy dobrej whisky, a nie zjebanego Negura.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1437
Rejestracja: 6 lata temu

Lis 4 lata temu

Om i Vîrstele Pămîntului majstersztyk, absolutna ekstraklasa atmosferycznego black metalu. Elementy folk, ambienty, quasi symfoniczne klawisze, wszystko ma tu swoje logiczne miejsce. Nie wiem co dalej się stało, ale Tau to tragedia, zespół genialny zrobił płytę tak okropnie sztampową, aż ostatniej ciągle boję się sprawdzić, co by sobie nie popsuć obrazu świetnych poprzedniczek. Płyty wcześniejsze średnio pamiętam, zawsze gdy mam ochotę to sięgam po dwie wspomniane, lub debiut Dordeduh.

Ps mają równie świetne okładki.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 lata temu

KorgullExterminator pisze:
4 lata temu
Rumunia i scena muzyczna? To chyba jakis zart. Mam respekt do niektorych Rumunow i szanuje jako ludzi, w koncu jestesmy z tej samej Europy wschodniej. Poza tym nie znalazlem tam zadnej kapeli ktora potrafilbym sie zafascynowac. Negura Bunget i lesne granie? Eeeeee.. Vintersorg, Otyg, Borknagar, Norwegia, Isengard, Darkthrone, o tak, to mi robi. Nawet nasze Polskie Pagany. Jest jeszcze taki zespol z Lotwy, kraju Krzyzowcow i zakonnikow, najechany przez ruskie plemiona i wcielony do CCCP, Skyforger. Tego sobie posluchaj przy dobrej whisky, a nie zjebanego Negura.
No i nie odpowiedziałeś na moje pytanie. U mnie leci właśnie "Maiastru Sfetnic", odpal sobie dla przykładu kawałek "Bruiestru", który to właśnie gości w moich głośnikach.

Vintersorg, Otyg czy Skyforger to znowu zupełnie nie moja bajka. Natomiast Borknagar, Isengard, Darkthrone i inne Norwegie to już jak najbardziej tak. Z rodzimych paganów, to musiałbyś napisać co masz na myśli, ale coś czuję, że też nie moje klimaty.
Odium Humani Generis
Lis
Moderator globalny
Posty: 1437
Rejestracja: 6 lata temu

Lis 4 lata temu

Nie słuchaj Kargula.
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 6 lata temu

KorgullExterminator 4 lata temu

Sluchaj czego chcesz. KorgullExterminator nie trawi Negura i tyle.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 lata temu

Hehe, tak mi się zdaje, że chyba na innych falach nadajemy. Dla mnie Negura to naprawdę wysoki poziom, szkoda tylko że skład się posypał, bo panowie we trzech tworzyli coś wyjątkowego. Zaraz po "OM" stawiam także "'n Crugu Bradului" bo to cholernie klimatyczny ale i niepokojący materiał, z szarpanymi riffami i chaosem.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 6 lata temu

KorgullExterminator 4 lata temu

Panie gadasz ze Skyforger nie lubisz,

Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 lata temu

O chuj jaka cepelia. Paaaanie, daj pan spokój. To ja po tysiąckroć wolę Negurę Bunget niż takie piszczałki i fleciki.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 309
Rejestracja: 4 lata temu

Astral 4 lata temu

Przecież Skyforger to jest taka sama biesiada co Korpiklaani. Szkoda gadać, zostań Korgull przy piszczałeczkach i flecikach, a black metal zostaw innym.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom 4 lata temu

Dla mnie najlepsze wydawnictwo to 'n crugu bradului. Chociaż bardzo lubię OM i to ambientowo-folkowe spojrzenie na black metal jakie tam zaserwowali, to jednak właśnie na albumie z 2002 roku byli na najlepszym według mnie etapie, gdzie jeszcze do końca nie wyszli z czarnego, gęstego boru, ale już zaczynali medytować i powoli wchodzić w kosmiczne stany świadomości, podczas których ich umysły wymykały się ponad tytułowe czubki jodeł.

Wspomnieć w tym miejscu należy także zajebistą EPkę Sala Molksa, jeden z najlepszych materiałów zespołu, brzmiący bardzo w stylu wcześniej wymienionego albumu oraz rzadko wymieniany w czołówce i chyba nieco niedoceniany Măiastru sfetnic, chyba najcięższy i najmroczniejszy album Negury. Aha, jeszcze EPka Inarborat kosmos, bardzo wyraźnie dająca do zrozumienia co czeka na nas na najbliższym wydawnictwie.

Jeden z moich ulubionych zespołów w ogóle, bardzo wielki żal dupę ściska, że ostatnimi nagraniami tak skutecznie zmyto dawną chwałę.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom 3 lata temu

Od kilku dni odświeżam sobie materiały Negură Bunget i poza wymienionymi w poście wcześniej materiałami postanowiłem dać znowu szansę Vîrstele pămîntului, czyli pierwszemu albumowi nagranemu po rozłamie w zespole; z Negru jako jedynym pozostałym z zasadniczego trzonu grupy.

Nie jest to może tak słabe jak Tău czy Zi, ale pozostawia bardzo dużo do życzenia. Kompozycje z tej płyty nie mają najmniejszego, powtarzam, najmniejszego podjazdu do Măiastru sfetnic, OM czy tym bardziej 'n crugu bradului. Zresztą od momentu kiedy to wyszło niespecjalnie się zajarałem, jeszcze zanim doczytałem o tym, że na tej płycie nie ma zarówno Hupogrammosa i Sol Faura. Tak jak piszę, nie jest to na pewno tragiczna pozycja w dyskografii, ale w zestawieniu z wcześniejszymi wypada bardzo blado. Dodatkową kwestią jest to, że ona kontynuuje tę bardziej zorientowaną na kosmos i medytację stronę muzyczną Negury, tę w pełni rozgorzałą właśnie na OM, a ja osobiście wolę te nieprzebyte, gęste i przerażające lasy z drugiej i trzeciej płyty.

Podsumowując: stara Negura > nowa Negura, ale to raczej oczywistość :)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 631
Rejestracja: 6 lata temu

Pogan696 3 lata temu

Ja skończyłem odsłuchy Negura właśnie po rozpadzie. Vîrstele pămîntului ma jakieś zajawki wcześniejszych albumów, ale to już nie ta atmosfera. Nawet Măiestrit nie pamiętam jak brzmiało? Om to dla mnie apogeoum twórczości i jeden z albumów XXI w. coś jak Celtic Frost - Monotheist. Piękne czasy.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom 3 lata temu

Măiestrit to przearanżowane numery z Măiastru sfetnic. Ostatnia wspólna inicjatywa, rzekomo głównie z powodu brzmienia, które według Negru było na pierwotnej wersji chujowe. Nie wiem, dla mnie brzmi to bardzo fajnie. Gęsto, nieprzyjemnie i mrocznie. To znaczy oryginał tak brzmi, nie przeróbka.
Panzer Division Nightwish
Lis
Moderator globalny
Posty: 1437
Rejestracja: 6 lata temu

Lis 3 lata temu

Dla mnie Vîrstele Pămîntului jest bardzo dobre, i stawiam równo z Om. Jeżeli chodzi o NB to słucham praktycznie tylko tych dwóch.
scavenger666
Posty: 3
Rejestracja: 5 lata temu

scavenger666 3 lata temu

Co sadzicie o Sur Austru? O ile sie nie myle to chyba jakas kontynuacja Negury. Dziwne, ze nie ma ich na metal archives.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4046
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 3 lata temu

Nie znamy, bo jesteśmy pozerami. Poza tym NB nie warto słuchać po tym jak powstał Dordeduh. OM i wystarczy.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 16241
Rejestracja: 6 lata temu

yog rok temu

W Prophecy wychodzi 26 listopada ostatni album Negury o nazwie Zău. Ma to być trzecia część transylwańskiej trylogii, perkusję nagrał podobno Negru dawno temu, przed śmiercią (łatwo się domyślić, że raczej nie po). Pierwszy, piętnastominutowy kawałek Brad poniżej.



Co do tematu to mi się niestety zespołu nigdy pokochać nie udało, choć niby grali coś, co było pewnie długi czas moim ulubionym nurtem w metalu (atmo-awangardowe blacki).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz rok temu

Zachęcony powyższym newsem postanowiłem przypomnieć sobie materiały Negury, tym samym nadrabiając zaległości w postaci "ZI", którego jakoś tak wyszło że nie sprawdzałem. Zasadniczo póki co słucham tego co mam na półce, bo do "OM" włącznie taki zestaw mam. Niedawno leciało "Inarborat Kosmos" i dalej uważam, że w muzyce Negury z tego okresu jest jakaś taka magia. Słucham jak zaklęty i choć nierzadko mamy tu istny gąszcz dźwięków, to raz że skomponowane jest to moim zdaniem na najwyższym poziomie, to dodatkowo ma w sobie ogromne pokłady takiego charakterystycznego klimatu, a wręcz określiłbym że mistycyzmu.

Często słuchając ulubionych materiałów mam wrażenie, że nie obcuję z kolejnym black metalowym wyziewem, tylko z wyższą formą sztuki :)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Mam bardzo podobne zdanie, tylko osobiście powiedziałbym, że na moich ulubionych materiałach (czyli na Măiastru sfetnic i 'n crugu bradului) jest właśnie black metalowy wyziew będący wyższą formą sztuki. Bo to są płyty ciężkie, na wskroś black metalowe, ale jednocześnie w opór magiczne i w ten magiczny sposób niepokojące i odległe. Wspomniana przez Ciebie EPka Inarborat Kosmos to już nieco inne podejście (jak i OM), bo tam bardziej do głosu dochodzi ambient i folk i przez to nie odczuwa się już tak tego huraganu metalowego. Także uwielbiam, ale tamte dwie, a szczególnie płytę o Gęstwinach Jodłowych Czubków uwielbiam bardziej :)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2670
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex rok temu

Na nówce więcej klimatu (bardzo dobrego klimatu) niż grania samego z siebie. Kobitka daje radę, folklor pełną gębą. "Brad" genialny!
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz rok temu

Nowa i zarazem ostatnia Negura Bunget czeka na swoją kolej. Czekam odpowiednio długo żeby się naszykować, bo liczę na piękne klimatyczne zwieńczenie działalności zespołu.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1146
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

Tak to już jest,że wszystko co wydali odnoszę i porównuję do Om i jej poprzedniczki i niestety...najnowszy album Zau, tak jak i kilka wydanych przed nim nie wchodzą mi...
Są niby fajne momenty, ale te ich dłużyzny folkowe i jakiś taki rozlazły artyzm kompletnie mi nie leży.
Pożegnanie wypada bardzo przeciętnie...
Szczyt chłopaki osiągneły na dwóch świetnych płytach N Crugu Bradului ("a jednak głębia jodeł wzrasta" - wiecej tu https://nemezis-woarship.blogspot.com/2 ... ywiad.html) i Om..
Te 2 albumy to przepiękna muzyczna wędrówka po rumuńskich lasach i pustkowiach. Nie do podrobienia.
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Ja ten tytuł zawsze jakoś tak mniej metafizycznie tłumaczyłem, jako po prostu "Przez gęstwę jodłowych czubków". Wiecie, jak jakieś ptactwo dzikie, czy inny chuj, co to na drzewie mieszka :P
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz rok temu

brzask pisze:
rok temu
Te 2 albumy to przepiękna muzyczna wędrówka po rumuńskich lasach i pustkowiach. Nie do podrobienia.
Oj tak, topka tego co wydali, ale ja jeszcze zwracam uwagę na, moim zdaniem, niedoceniane, a również doskonałe "Măiastru sfetnic", "Sala Molksa" i krótkie aczkolwiek też konkretne "Inarborat Kosmos".
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1146
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

@Wędrowycz, minialbumów nie słyszałem także posprawdzam je na pewno.
A Măiastru sfetnic / Măiestrit jest świetny, zgadzam się - mroczny i tajemniczy black z fajnie budowanym napięciem. Nie ma słabego utworu na nim.
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 3420
Rejestracja: 6 lata temu

DiabelskiDom rok temu

No, chyba najcięższa, najmroczniejsza płyta. Bardzo dobra rzecz, niedaleko za najlepszymi.

Oczywiście, Inarborat Kosmos oraz Sala Molksa to także żelazne klasyki i zajebiście warte polecenia, bo to świetna muza.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 5646
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz rok temu

brzask pisze:
rok temu
@Wędrowycz, minialbumów nie słyszałem także posprawdzam je na pewno.
A Măiastru sfetnic / Măiestrit jest świetny, zgadzam się - mroczny i tajemniczy black z fajnie budowanym napięciem. Nie ma słabego utworu na nim.
Tylko mała uwaga, konkretnie oryginalna wersja "Măiastru sfetnic" jest taka świetna, ta poprawiona wydana jako "Măiestrit" już jakby czegoś nie zawierała, bo tego mroku nie czuję tak jak na oryginale, choć dalej słucha się świetnie.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1146
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask rok temu

Odnośnie Măiastru Sfetnic..to też nie rozumiem w ogóle ponownego nagrywania tego samego albumu po latach.
Gdzieś czytałem tłumaczenia muzyków typu ,nie byliśmy zadowoleni z brzmienia'..., - trochę dziecinada.

Wspomniane wyżej epki Sala Molksa i Inarborat Kosmos to kawał dobrej muzy i można powiedzieć, że zbliżone są do tego co chłopaki grały na pełniakach w tym okresie. 3ci utwór "Uprising Follow" z Inarborat Kosmos rewelacyjny - to jakby zapowiedź genialnego Om

Jakby ktoś chciał sprawdzić lub odświeżyć to poniżej oba minialbumy których nie widziałem wyżej w wątku (ten starszy dodatkowo wzbogacony o jak to nazwali 'alternatywne mixy')
'napuchną mną drzewa'
'Od dobrych kilku lat...'
'The cult of Heroes our religion, our world is one of strife
Nature our new righteous order, Free and Proud and Wild'
'There's something growing in the trees
I think it's a different me'

Wróć do „Black Metal”