borsuk
Master Of Puppets
Posty: 158
Rejestracja: 7 lata temu

Master's Hammer

borsuk 7 lata temu

Obrazek

Czyli czeska ikona BM, która po długiej przerwie wróciła z bardzo dobrymi płytami.

Co najbardziej lubicie?

Skład:
Franta Štorm - Vocals, Guitars, Bass, Keyboards, Drums (1987-1995, 2009-present) Mortal Cabinet, ex-Umbrtka (live), ex-Airbrusher
Necrocock - Guitars (1989-1993, 2009-present) Kaviar Kavalier, Necrocock
Silenthell - Timpani (1989-1993, 2009-2015, 2017-present)
Honza Kapák - Drums (2011-2012, 2016-present) After Rain, Dark Angels, Impuritum, Murder, Radiolokátor, ex-Avenger, ex-Black Rain, Bohemyst, ex-Krieg, ex-Maniac Butcher, ex-Nargaroth, ex-Panychida, ex-The Stone (live), ex-Blasphemic Lust, ex-Dark Storm, ex-Moriorr, ex-Judas Iscariot (live)
Petr Rámus Mecák - Bass (2017-present) Behind the Cemetery Wall, Impuritum, ex-Avenger, ex-Black Rain, Bohemyst, ex-Maniac Butcher (live)
Petr "Blackie" Hošek - Guitars (2017-present) Big Boss, Blackosh, Cales, ex-Entrails, Klamorna, ex-Root, ex-Crux, ex-ABBand
▼ Byli muzycy
Milan Fibiger - Bass (1987-1989) ex-General Lee
Ferenc Feco - Drums (1987-1989)
Míla Krovina - Guitars (1988-1989) ex-Hujer
Ulric For - Timpani (1988)
Carles R. Apron - Drums (1989-1990), Timpani (1989) ex-General Lee
Monster - Bass (1990-1992) ex-Septagon Chimera
Mirek Valenta - Drums (1990-1992) ex-Valenta, ex-Fata Morgana
Vlasta Voral - Keyboards (1990-1995, 2009) ex-Septagon Chimera
▼ Muzycy koncertowi
Petr Rámus Mecák - Bass (2017-present) Behind the Cemetery Wall, Impuritum, ex-Avenger, ex-Black Rain, Bohemyst, ex-Maniac Butcher (live)
Vlasta Henych - Bass (2017-present) Henych 666, ex-666, ex-Törr, ex-Zemětřesení
Petr "Blackie" Hošek - Guitars (2017-present) Big Boss, Blackosh, Cales, ex-Entrails, Klamorna, ex-Root, ex-Crux, ex-ABBand



Dyskografia:
1987 - The Ritual Murder [demo]
1988 - Finished [demo]
1989 - Live in Zbraslav 18.5.1989 [live]
1989 - The Mass [demo]
1990 - Ultra Metal [split]
1990 - The Fall of Idol [demo]
1991 - Ritual
1991 - Klavierstück [EP]
1992 - Jilemnický okultista [demo]
1992 - Jilemnický okultista
1995 - Šlágry
2001 - Ritual / Jilemnický okultista [kompilacja]
2003 - Demo Collection #1: The Ritual Murder / Live in Zbraslav [kompilacja]
2003 - Demo Collection #2: Finished / The Mass [kompilacja]
2003 - Demo Collection #3: The Fall of Idol / Jilemnický okultista [kompilacja]
2009 - Mantras
2012 - Vracejte konve na místo
2012 - Master's Hammer [single]
2013 - BLMH [split]
2013 - Demos [kompilacja]
2014 - Pod vrstvou prachu / 6,66 Promile [split]
2014 - Vagus Vetus
2015 - Kult mládí a mrazu [single]
2016 - Formulæ
2018 - Fascinator





MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ma ... ammer/2525
BC: https://mastershammer.bandcamp.com/music
Widzew Łódź-Bałuty Pany

Tagi:
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Najbardziej lubię debiut i jest to płyta, która była najbliżej właściwego, Norweskiego Black Metalu, ale przed Norweskim Black Metalem. (no nie licząc demo Mayhem z 1990)

Nawet kiedyś Fenriz mówił, że pierwszą płytę True Norwegian Black Metalową wydał Czeski zespół Master's Hammer. Zespół to dla mnie kult, pierwsze 2 płyty bardzo słuchalne, później to już lecę raczej pojedynczymi kawałkami z poszczególnych płyt. :)
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Zgadzam się z przedmówcą, dwie pierwsze darzę największą estymą. "Jedynka" to faktycznie granie w stylu początków norweskiego black metalu...ale nagrane na trochę przed kultowymi załogami z Norge (oprócz wspomnianego Mayhem). Po powrocie płyty też moim zdaniem im się bardzo udały, w szczególności "konewki". Pepików w zasadzie łykam w całości, kapela dodatkowo jest tak sympatycznie groteskowa, wystarczy popatrzeć na zdjęciach tych panów...To tacy black metalowi kosmici, ale w tym właśnie cały urok kapeli, w tej takiej dość swojskiej egzotyce ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4320
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 7 lata temu

"Jilemnicki Okultista" to kult nad kulty, mój ulubiony materiał Master's Hammer. Każdy jeden numer na tej płycie jest zajebisty. Sława, sława panie hetmanie. Co do pojedynczych kawałków na innych albumach to coś w tym jest, bo o ile takie choćby "Vracejte Konve na Misto" jest całościowo bardzo dobrym albumem to zdecydowanie wybijają się na nim do niebotycznych poziomów "Nordfrostkrampfland" i tytułowy. Najnowszą płytę przesłuchałem raz i szczerze powiedziawszy jakoś niespecjalnie ciągnie mnie żeby do niej wrócić. NIe chcę mówić, że jest zła, bo po prostu za mało razy się z nią zmierzyłem ale mam wrażenie, że jest sporo lepszych rzeczy do przypomnienia/sprawdzenia.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Nowa to black metalowy Rammstein :)
Odium Humani Generis
Hajasz

Hajasz 7 lata temu

Wędrowycz pisze:Nowa to black metalowy Rammstein :)
Ale, że co, że gitary w kilku miejscach ?!

Mam nadzieję, że doczekam się w końcu niewydanego nigdy albumu Zaschla Krev, który pierwotnie miał się ukazać zaraz po The Jilemnice Occultist w 1993 roku.

Na dzień dzisiejszy Ritual i następny album rządzą chociaż nie powiem, że Mantras wymiata.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Hajasz pisze:Mam nadzieję, że doczekam się w końcu niewydanego nigdy albumu Zaschla Krev, który pierwotnie miał się ukazać zaraz po The Jilemnice Occultist w 1993 roku.
Wiadomo o tym coś więcej? Mówili kiedyś o planach wydania tego materiału?
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Hajasz

Hajasz 7 lata temu

@Up z tego co pamiętam jakieś dwa kawałki wyszły kiedyś na jakiejś starej EP'ce a album pewnie gdzieś leży u kogoś w szufladzie i czeka na lepsze czasy.

Chodziły słuchy, że materiał ten jest w łapskach Herve z Osmose ale on zaprzecza. To nawet by się zgadzało bo po wydaniu Jilemnickiego... stosunki Osmose z Master's Hammer nie należały do najlepszych czego owocem jest właśnie taki cudak jak Shlagry. Osmose posiada prawa do tych materiałów więc gdyby byli w posiadaniu taśmy matki Zaschla Krev to by to już dawno wydali tak jak całkiem niedawno Cacophonus zrobiła z albumem Dusk... Cradle Of Filth.

Pozostaje czekać cierpliwie i mieć nadzieję.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Hajasz pisze:@Up z tego co pamiętam jakieś dwa kawałki wyszły kiedyś na jakiejś starej EP'ce a album pewnie gdzieś leży u kogoś w szufladzie i czeka na lepsze czasy.
Dzięki. Czyli coś takiego jak z "Black Rose" Kinga DIamonda, które zostało wydane po 22 latach od nagrania materiału, więc jest nadzieja.

Jak zwykle muzycy mają swoje sprzeczki, a cierpimy my - słuchacze, ehh :|
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Hajasz

Hajasz 7 lata temu

Cała nadzieja, że jak to się ukaże to oby w pierwotnej wersji bo ponoć pojechali surowym black metalem z minimalną ilością klawiszy a nie jakiś na nowo nagrany materiał.
borsuk
Master Of Puppets
Posty: 158
Rejestracja: 7 lata temu

borsuk 7 lata temu

pamiętam, że zapoznałem się z Ritual (i zespołem), kupując je na wyprzedaży w Empiku za 6,66. jak mnie wciągnęła ta płyta, to mała głowa. zresztą dalej ją uwielbiam.
Widzew Łódź-Bałuty Pany
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

Puściłem sobie wczpraj do snu "Formulae", a rano skonstatowałem, że nawiedziły mnie zmazy nocne. Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam: trudno jest nagrać eksperymentalną mieszaninę black metalu i elektroniki, która nie będzie wiała chujem, ale im się to udało. Gromkie brawa, pierdolnę za nich predatora. Tfu, primatora. Dawno mi się tak dobrze nie słuchało za pierwszym podejściem, więc pędem nabędę.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

TITELITURY pisze:Puściłem sobie wczpraj do snu "Formulae", a rano skonstatowałem, że nawiedziły mnie zmazy nocne. Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam: trudno jest nagrać eksperymentalną mieszaninę black metalu i elektroniki, która nie będzie wiała chujem, ale im się to udało.
No to gitara, siema. Uważam dokładnie tak samo. Czeskie eksperymenty bardzo udane, choć z tego co widziałem spora część fanów kapeli nie była w stanie łyknąć "Formulae", być może nie lubią elektronicznych brzmień...albo Rammsteina ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

Też nie lubię Rammsteina i też go tam słyszę. Magia muzyki, ot co ! Ale to pewnikiem dlatego, że tu jesnak jest bardziej agresywnie... i z jajem. Te Pepiki mają duży dystans do swojej muzyki i black metalu w ogóle, co słychać, widać i zapewne też czuć. Mój faworyt z tej płyty - "Shy Gecko". Za sprawą kobiecego chórku oczywiście.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Właśnie tłukę sobie po kolei demówki Master's Hammer, bo jak się okazało znam tylko dwie pierwsze. Ta kapela już na swoich początkach dawała radę ;) Melodyjny thrashujący black metal, momentami zawierający heavy nawiązania, no i fajnie wplecione klimatyczne klawisze.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

Moim zdaniem zajebiste są te demówki, na starym brutalu nawet ładny opis każdej zrobiłem...
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Wędrowycz pisze:Melodyjny thrashujący black metal, momentami zawierający heavy nawiązania, no i fajnie wplecione klimatyczne klawisze.
Raczej Blackujący Thrash Metal, mocno inspirujący się Bathory.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Gruby Wiór pisze: Raczej Blackujący Thrash Metal, mocno inspirujący się Bathory.
To dość oczywiste, w tamtym okresie praktycznie każda kapela, która chciała grać black metal inspirowała się Venom, starym thrash metalem, Hellhammer, Bathory albo Mercyful Fate.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Lol, wpływ Venom czy Mercyful Fate pod kątem muzyki był zerowy w rozwoju Black Metalu.

Hellhammer, Bathory od dwójki wzwyż i wczesne Sodom. To byli trendseterzy.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Gruby Wiór pisze:Lol, wpływ Venom czy Mercyful Fate pod kątem muzyki był zerowy w rozwoju Black Metalu.

Hellhammer, Bathory od dwójki wzwyż i wczesne Sodom. To byli trendseterzy.
Zamiast bawić się w mentora, polecam Ci poczytanie "Black Metal - Ewolucja Kultu", gdzie muzycy sami mówią o tym, jak inspirowali się tego typu graniem.
Cyt. "Około 1986 zakochaliśmy się w Bathory, słuchaliśmy Kinga Diamonda, Motörhead, a w dzieciństwie Abba i Kiss". - František Štorm
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

No i jednoznacznie z tego wynika to co ja napisałem a nie ty XD

Venom a tym bardziej Mercyful Fate, nie popchały Black Metalu w rozwoju nawet o milimetr.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4039
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 7 lata temu

Co z tego wynika i od zawsze wynikało to to, że gdyby nie Venom, nie powstałby Bathory, Mayhem, ... i cobyście wtedy robili — pląsali po łące niczym dzieci kwiaty?
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Pioniere pisze:Co z tego wynika i od zawsze wynikało to to, że gdyby nie Venom, nie powstałby Bathory, Mayhem, ... i cobyście wtedy robili — pląsali po łące niczym dzieci kwiaty?
Dawno takiego idiotycznego posta nie czytałem. O kurwa :lol:

Muzycznie Venom ze swoimi rock n rollującymi riffami wypadało wręcz komicznie przy grze Discharge czy całej fali Japońskiego/Szwedzkiego/Angielskiego D Beatu. Jeśli chodzi o lirykę, to Death SS w 77 roku miało bardziej bluźniercze teksty niż Venom kiedykolwiek, infantylny okultyzm to żaden punkt zaczepienia.

Tam gdzie Black Metal jest na wstędze Mobiusa po drugiej stronie w stosunku do rock n rolla, tam Venom robi pajacówę, a Kronos nie poczułby Black Metalu nawet jakby ten ich zapiął od tylca.

Rozwój BM zaczyna się na Rehearsalach Hellhammer i ich spowalnianiu gry Discharge i przenoszeniu jej na standardy metalu, wcześniej nie było nic.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4039
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 7 lata temu

Przecież nie o to w tym chodziło. Chodziło oczywiście o natchnienie chwilę, w której zrodził się pomysł. A w wypadku obydwu tych kapel było to podczas koncertu Venom - przecież o tym, co zapoczątkowało ich twórczość, wyraźnie wspominają w swych wywiadach. I to waśnie jest ta zależność, a nie jakieś bezpośrednie doszukiwania się wpływów muzycznych pomiędzy nimi, co nie ma tu racji bytu i co każdy posiadający nawet jedno ucho i słuchał choć trochę tych kapel, wychwyci bez problemu i nie potrzebne będą mu twe wywody.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Bardzo świeże i mądre podejście, ale co do części:
Pioniere pisze:I to waśnie jest ta zależność, a nie jakieś bezpośrednie doszukiwania się wpływów muzycznych pomiędzy nimi, co nie ma tu racji bytu i co każdy posiadający nawet jedno ucho i słuchał choć trochę tych kapel, wychwyci bez problemu i nie potrzebne będą mu twe wywody.
Się nie zgodzę, znakomita większość właśnie ma podejście jakie neguje - mówią o Venom jako pełnoprawnym black Metalu z krwi i kości, co jest śmieszne.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6163
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 7 lata temu

Venom to rock'n'roll, który oprócz wesołkowatych tekstów o szatanie, śpiewał też o laskach czy dobrych imprezach. Wiadomo, że nie jest to black metal w obecnym rozumieniu, zresztą to dokładnie słychać.

Zgadzam się jednak z tym co napisał Pioniere parę postów wyżej. Gdyby nie było Venom, to pewnie nie padłby taki termin jak black metal, który to później (ku zdziwieniu Cronosa) został przyjęty przez kapele typu Bathory, Mayhem czy Burzum, choć muzycznie nie ma to nic wspólnego z Venom. To już zupełnie inny rodzaj muzyki i sam Cronos uważa to za dość dziwne, że chłopaki z Norge na ten przykład nie wpadli na pomysł żeby stworzyć swój własny gatunek typu "norse metal" czy coś.

Teraz, z perspektywy czasu dla większości z nas napewno jest to dość komiczne, gdy nazywa się Venom black metalem, ale cóż, oni byli pierwsi którzy użyli tego terminu, a w tamtych czasach mało kto im ustępował w kwestii bluźnierczości. Można oczywiście wymienić stare Death SS, bo faktycznie zaczynali grać w podobnym okresie jak Venom.

Trzeba pamiętać o jednym - Venom stworzył pojęcie black metal, zaś wszystkie późniejsze kapele, po prostu wskoczyły do pociągu z tym szyldem i zaczęły pchać takie granie na kolejne wyżyny ekstremy, zarówno muzycznej jak i ideologicznej.

Tyle ode mnie w temacie. Dyskusja fajna, ale bez sensu offtopujemy w temacie o Master's Hammer ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

Venom to proto-thrash i nie ma co więcej pierdolić farmazonów. Chyba dość oczywiste, że z samego Discharge i Death SS by się black metal nie wziął, bo wpływ tego drugiego był dość mizerny w porównaniu do rock & rolla bogów.

A swoją drogą, to nie wiem czy Amebix jednak nie miało większego wpływu niż Discharge, bo to oni zaczęli klimatowanie, a stare ich nagrania są w chuj mroczne.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

Gruby Wiór 7 lata temu

Prędzej Motorhead można nazwać proto thrashem, a tak na prawdę to najpoprawniejszy byłby Kanadyjski Anvil, jesli chodzi o wzorce stricte metalowe.
Discharge miało większy wpływ niż Amebix, to nie podlega żadnym wątpliwościom.

Jeśli chodzi o Bathory to Quorthon nigdy nie wymieniał Venom jako inspirację i wspominał o tym, że stosunkowo późno przesłuchał ich twórczość. Jeśli chodzi o Hellhammer to ponownie - zwalnianie gry Discharge, ale rozumiem, że mogło być tak jak Pioniere napisał, że złapała ich faza na okultyzm i mrok na koncercie Venom, z tym, że to nadal nie stawia Venom jako muzycznego inspiratora.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
borsuk
Master Of Puppets
Posty: 158
Rejestracja: 7 lata temu

borsuk 7 lata temu

Master's Hammer zagra na Brutalu!!!1111
Widzew Łódź-Bałuty Pany
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

Grają jakiś gig w Pradze z Cult of Fire z okazji reedycji staroci. Sprzedaż biletów ruszyła chyba wczoraj, dziś już biletów nie ma, dlatego na poprawę humoru teledysk do Geniové:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

Jak z disco - polo, którego niby nikt nie słucha, a wszyscy znają i się przy tym bawią. MH, to kicz, ale bilety poszły jak bułeczki.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
borsuk
Master Of Puppets
Posty: 158
Rejestracja: 7 lata temu

borsuk 7 lata temu

kurwa, było się przejechać...
Widzew Łódź-Bałuty Pany
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

Noise Magazine:
Master's Hammer !!!

Ps. Wrzucamy tę piosenkę nie całkiem przypadkowo ;)

Więcej szczegółów już wkrótce...


Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

22min gigu:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Epoxx
Tormentor
Posty: 818
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Bydgoszcz

Epoxx 7 lata temu

Dupeczki były, Nergal bandyta ! to i bilety się rozeszły, ta z tatuażami nawet niezła :D
if you can find it on the internet, it's not underground.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

zdecydowanie popieram
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

Lubię takie szopki bez względu na zespół. Uważam, że to "podkręca" przekaz i jest nową formą dla starych treści - ekstatycznych rytuałów religijnych, z których np. wzięła się grecka tragedia. A jeśli coś takiego robi jeden z moich ulubionych zespołów, to już w ogóle miazga. Bardzo, bardzo żałuję, że nie mogłem tam być.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

Zdążyłem przy porannej kupie kupić bilet, wchodzę na fejsa, a tam takie coś:

Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 7 lata temu

Przesłuchałem ten kawałek z 6 razy minimum i jedyne, co pamiętam po każdym to początek. Reszta albo totalnie niezapamiętywalna, albo nie mam pojęcia, o co chodzi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 7 lata temu

A ja uważam, że to całkiem dobre. Nie wykracza stylistyką poza muzykę z poprzednich płyt i pewnie dlatego mi się podoba. To jest dość jednostajne, ale jeśli się osłuchać, przynosi wiele radochy.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Drugi kawalek z nadchodzącej płytki:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5491
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 lata temu

Coś za szybko wydają te kolejne płyty a najgorsze jest to, że po świetnej powrotnej płycie Mantras każda następna słabsza od poprzedniej.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

Serio Hajasz, nawet Vagus Vetus ci się nie podoba? Mnie tam urządza jak trzeba, choć muszę przyznać, że jest to granie balansujące na granicy kiczu.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5491
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 lata temu

Nie napisałem, że mi się nie podoba tylko ewidentnie każdy album co raz słabszy.

Mantras to perełka i do dzisiaj jak słucham to czuć ten ogień. Każdy kolejny choć słuchalny nie ma tej lekkości i luzu granego na poważnie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu



Jest nowy utwór, a album już ponoć wyciekł do sieci.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 6 lata temu

Tutaj cały:

Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5491
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 lata temu

Po ostatniej rammsteinowej płycie Master's Hammer chyba dotarł do ściany z napisem koniec drogi. Nowy album to kalka tego czym zespół czarował na Jilemnický okultista tyle, że wtedy to był cios a dzisiaj rzekłem ehm do czorta. Płytka taka sobie aby nie powiedzieć, że prosto z dupy.

W Warszawie dali dupy po całości prezentując brzmienie jakby grał jakiś pierdolony Ildjarn albo wynalazki rodem z LLN.

Wielu pewnie po odsłuchu nowej płyty zamacha fają z radości, że srogo, że kult, że Master's Hammer is back.

Ta płyta to rzadzizna i to na prawdę rzadziutka. Pewnie w tym powrotnym obłędzie kolejny album będzie w stylu Slagry aby było śmiesznie.

Jebać to bo Mantras to arcydzieło. Niech lepiej zasiądą do stołu z Herve i ugadają się co i jak z materiałem Zaschla Krev. Pewnie obie strony skorzystają a potem mogą wypierdalać.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4843
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 6 lata temu

Cóż rzec. Malkontenci znajdą się zawsze. Mi podoba się przede wszystkim to, że nie poszli dalej ścieżką wytyczoną poprzednimi płytami i po prostu nie nagrali kolejnego albumu w stylu "Formulae". Tu jest spokojniej i więcej klawiszy, co mi bardzo pasuje; dostajemy dobrą , czulałtową płytę, która nie rżnie w chamski sposób z innych kapel i po prostu przyjemnie się jej słucha. Jeśli ktoś stoi na stanowisku, że tylko ten stary MH był fajny i wszystko, co po "Mantas" mu się nie podoba, to siłą rzeczy i tę płytę pominie milczeniem. Ale przecież trudno oczekiwać od zespołu, że będzie w kółko nagrywał taką samą muzykę, prawda ? A ten nagrywa wciąż inną, mało tego, wykształcił swój unikalny styl. Rozpoznam utwory tej kapeli zawsze, co na tle większości zespołów jest nie lada osiągnięciem. Bardzo dobry album.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 419
Rejestracja: 6 lata temu

Metalized 6 lata temu

A ja to jakoś nijak sie nie mogłem przekonać do Master`s Hammer . Kult czy nie, mi nie robi , wala sie po domu kasetka z Jilemnice , cos tam posłuchałem poprzegrywałem onegdaj i jakoś nie zaziomowałem sie z tymi pogromcami knedlików i smażonego sera. Pewnie za mało kozłów, drutu kolcatego w logo i innych miłych uchu i oku ozdobników dla troglodytów muzycznych :D.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17728
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

@Metalized, bo się od dupy strony zabrałeś, jeśli od Jelemnickiego okultysty :P A nawiązując do wątku w Desaster - do Sabbat pewnie też trudno poznając jeden z ich dwustu splitów :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Black Metal”