Istniejący podobno od 1991 roku, acz nieprzesadnie aktywny, polski zespół death metalowy. Wszyscy powinni kojarzyć chociażby za sprawą niezmordowanego Tomasza Rejka, znanego jako Reyash, który od 26 lat przewodzi temu znakomitemu, zielonogórskiego ansamblowi wokalno - instrumentalnemu. Chociaż równie prawdopodobne jest to, że kojarzycie nazwę, a radośnie olewacie, bo to modni to oni przesadnie nigdy nie byli. W dużej mierze zresztą na własne życzenie, udział w innych zespołach lidera, do tego mało szczęścia do wydawców - pierwsza płyta w nieistniejącym Conquer Records, które sprawiało wrażenie dość konkretnego przez chwilę, a chwilę później się zawinęło, chyba w jakiejś tam małej atmosferze mało chwalebnej, ale nie jestem pewien. Druga płyta wyszła w Witching Hour, a jak wiadomo, uczciwy człowiek nic tam nie kupuje i nie prowadzi z nimi biznesów, chociaż gdy wychodziło Father Kaos to też wydawało się, że to fajna stajnia.
Tak czy inaczej taki Supreme Lord może stanowić znakomitą odtrutkę dla wszystkich zmęczonych nieco obecnymi trendami w muzyce metalowej. Nikt tam nie myślał o tym, żeby w ramach death metalu wrzucać rwane riffy, mroczne akordy bez przyjebania, czy watainowe melodyjki. Nikt nie silił się na bycie mega technicznym, czy w drugą stronę, programowo prymitywnym. Jednocześnie to nie te czasy, żeby kapele death metalowe stawiały na zasyfione brzmienie z toną pogłosu i dusiły słuchacza na płytach. Tu jest bardzo intensywnie, ciężko i mrocznie, ale przy tym bardzo przebojowo. Nikt nie stara się doprowadzić formułę Incantation do absurdu, nikt nie wpierdala w ścianę blastów melodyjnej solówki. Blasty miażdżą, ale zmuszają do machania łbem, a zwolnienia są tak motoryczne, że absolutnie nie dają momentu wytchnienia. Ale jednocześnie, jeżeli masz jądra na swoim miejscu, to numery są tak skonstruowane, że nie odbijasz się przy pierwszym odsłuchu, tylko porywają do zabawy. To prosta muzyka, w dalszym ciągu. I w tym przypadku jest to jej zaleta.
Skład:
Zaala - Drums Arkona, Taran, Monastery, ex-Demogorgon, ex-Kill, ex-Witchmaster, ex-Christ Agony (live)
Morbus - Guitars Morbus Mortifer, ex-Vomigod
Reyash - Vocals, Bass (1991-present) Witchmaster, Azarath (live), ex-Union, ex-Christ Agony, ex-Vader, ex-Incantation (live), ex-Profanum
Mihu - Guitars (2012-present) Warfist, ex-Bloodthirst, ex-Ebola
▼ Byli muzycy
V-told-o - Drums Mamy Prąd, ex-Christ Agony, ex-Witchmaster
Zlo665 - Drums Kaoskult, Zło
Pablo - Guitars
Voytas - Guitars
Shymon - Guitars Kill, ex-Witchmaster
Grigor - Guitars
Helel - Guitars
Asteck - Vocals Demogorgon
Zlo665 - Drums Kaoskult, Zło
Pablo - Guitars
Voytas - Guitars
Shymon - Guitars Kill, ex-Witchmaster
Grigor - Guitars
Helel - Guitars
Asteck - Vocals Demogorgon
1995 - At the Black Moon Night [demo]
2000 - Metal Forever [demo]
2003 - Death Metal Beast [demo]
2003 - Two Tales of Terror [split]
2004 - X99.9
2007 - Legion of Doom [demo]
2011 - Father Kaos
Chyba największy przebój chłopaków, raczej znacie, ale nigdy nie nie wiadomo. A nawet jak znacie, to warto sobie przypomnieć jakie to zajebiste:
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Supreme_Lord/16663
FB: https://www.facebook.com/SupremeLordBand