Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Toxik

Nucleator

Obrazek

Obrazek

Toxik to nowojorska formacja thrash metalowa założona w 1985 roku przez Josha Christiana oraz Lee Ervina, początkowo pod nazwą Tokyo.

Na debiut pod tytułem World Circus świat musiał jednak poczekać do 1987 roku. Wtedy to pod egidą Roadrunner wyszedł jeden z najlepszych i niestety zapomnianych krążków, jakie powiła scena thrashmetalowa. Zespół pokazał na niej, że ma wyższe aspiracje niż bicie rekordów prędkości czy agresji. Nie bez powodu muzyka Toxik jest określana jako techniczny speed/thrash metal. Nie brakuje na niej agresji, ale jest ona dozowana dość umiarkowanie, a cała płyta jest przemyślana. Co ciekawe, utworom nie brakuje chwytliwości, nie jest to techniczne łamanie w takim stopniu jak choćby w Watchtower, ale zaaranżowane są po mistrzowsku. Każdy utwór jest inny, ale łączy je jedno: rozwalają słuchacza na łopatki. Solówki to poezja, no ale Josh Christian sroce spod ogona nie wypadł. Wokale są też mistrzowskie - gość potrafi się zapędzić w wysokie rejestry, ale nie brzmi przy tym jak północna panienka z Crimson Glory.

Dwa lata później wychodzi drugi i póki co ostatni długograj Think This. Ten jest już nieco bardziej skomplikowany i niedzieli fan Mety się odbije z hukiem. Sporo tu mistrzowskich zagrywek duetu Christian/Donelly, wokale to też klasa światowa. Jednak jak już wspomniałem, kompozycje na tym albumie są bardziej połamane i techniczne, przez co nie są tak chwytliwe jak na poprzedniczce. Niemniej to kawał wysokooktanowego technicznego thrash metalu.

Niestety, świat nie docenił tej zacnej grupy i w efekcie w 1992 roku zespół przestaje istnieć. Reaktywuje się 23 lata później, jednak nadal nie wydał 3-go albumu. Ten ponoć ma nadejść pod koniec tego roku, a przed tym niedługo wychodzi nowa EP-ka. Po przesłuchaniu nowego utworu mówię wam: warto czekać.

Skład:
Josh Christian - Guitars (1985-1992, 2007, 2013-present) ex-Lucertola
Jim DeMaria - Drums (2016-present) Heathen, Whiplash (live), ex-Riphouse, Dukes, Gunfire-N-Sodomy, Planet Piss, Poois, Screwface, ex-Generation Kill, ex-Merauder, ex-Demolition Hammer (live), ex-FreeBass
Shane Boulos - Bass (2017-present) Slam One Down, ex-Delian League, ex-Sicks Deep, ex-Swear on Your Life
Ron Iglesias - Vocals, Guitars (2018-present) Paralysis, ex-Xenophile, ex-Abstraction
Eric van Druten - Guitars (rhythm) (2019-present)
▼ Byli muzycy
Brian Bonini - Bass (1985-1992, 2007)
Lee Erwin - Bass (1985)
Tad Leger - Drums (1985-1992) Blood Farmers, Lucertola, ex-Blackened Sky, ex-Sons of Celluloid, ex-Prime Evil, ex-The Great Kat, ex-Buzzmeg, ex-Jaws of Life, ex-Pine
Sal Dadabo - Drums (1985)
Mike Sanders - Vocals (1985-1989, 2007, 2013-2016) ex-Sybil
John Donnelly - Guitars (1989-1992)
Charles Sabin - Vocals (1989-1992, 2017-2018) ex-Barfly
Lou Caldarola - Drums (2007-2010) Soundscape, ex-Dominion, ex-Winter, ex-Wintersong, ex-Terminus Est
Bill Bodily - Bass (2013-2016) Flotsam and Jetsam, ex-War of Attrition, ex-Contrarian, ex-Freya, ex-Inhumatus
Jason Bittner - Drums (2013-2014) Burning Human, Overkill, Shadows Fall, Prong (live), ex-China White, ex-Ever Dark, ex-Fear Itself, ex-Hellspeak, ex-Suspended Animation, D.D. Verni & the Cadillac Band (live), ex-Flotsam and Jetsam, ex-Anthrax (live), ex-Stigmata, ex-Crisis, ex-Lynch's Mr. Scary (live)
Ralph Santolla - Guitars (2013-2014) (R.I.P. 2018) ex-Hollow, ex-Millenium, ex-Deicide, ex-Memorain, ex-Obituary, ex-Sebastian Bach, ex-Iced Earth (live), ex-Melechesh (live), ex-Vital Remains (live), ex-Death (live), ex-Devil's Highway, ex-Eyewitness, ex-Monarch, ex-Ralph Santolla, ex-Redscream, ex-Serpent Seduced Eve, ex-Stare
▼ Muzycy koncertowi
Jim DeMaria - Drums (2015-2016) Heathen, Whiplash (live), ex-Riphouse, Dukes, Gunfire-N-Sodomy, Planet Piss, Poois, Screwface, ex-Generation Kill, ex-Merauder, ex-Demolition Hammer (live), ex-FreeBass
Shane Boulos - Bass (2017) Slam One Down, ex-Delian League, ex-Sicks Deep, ex-Swear on Your Life
Jackson Black - Bass (2018)
Mike Sanders - Vocals (2018) ex-Sybil
Eric van Druten - Guitars (rhythm) (2019-?)
Dyskografia:
1986 - Wasteland [demo]
1987 - World Circus
1989 - Think This
2007 - Dynamo Open Air 1988 [video]
2010 - Think Again [video]
2014 - In Humanity Pre-release [demo]
2017 - Breaking Clas$ [EP]
2018 - III Works [kompilacja]
2019 - Kinetic Closure [single]
2020 - Kinetic Closure
2020 - In Humanity [EP]
2022 - Power [single]
2022 - World Circus / Think This [kompilacja]
2022 - Creating the Abyss [single]
2022 - Dis Morta



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Toxik/1293
BC: https://toxik.bandcamp.com/music
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18032
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Jedynka jest przesadnie heheszkowa jak na mój gust i mnie na dłuższą metę ta jej cyrkowość męczy. Dwójka to już trochę poważniejsze, rozkminiaszcze podejście do granej muzy i wyjebany album z technicznym thrashem, który choć bardzo melodyjny zachowuje niezbędną agresję.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lat temu

EdusPospolitus

Świetna wiadomość, że jednak będzie ten trzeci album!
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

Nawet dobra ta epka Breaking Class, zwłaszcza ostatni kawałek obfitujący w fajne riffy. Mam tylko nadzieję, że na nadchodzącej płycie będzie mniej tych melodii, bo na Epce jest ich dość sporo. A wypatrywać jej z pewnością zamierzam.
Ryszard pisze: 6 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4048
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

@UP Wedle tego, co wyczytałem w jednym z ostatnich wywiadów, to raczej stawiają na te melodie.
Awatar użytkownika
umagon
Posty: 73
Rejestracja: 6 lat temu

umagon

Jestem dumnym posiadaczem obu płyt, jak World Circus mógłbym opylić bez sentymentu(muzycznie pierwsza liga, ale wokal wkurwia po jakimś czasie) to Think This jest niebagatelne i ma dożywotnie miejsce na mojej półce. Josh Christian to w ogóle talent na miarę Beckera, to co on tam powyczyniał na wiośle to wirtuozeria ale bez zbędnego Vaiowego spuszczania się. Jeśli grać technicznie, finezyjnie ale i mocno to ten zespół to idealny przykład. Takie Realm czy Watchtower to próbowałem kiedyś przesłuchać od deski do deski ale nie byłem wstanie, tak na TT wszystko pięknie się zazębia. Gusta się zmieniają, sporo zespołów zapomniałem albo spuściłbym w kiblu i nie wrócił nigdy, tak do tego krążka będę wracać i wracać. Jedyne co bym tutaj przemodelował to niektóre partię wokalne, jestem pewien że Sabin byłby wstanie wydrzeć się tak samo jak dobrze jak zawyć. Lubię wszystko na tym albumie; delikatne intro niczym na Fight firei with fire, mocarne Spontaneous, piękna ballada o refleksyjnym tytule, epickie War NJN 8/In God z genialnym openingiem na miarę barokowych kompozytorów, świetnie zagrany cover Zepsów i zabójcze Shotgun Logic z wkręcającym się w głowę riffem.
Super płytka.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18032
Rejestracja: 8 lat temu

yog

umagon pisze: World Circus mógłbym opylić bez sentymentu(muzycznie pierwsza liga, ale wokal wkurwia po jakimś czasie)
Niestety taka prawda. Mi się niezbyt chce wracać, bo w pewnym momencie miałem już dość typa :P

Realm dużo gorszy od Toxikowego Think This, tamta kapela jakoś strasznie kwadratowo dziś brzmi i nie bardzo gdziekolwiek zmierza, mam wrażenie. Ot takie granie dobrych riffów bez większego celu ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4048
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Właśnie się nagrywa nowy album.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3436
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Toxik powrócą z nowym albumem.Dis Morta to trzeci długograj grupy, a zarazem pierwszy od 33 lat. Premiera 5 sierpnia w barwach Massacre Records.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lat temu

EdusPospolitus

Taka okładka i tracklista będzie do tego "Dis Morta":

Obrazek

1. Dis Morta
2. Feeding Frenzy
3. The Radical
4. Power
5. Hyper Reality
6. Creating the Abyss
7. Straight Razor
8. Chasing Mercury
9. Devil in the Mirror
10. Judas
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4048
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

4. Power

Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 18032
Rejestracja: 8 lat temu

yog

I 6. Creating the Abyss.

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3436
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

27 stycznia nakładem Massacre Records ukażą się reedycje trzech tytułów z dyskografii Toxik. Materiały "In Humanity", "Breaking Clas$" i "Kinetic Closure" po raz pierwszy ukażą się na winylu. Jednocześnie pojawi się reedycja boxu "III Works" (3-CD) zawierająca nagrania z sesji "In Humanity" z pierwszym wokalistą Mike'm Sandersem, rozszerzoną wersję EP'ki "Breaking Clas$" oraz sesję "Kinetic Closure".

ObrazekObrazekObrazekObrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4498
Rejestracja: 8 lat temu

DiabelskiDom

No i co, dlaczego jak pół roku temu buszowałem w odmętach thrashyku (co zresztą zaowocowało wydobyciem/odkryciem/przypomnieniem paru bdb strzałów) to nikt mi nie powiedział, że World Circus jest lepsze niż Think This? To znaczy nie to, że powiem, że dwójka Toxik słaba, bo jest całkiem w porządku, tylko niestety odarta z tego wścieku, ale też i kuriozalności jedyneczki.

O, ostatnio gadaliśmy o Anacrusis. To na World Circus mamy wokale po bandzie, które pasują zarówno do techniczno-progresiwu, jak i ultraspeedowych prędkości a do tego są jednocześnie mega agresywne, jak i przegięte w stronę teatru. Jednocześnie nie czuję, żeby to było "na wesoło", jeśli już, to "na pojebano". Późniejsze, miękkiszonowe woksy Anacrusis odpadają w przedbiegach, jak dla mnie.

Wracając do Toxika, płytka bardzo szybko i miło zlatuje, jednocześnie chce się do niej za niedługo wrócić znowu. Pisałem już gdzieś kiedyś: jeśli o czysty thrash, to ja najbardziej lubię ten najbardziej zdziczały, najbardziej mroczny, najbardziej techniczny i najbardziej chory jak się da, ale pod warunkiem, że każdego z tych czynników będzie jak najwięcej. Debiut Toxik spełnia te wymagania, chociaż mroku jest tu mało, przynajmniej porównując z debiutem omawianego ostatnio Anacrusis.

Dwójka może być, jednak chociaż bardziej postawili na progresywne łamańce, to niestety spuścili z balonika wkurwu i furiackości. Więcej hitów, więcej sztuki, mniej łomotu i nakurwiania banią. Tak to widzę, dlatego stawiam na debiut.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Thorgal
Master Of Puppets
Posty: 180
Rejestracja: miesiąc temu

Thorgal

DiabelskiDom pisze: miesiąc temu No i co, dlaczego jak pół roku temu buszowałem w odmętach thrashyku (co zresztą zaowocowało wydobyciem/odkryciem/przypomnieniem paru bdb strzałów) to nikt mi nie powiedział, że World Circus jest lepsze niż Think This? To znaczy nie to, że powiem, że dwójka Toxik słaba, bo jest całkiem w porządku, tylko niestety odarta z tego wścieku, ale też i kuriozalności jedyneczki.
Chyba zdania względem tych płyt są jednak podzielone. Jedni wola jedynkę, inni dwójkę a obie są dobre.
Jak ich poznałem to w zasadzie oba albumy kupiłem w krótkim odstępie i wtedy bardziej podobała mi się dwójka. Ale ja wówczas poszukiwałem takich rzeczy jak Mekong Delta, Siges Even, Target, Realm, Vendetta (późniejsza), Deathrow (późniejszy) Watchtower, Coroner, Holy Terror... Może teraz byłoby inaczej i mniej ekstrawagancka ale dziksza jedynka byłaby lepsza? Trzeba będzie sprawdzić!

DiabelskiDom pisze: miesiąc temu O, ostatnio gadaliśmy o Anacrusis. To na World Circus mamy wokale po bandzie, które pasują zarówno do techniczno-progresiwu, jak i ultraspeedowych prędkości a do tego są jednocześnie mega agresywne, jak i przegięte w stronę teatru. Jednocześnie nie czuję, żeby to było "na wesoło", jeśli już, to "na pojebano". Późniejsze, miękkiszonowe woksy Anacrusis odpadają w przedbiegach, jak dla mnie.

Anacrusis znam tylko jedna płytę, z taką szara okładką, nie pamiętam dokładnie... Dość intelektualny thrash, że tak to nazwę. Lekko mnie jednak znurzył wkrótce po zakupie więc sobie stoi i czeka na lepsze dni. Na pewno się doczeka, bo lubię mroczniejsze klimaty a ten, jak na thrash, okazuje się wręcz "depresyjny". I choćby z tego względu ciężko mi go zestawić z Toxik.
DiabelskiDom pisze: miesiąc temu Wracając do Toxika, płytka bardzo szybko i miło zlatuje, jednocześnie chce się do niej za niedługo wrócić znowu. Pisałem już gdzieś kiedyś: jeśli o czysty thrash, to ja najbardziej lubię ten najbardziej zdziczały, najbardziej mroczny, najbardziej techniczny i najbardziej chory jak się da, ale pod warunkiem, że każdego z tych czynników będzie jak najwięcej. Debiut Toxik spełnia te wymagania, chociaż mroku jest tu mało, przynajmniej porównując z debiutem omawianego ostatnio Anacrusis.

Dwójka może być, jednak chociaż bardziej postawili na progresywne łamańce, to niestety spuścili z balonika wkurwu i furiackości. Więcej hitów, więcej sztuki, mniej łomotu i nakurwiania banią. Tak to widzę, dlatego stawiam na debiut.

W zasadzie bardzo dobrze to ująłeś.
Moim zdaniem obie im wyszły. Pierwsza ma gniew a dwójka jest zimna i bardziej wyrachowana. W zasadzie co kto lubi. To taki trochę wybór jak np. między pierwszą a trzecia płytą Artillery (no. moim zdaniem jednak "By Inheritance" jest półkę wyżej, ale chodzi mi tu o styl grania), czy też m-dzy dwójka a trójką Holy Moses.