Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Vio-Lence

Nucleator

Obrazek

Obrazek

Jeśli persony takie jak Robb Flynn i Phill Demmel kojarzą się wam tylko z nowoczesnymi popłuczynami po thrashu zwanym Machine Head, to czas byście zweryfikowali pogląd i zapoznali się z Prze-mocą. Do dziś nie potrafię zrozumieć, jak mając w dossier takie płyty jak Eternal Nightmare czy Oppressing the Masses, można później grać tak beznadziejną muzykę, jaką grają maszynogłowi. Ale po kolei.

Vio-Lence zostało powołane do życia na gruzach Dark Penalty w Bay Area w 1985 roku, które było wtedy thrash metalową Mekką. Początkowo ich skład nie był zbyt stabilny, co chwila ktoś kogoś zastępował. Dopiero przyjście gitarzysty Robba Flynna z Forbidden pozwoliło scementować line-up kapeli. Panowie podpisują kontrakt z wytwórnią Mechanic Records i przystępują do komponowania i nagrywania.

Po dwóch materiałach demo w 1988 roku na świat przychodzi debiut zwany Eternal Nightmare. I był to tak potężny strzał w ryj, że nawet bracia Kliczko zaliczyliby po takim razie nokaut i nie wstaliby. Można by elaboraty pisać o wspaniałych riffach w Phobophobia, solówkach w Kill on Command czy fenomenalnych zmianach tempa w Calling in the Coroner. No i warto wspomnieć też o wokalu Seana Killiana, który może nie jest tak technicznie wybitny jak Joey Belladona z Anthrax, ale jest on oryginalny i dorzuca kolejną szuflę agresji do ostrych gitarowych riffów.

Nic więc dziwnego, że po takim dziele zespołem zainteresowała się wytwórnia Megaforce, z którą muzycy podpisali kontrakt. To pod jej egidą ukazał się drugi album, Oppressing the Masses. Zawierał on muzykę już nieco bardziej złożoną, brzmienie było lepsze, nie zmieniło się tylko jedno - utwory kopały dupsko i zdzierały skórę z twarzy. Najlepszym przykładem jest opatrzony klipem World in a World opakowany fantastycznymi riffami, agresywnymi wokalami i dewastującą wszystko, co napotka na swojej drodze perkusją.

Rok później zespół wyprowadza kolejny cios, wydając znakomitą EPkę Torture Tactics. I od tej pory niestety w zespole zaczyna się psuć - niesnaski, konflikty na płaszczyźnie towarzyskiej, czego owocem było odejście Robba Flynna, który założył wspomniane na początku tekstu Machine Head.

Zdążył jeszcze przyłożyć rękę do nagranego w 1992 roku longplaya Nothing to Gain, który ukazał się rok później i był łabędzim śpiewem zespołu. NtG był albumem nazbyt ugrzecznionym i melodyjnym, bez iskry, polotu i agresji, które były znakami rozpoznawczymi Vio-Lence. Kompozycje zaś, mimo że niektóre posiadały przebłyski, nie nosiły znamion geniuszu ukazanego na dwóch poprzednich albumach.

I tak trzeci album okazuje się być tym ostatnim, po którym członkowie rozchodzą się po innych zespołach. W 2001 roku reaktywują się, ale nic niestety z tego nie wynikło. Niemniej grupa i tak swoimi poczynaniami zapisała się w annałach ciężkiej muzyki jako jeden z najlepszych thrash metalowych tworów, jaki nosiła ziemia. Ta ziemia.

Skład:
Dean Dell - Bass (1985-1993, 2001-2003, 2018) ex-Torque
Perry Strickland - Drums (1985-1993, 2001-2003, 2018) ex-Exodus (live)
Troy Fua - Guitars (1985-1987, 2001-2003)
Phil Demmel - Guitars (1985-1993, 2001-2003, 2018) Machine Head, ex-Torque, ex-Metal Allegiance (live), ex-Dublin Death Patrol, ex-Metal Warrior, ex-Technocracy
Sean Killian - Vocals (1986-1993, 2001-2003)
▼ Byli muzycy
Eddie Billy - Bass (1985) ex-Dublin Death Patrol
Jerry Birr - Vocals (1985-1986) Enemy X
Robb Flynn - Guitars (1987-1992) Machine Head, ex-Sexoturica, ex-Forbidden Evil, ex-Quarteto de Pinga, ex-Roadrunner United
Ray Vegas - Guitars (1991-1994, 2001) Attitude Adjustment, ex-Torque, ex-Social Unrest
Mark Hernandez - Drums (1993) ex-Demonica, ex-Torque, ex-Heathen, ex-Testament (live), ex-Forbidden, ex-Defiance, ex-Social Unrest, ex-Technocracy
Steve Schmidt - Guitars (2001)
▼ Muzycy koncertowi
Robb Flynn - Vocals, Guitars (2018) Machine Head, ex-Sexoturica, ex-Forbidden Evil, ex-Quarteto de Pinga, ex-Roadrunner United
Dyskografia:
1986 - First demo [demo]
1986 - Second 1986 demo [demo]
1988 - Eternal Nightmare
1988 - Rough Demo [demo]
1988 - Eternal Nightmare [single]
1990 - Oppressing the Masses
1990 - World in a World [single]
1991 - Torture Tactics [EP]
1993 - Torque [demo]
1993 - Nothing to Gain
2003 - Demos...They Just Keep Killing [EP]
2006 - Blood and Dirt [video]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Vio-lence/373
Ryszard pisze: 5 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Nucleator pisze: 7 lat temu Do dziś nie potrafię zrozumieć, jak mając w dossier takie płyty jak Eternal Nightmare czy Oppressing the Masses, można później grać tak beznadziejną muzykę, jaką grają maszynogłowi.
Też totalnie tego nie czaję, bo Machine Head to syf, a Vio-Lence wręcz by można powiedzieć, że rozpierdala. Dziwne strasznie, bo do tego podchodziłem ze sporą rezerwą wiedząc, kto jest w składzie, ale po prostu nie mogło się nie spodobać i przypominanie sobie każdej z tych dwóch płyt nie kończy się zwykle po pierwszym odsłuchu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 7107
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!

Vexatus

yog pisze: 7 lat temu Też totalnie tego nie czaję, bo Machine Head to syf, a Vio-Lence wręcz by można powiedzieć, że rozpierdala.
Machine Head to straszna kupa, ale pierwsza płyta była naprawdę świetna - szkoda, że potem tak się zeszmacili.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4705
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Ktoś mię z tego forum jakiś czas temu polecał, że to dobre niby i że dobry ostry thrash i napierdol jest. Dla mnie to takie granie na pół gwizdka z chujowym w opór wokalem. Wolę Twisted Sister z takiego grania.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

@deathwhore też nie ogarniam, jak ty Whiplash lubisz, a już stary Overkill chujowy :P Ale Twisted Sister zajebiste, lepsze też od Destruction :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4705
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Overkill może i dałoby radę słuchać, zresztą pierwszą płytę mam, ale bardziej chujowego wokalistę to miał tylko Exodus. Chociaż ten wyjec z Vio-lance też dzielnie staje z nimi w szranki.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Którego? bo jak dla mnie to tylko pierwszej płyty Exodusa się da słuchać czasem :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4705
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Baloff to akurat miał spoko wokal, szkoda, że numery na debiucie to są zagrane gdzieś tak o połowę za wolno, żeby chciało się tego słuchać. Souza jest tragiczny.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5651
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz

Nucleator pisze: 7 lat temu Do dziś nie potrafię zrozumieć, jak mając w dossier takie płyty jak Eternal Nightmare czy Oppressing the Masses, można później grać tak beznadziejną muzykę, jaką grają maszynogłowi.
Ale co tu jest do rozumowania ? Jest takie coś jak bilans zysków i strat według, którego to Machine Head był maszynką do robienia pieniędzy.

Debiutancki album Machine Head sprzedał się w jakiejś ogromnej liczbie więc zaczęli grać po stadionach, występować w MTV itp.

Tak to jest, że z pierwszym zespołem nie wychodzi a z drugim zdobywasz świat.

Pamiętaj, że kasa musi się zgadzać !!!
Vexatus pisze: Machine Head to straszna kupa, ale pierwsza płyta była naprawdę świetna - szkoda, że potem tak się zeszmacili.
Prawda, debiutancki album im wyszedł, znalazło się na nim nawet kilka hitów. Pozostałymi też świat się spuszczał ale chyba z czystej kurtuazji.
deathwhore pisze: Ktoś mię z tego forum jakiś czas temu polecał, że to dobre niby i że dobry ostry thrash i napierdol jest. Dla mnie to takie granie na pół gwizdka z chujowym w opór wokalem. Wolę Twisted Sister z takiego grania.
Też tak uważam.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 3077
Rejestracja: 8 lat temu

dj zakrystian

No chyba nie tylko debiut wyszedł MH, taki Blackening też niszczy chociaż nie podpisałbym tego jako thrash, zresztą kogo obchodzą szufladki? MH ma na koncie sporo dobrych rzeczy, jak i sporo klocków, jak większość kapel z dłuższym stażem.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 7 lat temu

Endymion

yog pisze: 7 lat temu @deathwhore też nie ogarniam, jak ty Whiplash lubisz, a już stary Overkill chujowy :P
Zupełnie inne granie nie ma co porównywać :)


Z Vio-Lence to tylko zajebisty debiut. Tak jak założyciel tego tematu napisał, to wysokoenergetyczny thrash metal ze świetnymi riffami i niestety beznadziejnym wokalem. Reszta dorobku mi nie podpasowała.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

dj zakrystian pisze: 7 lat temu No chyba nie tylko debiut wyszedł MH, taki Blackening też niszczy chociaż nie podpisałbym tego jako thrash, zresztą kogo obchodzą szufladki? MH ma na koncie sporo dobrych rzeczy, jak i sporo klocków, jak większość kapel z dłuższym stażem.
The Blackening, moim niebywale skromnym zdaniem, jest najzwyczajniej marny, żeby nie powiedzieć "chujowy".

Mi się Opressing the Masses chyba bardziej od debiutu podoba ;p

Dla mnie Whiplash to taki thrasho-speed po romansie z punkiem i tak samo jest z Overkill ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

yog pisze: 7 lat temu Dla mnie Whiplash to taki thrasho-speed po romansie z punkiem i tak samo jest z Overkill ;p
Feel the Fire to ta sama brocha co Fistful of Metal czy Queen of Siam - taki bardziej heavy metal niż thrash. I punku tam ni cholery nie słyszę.

deathwhore pisze: Baloff to akurat miał spoko wokal, szkoda, że numery na debiucie to są zagrane gdzieś tak o połowę za wolno, żeby chciało się tego słuchać. Souza jest tragiczny.

Ale nie zapominaj o Tempo of the Damned. Na tym albumie Souza nagrał zajebiste wokale, a numery takie jak Shroud of Urine czy Blacklist nabrały kopa i agresji. Posłuchaj @yog, to nie będziesz pieprzył głupot, że Exodus to tylko Bonded by Blood :mrgreen:

yog pisze: Mi się Opressing the Masses chyba bardziej od debiutu podoba ;p
Mi na pewno bardziej wchodzi drugi album. Kompozycje dojrzalsze, a przy tym nie pozbawione dosadnej luty, którą ocieka mniej złożony debiut.
Ryszard pisze: 5 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Basista Overkilla ma ksywę DD Verni po Dee Dee Ramone, kapela nosi nazwę po albumie Motorhead, a Ty tam punka nie słyszysz :v

Słuchałem całej dysko Exodusa i to nie raz, żałuję straconego czasu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4705
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore

Nucleator pisze: 7 lat temu Ale nie zapominaj o Tempo of the Damned. Na tym albumie Souza nagrał zajebiste wokale, a numery takie jak Shroud of Urine czy Blacklist nabrały kopa i agresji. Posłuchaj yog, to nie będziesz pieprzył głupot, że Exodus to tylko Bonded by Blood :mrgreen:
Pamiętam o tym albumie od 13 lat. Słuchać się tego nie da. W dużej mierze dzięki temu, że Souza tak kwiczy.
Nebiros pisze: 5 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 7 lat temu

Endymion

deathwhore pisze: 7 lat temu
Nucleator pisze: 7 lat temu Ale nie zapominaj o Tempo of the Damned. Na tym albumie Souza nagrał zajebiste wokale, a numery takie jak Shroud of Urine czy Blacklist nabrały kopa i agresji. Posłuchaj yog, to nie będziesz pieprzył głupot, że Exodus to tylko Bonded by Blood :mrgreen:
Pamiętam o tym albumie od 13 lat. Słuchać się tego nie da. W dużej mierze dzięki temu, że Souza tak kwiczy.
Kwiczenia chyba nie słyszałeś. Posłuchaj wokali gościa z Razor czy Toxik. ;)
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 8 lat temu

Rattlehead

Dla mnie Vio-Lence to jedna z najlepszych thrashowych załóg. Na równi traktuje Eternal Nightmare jak i Opressing The Masses - uważam je za płyty doskonałe. Co więcej podoba mi się również trzeci pełniak tych panów, chociaż Nothing To Gain pomimo że dość klimatyczny i mroczny to już wyraźny flirt z groove metalem.

Podobnie jak koledzy wcześniej jest dla mnie niezrozumiałe jak mając tak fajna kapelę, która już tam gdzieś na początku lat 90-tych miała wśród traszowej braci swoich fanów i nie była bezimienną i nieznaną, zamienić to na bezpłciowy i kompletnie beznadziejny Machine Head. No ale chyba trzeba przyznać rację Hajaszowi - KASA musi się zgadzać.

Osobiście żałuje, że jakoś nigdy nie udało się chłopakom pozbierać później (a przecież reaktywował się każdy kto ma dziurę w dupie) i wrócić do gry z jakimś nowym albumem. Choć może z drugiej strony jeśli miałby to być materiał z inklinacjami muzyką Maszynogłowych to już lepiej niech tak zostanie.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lat temu

EdusPospolitus

Prze-moc znów się reaktywowała, może jaki albumik strzelą ;)
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 8 lat temu

Rattlehead

EdusPospolitus pisze: 5 lat temu Prze-moc znów się reaktywowała, może jaki albumik strzelą ;)
Skład praktycznie jak za starych dobrych czasów. Jedynie bez Flynna. W album nie chce mi się wierzyć, raczej to będzie znów kilka koncertów, może jakaś dłuższa trasa.
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 6 lat temu

Astral




Dobry wykon, może w końcu coś nagrają...
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

Sprawdziłem parę kawałków z tego festu, co są na YT. Wykon Eternal Nightmare wywalił mnie z kapci, Sean daje radę i nie widać po nim, że jeszcze 2 lata temu był o krok od zgonu. Też liczę, że coś jeszcze nagrają - nawet do Wawy bym na nich pojechał i jeszcze defhora wyciagnął.
Ryszard pisze: 5 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17942
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Może i coś nagrają, bo podpisali jakieś papiery z Metal Blade.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lat temu

EdusPospolitus

Coś mi się po necie rzuciło że epkę mają nagrać.
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Nowy materiał już ponoć nagrany - na finał poczekamy jeszcze zapewne do lata, obecnie przechodzi on fazę miksu i postprodukcji, którym się zajął nagrywający ich Juan Urteaga z Trident Studios.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Flesh From Bone to nowy utwór grupy, pochodzący z długo wyczekiwanego świeżego materiału, który ukaże się 4 marca nakładem Metal Blade Records w postaci EP-ki pt. Let The World Burn.

Obrazek



Jest super, po takim singlu jestem spokojny - pozostaje poczekać do marca ma całość.
Elementw
Master Of Reality
Posty: 212
Rejestracja: 5 lat temu

Elementw

Bez wątpliwości to są oni.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 7 lat temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator

Ej faktycznie, rewelacyjny ten numer. Szkoda, że przy tym wychodzi kolosalna różnica, jaka dzieli weteranów sceny i młodziaków, którym brakuje w swoich nagraniach witalności i brutalności. Czekam mocno na całość.
Ryszard pisze: 5 lat temu Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4225
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Oj fanie sobie odświeżyć te stare rzeczy. Masa technicznego grania. zawsze lubiłem do thrashu mieć tłumaczenia, Stare kapele zazwyczaj miały teksty nie błazeńskie. Pomijam, że lepiej się poszczególne kawałki kojarzyło. ;-)

Jedynie, co mnie zawsze lekko odstręczało, to wokal lekko histeryczny. Nie ukrywam, że brakowało mi tu barwy Petrozzy czy charakterystycznego Rudego...
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 3373
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan

Video clip do tytułowego utworu Let the World Burn.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 4225
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot

Nie powala, ale sympatyczne. Słucha się przyjemnie. Mały wehikuł czasu.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4047
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Muza spoko, ale mastreing tej nowej EP-ki, która dziś ma premierę, jest tak położony, jakby to jakiś totalny amator nagrywał, co pierwszy raz zasiadł za konsoletę, na dodatek nie będąc zupełnie fanem metalu.