Z Oslo, gdzie niespełna ćwierć wieku temu swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata odniósł Adam Małysz, pochodzi Evoke. Pod tym szyldem działa trzech młodziutkich Norwegów, którzy od 2016 parają się czarcią mieszanką black i thrash metalu na bazie speed metalu. W tym roku możemy na własne uszy ją ocenić, bowiem w tym roku ukazał się pierwszy długograj grupy zatytułowany Seeds of Death. Chłopaki nie bawią się w jakieś interludia czy wstępy i od pierwszych sekund nakurwiają zdzierający skórę z twarzy black/thrash. Evoke kocha miłością bezgraniczną gigantów teutońskiego thrashu, a także zespoły z południowej Ameryki - dzika jazda więc w zasadzie gwarantowana. Dużo świetnych riffów, szalonych wokaliz, kakofonicznych solówek, a całość skąpana w selektywnym, ale surowym brzmieniu, które z jednej strony nadaje muzyce kolejnych kilka punktów agresji, a z drugiej sprawia, że każdy instrument jest wyraźnie słyszalny. Ugh, mocne wydawnictwo.
Skład:
Hans Magnus - Bass Enter Obscurity, ex-Nuclear Genocide
Wilson Urrustarazu - Drums ex-Nuclear Genocide, ex-Blodrunk
Kato Marchant - Vocals, Guitars Black Viper, Deathhammer (live), ex-Condor (live), ex-Electrocution, ex-Nuclear Genocide (live)
Dyskografia:
2016 - Souls of the Night [demo]
2016 - Rehellshal Demo [demo]
2020 - Seeds of Death
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Evoke/3540408599
BC: https://pulverised.bandcamp.com/music