Jaki drugi album? Chyba chciałeś napisać drugi zespół w którym grają bracia razem. A tak właściwie to trzeci licząc z wiadomym zespołem. Jeśli coś tworzą to spoko. Jeśli znów nagrywają stary album na nowo to chujnia. Komu to potrzebne?
Wybaczam ziom!
Mnie potrzebne, bo jak na razie zaskakująco zajebiście im to wychodzi, a mi wchodzi
Dla mnie akurat Schizo to najgorsza płyta starej Sepultury, a nowa wersja brzmi pod każdym względem lepiej. Bardzo się cieszę, a wyjebane mam już na jakieś dziwne ideały, że oryginał to oryginał. Jeżeli całość będzie zrobiona na takim poziomie, to chyba postawię na półce obok tamtej.
Z jednej strony fajne brzmienie ukręcili i pokazali, że jak odstawił gruby berbeluchę, to jeszcze trafia w struny. No i szacun. Tylko po co nagrywać kolejny raz płytę, która brzmi całkiem dobrze? Te przejścia Igora brzmią, jak zagrane na czaszkach wykopanych z grobów. O ile Bestial i Morbid Visions rzeczywiście brzmiały jak demówki z piwnicy, to do Schizophrenii trudno się przyjebać. Surowa, ale czytelna produkcja. Taka powinna pozostać. Gruby jak jest w formie, to niech zapierdoli nawet jakąś epkę z 4 nowymi numerami. Lepsze to będzie, jak odgrzewane kotlety.CzłowiekMłot pisze: ↑tydzień temuNo ja zawsze czegoś twórczego oczekuje od muzyków, a zwłaszcza takich co zasłynęli evergrinowymi albumami. Będę marudził - niech grają, ale nagrywanie czegoś co jest dobre na nowo to dla mnie lipa. Lubicie, cieszycie się z tego to ok, ale ja będę mordę wykrzywiał!
No i przecież pozostanie, 40 lat po roku orwellowskim wciąż mimo wszystko nie mamy tak, żeby Ministerstwo Prawdy tropiło i likwidowało stare wersje zaktualizowanych publikacji (robią to co najwyżej wydawcy na streamingach). Jak komuś te nowe wersje niepotrzebne, to po prostu nie skorzysta, oleje, mnie z kolei na przykład bardzo ten projekt jara i chcę tego posłuchać.