Katenacja (od łac. catenatus, im. czas. catenare, od catena, „łańcuch”) – tworzenie wiązań między atomami tego samego pierwiastka, prowadzące do powstania łańcuchowych związków chemicznych.
Katenacja występuje tylko w przypadku pierwiastków mających wartościowość co najmniej 2, mogących tworzyć między sobą silne wiązania chemiczne. Zdolność do katenacji charakteryzuje przede wszystkim atomy węgla, natomiast mniejsze znaczenie ma w przypadku siarki i krzemu. Rzadko występuje dla germanu, azotu, selenu i telluru.
"Dziewczyny z Catenation" powstały w 1996 roku, by mieszać industrial, doom, noise, ambient. Dziewuchy lubią flety proste, jak również stukanie na bembenach. Cala reszta instrumentarium to szeroko pojęte experymantarivm kreativitvm fvzivm — Kolarz improwizowanej sztuki wizualnej i muzyki.
Nie! Po prostu mam prosty flet! W podstawówce kazali kupić, więc mam. Nie odróżniam przodu od tyłu jak Hajasz dnia od nocy i dlatego chodzi całą dobę w okularach przeciwsłonecznych, ale mam i zapewniam Cię, że żadna pannica z kolczykiem w nosie nie przyłożyłaby do niego ust!
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Vexatus2 lata temu
Tormentor
Posty: 7072
Rejestracja:7 lat temu
Lokalizacja: Raw Black Metal z rana jak śmietana!!!
I tak jest z kobietami, zapowiada się świetnie, ale po kilku tygodniach odkrywasz chujnię, jaka się za nimi kryje. Kobiety nie są dobrymi inżynierami, więc simpy i beciaki twierdzą, że kobieca sztuka jest dobra... hahaha. Ile kobiet jest równych Mozartowi, czy Chopinowi? Ile z nich stworzyło dzieła literackie, godne nobla? Nie mówię o współczesności, bo to rak. Tokarczuk dostała, bo ma tzipę i pluje na tzw zaścianek. Kobiety są z zepsutego nasienia, tak rzekł św. Augustyn. Miał kurwa rację. Tylko miłość męsko - męska jest prawdziwa!
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
No zobaczymy, narazie wrzuciłem sobie ten zespół do kolejeczki żeby sprawdzić w najbliższym czasie co w trawie piszczy. Swoją drogą coś w tym jest, że zespoły stricte kobiece są jakoś tak szybko nudzą. Co więcej, nie mogę skojarzyć ani jednego którego można by uznać za wyjątkowy czy na swój sposób wybitny.
Całkiem dobry klimat ma ta muzyka, szczególnie "Infinite Expansion", ale nie wracam do niej zbyt często. Faktycznie dość szybko może się znudzić. Poza tym liczyłem na więcej elementów muzyki konkretnej i na jakieś ciekawe instrumenty własnego pomysłu.
Całkiem w porządku, włączyłem sobie losowy numer - akurat Room 3 z drugiego wideo wyżej
Niezły chropowaty wokal ładnie pasujący do tego industrialnego bitu
Trochę mi przypominają panny swoją grą takiego typa który m.in naśladuje w swoich numerach odgłosy różnych maszyn, mam chwilowe zaciemnienie i nie pamiętam nazwy (ale okładki widzę bardzo wyraźnie! nie ma to tamto)
Vexatus pisze: ↑miesiąc temu
liczyłem /.../ na jakieś ciekawe instrumenty własnego pomysłu.
jeśli na grę na flecie to załóżmy, że też potrafią
*edit,mam. to Author & Punisher
There's something growing in the trees__Through time war prevails____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me_______Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ___Face the consequence alone ___With HONOR - VALOUR - PRIDE