I bardzo kurwa dobrze!!!!
To zależy od odłamu metalu. Różne podgatunki różne zasady. Poza tym obecnie pomimo tego ze nie ma aż tylu nowych adeptów sztuki metalowej ci młodsi mają naprawdę szerokie rozeznanie i często wyglądem przypominają tych starszych metali. Sam młodziak jestem wiec wiem jak jest. Teoretycznie dało by się z metalu zrobić nawet kontrkulturę ,wystarczyłoby zrobić zgrupowanie zespolow o podobnych poglądach i śpiewać o pewnych zasadach (tak trochę punkowo) i już byśmy mieli na naszym polskim podwórku kontrkulturę z krwi i kości.Kozioł pisze: ↑rok temuHahaha. Przenieść z Behemoth do jakiejś luźnej dyskusji.
DJ Anal. Mnie się wydawało że lewaki komunisty to wrogi papieża.
Wracając do mojego ulubionego dyskutowania o dupie maryny.
Metal to muzyka i nic więcej. Stawiałem kiedyś tezę, że technicznie nie był i nie będzie nawet subkulturą. Obecnie tym bardziej, bo stracił swe jedyne z tak naprawdę kilku wymaganych składowych insygniów: długie kłaki i ujednolicony mundur. Pamiętam ktoś gadał że m to kontrkultura... Ta, marzenie
Może i dobrze, ale nie jest to prawda. Muzyka = sztuka, jakieś emocje, treść (niekoniecznie wyrażona słowami). Muzyka to nie tylko muzyka, tak jak malarstwo to nie tylko malarstwo, a fotografia to nie tylko fotografia - tam jest jakaś TREŚĆ, jakiś przekaz, za tą treścią coś idzie.
dj zakrystian pisze: ↑rok temuU punków nie ma jednolitych poglądów. Jedni wącchają nitro i piją jabole, drudzy są straight edge i wege.
@Kozioł no właśnie papaj Francesko musi dostosować się do lewaków, których obłędna ideologia opanowała świat. Stąd umizgi do LPGD np.
To dawaj z tymi zasadami. Jestem ciekaw w chuj.Wyrocznia pisze:
To zależy od odłamu metalu. Różne podgatunki różne zasady.
Tak, a horror w literaturze czy kinie to jaka subkultura i w co "wierzy"? Albo symbolizm w malarstwie... Jakieś ustalone wymagania swiatopogladowe?TheAbhorrent pisze: ↑rok temuMoże i dobrze, ale nie jest to prawda. Muzyka = sztuka, jakieś emocje, treść (niekoniecznie wyrażona słowami). Muzyka to nie tylko muzyka, tak jak malarstwo to nie tylko malarstwo, a fotografia to nie tylko fotografia - tam jest jakaś TREŚĆ, jakiś przekaz, za tą treścią coś idzie.
Swoją drogą w temacie ujawniają się postawy relatywistyczne, nihilistyczne... no i właśnie. One są totalnie na bakier z katolicyzmem, a jakoś idealnie wpisują się w indywidualizm, któremu hołduje "metal"
Nie. Nie o tym przecież mówimy. Mówimy o swoistej wojnie idei - po jednej stronie są katolicy i świat (mówiąc ogólnie) skoncentrowany wokół filozofii idealizmu, a po drugiej opozycja, do której należy m.in. metal. Jasne, że ten "metal" nie jest jednolity, ale pewne cechy ma wspólne w kontrze do perspektywy chrześcijańskiej. Nawet tutaj na forum masz relatywistów, ateistów, najwięcej chyba nihilistów, a jakoś nie masz katolików, a jak są to z przypadku, w fazie przejściowej. I nic dziwnego, bo katolik - taki serio - nie będzie chciał przecież obcować z estetyką okultystyczną/ nihilistyczną/ relatywistyczną w sztuce.
Jeżeli to nieświadomie. Nie zgadzam się z tym:TheAbhorrent pisze: ↑rok temuA co do jest światopogląd? Ja napisałem o emocjach i treści, a Ty przeinaczasz
Według mnie metal, jak i każda muza ma w dupie jakiekolwiek perspektywy religijne. Jest ponad, obok, może się przenikać. Ale nie istnieje w kontrze.TheAbhorrent pisze: ↑rok temumetal. To dość szeroki, ale jednak ukierunkowany zbiór idei, treści i estetyki, który jest w kontrze do perspektywy katolickiej.
Socrealizm najlepszym przykładem wypaczenia. Żadna sztuka nic nie narzuca, a jej interpretacja jest subiektywna i dowolna.
Światopogląd, jakaś tam filozofia jakiegoś tam ruchu, jest chyba podstawą niszy kulturowej. Np. subkultury czy kontrkultury. Nie zaś sztuka.TheAbhorrent pisze: ↑rok temuA co do jest światopogląd? Ja napisałem o emocjach i treści, a Ty przeinaczasz Wrócę do przykładu z malarstwem. Można napisać: "no bez jaj, malarstwo to obrazy". Czyli obrazy nie mają treści, nie niosą żadnej idei?
Właśnie. To tak jakby podciągać wartości chemiczne i fizyczne pod jedno i to samo równaniekurz pisze: ↑rok temuJeżeli to nieświadomie. Nie zgadzam się z tym:TheAbhorrent pisze: ↑rok temuA co do jest światopogląd? Ja napisałem o emocjach i treści, a Ty przeinaczasz
Według mnie metal, jak i każda muza ma w dupie jakiekolwiek perspektywy religijne. Jest ponad, obok, może się przenikać. Ale nie istnieje w kontrze.TheAbhorrent pisze: ↑rok temumetal. To dość szeroki, ale jednak ukierunkowany zbiór idei, treści i estetyki, który jest w kontrze do perspektywy katolickiej.
Nie, subkulturę wyróżnia to, że jej członkowie mają coś, co ich wyróżnia z ogólnej masy ludzkiej Choćby to, że np. prowadzą tramwaj sprawia, że należą do subkultury tramwajarzy. Mogą sobie wyznawać przy tym cokolwiem im się żywnie podoba.Kozioł pisze: Światopogląd, jakaś tam filozofia jakiegoś tam ruchu, jest chyba podstawą niszy kulturowej. Np. subkultury czy kontrkultury. Nie zaś sztuka.
OK. Posprawdzałem wikipedie po ang i po polsku. Po polsku wychodzi że to nic nie ważna pierdziawa I jeżeli ta odrębność jest dla kogoś ważna, to ładnie to wpiszę w dzieciowo nastolatkową potrzebę buntu, odrębności i przynależności. A potem się wyrabiamy i mamy to w dupie.deathwhore pisze: ↑rok temuNie, subkulturę wyróżnia to, że jej członkowie mają coś, co ich wyróżnia z ogólnej masy ludzkiej Choćby to, że np. prowadzą tramwaj sprawia, że należą do subkultury tramwajarzy. Mogą sobie wyznawać przy tym cokolwiem im się żywnie podoba.Kozioł pisze: Światopogląd, jakaś tam filozofia jakiegoś tam ruchu, jest chyba podstawą niszy kulturowej. Np. subkultury czy kontrkultury. Nie zaś sztuka.
Metal może być sobie katolicki, chrześcijański czy narodowy, tylko można przyjąć, że na 99% będzie chujowy
Też tak myślałem. Tyle że dethor ma rację. Subkultura to tylko płytkie i płaskie jak deska dziewica wyróżnienie czy podziałka, kategoryzacja. Przekombinowaliśmy przez to złudnie głęboko brzmiące pojęcie.
Kuleje ten KK? Chyba nie w Polsce. Realny wpływ na życie całości populacji od narracji w szkole aż po ustawy aborcyjne.dj zakrystian pisze: ↑rok temuKomu zagrażają ci mityczni katole i gdzie? Ja ateusz i nie czuję tu żadnego reżimu katolskiego, od conajmniej 2010 AD, kościół chyli się ku upadkowi. Stąd nieudane próby dostosowania się, do lewackiej wizji świata przez papaja Franciszka. To taka dygresja... a na pytanie Twoje odpowiem: to brutalland, tu nadal wierzą w Szatana i w to, że ich idole śpią w trumnach, starając się zniszczyć średniowieczne przesądy tworzone wiekami przez KK. Teraz modnie wierzyć w new age, horoskopy, albo pandemię. Zaufajmy nałce!
Żadna inna władza nie powiększyła tak obszaru wpływów, a jednocześnie nie została tak jednoznacznie pozbawiona dziewictwa bezkarności. Według Ciebie nie ma wpływu? A Fundusz kościelny z naszych podatków? Do tego dodaj np. Licheń i Rydzyka. A Święta Katolickie? A kondorat!? Gdzie Ty żyjesz? Wyjdź z tego lasu. Kasa na Sanktuaria i kościoły. Poświęcanie autostrad, szpitali itp. Nie można się wypisać z Kościoła normalnie jak w Niemczech, gdzie płacisz kasę w urzędzie i Cię wykreślają. Do tego szkolnictwo katolickie. Religia w szkołach. Można wymieniać bez końca.dj zakrystian pisze: ↑rok temuWłaśnie przed chwilą dosłownie, czytałem newsa, że seminarium w Olsztynie ma problemy. Brak chętnych, mimo naboru dodatkowego. To jedno z największych w Polin. Także chyba tylko w głowie Nergala KK nadal ma ogromny wpływ. Chłop przespał ostatnie 20 lat.
Dla mnie Thelema.6 to udoskonalona wersja Satanica. Prawdopodobnie to mój ulubiony Behemoth i jedynie ten i The Satanist mam na CD. Hit na hicie. Nergal wtedy w sposób absolutnie przebojowy lawirował między black i death metalem, z naciskiem na to drugie. Antichristian Phenomenon, Christians to the Lions, Vinvm Sabbati. Tam nie ma słabego utworu i to był jeszcze ten okres, gdzie jednak było więcej treści niż formy. Kiedyś katowałem ten album prawie codziennie i jutro sobie do kawy włączę, bo mi smaka narobiłeś.
Jakby przeanalizować wszystkie podgatunki metalu i tematy podejmowane to większość jest mocno sprzeczna z religią:
Idzie wszystko w dobrym kierunku. Mam nadzieje że lewaki i LPAGD tego nie zepsują, wystarczy że poczekają aż nadejdzie wiatr zmian.dj zakrystian pisze: Właśnie przed chwilą dosłownie, czytałem newsa, że seminarium w Olsztynie ma problemy. Brak chętnych, mimo naboru dodatkowego. To jedno z największych w Polin. Także chyba tylko w głowie Nergala KK nadal ma ogromny wpływ. Chłop przespał ostatnie 20 lat.
Rzadko się z Toba zgadza, w sumie nigdy. Tym razem zrobię wyjątek. Szkoda że Brunonowi K. się nie udało.dj zakrystian pisze: Mnie więcej krzywdy robią politycy, przekurwiający ogromny szmal na swoje idiotyczne pomysły np. Sasin, albo na swoje konta. Oligarchowie typu Kulczyk, rozkradający majątek narodowy, Adamowicz robiący z Gdańska prywatny folwark.... no, ale to ksiunc nie pozwala Ci słuchać metalu, gdzie Hehemoth jest na 1 miejscu listy OLIS.
Kościoł zatruwa głowy starych, a fejsbuki i tiksroki umysły dzieci i mlodzieży. Niestety.kurz pisze: Facebook, instagram, Twitter itp bardziej drenują głowy, przede wszystkim młodych, niż jakikolwiek Kościół. I robią to po cichu, małymi krokami. Nie można oczywiście wykluczyć, że to właśnie Watykan, lub inne gówno za tym stoi (ale to byłaby jazda, tak na boku) [śmieje się pod nosem].
Pokłój jego uszy.dj zakrystian pisze:Urban często o tym przypominał.
Religia jest przeterminowana. Miała swoje miejsce jak zaczęliśmy toczyć koła i bańki z dupy po spożyciu rozgotowanej na ogniu fasoli. Potem odkryliśmy min racjonalizm, naukę i sztukę.pp3088 pisze: ↑rok temuReligia to opium dla mas, ogranicza indywidualizm. Absolutnie najgorszy wynalazek ludzkości, zaraz po tej małej kurwie karakanie z pisu
Jakby przeanalizować wszystkie podgatunki metalu i tematy podejmowane to większość jest mocno sprzeczna z religią:
- black metal - nie trzeba tłumaczyć
- death metal - śpiewanie o śmierci, morderstwach i innych grzechach głównych
- doom/sludge metal - nihilizm, brak wiary w lepsze jutro, poddanie się, depresja
- grindcore - sprzeciw przeciwko polityce i władzy, a przecież kościółek wskazuje drogę posłusznego jagnięcia, co ma się słuchać każdej wiary(dlatego prawacy wielbiący silne państwo tak uwielbiają wszelkie religie)
- power metal - śpiewanie o smokach i rycerzach ich zabijających, tematycznie z tej samej kategorii co biblia i inne księgi. Fantastyka pełną gęba
- heavy metal - kiedyś też był szatanistyczny
- gothic metal - wampiry, ksieżyć, ciemność, ruchańsko. Klimat prawie że jak na zakrystii tylko te wampiry nie pasują bo pełnoletnie.
Tak więc tematycznie się to trochę gryzie.
Idzie wszystko w dobrym kierunku. Mam nadzieje że lewaki i LPAGD tego nie zepsują, wystarczy że poczekają aż nadejdzie wiatr zmian.dj zakrystian pisze: Właśnie przed chwilą dosłownie, czytałem newsa, że seminarium w Olsztynie ma problemy. Brak chętnych, mimo naboru dodatkowego. To jedno z największych w Polin. Także chyba tylko w głowie Nergala KK nadal ma ogromny wpływ. Chłop przespał ostatnie 20 lat.
Rzadko się z Toba zgadza, w sumie nigdy. Tym razem zrobię wyjątek. Szkoda że Brunonowi K. się nie udało.dj zakrystian pisze: Mnie więcej krzywdy robią politycy, przekurwiający ogromny szmal na swoje idiotyczne pomysły np. Sasin, albo na swoje konta. Oligarchowie typu Kulczyk, rozkradający majątek narodowy, Adamowicz robiący z Gdańska prywatny folwark.... no, ale to ksiunc nie pozwala Ci słuchać metalu, gdzie Hehemoth jest na 1 miejscu listy OLIS.
Kościoł zatruwa głowy starych, a fejsbuki i tiksroki umysły dzieci i mlodzieży. Niestety.kurz pisze: Facebook, instagram, Twitter itp bardziej drenują głowy, przede wszystkim młodych, niż jakikolwiek Kościół. I robią to po cichu, małymi krokami. Nie można oczywiście wykluczyć, że to właśnie Watykan, lub inne gówno za tym stoi (ale to byłaby jazda, tak na boku) [śmieje się pod nosem].
Pokłój jego uszy.dj zakrystian pisze:Urban często o tym przypominał.
Dokładnie to głoszę od kilku lat. Horoskopy, LPGD to tymczasowa moda, powróci religia jako islam, bo natura nie znosi próżni i naiwnie zakładać, że zginą wszelkie religie, bo NAŁKA.
Zatęsknisz wtedy za tym okropnym katolicyzmem, mój ty bezbożniku...Zsamot pisze: Religia pięknie wróci w społeczeństwa zachodnie, tylko pod postacią islamu, czy innych, które nie będą "spalone" dla Europejczyka i będą postrzegane jako te prawdziwe.
Adaś bez głowy na pewno nie będzie już taki wyszczekany...dj zakrystian pisze: ↑rok temuTylko co biedny Nergal wtedy pocznie? Wszak szkalowanie muzułmanów, kończy się zazwyczaj Decapitated.
Zwykły chujek. Jakoś Doda była przy nim, jak był na dnie zdrowotnym. Co za kurwa mierny człowieczek.Nekroskop pisze: ↑rok temu"Ja mam naturę ku*wa wszędobylską, taką bardzo podróżniczą. Jestem za stary, żeby się bać. Jestem za stary na to, żeby przejmować się, ku*wa, opiniami kogokolwiek. Jeżeli mam na coś ochotę, jeżeli mam ochotę na jakiś artystyczny eksperyment, na jakieś, ku*wa, salto życiowe, na to, żeby [...] wydy*ać, ku*wa, pop, ku*wa, piosenkarkę, to ja to po prostu zrobię, jeżeli to będzie fajne, jeżeli w tym zobaczę jakiś sens"
https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/ne ... 1,3796b4dc
Jeśli zobaczy w tym jakiś sens. Normalnie życie ostre jak maczeta, a przynajmniej teksty coraz bardziej w tym stylu. Z wyrazami zawsze.
No nic złego nie ma w byciu burakiem. To nie jest kwestia dobra i zła.
Bardzo mądrze Rysiu powiedziane. Nikomu nie dojebałeś ale prawie wszyscy poczuli twardego bolca w dupie zwłaszcza obserwatorzy poza muzycznych treści Adama. Gratuluję, gratulacje.Kozioł pisze: ↑rok temuHahaha. Gdyby Madonna była Polką i w PRLu wtedy i teraz, a szczególnie wtedy, nakręcała by PR i sprzedaż, pospadalibyście z waszych moralnych krzesełek. Parafianie powiesili by ją na gałęzi przed kościółkiem Chłopacy, Nergal jest król. Nie zauważyliście jeszcze że za każdym razem łapiecie się w te jego sidła? Piszę to ironicznie i bez chęci dojebania komukolwiek.
Nie widzicie schematu. ignorance is bliss. Tylko tak od tego skandalisty uciekniecie. Urbana polskiej rozrywki.