Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

Repulsion

#1

Pioniere 7 lata temu

Obrazek
Repulsion to amerykańska grupa muzyczna uważna za praojców Grindcore'a na świecie oraz ogólnie prekursorów ekstremalnego grania Metalu.

Zespół powstał w miasteczku Flint (Michigan) w 1986 roku z inicjatywy gitarzysty Matta Olivo i wokalisty / basisty Scott'a Carlsona, którzy znali się od dzieciństwa, udzielając się już znacznie wcześniej w lokalnych zespołach heavymetalowych. Historia powstania zespołu zapoczątkowała się jednak nieco wcześniej, gdy dwóch ww. młodych muzyków postanowiło wspólnie założyć w 1984 roku swój własny zespół. I tak po dołączeniu do składu gitarzysty Seana McDonalda i Jamesa Autena powstała grająca Thrash/Death formacja Ultra Violence, szybko przemianowana na Genocide, pod którego to szyldem ukazały się trzy demówki. Ostatnia transformacja jej składu, gdzie gitarzystę McDonald'a zastąpił Aaron Freeman, a Dave "Grave" Hollingshead podmienił Autena za perkusją, była początkiem działalności Repulsion.

W dążeniu do nowego ekstremum nowy zespół prawie że porzucił swe wcześniejsze inspiracje heavy metalem. Chcąc stworzyć coś jeszcze szybszego od wczesnego Speed Thrashu, bardziej szokującego od Hardcore Punka oraz znacznie cięższego od muzy początkujących kapel DM-owych. Wzorując się na wczesnym Slayer, Discharge, Carnivore, Possessed, Master oraz Hellhammer, jak też doświadczeniach zdobytych przez Carlsona oraz Olivo podczas ich krótkiego epizodu w Death, tempo ich nowej muzy zaczęło diametralnie przyspieszać, a strojenie obniżać.

Efektem finalnym ich licznych prób stała się nagrana w 1986 r. demówka "Slaughter of the Innocent". Demo to ukształtowało podwaliny Grindcore, stając się w przyszłości inspiracją dla grup Napalm Death, Carcass, Entombed, czy Cannibal Corpse. W 1989 roku już po rozpadzie zespołu, "Slaughter of the Innocent" zostało ponownie przemiksowane oraz wydane na CD, oraz winylu jako ich debiutancki album "Horrified" przez należącą do muzyków z Carcass, Jeffa Walker'a i Billa Steer'a wytwórnię Necrosis Records. Płyta ta nadal należy do najbardziej wpływowych ekstremalnych albumów wszech czasów inspirując coraz to nowe pokolenia zespołów grających Grindcore, jak i Death Metal.

Pomimo tego, że Repulsion reaktywował się na przestrzeni lat kilkukrotnie, wydając okazjonalnie kilka demówek oraz singla "Excruciation" w 1991 roku, a od 2003 istnieją nieprzerwanie, koncertując praktycznie po całym świecie, do dziś nie udało im się nagrać kolejnego albumu.

Obrazek
Skład:
Matt Olivo - Guitars (1986-1989, 1990-1993, 2003-present) Dejecta, Expulsion, ex-Alyze, ex-Cryptic Slaughter, ex-Genocide, Lowlife, ex-Mirror, ex-Death
Scott Carlson - Vocals, Bass (1986-1989, 1990-1993, 2003-present) Septic Tank, Death Breath (live), ex-Cathedral, ex-Genocide, ex-Church of Misery, ex-Death, ex-From Beyond, ex-The Superbees
Chris Moore - Drums (2014-present) Coke Bust, Disciples of Christ, Guilt Parade, Sick Fix, The Rememberables, ex-Magrudergrind

Obrazek
▼ Byli muzycy
Mike Beams - Guitars Mortuous, ex-Nothing Left, Bereave, ex-Exhumed, ex-Noothgrush, ex-Baptized by My Boogers
Dave "Grave" Hollingshead - Drums (1986-1989, 1990-1993, 2003-2005) ex-Genocide, ex-Broomsauce, ex-The Guilty Bystanders
Tom "Fish" Perro - Drums (1986)
Aaron Freeman - Guitars (1986-1989, 1990-1993, 2003-2005) Dejecta, ex-Pain, ex-Genocide
Matt Harvey - Guitars (2004-?) Dekapitator, Exhumed, Expulsion, Gruesome, Pounder, Cretin (live), ex-Athrenody, ex-Gory Melanoma (live), Cadaverizer, ex-Gravehill, ex-Noothgrush, ex-Exodus (live), ex-Scarecrow
Col Jones - Drums (2005-2014) Dekapitator, Cadaverizer, ex-Cretin, ex-Exhumed, ex-Mortuous
Marissa Martinez - Guitars (2011-2013) Cretin, ex-Extremity, ex-Exhumed (live)
Obrazek
Dyskografia:
1986 - Slaughter of the Innocent [demo]
1989 - Horrified
1991 - 1991 Demo [demo]
1991 - Final Demo [demo]
1991 - Excruciation [single]
2004 - Necrothology: Vomitus Visions from the Vault [video]
2004 - Relapse Singles Series Vol. 3 [split]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Repulsion/1120
BC: https://repulsion.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#2

Gruby Wiór 7 lata temu

No zespół kultowy, ale te uważanie za "praojców grindkora" to zdecydowanie na wyrost.

Kiedy oni jeszcze grali po garażach mocno thrashujące riffy, to Siege miało już od długiego czasu na koncie fastcore/grindową epkę Drop Dead.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Pioniere 7 lata temu

Akurat to co grało Siege, nie uważam jeszcze za Grindcore. Siege jest jednym z najważniejszych jego protoplastów, lecz grali wywodzący się Hardcore Punka, Thrashcore - tyle że w ich wykonaniu było może nieco szybciej z większym pokładem wścieklizny, niż na debiutanckich EP-kach DRI, Septic Death, Lärm, czy Protes Bengt.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#4

Gruby Wiór 7 lata temu

No średnio, z duetu Siege i Repulsion, to ten drugi band bardziej romansował z metalem.

SIege to pure fastcore, ojciec w linii prostej całego powerviolence, nie ma tam żadnego thrashu, czysty crustowy brud.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#5

Pioniere 7 lata temu

Tyle że czysty crustowy brud, to nie Grindcore. I to właśnie z ponownego zderzenia się Metalu oraz miksu intensywnego Hardcore Punka i Thrashu, z którego powstał wcześniej Thrashcore, zrodził się Grindcore. Powerviolence to już zupełnie inna historia powiązana z Hardcore Punkiem, w której również ważną rolę odegrał ww. zespół Siege. Dlatego można by powiedzieć, że Siege był protoplastą proto-Grindcore oraz proto-Powerviolence, lecz nie ich samych jako w pełni ukształtowanych gatunków muzycznych.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#6

Gruby Wiór 7 lata temu

Po prostu przesłuchaj jeszcze raz "SCUM" i przyrównaj do Drop Dead a następnie do Horrified, i sam oceń czemu jest bliższe, jaka to szkoła grania. Tyle.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Pioniere 7 lata temu

Nie ma bliższe czy dalsze, tu mowa o tym, czy coś czymś jest lub nie, a Siege Grindcore’em nie jest i tyle. I że tak powiem z definicji, Grindcore zaczyna się od "FETO", a nie "Scum".
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#8

Gruby Wiór 7 lata temu

Okropne głupoty piszesz.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#9

Pioniere 7 lata temu

Może jaśniej, gdzie niby je piszę? Nie neguję wkładu Siege, jako jednej ze składowych inspiracji do postania prototypowej wersji Grindcore, lecz rozgraniczam wkład w jej powstanie od w pełni funkcjonalnej finalnej jego wersji.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#10

Ryszard 7 lata temu

W przypadku GC granice są ruchome i nie sposób podejść do gatunku jak do dziennika statystycznego z twardo ustalonym rozgraniczeniem, co jest gc a co jeszcze nim nie jest.

Bez sensu, zupełnie jakby rozwodzić się nad Black Sabbath czy grali heavy metal, doom metal, czy hard rocka :D Jeżeli Siege nie jest GC tylko protoplasta to Repulsion także.

Osobiście uważam ze nie jest to istotne, tym bardziej kiedy tworzący gatunek muzycy czuja to odmiennie...

Wikipedia, fragment:
...The most widely acknowledged precursors of the grindcore sound are Siege,a hardcore punk group, and Repulsion, an early death metal outfit.
Bardzo ładnie obrazujące moja teorie stwierdzenie. GC to wypadkowa obydwu gatunków plus dowolnych innych, o nieustalonych proporcjach procentowych tych głównych jak i mniej bezpośrednich wpływów...
Siege, from Weymouth, Massachusetts, were influenced by classic American hardcore (Minor Threat, Black Flag, Void) and by British groups like Discharge, Venom, and Motörhead. Siege's goal was maximum velocity: "We would listen to the fastest punk and hardcore bands we could find and say, 'Okay, we're gonna deliberately write something that is faster than them'", drummer Robert Williams recalled.

Repulsion is often credited with inventing the classic grind blast beat (played at 190 bpm), as well as its distinctive bass tone. Shane Embury, in particular, advocates the band as the origin of Napalm Death's later innovations. Kevin Sharp of Brutal Truth declares that "Horrified was and still is the defining core of what grind became; a perfect mix of hardcore punk with metallic gore, speed and distortion."

Other groups in the British grindcore scene, such as Heresy and Unseen Terror, have emphasized the influence of American hardcore punk, including Septic Death, as well as Swedish D-beat. Sore Throat cites Discharge, Disorder, and a variety of European D-beat and thrash metal groups, including Hellhammer.

American hardcore groups, such as Poison Idea and D.R.I.. Japanese hardcore, particularly GISM, is also mentioned by a number of originators of the style. Other key groups cited by current and former members of Napalm Death as formative influences include Discharge, Amebix, Throbbing Gristle, and the aforementioned Dirty Rotten Imbeciles. Post-punk, such as Killing Joke and Joy Division, was also cited as an influence on early Napalm Death.

Grindcore, as such, was developed during the mid-1980s in the United Kingdom by Napalm Death, a group who emerged from the anarcho-punk scene in Birmingham, England. While their first recordings were in the vein of Crass, they eventually became associated with crust punk. The group began to take on increasing elements of thrashcore, post-punk, and power electronics. The group also went through many changes in personnel. A major shift in style took place after Mick Harris became the group's drummer. Punk historian Ian Glasper indicates that "For several months gob-smacked audiences weren't sure whether Napalm Death were actually a serious band any longer, such was the undeniable novelty of their hyper-speed new drummer." Albert Mudrian's research suggests that the name "grindcore" was coined by Harris. When asked about coming up with the term, Harris said:
Grindcore came from "grind", which was the only word I could use to describe Swans after buying their first record in '84. Then with this new hardcore movement that started to really blossom in '85, I thought "grind" really fit because of the speed so I started to call it grindcore.
Other sources contradict Harris' claim. In a Spin magazine article written about the genre, Steven Blush declares that "the man often credited" for dubbing the style grindcore was Shane Embury, Napalm Death's bassist since 1987. Embury offers his own account of how the grindcore "sound" came to be:
As far as how this whole sound got started, we were really into Celtic Frost, Siege – which is a hardcore band from Boston – a lot of hardcore and death-metal bands, and some industrial-noise bands like the early Swans. So, we just created a mesh of all those things. It's just everything going at a hundred miles per hour, basically.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#11

Gruby Wiór 7 lata temu

Fajnie że użytkownicy tego forum sami przyznają się do bycia wikipediowymi znawcami metalu, to wiele ułatwia. ;)

Muzycy sami często nie mają pojęcia co grają a jako inspiracje wymieniają najsłynniejsze zespoły, i potem po wielu latach nadal ludzie próbują dochodzić o chuj im chodziło.

Trendseterami od zawsze są kapele z podziemia, gwiazdorzy to tylko przenoszą na salony.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#12

Ryszard 7 lata temu

Przepraszam, co złego w czytaniu Wikipedii? I dlaczego to wstyd korzystać z możliwie wielu (nie ograniczam się do Wiki) źródeł by ostatecznie wyciągnąć SWOJE wnioski?

Zresztą korzystam z wikipedia, metal-archives, czytam masę innych blogów, czasem reviewsow i ogólnie uważam ze to zajebisty pomysł.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#13

Gruby Wiór 7 lata temu

Rozumiem i pozdrawiam brata w stali.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6246
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#14

Vexatus 6 lata temu

Pioniere pisze:
7 lata temu
Pomimo tego, że Repulsion reaktywował się na przestrzeni lat kilkukrotnie, wydając okazjonalnie kilka demówek oraz singla "Excruciation" w 1991 roku, a od 2003 istnieją nieprzerwanie, koncertując praktycznie po całym świecie, do dziś nie udało im się nagrać kolejnego albumu.
Z jednej strony trochę szkoda, ale to chyba jednak dobrze, że nie nagrali nowego pełniaka, bo porównań z debiutem nie dałoby się uniknąć i zespół prawdopodobnie przegrałby z własną legendą.
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1496
Rejestracja: 7 lata temu

#15

pp3088 6 lata temu

Ciężko zaprzeczyć, że na demówce Siege nie ma żadnych wpływów thrashu, ale z drugiej strony Napalm Death czy Agathocles bardziej przypominaja rzeczone Siege niż Repulsion. Cięzka sprawa :D

Za samym Repulsion nie przepadam, być może właśnie za sprawą thrash metalowego posmaku tej płyty, posłucham raz na rok i jest spoko. Szanuję, ale nie jest to muza dla mnie.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#16

yog 6 lata temu

W związku z tym, że się nie znam - dla mnie to jest hardcore na blastach :P Czy grindcore to właśnie znaczy?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5285
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#17

Hajasz 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
W związku z tym, że się nie znam - dla mnie to jest hardcore na blastach :P Czy grindcore to właśnie znaczy?
Może najpierw przeczytaj teksty Repulsion, potem zapoznaj się z amerykańską historią grindcore'a a nie wylatujesz z jakimiś hardcore'ami.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#18

yog 6 lata temu

Ale ja nie mówię o warstwie lirycznej, to są kwestie oczywiste. Nie stać Cię było na więcej niż "nie wiesz, to się dowiedz?" :P

To może inaczej - dlaczego Repulsion to nie hardcore na blastach? ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5285
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#19

Hajasz 6 lata temu

Przecież w USA grindcore był od samego początku stawiany jako odłam metalu a Repulsion wzorował się na Slayer zwłaszcza jeżeli chodzi o szybkości kawałków. Nie wiem czy wiesz ale początkowo był zamysł taki aby skład Death został połączony z Repulsion (wtedy jeszcze pod inną nazwą) ale jako, że Chuck wolał grać techniczne zawijasy chłopaki z Repulsion zwinęli się z jego chaty i wrócili do siebie aby napierdalać ile wlezie.

Kiedy taśma demo Repulsion dotarła do Anglii tamtejsza scena hardcore, punk została rozjechana prędkościami jakie usłyszeli na taśmie demo.

Nikt na wyspach nie grał tak szybko. W USA scena hardcore punk była bardzo uboga w porównaniu do brytyjskiej więc Repulsion za bardzo nie miał z kogo brać przykładu co nie znaczy, że nie znali np. takiego Discharge.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#20

yog 6 lata temu

Jak nie znali Discharge to serdeczne powinszowania im się należą :P Slayerowskie solówki to zdecydowanie słychać, szybkości to jednak chyba perkusji większe, poza nią reszta to takie tempo Discharge właśnie, może lekko przyspieszone. Tak to widzę jako totalny lamus w temacie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6246
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#21

Vexatus 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
W związku z tym, że się nie znam - dla mnie to jest hardcore na blastach :P Czy grindcore to właśnie znaczy?
No błagam... Nie, nie i jeszcze raz nie? :)
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#22

Wędrowycz 6 lata temu

Mnie Repulsion nie przekonało zupełnie, a niby "Horrified" tak wysoko stoi w rankingach. Dla mnie ten album jest przeciętny. Nic, a nic mnie nie porwał. No cóż, ale ja ogólnie nie przepadam za grindcorem poza kilkoma wyjątkami.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1496
Rejestracja: 7 lata temu

#23

pp3088 6 lata temu

Wędrowycz pisze:
6 lata temu
Mnie Repulsion nie przekonało zupełnie, a niby "Horrified" tak wysoko stoi w rankingach. Dla mnie ten album jest przeciętny. Nic, a nic mnie nie porwał. No cóż, ale ja ogólnie nie przepadam za grindcorem poza kilkoma wyjątkami.
Mam tak samo, a za samym grindcorem przepadam i to momentami nawet bardzo.
W związku z tym, że się nie znam - dla mnie to jest hardcore na blastach :P Czy grindcore to właśnie znaczy?
Bardziej crust punkt na blastach plus wpływy thrashu, jeżeli bawić się w takie głupie dywagacje.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#24

yog 6 lata temu

A mnie właśnie grindcore generalnie mierzi, podobnie jak @Wędrowycza, ale Repulsion wchodzi zajebiście i chyba dotąd w gatunku nie słyszałem nic "przyjemniejszego" :P Pewnie właśnie ze względu na to, że nie trzeba głęboko wnikać, aby odnaleźć podobieństwa czy do tego punka czy do tego Slayera ;p

Ciąg dalszy głupich pytań: w crust kapele lubią zajmować się budowaniem atmosfery, czy w grindcore też klimat odgrywa istotną rolę, czy chodzi tylko o to, kto szybciej wyblastuje, a kto zagra krótszy kawałek? :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5285
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#25

Hajasz 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
Jak nie znali Discharge to serdeczne powinszowania im się należą
Chyba źle przeczytałeś to co napisałem bo przecież napisałem, że akurat znali Discharge.
yog pisze: czy w grindcore też klimat odgrywa istotną rolę, czy chodzi tylko o to, kto szybciej wyblastuje, a kto zagra krótszy kawałek? :P
Jak chcesz poczuć klimat w grindcore to zapuść sobie demo Repulsion - Rzeź Niewiniątek a jak chcesz posłuchać najkrótszych kawałków to zapoznaj się z zespołami z nurtu Noisecore.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#26

yog 6 lata temu

Sorry, rzeczywiście nie doczytałem. Dziwne by było to ich brzmienie, jakby nie znali ;)

Noisecore to rozumiem, że np. Unholy Grave się łapie? Mam nawet winyl! Straszne pojebaństwo
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3977
Rejestracja: 7 lata temu

#27

Pioniere 6 lata temu

Nie, to co masz to wciąż Grindcore, no może z minimalnymi wpływami. Jak chcesz poczuć więcej wpływów odpal se Anal Cunt "Everyone Should Be Killed" lub jeszcze bardziej stylowo dowolne pozycje Seven Minutes of Nausea, początkowe nagrania Cripple Bastards, czy demosy Meat Shits, Gorgonized Dorks lub Tumor itp.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#28

yog 6 lata temu

Spoko, bo nie ogarniam, a zawsze chętnie się coś nowego dowiem. Strasznie duża rozbieżność między tą epką Unholy Grave i Horrified jest, pojemny gatunek :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1496
Rejestracja: 7 lata temu

#29

pp3088 6 lata temu

Pioniere pisze:
6 lata temu
Nie, to co masz to wciąż Grindcore, no może z minimalnymi wpływami. Jak chcesz poczuć więcej wpływów odpal se Anal Cunt "Everyone Should Be Killed" lub jeszcze bardziej stylowo dowolne pozycje Seven Minutes of Nausea, początkowe nagrania Cripple Bastards, czy demosy Meat Shits, Gorgonized Dorks lub Tumor itp.
The Gerogerigegege - Tokyo Anal Dynamite
The Locust - The Locust(to dość nowoczesne)

Today is The Day jak chcesz artystyczny noisecore :D i Full Of Hell jak chcesz pewne słowo na "h" którego Pioniere nie lubi.

Co do najkrótszych piosenek to polecam Bull Of Heaven.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17508
Rejestracja: 7 lata temu

#30

yog 6 lata temu

Przeczytałem o Today is the Day w jakimś lewackim ziniaczu (niemuzycznym, politycznym) koło 2008, sprawdziłem wtedy i byłem zdecydowanie na nie ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5285
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#31

Hajasz 6 lata temu

Aby zakończyć temat najkrótszych kawałków i skupić się na Repulsion to sprawdź sobie taki składak Earache - The Worlds Shortest Album z 2013 roku.

GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
STALOWY SYLWEK
Master Of Reality
Posty: 260
Rejestracja: 6 lata temu

#32

STALOWY SYLWEK 6 lata temu

W tym roku powstał twór o nazwie EXPULSION. Póki co jest epka pod tytułem "nightmare future". Udziela się tutaj jeden członek REPULSION.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5481
Rejestracja: 6 lata temu

#33

pit 6 lata temu

Też kiedyś przeszkadzał mi thrash metalowy rodowód ich riffów, ale na szczęście szybko mi przeszło.

Wróć do „Grindcore / Hardcore / Punk”