Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

NOWOŚCI, STAROŚCI, MŁODE WILKI I STARE CHUJE

#1

Ryszard 6 lata temu

!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Pioniere 6 lata temu

^ O to musowo trzeba będzie obadać !!!
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#3

Ryszard 6 lata temu

PRURIENT - Rainbow Mirror
Obrazek
https://profoundlorerecords.bandcamp.co ... bow-mirror

1.Barefoot God 05:38
2.Walking On Dehydrated Coral 11:12
3.Midnight Kabar 08:50
4.Chaos Sex 14:39
5.Falling In The Water 15:22
6.Okinawan Burial Vaults 17:45
7.April Fools Day Aspect Sinister 17:33
8.Cruel Worlds 15:20
9.Naturecum 14:27
10.Blue Kimono Over Corpse 15:08
11.Path Is Short 16:00
12.Buddha Strangled In Vines Part 1 09:56
13.Buddha Strangled In Vines Part 2 18:52
14.Lazarus Flamethrower Sleepwalk 10:12
15.Buddhist State 09:23

4 x CD

December 1, 2017 - Profound Lore (oczywiscie)
“Rainbow Mirror”, the latest work from renowned noise-music artist PRURIENT, is a release exceeding three hours in length, consisting of new PRURIENT material that delves into the more glacial, meditative, and ambient side of Dominick Fernow’s cult within the realm of noise music creating an epic of pure 'Doom Electronics'. “Rainbow Mirror”, which will coincide with the 20 year anniversary of PRURIENT, is a project that is steeped in history and origins, and will be released as a 4xCD and digital through Profound Lore on Dec 1st, with the 7xLP vinyl edition to be released on Hospital Productions. The cover art for “Rainbow Mirror” is the first PRURIENT collage ever made.

Like the first Prurient live performance 20 years earlier, the 'Rainbow Mirror' lineup consists of three members. For this ambitious work, Fernow called upon Matt Folden (Dual Action) and Jim Mroz (Lussuria) to form the trio. All of the material was recorded live in the studio and later meticulously mixed and produced at Shifted’s studio in Berlin with expert mastering by Paul Corley.

“Rainbow Mirror” marks the second alliance between Profound Lore and PRURIENT and stands as another singular monument amongst the vast repertoire Fernow has amassed under the PRURIENT moniker. While familiar moments from the landmark “Frozen Niagara Falls” album can be found within the massive scope of “Rainbow Mirror”, through the three-plus hour duration of this rural ambient industrial creation, “Rainbow Mirror” is a monolithic crawling cinematic noise scape that brings in even more dynamics and structure through this expansive and introspective new observation. The intense, unforgiving, trance-inducing aura of “Rainbow Mirror” is presented through waves of time-stretching electronics, layered counterpoint feedback, machine loops and extended droning, pulsating synth passages.

Like the infinite and distorted reflections produced by a hall of mirrors, "Rainbow Mirror" is a portrait in perpetual tension.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#4

Ryszard 6 lata temu

LES CHANTS DU HASARD - Les Chants du Hasard
Obrazek
https://i-voidhangerrecords.bandcamp.co ... -du-hasard
The project of sole member Hazard (all instruments and vocals), France's LES CHANTS DU HASARD is a fitting addition to the ever-growing roster of talents from I, Voidhanger Records. The band's eponymous debut is an experimental work featuring a mix of classical music and black metal without any guitar, bass or drums – only orchestral instruments.
The result is a shocking and fascinating lecture of 1800's orchestral music as seen through the deforming lens of extreme metal; an original hybrid that marries the abrasive, aggressive vocals typical of black metal with the majestic and dramatic aura of classical music, caught in its darkest expressions. “The album is influenced by orchestral works and operas from composers like Modest Mussorgsky, Sergej Prokofiev and Richard Strauss,” Hazard explains. “I thought a lot about how to articulate it with black metal; especially the vocals, which I wanted in the vein of Ulver, Emperor and Ved Buens Ende.”

Melodic and grotesque at the same time, LES CHANTS DU HASARD's music echoes the elegance of Elend and the theatrical gestures of Arcturus, to which the band adds its own poetic touch. “Les Chants Du Hasard” is divided into six chapters, each one dealing with universal and existential themes narrated with a metaphorical lyrics written in the same form of Les Chants de Maldoror from Comte de Lautréamont, a French author from the 19th century. Adorned with a wonderful and highly atmospheric cover painting by the inimitable Jeff Grimal (The Great Old Ones), LES CHANTS DU HASARD's debut is here to set a new standard in experimental metal, pushing its boundaries more far.
released June 23, 2017

Hazard: All instruments, vocals
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 6 lata temu

Nie chce mi się czytać długich opisów z bandcampa anonimowych autorów hypujących własny produkt, ale okładka ładna. Co to?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#6

Pioniere 6 lata temu

@yog Widzę, że raczej nie dla mnie - w tym oposie wymieniają Emperor i Ved Buens Ende jako wyznacznik inspirowanego muzyką klasyczną Mussorgskiego, Prokofieva oraz Straussa BM-u - jeno fajne, drugie już nie, gdyby było tylko VBN, to OK, chętniej bym się pokusił. A tak, na takie coś w wykonaniu pod Cesarza, nie specjalne mam chyba ochotę. Jak wystąpi jakiś hajp, to obadam, jak przejdzie bez rozgłosu oleje.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#7

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
ale okładka ładna. Co to?
Wczesny Jan Matejko.
O czym tutaj pisac?
Moge wrzucic jakis ladny clip?
Albo zdjecie obrazu matki bosej?
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#8

Ryszard 6 lata temu

Mózgi się wam ugotowały !!! Co wy pierdolicie? :D
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#9

pit 6 lata temu

Ved Buens Ende zawsze brzmi zachęcająco, Emperor ani ziębi, ani grzeje.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#10

Ryszard 6 lata temu

pit pisze:
6 lata temu
Ved Buens Ende zawsze brzmi zachęcająco, Emperor ani ziębi, ani grzeje.
@pit Nie zapomnij posłuchać zanim ocenisz muzykę ;) - Albo po prostu nie posłuchaj :)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#11

pit 6 lata temu

Kiedy wrócę do domu posłucham.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#12

pit 6 lata temu

Posłuchałem. Naprawdę bardzo przyjemne orkiestracje z growlem. Odrobinę szkoda, że sam Prokofjew (bez black metalu) jest mroczniejszy i cięższy, a nawet mu nie zależało . ;)
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#13

Ryszard 6 lata temu

Ucieszyłem się ;) ale nic nie obiecywałem.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#14

yog 6 lata temu

no, zdecydowanie nic nie obiecywałeś :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#15

Ryszard 6 lata temu

Powiem Ci @yogu że w przeciwieństwie do ciebie, mnie dla przykładu, te wszystkie przydługie opisówki z bandcampa bardzo się podobają.
Są w znacznej większości autorstwa promujących/hajpujących własną twórczość lub wklejone z recenzji.

Oprócz zajebiście działających tagów i mnogich możliwości wyszukiwania nowej muzy, moim zdaniem jest najlepszym element serwisu.

Zamiast czytać pokraczne wypociny ryśków, edytowanych plagiatów, tłumaczeń itp. dostajemy odpowiednik ładnie poskładanego w przyjemne czytanie i zorganizowanego flyera, biografię czy lepiej napisaną recenzję. Oczywiście broń szatanie nie poniewieram postów swoich i twoich, uważam tylko że mi nie przeszkadzają obie formy. Jeżeli na łamach no clean signing pojawiła się zajebiście napisana merytoryczna recka to wolę ją przeczytać centralnie pod albumem zamiast wyszukiwać na sieci. Bardzo często sama muzyka opisywana jest obiektywnie, bez bufonady -myślę. To my jesteśmy bufonami " ja wam mówię" lub "ja wiem najlepiej"



******************************************** o)))
HARDCORE ANAL HYDROGEN

Fajny zespół którego trzech bandcampowych albumów słuchałem dzisiaj w pracy. Punk/HC/Metal/Awangarda w sosie eksperymentalnym. Durne niczym Psudoku/Gigantic Brain/Circle ale w totalnie innym sosie. Pełne autoironi zróżnicowane granie z a-monotonną sekwencją albumów. Ich czwarty album pojawi się w marcu jak w garncu.

Według hajpujących muzyków "death-metal, electroacoustic, hip hop, rock, jazz, whatever we like" 

!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

#16

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Tak se rzucilem kamieniem w strone H A H i mysle ze chlopcy sie nasluchali mocno Fantômas.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4629
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#17

TITELITURY 6 lata temu

Odnośnie tego zespołu o fhrancuskiej nazwie, grającego bm i klasyczną - nigdy nie rozumiałem sensu istnienia takich tworów. Nie lepiej posłuchać sobie "czystej" klasyki jeśli przyjdzie ochota ? Wolę Tsjudera. A jeśli granie bez gitar ma być jakimś novum, to ktoś przecież mógłby przypomnieć im nasze Profanum.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#18

Ryszard 6 lata temu

Ani to klasyka ani TS Juder. Ja na ten przykład nie rozumiem po co powstało tyle metalowych zespołów grających w 90% to samo.
Profanum? Przecież to całkiem identyczny przykład na zrzynanie, może z lekko odmiennych źródeł bo bliżej im do norweskich burgerów niż umiejętnego komponowania ;)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#19

Ryszard 6 lata temu

Bruce Lamont

At its base, music is sound (noise, if you like) organized into patterns. And those sounds/noises don’t have to be pretty ones, as long as the patterns are compelling. Bruce Lamont understands this intuitively, and has demonstrated an ability to create hypnotic, ominous, emotionally resonant and even somehow transcendent arrangements of patterned sound. These aren’t “songs” like you hear on the radio. They’re literally sound art. This is an album you dunk your head in like a bucket of ice water, and when you pull it back out, you’re not the same person you were before. -Phil Freeman, 2017


released March 23, 2018

Produced by Sanford Parker
Mastered by Collin Jordan @ Boiler Room Mastering
Cover Art by Heather Gabel
All Songs By Bruce Lamont
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#20

Wędrowycz 6 lata temu

Ryszard pisze:
6 lata temu
Ani to klasyka ani TS Juder. Ja na ten przykład nie rozumiem po co powstało tyle metalowych zespołów grających w 90% to samo.
Profanum? Przecież to całkiem identyczny przykład na zrzynanie, może z lekko odmiennych źródeł bo bliżej im do norweskich burgerów niż umiejętnego komponowania ;)
O chuj, poleciałeś grubo. Profanum blisko do Dymiącego Burgera? Chyba nie tego Profanum słuchałeś. Zdecydowanie Profanum >>> wszystko co nagrał DB. A klasyczny black metal wbrew pozorom jest potrzebny w dzisiejszych czasach bardziej niż wcześniej, a to dlatego że powstała cała masa kombinujących zespołów, którym po prostu nie wychodzi. W nowoczesny black metal trzeba umić ;) Patrz Abigor, Mayhem, Blut Aus Nord czy Dodheimsgard. Dla mnie osobiście 90% depresyjnych black metali czy też blackgaze'ów jest do zaorania, bo jest to niesłuchalne i po prostu zbędne.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#21

Ryszard 6 lata temu

Nie zabronie ci zdania tak jak ty nie zabronisz mi mojego. Akurat w tym watku wszystkie prezentowane prezentowane albumy maja wiecej polotu niz Profanum. Moim zdaniem. Zreszta dla mnie 99% bm to taki niby kozacki syf. Ty masz zapewne inaczej wiec bez sensu dyskutować. Po za bm jest przeciez morze innych przykladow ktorymi mozna mnie zgasic... E tam nie potrzebuje byc autorytetem. To takie dziecinne.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#22

Wędrowycz 6 lata temu

To też prawda, bo dla Ciebie 99% black metalu to syf, a dla mnie tak samo jest ze zdecydowaną większością rzeczy którymi Ty Rychu się jarasz. Nawet na początku sprawdzałem co tam wrzucasz, ale po paru rzeczach dałem sobie spokój ;) Po prostu mamy zupełnie odmienne gusta muzyczne, choć pewnie coś zbieżnego też by się trafiło. Swoją drogą to jest własnie bdb u nas na forum, że tu każdy w sumie ma swoje własne preferencje, często odmienne od reszty. Problem jest tylko z Hajaszem, który uważa siebie ewidentnie za wyrocznię :D a moja teza jest podparta tym, że właśnie bardzo rzadko używa stwierdzenia, które przed chwilą przytoczyłeś w swoim poście - "moim zdaniem".
A tak zmieniając temat i lekko offtopując:
Skończyłem przed chwilą słuchać sobie black metalowej sieczki spod znaku Ragnarok, a teraz leci "The Fame" Lady Gagi, taka dobra pogoda jest, że aż samo się nasunęło, a dawno nie słuchałem. O dziwo jak na pop potworka naprawdę dobrze mi się jej słucha, trochę taka krzyżówka Dave'a Gahana z Marilyn Mansonem w wydaniu kobiecym i popowym. Poza tym za udaną rolę w American Horror Story: Hotel też ma u mnie plusa.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#23

Ryszard 6 lata temu

A widzisz. Lady Gaga mnie nie rusza ale to prawdziwa muzykantka z umiejetnosciami czy talentem. Nie trzeba lubiec zeby to rozumiec ;) tak wiec LG >>>> Profanum :D :D :D
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#24

yog 6 lata temu

Ryszard pisze:
6 lata temu
tak wiec LG >>>> Profanum :D :D :D
I ">>>> Ragnarok" też.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#25

Ryszard 6 lata temu

I najnowsza mega kozacka metallica :) :) :)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#26

Kozioł rok temu

A tutaj ostatnie miesiace bCowego "rockowania":

Nel Unlit


France

Cipke tyz dodam bo chlopcy lubiom


An Isolated Mind
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2953
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#27

Szajtan 8 mies. temu

Brzmi to jak jakieś demo Nirvany z okolic "In Utero", a że nic takiego nie istnieje, mamy TV Moms.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2953
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#28

Szajtan 7 mies. temu

Reto Mäder, nagrywający dotąd samotnie pod nazwą Sum Of R, zaprosił do współpracy dwoje muzyków znanych m.in. z Dark Buddha Rising - Jukkę Rämänen oraz Marko Neumana - i można powiedzieć, że dzięki temu stworzył projekt na nowo. "Lahbryce" to muzyka kontemplacyjna, transowa. Meandrująca po obrzeżach drone metalu, współczesnej neoklasyki i muzyki rytualnej. Niezwykłe partie wokalne Jukki tylko wzmagają wrażenie uczestnictwa w jakimś szamańskim obrzędzie.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2953
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#29

Szajtan 6 mies. temu

Jeśli komuś brakuje konkretnego rockowego rzeźbienia w starych klimatach psychodeliczno - hard rockowych, to receptą jest amerykański Greenbeard.

Tak sobie ta płyta płynie i nie nudzi praktycznie ani przez chwilę. Warto zarzucić uchem.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2953
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#30

Szajtan tydzień temu

Bobby Liebling, Sonny Vincent oraz Jimmy Recca czyli trzon The Limit. Są prawdopodobnie jedynymi na świecie gośćmi przed siedemdziesiątką, którzy grają punk rocka z taką pewnością siebie i luzem. "Caveman Logic" to ich debiutancki album, który swoją witalnością, chwytliwością, i przede wszystkim słuchalnością bije na starcie większość o połowę młodszej konkurencji. Grali już w czasach, gdy gatunek taki jak punk jeszcze praktycznie nie istniał. Pentagram, Testors czy The Stooges – te nazwy mówią same za siebie. Nikt tu nie próbuje na siłę lecieć na sentymentach czasów minionych ani sztucznie się odmładzać. Wychodzi im to autentycznie jak cholera i nawet przez sekundę nie czuć naftaliny.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.

Wróć do „Inne gatunki muzyczne”