Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Leśne pitolenie

#1

Wędrowycz 7 lata temu

Temat nieco zainspirowany podobnym z forum Masterfula. Tam co prawda nazywało się to "absolutna klasyka leśnego pitolenia" ale zamysł podobny. Chodzi mi ogólnie o muzykę związaną z tematyką natury, czyli wiadomo lasy, góry, zima itp. itd. Jak ktoś ma ochotę to można by tu spróbować stworzyć listę projektów/kapel poruszających się w różnych rejonach muzycznych, ale które łączy temat przewodni jak powyżej.

Na początek od siebie zarzucę kilka rzeczy:

Burzum - wydaje mi się, że pozycja obowiązkowa, bo choć w tekstach różnie z tą naturą było, ale sam klimat muzyki jest wyjątkowo "leśny", w szczególności na "Hvis Lyset Tar Oss" i "Filosofem", ale ja również "Hlidskjalf" na ten przykład bym podpiął

Paysage d'Hiver - również oczywista pozycja w temacie, mróz i śnieżyca jak skurwysyn, tak samo klimatu mnóstwo

Uler - tutaj głównie "Bergtatt", "Kveldssanger" i "Nattens Madrigial"

Negura Bunget - tutaj zapodałbym wszystko do "OM" włącznie, ze szczególnym wskazaniem na "'n Crugu Bradului" i "OM" właśnie

Dordeduh - bo to nieco bardziej uduchowiona kontynuacja powyższej Negury Bunget

Drudkh - chyba wszystko bym tu wrzucił, bo kapela wyjątkowo leśny klimat posiada

Ildjarn - tak samo wszystko, bo choć nieco punkowate umpa-umpa tu bywa, ale dla mnie jest to właśnie las w nieco innym ujęciu niż powyżej

Northaunt - dark ambient, którego słuchanie przypomina samotną podróż przez leśne, górskie i wyjątkowo chłodne ostępy

Kammarheit - jak wyżej o Northaunt

Lunar Aurora - głównie płyty "Zyklus", "Andacht" i "Hoagascht"

LIK - w zasadzie całość to las, z domieszką necrofolku

Lönndom - rozwinięcie LIK, ale nieco bardziej w stylu leśnego pitolenia przy ognisku

Manes - głównie demówki i "Under ein blodraud maane"

Carpathian Forest - demówki (!) ale w zasadzie na każdym z długograjów jest coś leśnego

Taake - przede wszystkim 3 pierwsze płyty, ale na pozostałych także coś leśnego się przebija

Arckanum - niby gnoza chaosu i antykosmos, ale jednak jest to leśny troll i to kurde czuć mocno w muzyce moim zdaniem

Darkthrone - przede wszystkim "A Blaze In The Northern Sky", "Under A Funeral Moon" i "Transilvanian Hunger" ze szczególnym wskazanie na ten ostatni

Licho - "Pogrzeb W Karczmie", nosz kurna, ciężko oddać w dźwiękach bardziej klimat naszych rodzimych Bieszczad :)

Panphage - składak "Genom Konst & Krig" bo to jedne z najlepszych leśnych black metali jakie słyszałem ostatnimi laty, nieco w klimatach Arckanum

W sumie jest tego sporo, ale zanim coś więcej dorzucę poczekam na jakieś Wasze typy.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#2

Gruby Wiór 7 lata temu

Ale to już jest nawet gatunek poświęcony naturze i ekozjebanemu wydaniu miłości do tejże, a nazywa się - Cascadian Black Metal, (vide Skagos, Agalloch i masa innych) w gatunku narodził się trend "Eko Black Metalu" który jest całkiem popularny, ale muzycznie jest to zwykły, przaśny, przereverbowany atmo-BM, często też muzycy mają związek z anarcho-prymitywizmem lub zieloną anarchią. Nie wiem czy WITTR da się pod to podpiąć, jeśli tak to "Black Cascade" byłoby tutaj perełką.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#3

Wędrowycz 7 lata temu

Ten cały Cascadian Black Metal to tak średnio trawię, choć coś tam pamiętam mi się podobało. Wolę to co wymieniłem wyżej.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#4

TITELITURY 7 lata temu

Dla mnie to tak jak z insustrialem. Zachwycają się różne chliporzygi i pizdochlasty tym brzęczeniem i piszczeniem, a ja nie czaję, o co chodzi, bo przecież wystarczy w domu otworzyć okno, żeby usłyszeć dźwięki maszyn. I po kiego grzyba naśladować muzycznie naturę ? Nie lepiej iść do lasu lub na plażę naturystów, żeby posłuchać ptaszków ? Takie mimesis, którym Platon gardził, kiedy w "Państwie" pisał, że sztuka jest chujowa, bo naśladuje rzeczy, które są cieniem idei, a więc jest cieniem cienia. A przy "atmosferycznym" black metalu zasypiam tak szybko, że z reguły nie słyszę już drugiego utworu. Te "Wędrujące Pierdy", "Vinterrikety" i inne takie - to nie dla mnie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#5

Ryszard 7 lata temu

...czasami oglądając wyścigi łodzi motorowych mam wrażenie że to emperor gra sztukę. Innym razem słyszę Cannibal Corpse a nie to skład PKP. Taka analogia.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#6

TITELITURY 7 lata temu

No, że CC kojarzy Ci się z PKP, to się nie dziwię. Ale żeby Cysorz z motorówkami ?
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Blind 6 lata temu




Generalnie nie słucham zbyt wiele leśnego pitolenia, ale te dwie płyty lubię, nawet bardzo. "Kalivagi" też spoko jest, ale to już nie ten poziom. Ostatniej nie słyszałem, a "Rotę" i "Kammen" słuchałem dawno temu i niezbyt wiele z tego pamiętam, musiałbym sobie to poprzypominać, ale to nie teraz, nie przy takiej pogodzie.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#8

Marduk666 6 lata temu

Wędrowycz pisze:
7 lata temu
[...]by tu spróbować stworzyć listę projektów[...]
Sprytnie ukryłeś nazwę bandu w poście ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#9

yog 6 lata temu

Ale Stworz to nie lasy, a pola :P Swoją drogą jechałem ostatnio w rodzinne strony z Cóż po żyznych ziemiach... na głośnikach to wręcz ciary miałem ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#10

Pioniere 6 lata temu

Ale Stworz to nie lasy, a pola
Pola też mieszczą się w temacie - "Chodzi mi ogólnie o muzykę związaną z tematyką natury, czyli wiadomo lasy, góry, zima itp. itd."

Ogólnie nie przepadam za taka tematyką, gdyż współistniejąca z nią muza (z pewnymi wyjątkami) zazwyczaj mnie nudzi.
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#11

Marduk666 6 lata temu

Wszak bywa, że pole sąsiaduje z lasem ;) Tak więc wszystko jest na miejscu i proszę się nie dopierdalać :P
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#12

Wędrowycz 6 lata temu

Wszystko git ale lasy > pola

to tak gwoli ścisłości ;)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#13

Marduk666 6 lata temu

To zależy czy idziesz na grzyby czy po, dajmy na to, rzepak ;)
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#14

Wędrowycz 6 lata temu

A na chuj mi niby rzepak? :D

Grzyby to wiadomix, prawie co roku łażę.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

#15

Marduk666 6 lata temu

Aby zrobić olej ;) Chuj z tym już ;)
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#16

brzask 2 lata temu

Wędrowycz pisze:
7 lata temu
Burzum - wydaje mi się, że pozycja obowiązkowa, bo choć w tekstach różnie z tą naturą było, ale sam klimat muzyki jest wyjątkowo "leśny", w szczególności na "Hvis Lyset Tar Oss" i "Filosofem", ale ja również "Hlidskjalf" na ten przykład bym podpiął

Paysage d'Hiver - również oczywista pozycja w temacie, mróz i śnieżyca jak skurwysyn, tak samo klimatu mnóstwo

Uler - tutaj głównie "Bergtatt", "Kveldssanger" i "Nattens Madrigial"

Negura Bunget - tutaj zapodałbym wszystko do "OM" włącznie, ze szczególnym wskazaniem na "'n Crugu Bradului" i "OM" właśnie

Dordeduh - bo to nieco bardziej uduchowiona kontynuacja powyższej Negury Bunget

Drudkh - chyba wszystko bym tu wrzucił, bo kapela wyjątkowo leśny klimat posiada

Ildjarn - tak samo wszystko, bo choć nieco punkowate umpa-umpa tu bywa, ale dla mnie jest to właśnie las w nieco innym ujęciu niż powyżej

Northaunt - dark ambient, którego słuchanie przypomina samotną podróż przez leśne, górskie i wyjątkowo chłodne ostępy

Kammarheit - jak wyżej o Northaunt

Lunar Aurora - głównie płyty "Zyklus", "Andacht" i "Hoagascht"

LIK - w zasadzie całość to las, z domieszką necrofolku

Lönndom - rozwinięcie LIK, ale nieco bardziej w stylu leśnego pitolenia przy ognisku

Manes - głównie demówki i "Under ein blodraud maane"

Carpathian Forest - demówki (!) ale w zasadzie na każdym z długograjów jest coś leśnego

Taake - przede wszystkim 3 pierwsze płyty, ale na pozostałych także coś leśnego się przebija

Arckanum - niby gnoza chaosu i antykosmos, ale jednak jest to leśny troll i to kurde czuć mocno w muzyce moim zdaniem

Darkthrone - przede wszystkim "A Blaze In The Northern Sky", "Under A Funeral Moon" i "Transilvanian Hunger" ze szczególnym wskazanie na ten ostatni

Licho - "Pogrzeb W Karczmie", nosz kurna, ciężko oddać w dźwiękach bardziej klimat naszych rodzimych Bieszczad :)

Panphage - składak "Genom Konst & Krig" bo to jedne z najlepszych leśnych black metali jakie słyszałem ostatnimi laty, nieco w klimatach Arckanum

W sumie jest tego sporo, ale zanim coś więcej dorzucę poczekam na jakieś Wasze typy.
Dobre typy.
Muszę posłuchać tego Licha w końcu na spokojnie

Dorzuciłbym tu fiński zespół Kalmankantaja i szwedzki Hermodr. Muza opiewająca naturę.
Oba projekty z potężnymi dyskografiami, wydające często po kilka albumów i epek...rocznie.
Ilość nie idzie zawsze w jakosć i pomysły zawarte w kilku przeciętnych albumach możnaby spokojnie umieścić np na jednym dobrym.., niemniej jednak mają po kilka ciekawych krążków, m.in. :
Hermodr ,,Forest Sky" , ,,Sea of Dragons"
Kalmankantaja ,,Kaski", ,,Tuulikannel" , ,,Nostalgia I, II"..

Poza tym niemiecki Bilskirnir....np. epka ,,In solitary silence", jak i nasze Kły i W-T-Z (szczególnie ,,Światu jest wszystko jedno").
Do tego szwedzki Bhleg - szczególnie podwójna płyta ,,Solarmegin" i ostatnia ,,Odhin"...
Tu wszędzie pachnie igliwiem :D
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#17

Wędrowycz 2 lata temu

Gdybyś nie wpisał @brzask, żeś jest z Kalisza, to zacząłem się zastanawiać, czy to nie mój leśno-pijacki przyjaciel się tu nie zarejestrował, bo typy podajesz z listy od niego właśnie ;)
Hermodr i Kalmankantaja spoko, momentami nawet bardzo, tyle że w zalewie ich wydawnictw zawsze jakoś ciężko mi znaleźć coś naprawdę konkretnego, najczęściej jakieś pojedyncze wałki mi zaskoczyły.
Bilskirnir jest zdaje się jakimś klasykiem leśnego pitolenia, który od lat wymyka mi się spod bliższego zapoznania. Coś chyba kiedyś słyszałem, ale to napewno lata grube temu i nic już nie pamiętam.
Kły i W~T~Z to już moja bajka w sumie, bo chętnie wracam i dość często (tu już bardziej do Wędrowców).
Bhleg też coś słyszałem, ale potem jakoś szybko na bok odsunąłem i nie pamiętam już specjalnie.

Do mojej powyższej listy, którą zacytowałeś napewno muszę dodać Forgotten Woods, gdyż widzę że pominąłem, a też regularnie wracam, m.in. dziś rano leciało doskonałe "The Curse Of Mankind". Toż to też piękny norweski las jest, choć z ciągotami już do rockowego grania, niekiedy kobiecych wokali, czy też lekkiego doomowanka zalatującego smutkami i deprechą.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#18

brzask 2 lata temu

Wędrowycz pisze:
2 lata temu
Gdybyś nie wpisał @brzask, żeś jest z Kalisza, to zacząłem się zastanawiać, czy to nie mój leśno-pijacki przyjaciel się tu nie zarejestrował, bo typy podajesz z listy od niego właśnie ;)
doskonałe "The Curse Of Mankind". Toż to też piękny norweski las jest, choć z ciągotami już do rockowego grania, niekiedy kobiecych wokali, czy też lekkiego doomowanka zalatującego smutkami i deprechą.
,Curse of Mankind,, Forgotten Woods...tak jest - świetna płyta
Idąc dalej można też tu wrzucić 1kę In the Woods ,,Heart of the Ages" - piękny ,urozmaicomy album pełen emocji..
Jeśli chodzi o Kalisz to mieszkam tu od kilku lat bo ściągnęła mnie do niego żona. Całe życie spędziłem we Wrocławiu i z niego pochodzę 🤘
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride

Wróć do „Dyskusje muzyczne”