Jakieś 10 lat temu dubstep był u szczytu popularności i właśnie wtedy wszyscy którzy tworzyli w jego obrębie coś przyzwoitego mieli najbardziej pod górkę, wszystko przez wiązanie ich z "artystami" pokroju Skrillexa. Na szczęście dubstep jako taki zgnił sobie na świeżym powietrzu (dowód że jednak świat rozwija się we właściwym kierunku), a tym jego twórcom którzy byli muzykami, a nie kuglarzami udało się przetrwać.
Jednym z nich jest niejaki Sam Shackleton. Facet szybko odwrócił się od muzyki klubowej wybierając eksperymentalne analogowe brzmienia, spokojne trybalne rytmy, preparowane dzwonki/talerze/gongi, staroszkolne arpeggia, sampler i współpracę z nietuzinkowymi wokalistami (np. "włoski Klaus Nomi" - Ernesto Tomasini).
Dyskografia:
2009 - Three EPs
2011 - Pinch & Shackleton [kolaboracja z Pinch]
2012 - Music for the Quiet Hour / The Drawbar Organ EPs
2014 - Freezing Opening Thawing
2016 - Devotional Songs [kolaboracja z Ernesto Tomasini]
2017 - Sferic Ghost Transmits [kolaboracja z Vengeance Tenfold]
2017 - Behind the Glass [kolaboracja z Anika]
Znaczy to taki bardziej dubstep w stylu dajmy na to jakiego Burial, czy coś? Nie znam się, ale Burial mi bardzo pasował swego czasu... A potem usłyszałem ten "mainstreamowy dubstep" i mi zrzedła mina.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pamiętam czasy kiedy pitchfork traktował Untrue jak wydarzenie na miarę drugiego przyjścia Jezusa. To zagadka której nigdy nie zrozumiem. Może ta płyta działa jako dźwiękowa tapeta, ale imo pierwszy lepszy wykonawca downtempo z Macro Dub Infection jest o wiele lepszy. Doceniam to, że koleś podobno zrobił tytaniczną pracę rzeźbiąc to wszystko w prymitywnym programie i to, że nie jest Skrillexem.
Znaczy to taki bardziej dubstep w stylu dajmy na to jakiego Burial, czy coś?
Początkowo grał takie coś do potańczenia, ale bez "bass dropów" itd.
Później to już zupełnie inna bajka. Jakby Scorn zaczął ewoluować od "Refuse; Start Fires" w stronę "Evanescence".
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 17933
Rejestracja:8 lat temu
yog
Burialowe Untrue to jest po prostu taki muzyczny ekwiwalent dźwięku deszczu za oknem Zajebista płyta jak dla mnie Ale to chyba jaki dark step jest, czy coś, nie pamiętam i nie wiem Bohatera tematu sprawdzę, jak wreszcie temu Primordialowi odpuszczę, a coś od przedwczoraj nie mogę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head