Niekwestionowani klasycy sceny New York Hardcore. Od początku swojego istnienia, czyli od 1980 roku tworzą bezkompromisowy hardcore z elementami crossoveru. Wizytówka kapeli jest charakterystyczny wokal Rogera Mireta - starszego brata lidera Madball.
Dla rozwoju grupy bardzo ważne były występy w nowojorskim klubie CBGB's, w którym tez nagrali ostatnią koncertówkę.
Skład:
Vinnie Stigma – Guitars (1982–present)
Roger Miret – Vocals (1983–present)
Mike Gallo – Bass (2000–present)
Pokey Mo – Drums (2009–present)
Craig Silverman – Guitars (2014–present)
▼ Byli muzycy
John Watson - Vocals (1982)
Robbie CryptCrash - Drums (1982)
Raymond "Raybeez" Barbieri – Drums (1982–1983)
Diego Casalins - Bass (1982)
Adam Mucci – Bass (1982–1983)
Todd Youth – Bass (1983–1984)
Dave Jones – Drums (1983–1984)
Rob Kabula – Bass (1983–1987, 1997–2000)
Petey Heinz – Drums (1984)
Louie Beatto – Drums (1985)
Gordon Ancis – Guitars (1985-1987)
Joe Montenaro – Drums (1985-1987)
Alex Kinon – Guitars (1985)
Alan Peters – Bass (1987–1988)
Steve Martin – Guitars (1987–1990)
Will Shepler – Drums (1987–1993)
Craig Setari – Bass (1988–1993)
Matt Henderson – Guitars (1990–1993)
Jimmy Colletti – Drums (1985, 1997–2004)
Steve Gallo – Drums (2004–2009)
Joseph James – Guitars (2007–2014)
Albumy studyjne: 1984 - Victim in Pain 1986 - Cause for Alarm 1987 - Liberty and Justice For... 1992 - One Voice 1998 - Something's Gotta Give 1999 - Riot, Riot Upstart 2001 - Dead Yuppies 2004 - Another Voice 2007 - Warriors 2011 - My Life My Way 2015 - The American Dream Died
Mnie jakoś ten image nowojorskiego hardcorowca śmieszy niemożliwie, jakie ci kolesie ruchy mają, te ich bandany na kokardkę, czapeczki, koszulki ulubionych drużyn i generalna stylówa
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog pisze:Mnie jakoś ten image nowojorskiego hardcorowca śmieszy niemożliwie, jakie ci kolesie ruchy mają, te ich bandany na kokardkę, czapeczki, koszulki ulubionych drużyn i generalna stylówa
Roger obecnie wygląda jakby chciał się wcisnąć z ciuchy wnuka. Poza tym pierdolenie o braterstwie mnie mierzi, niezależnie czy robią to białe czarnuchy z Agnostic Front czy pedały z Manowar.
Ale pierwsza płyta była bardzo fajna, tylko to jeszcze taki słuszny punk rock.
Nebiros pisze: 6 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
yog pisze:Mnie jakoś ten image nowojorskiego hardcorowca śmieszy niemożliwie, jakie ci kolesie ruchy mają, te ich bandany na kokardkę, czapeczki, koszulki ulubionych drużyn i generalna stylówa
A hiphopowe złote łańcuchy na szyi i spodnie z kroczem na wysokości kolan, czy poubierani na czarno z wymalowanymi japami BM-owcy, rurki adidaski i katany z setką naszywek thrashersów, trampki i flanele core-owców lub ubrani na smutno z make-upem truposza zakolczykowani fani Gotyku, to niby nie?
Pierwsza EP-ka United Blood i debiutancka płyta to fundament NY Hardcore, który zrewolucjonizował całą HC-ową muzę. Lubie bardzo materiały z lat 80 tych i 90 tych. Późniejsze nieco mniej mnie ruszyły. Ostatni krążek uważam za niemalże w pełni powrót do formy sprzed lat.
No ale co będę kłamał Oglądałem parę dni temu dokument Punk :Attitude i tam jak się przewijają goście to normalnie co chwila się w kolano uderzałem z beki. Henry Rollins ich tam zajebiście komentuje - z wielkim dystansem do kolegów - i trafia w samo sedno, polecam gorąco te jego teksty o NYHC Oglądałem jeszcze kiedyś American Hardcore i miałem identycznie
Właśnie jakoś mi w takim Cypress Hill z czasów debiutu nie przeszkadza ta gangsterka, a Agnostic Front i te ich muskulatury mnie cieszą niesamowicie
Destroy their modern metal and bang your fucking head
yog pisze:Mnie jakoś ten image nowojorskiego hardcorowca śmieszy niemożliwie, jakie ci kolesie ruchy mają, te ich bandany na kokardkę, czapeczki, koszulki ulubionych drużyn i generalna stylówa
A hiphopowe złote łańcuchy na szyi i spodnie z kroczem na wysokości kolan, czy poubierani na czarno z wymalowanymi japami BM-owcy, rurki adidaski i katany z setką naszywek thrashersów, trampki i flanele core-owców lub ubrani na smutno z make-upem truposza zakolczykowani fani Gotyku, to niby nie?
Mnie śmieszą.
Nebiros pisze: 6 lat temuA w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
AF nie umiem traktować w najmniejszym stopniu poważnie, bo zwyczajnie nie uczestniczyłem nigdy w wymianie zdań pod monopolowym, która kończyłaby się pojedynkiem na tulipany. Takie bulletbelty mi nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie, bo się wychowałem na podlaskiej wsi, a tam masa suwenirów po zarówno po Żołnierzach wyklętych jak i zwyczajnych skurwysynach, którzy żyli w okolicznych lasach po wojnie, toteż miło mi się z dzieciństwem kojarzą takie rekwizyty
Najgorszy rak to i tak Biohazard
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Można różne kategorie ustalać, nie każdy wrzucał dzieci do płonących stodół, coby naboje oszczędzić i nie każdy przystawiał goszczącym ich gospodyniom pistolet do skroni.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
@yog Może właśnie wszystko wynika z tego, że jesteś zbyt młody, nie żyłeś w tamtych czasach i nie doświadczyłeś tego, co Oni kręcąc się po najbardziej niebezpiecznych rejonach NY. Jakbyś znalazł się w środku takich wydążeń i poczuł na własnej skórze piętno środowiska, w którym żyjesz — oberwał takim tulipanem, który pozostawiłby Ci bliznę na twarzy do końca życia, inaczej byś na te ich manifestacje i zjednoczenie spoglądał.
Już ósmego listopada nadejdzie "GET LOUD!", czyli kolejne, dwunaste z kolei duże płyciwo ulubieńców jednego z naszych adminów:
01. Spray Painted Walls
02. Anti Social
03. Get Loud!
04. Conquer And Divide
05. I Remember
06. Dead Silence
07. AF Stomp
08. Urban Decay
09. Snitches Get Stitches
10. Isolated
11. In My Blood
12. Attention
13. Pull The Trigger
yog pisze: 8 lat temu
Mnie jakoś ten image nowojorskiego hardcorowca śmieszy niemożliwie, jakie ci kolesie ruchy mają, te ich bandany na kokardkę, czapeczki, koszulki ulubionych drużyn i generalna stylówa
Manowar lepszy,nie...............
Nowy kawalek,nowy klip,smierdzi troche.
Wole taki AF:
yog pisze: 8 lat temu
zajebiście komentuje - z wielkim dystansem do kolegów - i trafia w samo sedno, polecam gorąco te jego teksty o NYHC Oglądałem jeszcze kiedyś American Hardcore i miałem identycznie
Chodzi o to, że są homoerotyczni? W takim razie Manowar to już pornografia.
yog6 lat temu
Tormentor
Posty: 18143
Rejestracja:9 lat temu
yog
Niestety nie pamiętam, o czym konkretnie pisałem te 2,5 roku temu, ale jak kojarzę, to co tam o nich nie mówił, to kiwałem z uznaniem głową w uśmiechu. Niestety NYHC należy do najbardziej przeze mnie pogardzanych gatunków, toteż usunąłem bardziej szczegółowe dane z pamięci.
Nie jestem pewien, co ma tu do rzeczy Manowar. Ile razy można pytać, czy oni nie są śmieszni? Są, dlatego zdarza mi się słuchać, natomiast w pierwszym zetknięciu - z teledyskiem Warriors of the World widzianym na Vivie - uznałem, że to pastisz.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Na 7 listopada zaplanowano premierę nowego albumu - "Echoes in Eternity"!!! Okładeczka, lista utworów i najnowszy singiel:
01. Way Of War
02. You Say
03. Matter Of Life & Death
04. Tears For Everyone
05. Divided
06. Sunday Matinee
07. I Can't Win
08. Turn Up The Volume
09. Art Of Silence
10. Shots Fired
11. Hell To Pay
12. Evolution Of Madness
13. Skip The Trial
14. Obey
15. Eyes Open Wide