Posty: 2681
Kolega Politura black metal odkrył niedawno i według jego grali go tylko w Czechosłowacji to raz, dwa jego tok rozumowania jest taki, że ten prawdziwy black to teraz gra się jak jakieś Pravy i inne gówna a trzy to potwierdzenie dwóch pierwszych punktów skoro nie potrafi odróżnić automatu od prawdziwych baterii.brzask pisze: ↑3 lata temu Ciężko by młode zespoły grały cały czas ,,jak kiedyś". Byłoby to poprostu nudne...
Dobrze, że wniosły świeżość, urozmaicenie i powiedzmy...awangardę.
Gdy chcę coś klasycznego sięgam po starsze rzeczy /np. świetne Sacrilegium/
Co do automatu ... na wkładce widzę, że jest perkusja jednak
Pewnie tak bo to taki pedalski gatunek metalu.
Powiadasz, nie do odróżnienia? To gdzie obecnie jest taka oryginalna scena, że każdy zespół to cudowne objawienie ze swoimi nie do podjebania dźwiękami? Oj coś mi się wydaje, że kolega Politura będzie towarzyszył goblinowi deadpoolowi w pokoju ciszy.TITELITURY pisze: ↑3 lata temu jak wygląda wychodzenie poza ramy klasycznego BM u nas, a jak wygląda w innych krajach. Bieda dziewiec tu nad Wisłą. Te zespoły są nawet nie do odróżnienia.
to mocne uproszczenie bo wszędzie znajdziemy dobre oryginalne zespoły i te słabe, i w Polsce i Finlandii czy tam powiedzmy Francji itd...więc stwierdzenie, że w jednym państwie scena jest bardziej urozmaicona niż w innym nie ma sensu,.... a nawet obecnie myślę, że w Skandynawii i Finlandii tego "wychodzenia poza klasyczny BM" jest mniej niż w innych miejscach w Europie.
Jakiej bym nie wymienił, napisałbyś to samo, a prawda jest taka, że sam nie istniejesz. Jesteś tylko halucynacją eteryczną niczym dym z cygar. Śmiejesz się z "Czechosłowacji", a podałem jedną nazwę, która wciąga nosem te wszystkie polskie zespoliki niedojebów intelektualnych, którzy zapomnieli, że w metalu nie ma miejsca na poezje, bo inne są cele tej muzyki, w przeciwnym wypadku staje się ona karykaturą samej siebie.
to mocne uproszczenie bo wszędzie znajdziemy dobre oryginalne zespoły i te słabe, i w Polsce i Finlandii czy tam powiedzmy Francji itd...więc stwierdzenie, że w jednym państwie scena jest bardziej urozmaicona niż w innym nie ma sensu