Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#101

Hajasz 4 lata temu

Kontrakt opiewał na parę albumów a NB nie miała takich jaj jak CMR, która wypierdoliła Ulver po jednym albumie. Chujowe brzmienie na maksa to ma Under The Sign Of Hell i ten krążek brzmi jak czeluść piekła. Destroyer miał w założeniu być jeszcze bardziej chujowy i podobno taki wyszedł w wersji studyjnej ale za mix wziął się Tagtgren, który nie zrozumiał założenia i zaczął poprawiać tak, że wyszło niesłuchalne gówno.
GRINDCORE FOR LIFE

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#102

yog 4 lata temu

Jak wyszedł Pentagram pod koniec 1994 roku to chyba jednak już sporo tamtejszych kapel miało za sobą tak szereg demosów, jak i jakąś epkę czy album. Nawet Dark Funeral od południowych sąsiadów zdołał EP wydać. Dla mnie, w mojej prywatnej definicji, to już jest kapela 2 i pół fali, powstała w czasach, kiedy już gazety nakręciły hype na tę muzykę szatana i w tym medialnym bluźnierstwie uwięziony do końca swoich dni. Tam, gdzie 2 falę charakteryzowała oryginalność, tak 2,5 - wtórność i gorączkowe trzymanie się schematów opracowanych przez starszych kolegów i bunt zamienił się w naśladownictwo.

Tak, wiem, mieli wcześniej 2 dema. Tytuł tego pierwszego to najlepszy aspekt w karierze kapeli :)

Nuclear Blast chyba był zadowolony ze współpracy, skoro wydali 3 płyty. Sęk w tym, że zła prasa zespołu i wszelakie oskarżenia czy sprawy sądowe nie były zapewne w zgodzie z polityką wytwórni i stąd rozstanie, bo w tamtym czasie to był zespół popularniejszy chyba od Mayhem.

Żeby nie było, że to sobie wymyśliłem, zasięgnąłem do źródeł.

Obrazek

(Black Metal: Ewolucja kultu)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#103

Hajasz 4 lata temu

Nie udawaj Szamota bo napisałem, że przed Pentagram niewiele zespołów black metal miało na koncie więcej niż jeden album.
Doradcy muzyczni od NB zrobili swoją robotę wzorowo czego efektem albumy wydane dla wytwórni po Destroyer.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#104

yog 4 lata temu

Wiem co napisałeś, tak sobie gadam, bo lubię się dopierdalać do Gorgoroth :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#105

Nebiros 4 lata temu

Hajasz pisze:
4 lata temu
czego efektem albumy wydane dla wytwórni po Destroyer.
Czyli najlepsze w karierze :)

Rok 94' w zasadzie był złotym rokiem dla BM'u co wiadomo nie od dziś. Obok Gorgoroth na światło dzienne swoje debiuty wypuścił jeszcze chociażby Cesarz i Satyricon i, czy ktoś je lubi czy nie, obie te kapele również uchodzą od dawna za kultowe. :)

edit: byłbym zapomniał - S. wypuścili nawet 2 albumy. Jeden lepszy od drugiego.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#106

Hajasz 4 lata temu

Nebiros pisze:
4 lata temu
Hajasz pisze:
4 lata temu
czego efektem albumy wydane dla wytwórni po Destroyer.
Czyli najlepsze w karierze :)
Na pewno najładniej nagrane tak ładnie jak kolegów z Dimmu Borgir mimo, że budżetowo dzieliła ich przepaść.

Rok 94 obfitował w świetne płyty ale jak mówimy o true black metalu to w głowie zawsze mam tylko trzy De Mysteriis... Transilvanian Hunger i... Pentagram.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#107

Nebiros 4 lata temu

Jakbym był psychofanem Gorgoroth to bym się poczuł kurewsko strollowany tym porównaniem do Dimmu. Całę szczęście nie jestem, więc spytam tylko grzecznie czy Ty aby na pewno jesteś poważny z tymi porównaniami? W którym miejscu taki Incipit w jakimkolwiek stopniu produkcyjnie przypomina cokolwiek plastikowego DB?

Jeśli mówimy o true blacku, to wyjebałbym z Twojego zestawienia Pentagram na rzecz Hvis Lyset i może któregoś z Satyriconów :) Ale tak poza tym to się zgadza.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#108

Wędrowycz 4 lata temu

Powiem tak, odpalcie głośno "Pentagram" i poczujcie moc. Jak ja w okresie świąt, bo wtedy satanistyczny metal wchodzi najlepiej. Naprawdę nie jestem w stanie pojąć jak można określać się mianem wielbiciela norweskiego black metalu i nie uwielbiać tegoż albumu. Jeszcze zrozumiem, że wokale mogą nie przypasować, ale już muzycznie jest tu czysta miodność. Same chwytliwe, wpadające w ucho riffy i motywy, brzmienie idealnie dopasowane i długość w sam raz odpowiednia, żeby nie znużyć.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#109

yog 4 lata temu

Wokale akurat najlepsze ;D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#110

Wędrowycz 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Wokale akurat najlepsze ;D
Dla mnie też bardzo dobre, ale jak wspomniałem zrozumiałbym, że komuś ta wściekła żaba może nie pasić.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4168
Rejestracja: 7 lata temu

#111

DiabelskiDom 4 lata temu

Ja natomiast napiszę, że kładzenie lachy na Incipit Satan (nieważne, czy tylko dla przypierdalania się dla zasady czy też nie) świadczy albo o braku znajomości tego materiału albo też o przesłuchaniu go po łebkach dawno temu i opieraniu swojego zdania na mglistych wspomnieniach z dzieciństwa. Jakkolwiek starsze materiały są bardziej lub mniej OK, tak płyta z 2000 roku to wyżyny muzyczne, wokalne i aranżacyjne, czy się to komuś podoba czy nie. Myślę, że można ją nazwać gorgorothowym Grand Declaration of War, bo ma się do wcześniejszych materiałów (i późniejszych także) bardzo podobnie, jak Deklaracja do reszty albumów Mayhem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#112

Wędrowycz 4 lata temu

Coś w tym jest, co @DiabelskiDom prawisz, bo "Incipit Satan" to bodajże najbardziej progresywne oblicze Infernusa i spółki. Świetne i zaskakująco melodyjne zarazem. Łykam jak zimne piwko. Zresztą zasadniczo Gorgoroth dla mnie nigdy gówna nie wypuścił. Tylko zbędne płyciwo w postaci "Under The Sign Of Hell 2011" i ostatni album, który wydaje mi się dotąd po prostu nudnym, ale mam cichą nadzieję, że jeszcze zaskoczy.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#113

Hajasz 4 lata temu

No przecież pisałem, że Incipit Satan jest wypadkową wizji zespołu i doradców z Nuclear Blast. Miał być album porządnie nagrany, gdzie słychać co jest grane i najważniejsze... kolorowa okładka. Ta płyta to pierwszy z kompromisów trudnych relacji na linii zespół - wytwórnia.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3757
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#114

Zsamot 4 lata temu

DiabelskiDom pisze:
4 lata temu
Ja natomiast napiszę, że kładzenie lachy na Incipit Satan (nieważne, czy tylko dla przypierdalania się dla zasady czy też nie) świadczy albo o braku znajomości tego materiału albo też o przesłuchaniu go po łebkach dawno temu i opieraniu swojego zdania na mglistych wspomnieniach z dzieciństwa. Jakkolwiek starsze materiały są bardziej lub mniej OK, tak płyta z 2000 roku to wyżyny muzyczne, wokalne i aranżacyjne, czy się to komuś podoba czy nie. Myślę, że można ją nazwać gorgorothowym Grand Declaration of War, bo ma się do wcześniejszych materiałów (i późniejszych także) bardzo podobnie, jak Deklaracja do reszty albumów Mayhem.
Mam na półce parę płyt, ale to Incipit to dla mnie ich opus magnum... Zróżnicowanie i polot. Do tego unikatowy klimat. Jedna z ciekawszych płyt w tym gatunku.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1839
Rejestracja: 7 lata temu

#115

Blind 3 lata temu

A więc dwa dni temu piłem sobie kawę, co nie? No i mnie naszło, żeby odpalić Quantos Possunt ad Satanitatem Trahunt, bo nie słuchałem kilka lat już. Nie wiem, czemu ta płyta taką chujową opinię publiczną ma. Ot, przyjemnie zagrany black metal. Rzekłbym nawet, że taki family-friendly. Sympatyczne, przebojowe piosenki. Lubię.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#116

Wędrowycz 3 lata temu

Ja ostatnio sobie przewałkowałem na nowo całą dyskografię i nawet ostatni album mi trochę podskoczył w ocenie. Jest on mocno melodyjny, może nawet trochę za bardzo i stąd ciężej wchodził. Paradoksalnie, bo melodyjność np. w Dissection w ogóle mi nie przeszkadza, ale już jak Żorżorot trochę zbyt mocno na to postawił, to już miałem zgryz.

Dalej uważam, że kapela jest świetna i słucha mi się jej doskonale. Jedyny wypadek przy pracy i błąd to nowa wersja "Under The Sign Of Hell", bo jest całkowicie zbędna, przy lepszej produkcji brzmi wszystko znacznie gorzej, brakuje też ducha i klimatu znanego z oryginału. Niektórych materiałów nie ma sensu tykać, bo efekty są znacznie gorsze. Podobnie jak "From The Depths Of Darkness" Burzum. Na chuj to komu potrzebne? Podejrzewam, że miało zaspokoić twórcę, bo skoro ma możliwości wyprodukować coś lepiej, to czemu nie...a przy okazji wyżydzić od fanów parę złociszy dodatkowych.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#117

yog 3 lata temu

Wiadomość od Darkthrone:

Obrazek

Crush the Posers!!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#118

Wędrowycz 3 lata temu

Może kogoś zainteresuje:

Obrazek
Odium Humani Generis
Gesundrian
Posty: 26
Rejestracja: 3 lata temu

#119

Gesundrian 3 lata temu

Wędrowycz pisze:
3 lata temu
Jedyny wypadek przy pracy i błąd to nowa wersja "Under The Sign Of Hell",
Mi tam ta nowsza wersja sie bardziej podoba, za to np Destroyer jest nie do wysluchania jak dla mnie.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#120

Wędrowycz 3 lata temu

Jeszcze się wyrobisz ;) kwestia czasu.
Odium Humani Generis
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#121

Lis 2 lata temu

Widać w piekle też stroją choinki ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#122

yog 2 lata temu

On to akurat twierdził, że black metalu nie słucha i taki pewnie z niego szatanista na pokaz, jak płacą.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

#123

Kozioł 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
On to akurat twierdził, że black metalu nie słucha i taki pewnie z niego szatanista na pokaz, jak płacą.
Nam nawet nie płacą a w święta chojna, karpik, modlitwa... ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#124

Lis 2 lata temu

Niech se słucha czego chce, ale Królem Piekła jest? Jest.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#125

yog 2 lata temu

Królem Pozerstwa, a nie Piekła.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#126

Wędrowycz 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
Królem Pozerstwa, a nie Piekła.
+1
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2682
Rejestracja: 7 lata temu

#127

dj zakrystian 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
On to akurat twierdził, że black metalu nie słucha i taki pewnie z niego szatanista na pokaz, jak płacą.
Tak jak nasz narodowy bohater, Bolek, nie przeczytał żadnej książki, ale dwie nawet napisał. King ov hell nie słucha bleku, tylko gra.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5475
Rejestracja: 6 lata temu

#128

pit 2 lata temu

Wygląda jak lokaj z wiktoriańskiej Anglii.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#129

yog 2 lata temu

Tymczasem w pewnym sklepie w Meksyku...

Obrazek

Można tam też nabyć koszulki Czarodziejki z księżyca.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nekroskop
Tormentor
Posty: 1068
Rejestracja: 4 lata temu

#130

Nekroskop 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
Można tam też nabyć koszulki Czarodziejki z księżyca.
Hej, SM miało momentami naprawdę ciekawą stylistykę. Takiego kwasowego openingu nikt by już dziś nie odjebał:

Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 866
Rejestracja: 6 lata temu

#131

mork 2 lata temu

yog pisze:
2 lata temu
On to akurat twierdził, że black metalu nie słucha i taki pewnie z niego szatanista na pokaz, jak płacą.
Jak dobrze kojarzę to King odszedł z Abbath z racji, że ten jako bazę do tekstów użył filozofii Junga, który to sporo miejsca poświęca tematowi religii chrześcijańskiej. Nie czytałem żadnej z jego książek ale po decyzji Kinga zakładałem, że Jung bardzo pochlebnie wypowiada się w tym temacie. A to może jednak w drugą stronę - pisze negatywnie i to ugodziło Kinga :) Chyba, że chodzi o rzekomą fascynację szwajcarskiego psychiatry nazizmem.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6241
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#132

Vexatus rok temu



:twisted: :twisted: :twisted:
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6091
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#133

Wędrowycz rok temu

O kurwa @Vexatus odkopałeś fajny bootleg. Kiedyś lata temu, też go gdzieś z sieci zassałem i mam na jakiś dvd jeszcze chyba. Trochę tego typu bootlegów kiedyś sobie ponagrywałem i muszę sobie zrobić jakąś sesję i poodpalać je po latach. Tam jakieś Gorgoroth, 1349, Taake, Mayhem czy Disection się pałętają, ale jakoś sporo więcej tego było.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4168
Rejestracja: 7 lata temu

#134

DiabelskiDom rok temu

yog pisze:
rok temu
wtórny szrot typu Gorgoroth
Serio? Gorgoroth wtórny szrot, ale np Panzer Division Nightwish to już w sumie fajne hity? Odsyłam zatem do płyty Antichrist i np do kawałka Gorgoroth. O erze Gaahla to nawet nie będę się produkował, bo nazywanie wtórną takiego Incipit Satan to jakaś aberracja.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#135

Hajasz rok temu

No już nie chciałem masakrować Maćka tam więc zapytałem kiedy ta druga fala się zakończyła. Przyjmując nawet rok 1994 to w tym roku ukazały się dwie płyty Enslaved, debiut Gorgoroth a nawet debiut Hades. Z tych trzech to jednak tylko Gorgoroth na płycie wykurwiał klasyczny norweski black metal. Rzekłem.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#136

yog rok temu

Ziewanko cały ten Gorgorot ostre. PDM przynajmniej hiciory, chociaż niby szatan blasty i benedykt 16.

PS. Napisałem Gorgorot i mnie tu nie zmieniaj cytatów ze mnie, bo chciałem, żeby nawet nie-do-końca-domyślni docenili rymowankę!

PS2. Jak ktoś liczy dorobek kapel od pełnych albumów, to jest zwykły lamus, a nie blackmetalowiec. To jak hiphopowiec nie słuchający nielegali.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#137

Hajasz rok temu

yog pisze:
rok temu
PS2. Jak ktoś liczy dorobek kapel od pełnych albumów, to jest zwykły lamus, a nie blackmetalowiec. To jak hiphopowiec nie słuchający nielegali.
No to jak mam wyliczać demówki to wujek ale setka tych zespolików, które ryglujesz jako III fala albo dalsza może się załapać do tej drugiej. Co wtedy zrobisz? Wezwiesz prasę czy przybijesz się do krzyża?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#138

yog rok temu

Po prostu chodzi o to, że Hades już na Alone Walkyng gra swoje podpierdalanie z Bathory, Enslaved tak samo ma już swój własny styl, Emperor to samo, a Gorgoroth to taka zbieranina najoczywistszych chwytów ciut starszych kolegów i aaaa szatan i do przodu. Ja tam oryginalności w tych ich czarnobiałych płytkach nie dostrzegam. Z tych kapel z wczesnej II fali wiele stworzyło w zasadzie własny podgatunek blacku, a Gorgoroth to takie napierdalanie dla rogatego jakich wiele przed nimi i po nich. Może nie mam racji, może ich po prostu nie lubię, a może właśnie Wam objawiłem najszczerszą prawdę o czarnej sztuce, którą pojmiecie dopiero na łożu śmierci. W każdym razie dla mnie to granie już post-drugofalowe, biorące te wszystkie utarte już wzorce i krzyczące - to jest prawdziwy black metal. Jakby tego black metalu nie dało się zagrać na 13098 sposobów.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#139

Hajasz rok temu

Dla większego rozmyślania napomnę tylko, że do tej II fali łapie się cukierkowaty Dissection i... uwaga tu będzie cios bo demówki ukazały się jeszcze przed debiutanckim albumem Mayhem a mowa o... Dimmu Borgir.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#140

yog rok temu

Dla mnie cukierkowaty Dissection to nie black metal po prostu, a melodyjny pewnie blackened, ale death metal. No a Dimmu cóż, własny styl mieli. Chujowy, bo chujowy, ale własny. Tylko nie wiem, co na demówkach grali niestety, może słyszałem, ale nie pamiętam, epki zresztą też nie za bardzo. Chociaż w sumie debiut to taki trochę bieda Emperor mi się zawsze wydawał, w którym nic się nie dzieje na klawiszach, ale są, bo tak ;) Nie czaję o co chodzi w tej płycie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4168
Rejestracja: 7 lata temu

#141

DiabelskiDom rok temu

yog pisze:
rok temu
Gorgoroth to takie napierdalanie dla rogatego jakich wiele przed nimi i po nich
Ponownie odsyłam do tego, co napisałem trochę wyżej.

PS. Jaki własny styl u Enslaved, skoro na każdej płycie grają co innego?
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#142

yog rok temu

Co innego, a we własnym stylu, tak jak i Mayhem, Burzum, Emperor, Arcturus, DHG i te pe. To jest różnica między tymi na prawdę ważnymi dla blacku hordami, z których nie wszystkie lubię (np. w Enslaved i Emperor mam totalnie wyjebane), a Gorgoroth, który ten styl moim zdaniem zaczerpnął, na dwóch płytach zagrał z grubsza to samo, aż kiedyś uznali że no może jak już poczytaliśmy Niczego to pofilozofujemy młotkiem. Gorgoroth jest ważny głównie z powodu paru walniętych dla niepoznaki skandali obyczajowych, a nie muzyki samej w sobie, bo ta to z grubsza ripoff Darkthrone :)

Ja piszę o czarnych Gorgorothach, te późniejsze może i coś próbują nowego wnosić, choć moim zdaniem średnio udanie i tak, ale dawno nie słuchałem i nie chce mi się za bardzo wracać, nie mam już sobie czego udowadniać, ani nikomu innemu w sumie też (chociaż oczywiście Wy nie macie racji, w przeciwieństwie do mnie).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#143

Hajasz rok temu

Możemy jeszcze bardziej zamieszać w kotle z nazwą II fala black metalu czyli demówki max do 1994 roku. Proszę bardzo Bal-Sagoth, Obtained Enslavement, Kvist, Carpathian Fullmoon, Ancient, Abysmal, Deinonychus, Suffering, Bethlehem, Candle Serenade, Pendulum, Ophtalamia, Diabolical Masquerade, Moonspell !!!

Mogę tak do rana wymieniać tę drugą falę.

A demówki Gorgoroth i trzy pierwsze albumy to esencja norweskiego black metalu wszystkich fal.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#144

yog rok temu

No, dokładnie, esencja, tylko po chuj tego słuchać, jak można odpalić KWINTESENCJĘ - Darkthrone.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#145

Hajasz rok temu

yog pisze:
rok temu
No, dokładnie, esencja, tylko po chuj tego słuchać, jak można odpalić KWINTESENCJĘ - Darkthrone.
Jak już to KIERWA kwintesencję Burzum !!!!
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17505
Rejestracja: 7 lata temu

#146

yog rok temu

Może być i Graf Grisznak.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4631
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#147

TITELITURY rok temu

Jebie mi się coś z garem, bo coraz częściej przyznaję rację yogowi. Albo to mu coś się popierdoliło i zaczyna myśleć jak ja. Niech rozważy sprawę, bo może trzeba do psychiatry. Różnica jest tylko ta, że dla mnie to atut. Taki np. wałeczek pt. "Possessed by Satan", to jest w moim prywatnym rankingu szlagier w chuj. A jak wyjebali pedała ( taki słowny żarcik, he he) i nagrali płytę tą strasznie skomplikowaną, łacińską nazwą i zajebistą okładką, to pokazali, że można wejść dwa razy do tej samej rzeki. Tak, są czarne płyty wtórne, odtwórcze, tak - są esencją black metalu, ale nie jego kwintesencją, tak - są zajebiste, tak - Ghaal ma wokal, którego nie jestem w stanie zdzierżyć, dziękuję.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4168
Rejestracja: 7 lata temu

#148

DiabelskiDom rok temu

Ale tu właśnie oranko polegało na tym, że te czarno-białe płyty, to wtórne i oklepane są chyba tylko dla tych, którzy oceniają muzykę po tym, co ktoś napisał w Metal Hammer w 2003 roku. A co do ery Espedała, to specjalnie jej nie wyciągnąłem jako argumentu (i nawet to podkreśliłem), bo tam pisanie o czymś wtórnym to wręcz kuriozum.

Poza tym nie jestem pewien, czy fani Tsjuder mają uprawnienia do zabierania głosu 😏
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5283
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#149

Hajasz rok temu

Jest De Mysteriis a zaraz po nim jest Pentagram / Antichrist. Kto tego nie słyszy powinien zacząć słuchać płyty z pianinkiem, puzonkiem albo zacząć naukę grania na trójkącie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6241
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#150

Vexatus rok temu

TITELITURY pisze:
rok temu
Tak, są czarne płyty wtórne, odtwórcze, tak - są esencją black metalu, ale nie jego kwintesencją, tak - są zajebiste, tak - Ghaal ma wokal, którego nie jestem w stanie zdzierżyć, dziękuję.
Nie wiem jak Ghaal, ale Gaahl ma zajebisty wokal. ;)
Hajasz pisze: Jest De Mysteriis a zaraz po nim jest Pentagram / Antichrist. Kto tego nie słyszy powinien zacząć słuchać płyty z pianinkiem, puzonkiem albo zacząć naukę grania na trójkącie.
AMEN! Ale i tak zaraz przyjdzie złośliwy karzeł i się dowiesz, że Szuder lepszy i Umbrtka najlepszy...
Raw Black Metal w rowie!!!

Wróć do „Black Metal”