Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#451

yog rok temu

Wyrocznia pisze:
rok temu
Witam. Czy mógłby ktoś po krótce opisać mi muzykę deathspell? Bardzo mnie zaciekawiła ta horda a nie wiem czy mi podejdzie.
Najpierw w chuj karkołomny bitewny raw black w tradycjach Moonblood/LLN (1.), na dwójce nieco mniej koślawo (2.), następnie zostają wirtuozami i filozofują nad pismami doszukując się wielkiej pustki szatanistycznej (tzw. trawersowanie chimery) i trwają długie lata na pozycji objawienia sceny (płyty 3., 4. i towarzyszące im epki), aż im się trochę nudzi po sukcesie Paracletus wśród szerokopojętych hipsterów (5.), jednak nagrywają jeszcze raz to samo dysonansowanie, które już nagrali wiele razy, tylko szybsze (6.), ale ostatecznie uznają, że trochę lżejszego i przyjemniejszego dla ucha granka też spoko podegrać i tak wychodzą dwa ostatnie wypusty, z czego na przedostatniej trochę dysonansowy black metal, trochę pieśni barowe (7.), a na ostatnim to taki progresywny bm z ciągotkami do jakiejś neo-klasyki (8.). Tak, to jedno zdanie. Najlepsza ich płyta to półgodzinna epka Kénôse wydana między 3. i 4. płytą.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#452

TITELITURY rok temu

Witam. Czy mógłby ktoś po krótce opisać mi muzykę Blasphemy? Bardzo mnie zaciekawiła ta horda a nie wiem czy mi podejdzie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#453

porwanie w satanistanie rok temu

Napierdalają.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#454

Wędrowycz rok temu

<odgłosy rozzłoszczonych wielkich małp>
Öugh!
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#455

Vexatus rok temu

Trzy pustaki w betoniarce.😋
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#456

porwanie w satanistanie rok temu

Vexatus pisze:
rok temu
Trzy pustaki w betoniarce.😋
Aha, czyli znowu Trójca, czyli wróciliśmy do DsO.
Awatar użytkownika
Wyrocznia
Master Of Puppets
Posty: 165
Rejestracja: rok temu

#457

Wyrocznia rok temu

yog pisze:
rok temu
Wyrocznia pisze:
rok temu
Witam. Czy mógłby ktoś po krótce opisać mi muzykę deathspell? Bardzo mnie zaciekawiła ta horda a nie wiem czy mi podejdzie.
Najpierw w chuj karkołomny bitewny raw black w tradycjach Moonblood/LLN (1.), na dwójce nieco mniej koślawo (2.), następnie zostają wirtuozami i filozofują nad pismami doszukując się wielkiej pustki szatanistycznej (tzw. trawersowanie chimery) i trwają długie lata na pozycji objawienia sceny (płyty 3., 4. i towarzyszące im epki), aż im się trochę nudzi po sukcesie Paracletus wśród szerokopojętych hipsterów (5.), jednak nagrywają jeszcze raz to samo dysonansowanie, które już nagrali wiele razy, tylko szybsze (6.), ale ostatecznie uznają, że trochę lżejszego i przyjemniejszego dla ucha granka też spoko podegrać i tak wychodzą dwa ostatnie wypusty, z czego na przedostatniej trochę dysonansowy black metal, trochę pieśni barowe (7.), a na ostatnim to taki progresywny bm z ciągotkami do jakiejś neo-klasyki (8.). Tak, to jedno zdanie. Najlepsza ich płyta to półgodzinna epka Kénôse wydana między 3. i 4. płytą.
Dziękuję bardzo bo cały ten zespół mocno zagmatwany. Z tego co rozumiem teksty mają spore znaczenie w tej muzyce i jeszcze nie jestem pewny czy mi to podejdzie. Tak samo jak taka ewolucja brzmienia co prawda mam kilka zespołów które tak robiły i bardzo mi przypadły do gustu ale jestem ciekaw jak to brzmi. Chyba przesłucham sobię tą znaną "trylogię" aczkolwiek nie przepadam za hipsterką więc chyba resztę sobie odpuszczę.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#458

porwanie w satanistanie rok temu

Warto dodać, że dwa ostatnie albumy są formalnie prostsze także dlatego, że były nagrane na setkę.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#459

yog rok temu

Może teksty są tu ważne, ale nigdy mi się ich nie chciało czytać, bo nie mam doktoratu z teologii ani filozofii, zresztą żadnego nie mam, więc pewnie i tak bym za wiele nie zrozumiał. Do czerpania przyjemności z muzyki nie jest to tu niezbędne.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#460

porwanie w satanistanie rok temu

Niezbędne nie jest, ale wiele satysfakcji dodaje i całe doświadczenie zdecydowanie pogłębia. Wszystko też dużo bardziej się zazębia, gdy np. wiadomo, czemu ostatni kawałek z "Long Defeat" ma taki charakter, jaki ma, albo czemu przedostatnia płyta to jedno z najbardziej przerażających dzieł muzycznych w historii Homo sapiens. Dosyć bym się zdziwił, gdyby nie było przypadków, gdy ktoś autentycznie zwariował w następstwie słuchania (i zrozumienia?) DsO.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#461

Vexatus rok temu

yog pisze:
rok temu
Może teksty są tu ważne, ale nigdy mi się ich nie chciało czytać, bo nie mam doktoratu z teologii ani filozofii, zresztą żadnego nie mam, więc pewnie i tak bym za wiele nie zrozumiał.
Myślę, że spokojnie wszystko skumasz, nawet jeśli nie od razu to po chwili zastanowienia. Doktorat tutaj niewiele zmienia i do niczego nie jest potrzebny... Z drugiej strony czasem ktoś ma tytuł doktora i też może czegoś nie ogarniać. Pamiętam jak już ładnych kilka lat temu mój recenzent molestował mojego promotora, żeby ten mu wyjaśnił o co chodzi w mojej pracy licencjackiej (!!!), bo niektórych zagadnień nie zrozumiał. Jak widać można mieć doktorat i nie ogarniać nawet własnej dziedziny...
yog pisze:
rok temu
Do czerpania przyjemności z muzyki nie jest to tu niezbędne.
Staram się za bardzo nie zwracać uwagi na teksty w muzyce metalowej, bo bym musiał gdzieś tak z 3/4 zespołów przestać słuchać ze względu na głupoty, które wyśpiewują. :)
Awatar użytkownika
Wyrocznia
Master Of Puppets
Posty: 165
Rejestracja: rok temu

#462

Wyrocznia rok temu

Dobra to fajnie, sam lubię się pobawić w filozofa ale nie zawsze mam ochotę na wczytywanie się w teksty.
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#463

Shemsu Hor rok temu

A propos doktoratów i niekumania, pracowałem kiedyś z gościem, który średnią szkołę zrobił w jakimś muzycznym liceum, nie pamiętam już w klasie jakiego instrumentu, a studia w Toruniu na wydziale filozofii. I sam człowiek w porządku, ni chuja nie kumał tylko dwóch dziedzin: muzyki i filozofii 😂 mamatata kazali to w takim kierunku poszedł i tyle.
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#464

porwanie w satanistanie rok temu

Ja pierdolę, płyta wyszła co prawda w marcu, ale i tak "Our Life Is Your Death" to będzie dla mnie hit lata 2022.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#465

yog rok temu

A ja się pochwalę, że sobie dwa dni temu w końcu to kupiłem na LP, bo dla mnie była hitem marca.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wyrocznia
Master Of Puppets
Posty: 165
Rejestracja: rok temu

#466

Wyrocznia rok temu

No panowie tak mnie zachęcacie ze aż chyba sobie dzisiaj wieczorkiem przyswoję w końcu.
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#467

Shemsu Hor rok temu

Ze względu na te ciągnące się motywy, osobiście kojarzy mi się nieco z Kenose, ale tak jak mówię, to tylko osobiste odczucie, bardziej w sferze wrażenia niż samej muzyki. Na pewno nie będę słuchał tego materiału tak często jak poprzednich, ale i tak uważam, że to majstersztyk. Brzmienie wioseł przyprawia wręcz o ciary na plecach. I tak jak od zawsze marzyłem o kombo Daniela z DsO, Kusy w końcu mnie wysłuchał a efekt jest wykurwisty. Long live black fuckin' metal!
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#468

brzask rok temu

Ja tam dalej się jaram EPeczkami tych żabojadów
Cała dyskografia tak naprawdę w Polsce dostępna na luzie na cd i winylu...a 'Kenose' nie widzę chyba. Czemu akurat jej nie ma?
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#469

yog rok temu

Bo najlepsza i wyszła na LP tylko dwa razy, zapewne ;) Na szczęście ja już jej nie muszę szukać.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#470

Shemsu Hor rok temu

Podpisuję się, mi też Kenose najmocniej orze zwoje.
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#471

TITELITURY rok temu

Ja się ostatnio obraziłem na DSO za to, że 1. nie grają już jak na "FAS...", 2. nie rozumiem o czym śpiewają, więc wróciłem do dwóch pierwszych, klasycznych albumów, o których chyba się zapomina podczas walenia konia tą całą awangardą, a całkiem niesłusznie, bo to dobry BM jest. Wali w łeb jak narowista klacz kopytem podczas inseminacji. Już wtedy był to zespół nietuzinkowy i nawet gdyby grali na starą modłę, byłoby to lepsze od większości zespołów.

Znałem kiedyś gościa, który był lekarzem o dwóch specjalizacjach - dentysta/ ginekolog. Niestety zakazano mu wykonywania zawodu po tym jak u pewnej klientki pomylił otwory.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#472

Vexatus rok temu

TITELITURY pisze:
rok temu
Znałem kiedyś gościa, który był lekarzem o dwóch specjalizacjach - dentysta/ ginekolog. Niestety zakazano mu wykonywania zawodu po tym jak u pewnej klientki pomylił otwory.
Może trafił mu się przypadek vagina dentata.😜 Poza tym wcale w to nie wierzę, bo nikt nie może być aż tak głupi...😋
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#473

Shemsu Hor rok temu

Kto pisze teksty w DsO? Mikko?
Zmobilizowałem się w końcu, żeby pochylić się nad tymi tekstami i... Si Monumentum trochę mnie rozczarowało, nie widzę tu wielkiej różnicy w porównaniu z wieloma innymi bandami a w porównaniu z tekstaimi Funeral Mist to już całkiem słabo wypada. Fas już trochę lepszy, są momenty, które mi dały do myślenia, ale wciąż nie wiem czemu tylu zachwyca się głębią tych liryków :/ Może później będzie lepiej?
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1091
Rejestracja: 5 lata temu

#474

Derelict rok temu

Przecież 90% metalu ma grafomańskie teksty.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#475

Shemsu Hor rok temu

Niestety wiem 😩 ale właśnie nad trylogią DsO już tyle osób się spuszczało, że naprawdę spodziewałem się... no czegoś więcej.
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#476

yog rok temu

Może też inne wrażenie było 15 lat temu, żeby nie powiedzieć 18 w przypadku Si monvmentvm..., przez ten czas trochę metalowcy podrośli ;) (bredzę, bo nie czytałem)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#477

porwanie w satanistanie rok temu

Shemsu Hor pisze:
rok temu
Si Monumentum trochę mnie rozczarowało, nie widzę tu wielkiej różnicy w porównaniu z wieloma innymi bandami a w porównaniu z tekstaimi Funeral Mist to już całkiem słabo wypada
Jak dla mnie jeszcze na tej płycie teksty to tylko krok-dwa dalej niż w, powiedzmy, standardowym black metalu dobrej jakości. Majstersztykiem są dla mnie te z dwóch ostatnich płyt, szczególnie Furnaces to przeokrutne skurwysyństwo, ale takie naprawdę dobre zaczynają się od Fas i Kenose, przy czym wtedy jeszcze wpadali w nich nieraz w pułapkę przegadania.
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#478

Shemsu Hor rok temu

Ej, a znacie jakaś laskę, która słucha DsO? :D Znałem jedną zafascynowaną Mardukiem, ale to jednak inny poziom melodyki. Nie chcę być szowistą (i think :lol:), ale jakoś nie wyobrażam sobie dyskusji o tej kapeli z przedstawicielką płci przeciwnej.. black metalowi :DDD
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#479

Hajasz rok temu

Jeśli nie masz problemu z owłosionymi sutami to znam takie laski.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#480

porwanie w satanistanie rok temu

Shemsu Hor pisze:
rok temu
Ej, a znacie jakaś laskę, która słucha DsO? :D
No, moja żona 8-) Najbardziej wpadła jej w ucho ostatnia płyta, ale poza tym także Si... czy Chaining the Katechon, Drought i The Synarchy of Molten Bones, czyli nie jest tak, że tylko te najbardziej przystępne.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#481

Vexatus rok temu

Hajasz pisze:
rok temu
Jeśli nie masz problemu z owłosionymi sutami to znam takie laski.
Nie zbliżaj się do tematu z pięknymi kobietami... ;)
porwanie w satanistanie pisze:
Shemsu Hor pisze:
rok temu
Ej, a znacie jakaś laskę, która słucha DsO? :D
No, moja żona 8-)
No i zepsułeś mu dzień... :)
Awatar użytkownika
Shemsu Hor
Posty: 18
Rejestracja: rok temu

#482

Shemsu Hor rok temu

Jaki zepsuty dzień? Zajebiście!!! Szacuneczek!!!
Moja z kolei, wychowana na rocko-punko-grunge'u mówi, że gitary super, ale wokali nie może strawić - choć i tak woli je od zaśpiewów pudel-metaluchów a la Iron Maiden :lol:
Shemsu Hor
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#483

brzask rok temu

Dziś zastanawiałem się czy ktoś jak ja dostrzegł geniusz tego numeru i ... choć w innym temacie to jest delikwent -
Wędrowycz pisze:
6 lata temu
przede wszystkim DSO z jednym mocarnym kawałkiem, który należy do moich ulubionych czyli "Diabolus Absconditus".
Jest świetny, ma w sobie wszystko za co jakiś czas temu zacząłem ich mimo wszystko cenić. Rozbudowana i wielowarstwowa, mroczna podróż.
Im dłuższe utwory, tym w ich wypadku lepiej...a tu mamy 22minuty - czyli pewnie ich w ogóle najdłuższa piocha.
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#484

Wędrowycz rok temu

No i piąteczka ;) Cieszę się, że ktoś ma podobnie.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
MaKuMa123
Posty: 6
Rejestracja: rok temu

#485

MaKuMa123 rok temu

hellpanzer pisze:
rok temu
U mnie z każdym kolejnym odsłuchem płyta tylko zyskiwała. Od momentu premiery przesłuchałem w całości zapewne około 50 razy. Każdy numer świetny, zero zbędnych dźwięków. Dla mnie jak do tej pory najlepsze co w tym roku wyszło i najlepsze DSO ogólnie. Wykurwisty krążek.
W sumie to na mnie tak działa każdy ich krążek. Według mnie to dowód na ich świetne umiejętności kompozytorskie.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 348
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

#486

blue_calx rok temu

Ilekroć włączę DSO - "FAS" (najczęściej na sen) czarna/świątynna atmosfera skutecznie pochłania. Zawsze wydaje mi się, że jestem gotowy na ten moment przerwania chorału na początku i mocne wejście instrumentów, jakby pełzających i biegających pająków po twarzy, ale jednak efekt zaskoczenia zawsze wygrywa - nie idzie wyczuć po prostu tego momentu, będąc zanurzonym w atmosferze od początku.

"Si monumentum..." też trochę szczególniej lubię, First Prayer, SF1 z niepowtarzalną solówką na gitarze, SF2, później trochę dziura w pamięci do Carnal Malefactor.

"DA/MGA" nie słyszałem od kilku lat, pamiętam, że było najbardziej depresyjne z tej trójki i również ciekawe, przez te specyficzne "miauknięcia".
Nothing inside.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#487

yog 11 mies. temu

Dzisiejsza ciekawostka - oglądając programik pewnego Waldemara o angielskim baroku trafiłem na tytuł jednego z albumów DSO, widnieje on w londyńskiej katedrze św. Pawła na grobowcu jej architekta, Christophera Wrena:

Obrazek

Za słownikiem Miriam Webster:
si monumentum requiris, circumspice

Latin phrase

if you seek (his) monument, look around —epitaph of Sir Christopher Wren in St. Paul's, London, of which he was architect
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#488

porwanie w satanistanie 11 mies. temu

O, ciekawe :)

Wczoraj słuchałem ze trzy razy "Paracletusa" i... ja pierdolę, jaki geniusz na nich spoczął. Wiem, że to już banał i wypadałoby znaleźć sobie innego faworyta, ale dla mnie ten band to jest całościowo apogeum black metalu jako gatunku.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#489

Blind 11 mies. temu

Proste.
Dla mnie ogromną zaletą albumów DsO jest ich wielowymiarowość, co w zasadzie nie pozwala się nimi zmęczyć. (A w moim przypadku zmęczenie i przejedzenie się jakimś albumem black metalowym to norma). Jeden z moich ulubionych zespołów black metalowych.
A FAS to arcydzieło i obok również francuskiego Blood Libels jedna z najlepszych płyt z black metalem, jakie w życiu słyszałem. Zaległości z wieloma płytami z tego gatunku mam, co prawda, spore, ale ich nadrobienie na pewno nie wpłynęłoby na odbiór wymienionych wyżej albumów.
Zaryzykuję nawet stwierdzeniem, że to są dla mnie takie same genialne monumenty jak DMDS.
Ostatnio zmieniony 30 kwi 2023, 20:27 przez Blind, łącznie zmieniany 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#490

Lis 11 mies. temu

Imo DsO to całkowite zaprzeczenie muzyki rozrywkowej, a kontynuacja jej pierwotnego sakralnego, rytualnego charakteru, tu w formie black metalu, uwypuklając do granic całą jego formę. I tak, możliwe że to najlepszy zespół black metalowy.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#491

Blind 11 mies. temu

Na pewno jest zaprzeczeniem muzyki rozrywkowej, bo ani do tego nie potupiesz nogą, ani nie posłuchasz do sprzątania mieszkania, ani gościom tego nie włączysz.
Dlatego jak już się włącza płyty DsO albo BaN to najlepiej się odizolować od otoczenia, założyć słuchawki, zamknąć oczy i wyłapywać z tego chaosu dźwięki.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#492

yog 11 mies. temu

Wypraszam sobie, słuchałem ostatniego DSO do sprzątania mieszkania albo smażenia jajek wielokrotnie i sprawdza się świetnie.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 348
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

#493

blue_calx 11 mies. temu

Kto choć raz się nie wystraszył FAS, niech pierwszy rzuci zbukiem.
Nothing inside.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1914
Rejestracja: 7 lata temu

#494

Lis 11 mies. temu

Raczej chodziło mi że 99.99% metalu to muzyka rozrywkowa, ma sprawiać przyjemność, jakąkolwiek. A DsO jest jak rytuał, bliżej temu do mszy, niż zabawy. Oczywiście za pomocą ekstremalnych black metalowych dźwięków, bo taki ma być ten gatunek.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1653
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#495

brzask 11 mies. temu

Wrócę jeszcze do ostaniej płyty..bo zaczynacie się tu wszyscy za mocno lizać po tym i owym:). Zauważcie, że ekstremalne i rytualne dźwieki o których piszecie w kilku ostatnich postach trochę nijak się mają do 'The Long Defeat' gdzie najkrócej sprawę ujmując zmiękli i ekstremy w tym już nie za wiele...
Rozumiem, że niektórym płyta pasuje...Mi podchodzi mocno średnio ... - raz, że jest lżej..a dwa za bardzo jak na nich hmmm przystępnie? ..a szkoda bo akurat wychodziła jak coraz bardziej zaczynałem się wgryzać w niektóre ich starsze materiały nie dając im zbyt wielu szans dawniej.
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4603
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#496

TITELITURY 11 mies. temu

Takie tam pierdolenie. Do większości black metalu nie potupiesz nóżką. Ze wy lifemetalowcy jeśli już słuchacie BM, to jakiegoś wymieszanego z punkiem, to możecie żyć w przekonaniu, że do tego można tupać nóżką. Ale konia z rzędem temu, kto potupie nóżką do Blut Aus Nord, Mare, Draco Sit Mihi Dux Ondskapt, którego sobie właśnie slucham; generalnie do większości kapel BM. Jajka przy tym ugotować można, a jakże. Nawet swoje. Ale o tupaniu nóżką zapomnij. W tym względzie DSO nawet z tych najbardziej pojebanych płyt, żadnym wyjątkiem nie jest.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#497

yog 11 mies. temu

Może do jakichś najbardziej skrajnych blut aus nordów typu 3 czy 4 średnio się tupie nóżką, ale do jednyki czy dwójki już zajebiście, przy Mare też mi nóżka chodzi czasem jak słucham, ale słucham rzadko. Może dlatego mi się dobrze tupie, że dla mnie 99% black metalu to punk podniesiony do kwadratu i z klimatem.

Czy DSO zmiękczyło granie czy nie to mnie niezbyt rusza, bo dalej grają zajebistą muzę, moim zdaniem lepszą jako takie religijno-klasyczne muzykowanie, niż jakiś chaos, który zazwyczaj po jakimś czasie mi się zwyczajnie nudzi. Zresztą oni jakoś mocniej nieprzystępni to byli w sumie na jednej płycie, góra dwóch i jakichś epkach, a reszta dyskografii nie wymaga jakiegoś przesadnego kręcenia wąsa, żeby ją pojąć.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#498

Blind 11 mies. temu

yog pisze:
11 mies. temu
Czy DSO zmiękczyło granie czy nie to mnie niezbyt rusza, bo dalej grają zajebistą muzę, moim zdaniem lepszą jako takie religijno-klasyczne muzykowanie, niż jakiś chaos, który zazwyczaj po jakimś czasie mi się zwyczajnie nudzi. Zresztą oni jakoś mocniej nieprzystępni to byli w sumie na jednej płycie, góra dwóch i jakichś epkach, a reszta dyskografii nie wymaga jakiegoś przesadnego kręcenia wąsa, żeby ją pojąć.
Tak mówisz, bo słuchasz tej muzyki od dawna i generalnie łatwiej Ci ją przyswoić, ale jak ktoś dopiero zaczyna słuchać black metalu albo w ogóle metalu nie słucha, to nawet przy bardziej przystępnym Paracletus wymięknie, gdy zaczną się te ich charakterystyczne chaotyczne zrywy z nieharmonijnymi łamańcami.
I nie żebym ja był jakimś koneserem, bo nie jestem. Po prostu z żadnym albumem DsO nie miałem tak, że od razu się w nim odnajdywałem. Nie. Zajmowało mi to zawsze sporo czasu, ale i dużo frajdy. Bo traktuję muzykę tych Francuzów i Fina na zasadzie plam dźwięków, z których za każdym odsłuchem wyłapuję po trochu nowe i próbuję je ułożyć w głowie w zgrabną całość. Dlatego tak zajebiście się tego słucha, bo angażuje mózg.

PS. Wszystko co dziś piszę w tym wątku odnosi się do pełnych albumów od Si Monumentum do przedostatniej. The Long Defeat wciąż czeka na poznanie.
Ostatnio zmieniony 30 kwi 2023, 23:57 przez Blind, łącznie zmieniany 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#499

Vexatus 11 mies. temu

TITELITURY pisze:
11 mies. temu
Ale konia z rzędem temu, kto potupie nóżką do Blut Aus Nord, Mare, Draco Sit Mihi Dux Ondskapt, którego sobie właśnie slucham; generalnie do większości kapel BM.
Ja do tego tupię dwiema nóżkami - poproszę w takim razie dwa konie...
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#500

yog 11 mies. temu

Blind pisze: Tak mówisz, bo słuchasz tej muzyki od dawna i generalnie łatwiej Ci ją przyswoić, ale jak ktoś dopiero zaczyna słuchać black metalu albo w ogóle metalu nie słucha, to nawet przy bardziej przystępnym Paracletus wymięknie, gdy zaczną się te ich charakterystyczne chaotyczne zrywy z nieharmonijnymi łamańcami..
No nie wiem ziomuś, akurat Paracletusem się DSO wybiło na salony, więc to chyba nie jest strasznie nieprzystępne granie dla szeregowego fana hard & heavy. Zachwycał się tą płytą lata temu ojciec chrzestny internetowej hipsteriady Anthony Fantano i niejeden ten album potem przytulił na domową półeczkę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Black Metal”