Posty: 92
Queen zawsze lubiłem, nie inaczej w Nieśmiertelnym i Flash Gordon, również bardzo dobre. Tylko część muzy z Highlander jest też na A Kind of Magic. W Conan to taki trochę Summoning bez gitar, jakoś na początku lat 90-tych kupiłem na targu kasetę pt. The best of Arnold Schwarzenegger były tam kawałki z wszystkich jego filmów do Czerwonej Gorączki włącznie
Niby tak, ale wszystkie najlepsze kawałki z A Kind of Magic są na soundtracku, do tego np. Hammer to Fall z dobrym pierdolnięciem i te klimatowanie od Kamena w bonusie. Poledourisowy Conan to proto vikingdj zakrystian pisze: ↑6 lat temu Tylko część muzy z Highlander jest też na A Kind of Magic. W Conan to taki trochę Summoning bez gitar
Twin Peaks również bardzo spoko, a co do Evil Dead, to jak się ogląda film jakoś nie za bardzo się ona rzuca na uszy, nie jest tak wyeksponowana, jak w Szczekach (Jaws), ale jak już się odpali z CD, to wychodzi z tego zupełnie inna bajka, która mi się bardzo podoba, nie zależne od części.dj zakrystian pisze: ↑6 lat temu Morricone napisał kilka świetnych, poza tym ścieżka do Twin Peaks Badallamentiego. Muza w Omen i Predatorze też emanuje niepokojem. Z polskich to Symetria ma cholernie depresyjną muzykę, przebija większość DSBM. Pionier, serię Evil Dead bardzo cenię, ale jakoś sama muzyka pozostawała zawsze gdzieś w tle do wizualnych walorów.
Aaaaa i wszystko kurwa jasne. Się wyjaśniła nieobecność @Arsona