Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2618
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

Zeal & Ardor

CzłowiekMłot

Obrazek Za ten muzyczny pastisz odpowiada szwajcarski muzyk Manuel Gagneux, który na pomysł zmieszania black metalu z muzyką ciemiężonych czarnych niewolników wpadł w 2013 roku dzięki użytkownikom 4chana. No i dzięki temu otrzymaliśmy całkiem znośny dla ucha gospel z naleciałościami blacku i innego metalu, moim zdaniem spoko, na poprzednim forum ktoś ich lubił również.

Albumy studyjne:

Devil Is Fine (2016)
Stranger Fruit (2018)
Zeal & Ardor (2022)


Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3361
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Wszystko byłoby ok, tylko te wstawki black, których aż tak dużo nie ma, psują zabawę ze słuchania. Ale rozumiem że może się podobać, do mnie nie trafia, mimo że kilka razy próbowałem się zaprzyjaźnić.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Bo to chyba jednak bardziej ciekawostka niż muzyka do słuchania ;) Znam debiut i podobał mi się pierwszy numer, dalej za bardzo kogel mogel.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

Jeden spoko, ale szybko się znudziło i wyczerpało. Stranger Fruit nic ciekawego nie wniósł. trojka zlana.
Miałem kiedyś na koncert iść, ale nie poszedłem. Znajomy był i mówił, że rozpierdolili. Tyle w temacie.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Jak dla mnie, od zawsze hipsterski eksperyment, niemający prawie nic do zaoferowania ponad hasło, że niby black metal i gospel czy muzyka niewolników. Po debiucie to już szkoda mi było czasu na sprawdzanie. Lepiej sobie zapodać Denial of God coverujące Exumę a najlepiej Denial of God, a potem debiut Exuma.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4046
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Niczym w nowoczesnych serialach i filmach, wciskają muzyczną i poza muzyczną poprawność polityczną w bm, co stanowi świeży kąsek jedynie dla wygłodniałych hipsterów. Debiut mógł zaciekawić samą odmiennością, jednak powielenie jaj na kolejnych albumach, straciło sens — nawet hipsterzy ponownie się nie nabiorą.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Rysiek ty hipsterze!
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

PanLisek pisze:Rysiek ty hipsterze!
Haha. Wychodzi NT że jestem różowa alternatywa. No, a że mam raczej pozytywne o nich zdanie to mi pasuje.

A pozostali moderatorzy, widzę że obrońcy krzyża, wyzywający od hipsterów, pewnie sami jako głowni petenci tego czarno-białego socjalistycznego systemu. A nawet jego integralna i bardzo potrzebna jednostka napędowa.

Teraz biali dają się w małpę robić! Przez te wszystkie hitlery i hipstery. :)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Imo ich największym plusem jest to, że nie starają się na siłę udawać kolejnego kroku w ewolucji black metalu. To w ogóle nie jest black metal, tylko całkowicie inna muzyka z jego domieszką. A to że jakoś nie wyrzuca z kapci, to inna sprawa. Nie mniej szanuję.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu Imo ich największym plusem jest to, że nie starają się na siłę udawać kolejnego kroku w ewolucji black metalu. To w ogóle nie jest black metal, tylko całkowicie inna muzyka z jego domieszką. A to że jakoś nie wyrzuca z kapci, to inna sprawa. Nie mniej szanuję.
Najciekawsze że cofnąć się z dekadę i te wszystkie furie i dso-sy to czysty hipsteryzm zdradziecki :) I kto się wtedy załapał to jakby zdradził szatana z linking park.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Hejt na orthodox black był spory, a przecież był to powrót do "jądra ciemności" gatunku. Chwilowy renesans.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

No, chyba każdy wiedział z miesiąc po premierze Paracletus, że DSO zostało nowym ulubieńcem hipsterów (już nie jest, bo nazi i nie wolno), a kto nie wiedział to chyba w jaskini żył. Jest nawet spora szansa, że gdyby niejaki Anthony Fantano tejże płyty na jutubie nie zrecenzował, to by takiego Zeal i Ardor nigdy nie było.

Orthodox black metal to dla mnie na zawsze pozostanie prostacki Countess, a nie szwedzkie dewotki.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu Hejt na orthodox black był spory, a przecież był to powrót do "jądra ciemności" gatunku. Chwilowy renesans.
Masy polubiły i już wszystko było wporzo. Inaczej wyszłaby głupawka hipokrytyczna. Tylko zobacz jakie blakowce tera oblatane w muzyce. :)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

yog pisze: 2 lata temu No, chyba każdy wiedział z miesiąc po premierze Paracletus, że DSO zostało nowym ulubieńcem hipsterów (już nie jest, bo nazi i nie wolno),
A Brumbrum dalej słuchają.
a kto nie wiedział to chyba w jaskini żył. Jest nawet spora szansa, że gdyby niejaki Anthony Fantano tejże płyty na jutubie nie zrecenzował
Mnie tam nie interesuje co recenzuje Fantano. Jeśli między przysłowiowe Animal Collective wpadnie coś co lubię tym lepiej dla niego i jego widzów.
Ostatnio edytowany przez pit 2 lata temu, edytowany łącznie 1 raz.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Pioniere pisze: 2 lata temu Niczym w nowoczesnych serialach i filmach, wciskają muzyczną i poza muzyczną poprawność polityczną w bm
Bez obrazy, ale szukanie na siłę poprawności politycznej jest tak samo niepoważne jak ta poprawność. Gagneux jest murzynem, to co miał tam wcisnąć, nordycki folk?
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2618
Rejestracja: 8 lat temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot

Do tego na początku to było wyzwanie, żart muzyczny, który z czasem stał się zespołem.
Nie jestem jakimś wielkim fanem, ale dopinguje i tak, bo to wesołe granie zarówno na żywo jak i w studiu. No black to tylko dodatek, szczypta - to chyba oczywiste?
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4046
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

PanLisek pisze:
Pioniere pisze: 2 lata temu Niczym w nowoczesnych serialach i filmach, wciskają muzyczną i poza muzyczną poprawność polityczną w bm
Bez obrazy, ale szukanie na siłę poprawności politycznej jest tak samo niepoważne jak ta poprawność. Gagneux jest murzynem, to co miał tam wcisnąć, nordycki folk?
To tak tylko w ujęciu, jakby traktować to jako bm, a jak wyżej wspomniał @pit, tego wcale nie powinno się traktować jako bm, wtedy wszystko byłoby poprawnie ;)
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Ok, ale ja i tak bym się tutaj nie czepiał za bardzo, black metal w XXI wieku wyszedł z norweskiej szafy, wplatają go do swojej muzyki elektronicy, rockmeni, hipsterzy, a nawet raperzy-komedianci, i nie widzę w tym nic złego, nie rozwodząc się już nad tym że sztuka z założenia ma nie mieć granic, to black metal chyba nie jest opatentowany przez żadną grupę.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4046
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

Z tym, że ten true black metal miał jednak granice, za których chęci przekraczania grożono, a nawet mordowano - to już jako taka dygresja na zakończenie.
Od tego czasu bm-owcy wielokrotnie zdradzali swe ideały, te pierwotne i kolejne, i kolejne.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

PanLisek pisze: 2 lata temu
Pioniere pisze: 2 lata temu Niczym w nowoczesnych serialach i filmach, wciskają muzyczną i poza muzyczną poprawność polityczną w bm
Bez obrazy, ale szukanie na siłę poprawności politycznej jest tak samo niepoważne jak ta poprawność. Gagneux jest murzynem, to co miał tam wcisnąć, nordycki folk?
Wtedy dopiero by było gadania!!! Murzyny kradną kulturę nadludziom.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

Pioniere pisze: 2 lata temu Z tym, że ten true black metal miał jednak granice, za których chęci przekraczania grożono, a nawet mordowano - to już jako taka dygresja na zakończenie.
Od tego czasu bm-owcy wielokrotnie zdradzali swe ideały, te pierwotne i kolejne, i kolejne.
Ten true BM to gówniarzeria była i tylko głupio że po latach, wielu fanów dorastających z Norwegią, nie zrozumiało że ich bogowie mieli naście lat.
Od tego czasu, druga połowa rozwijała się prawidłowo ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 4046
Rejestracja: 8 lat temu

Pioniere

O tym też już nie raz było wspominane (przy byle okazji), ale widać skleroza nie boli i mus, co rusz napominać o tym rozmówców ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Zamknięcie black metalu to raczej jakaś 3 fala i naśladowcy, a nie twórcy drugiej, którzy se ambientowali i djowali techniawy bez skrępowania.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

yog pisze: 2 lata temu Zamknięcie black metalu to raczej jakaś 3 fala i naśladowcy, a nie twórcy drugiej, którzy se ambientowali i djowali techniawy bez skrępowania.
Grishnack pierwszy ambienciarz.
Techniawy jakieś dje.... Mortiis z emperora.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1964
Rejestracja: 8 lat temu

Blind

yog pisze: 2 lata temu Orthodox black metal to dla mnie na zawsze pozostanie prostacki Countess, a nie szwedzkie dewotki.
Kilka dni temu słuchałem starego Countess i no cóż - brzmiało to w miarę ok i miało niezaprzeczalnie swój urok, ale do końca płyty nie dotrwałem. Coś co na początku mi się podobało, po pół godziny pokazało wszystkie atuty i zaczęło nieziemsko nudzić. A dlaczego piszę o tym tutaj? No bo nie ma tematu o Countess chyba.

A co do Twojej wcześniejszej wypowiedzi z cytowanego posta. Anthony to ten łysy w okularach z jutuba?
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: 2 lata temu polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Widzisz, a to wielki błąd, bo gdybyś dosłuchał do końca The Return of the Horned One, to byś usłyszał jeden z największych hiciorów prostackiego blacku, jakim jest Bloed in de Sneeuw.

Tak, ten sam. Hipster #1 extraordinaire, jak by się sam być może nazwał. Ja bym go tak nazwał. Raczej nie oglądam, bo jako szanujący się hipster mam własne zdanie, preferencyjnie odmienne od reszty hipsterskiego peletonu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1164
Rejestracja: 5 lat temu

Derelict

Devil is Fine zajebisty neoblues, czy jak to tam nazwać. Kawałki o zabarwieniu metalowym zbyt "miękkie" jak dla mnie. Pomysł na taką kapelę bardzo fajny, ale wykonanie w przypadku Z&A raczej rozczarowuje.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Kozioł pisze: 2 lata temu Ten true BM to gówniarzeria była i tylko głupio że po latach, wielu fanów dorastających z Norwegią, nie zrozumiało że ich bogowie mieli naście lat.
Gówniarzeria czy nie, to jednak trzeba przyznać że ambarasu narobili, zabicie drugiego człowieka to poważna sprawa, nie pierwszy lepszy wygłup, a trupów kilka było, byłoby pewnie i więcej gdyby okoliczności na to pozwoliły. Pamiętam między innymi jakiś wywiad z Mortiisem który mówił że wyprowadził się z Norwegii właśnie dlatego że sprawy obrały dość niebezpieczny kierunek i na poważnie trzeba było martwić się o życie. Więc mimo że byli to nastolatkowie to nie traktowałbym ich jak pierwszych lepszych gówniarzy.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

PanLisek pisze: 2 lata temu
Kozioł pisze: 2 lata temu Ten true BM to gówniarzeria była i tylko głupio że po latach, wielu fanów dorastających z Norwegią, nie zrozumiało że ich bogowie mieli naście lat.
Gówniarzeria czy nie, to jednak trzeba przyznać że ambarasu narobili, zabicie drugiego człowieka to poważna sprawa, nie pierwszy lepszy wygłup, a trupów kilka było, byłoby pewnie i więcej gdyby okoliczności na to pozwoliły. Pamiętam między innymi jakiś wywiad z Mortiisem który mówił że wyprowadził się z Norwegii właśnie dlatego że sprawy obrały dość niebezpieczny kierunek i na poważnie trzeba było martwić się o życie. Więc mimo że byli to nastolatkowie to nie traktowałbym ich jak pierwszych lepszych gówniarzy.
A mogę wiedzieć jak ich traktować?

Ja myślę że wiele tłumaczy późniejszy rozwój karier muzyków zaangażowanych w tamtejszą scenę. Ekscesy zakończyły się wraz z aresztowaniem kilku i pewnie jedynych z problemem z głową. Po latach dokładnie to widać. ten najniebezpieczniejszy i najpopularniejszy, okazał się np zwykłym pojebancem. A większość po prostu dorosła i wyrosła czy przerosła dziecinne pomysły i wykminy. Mimo wszystko wciąż istnieją betony, które wierzą że necronomicon to książka magiczna, albo że taki Crowley czy LaVey to coś więcej niż nacieganie na sponsoring, wydatki. Taki okultyzm szatanizm za Cudze pieniądze.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lat temu

Lis

Kozioł pisze: 2 lata temu A mogę wiedzieć jak ich traktować?
Chyba tak jak napisałem, jako nie pierwszych lepszych gówniarzy, nie wiem czy to określenie ma jakieś synonimy.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

PanLisek pisze: 2 lata temu
Kozioł pisze: 2 lata temu A mogę wiedzieć jak ich traktować?
Chyba tak jak napisałem, jako nie pierwszych lepszych gówniarzy, nie wiem czy to określenie ma jakieś synonimy.
To zależy. Muzycznie to oczywiście poodkrywali i potworzyli ale ideologicznie itp, to gówniarzeria kropka. Teraz zgoda?

Ogólnie, metal czy nie metal, bzdury, kryminały to in fact idiotyzm i nic pochwalenia godnego. W co drugim poprawczaku znajdziesz bardziej pojebanych, nie pierwszych lepszych gówniarzy. Dlatego gówniarzeria bo w 99%, nie pozostał nawet blady ślad po wszystkich tych zbrodniach i rewolucji religijnej.
Zresztą ledwo dwie dekady później, rozwój internetu i mnogość informacji, ich źródeł, spowodowały więcej "dobrego" w walce zezorganizywaną mafią religijną niż Grisznak i Faust przestępczą działalnością.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Kozioł pisze: 2 lata temu Mimo wszystko wciąż istnieją betony, które wierzą że necronomicon to książka magiczna, albo że taki Crowley czy LaVey to coś więcej niż nacieganie na sponsoring, wydatki. Taki okultyzm szatanizm za Cudze pieniądze.
Przepraszam bardzo, Crowley to nie satanizm. I nie zarabiał na swojej religii, tylko do niej dokładał. LaVey to pajac.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu
Kozioł pisze: 2 lata temu Mimo wszystko wciąż istnieją betony, które wierzą że necronomicon to książka magiczna, albo że taki Crowley czy LaVey to coś więcej niż nacieganie na sponsoring, wydatki. Taki okultyzm szatanizm za Cudze pieniądze.
Przepraszam bardzo, Crowley to nie satanizm. I nie zarabiał na swojej religii, tylko do niej dokładał. LaVey to pajac.
Okultyzm też tam stoi w szyku identycznym do kolejności wypisanych imion. Nie będę się wykłucać o nieważne szczegóły, faktem jest zaś że dzięki magicznym bzdurom, żył swój żywot guru... Za cudze pieniądze ćpał, ruchał i jeździł. Zupełnie jak każdy inny patron "nowego i oświeconego"
Zaś LaVey sam się kiedyś przyznał że prawie cały jego życiorys był jego własnym wymysłem, a cały ten kościółek podobnym do Crowleya, zaznaczę, dobrowolnym w sumie scamem. Cieszę się tylko że Nwcronomiconu nie trzeba prostować. :)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Mylisz się Rysiu. Żył za pieniądze rodziny i z tego co zarobił na różnych biznesach (w tym np. na rewii), a pod koniec życia większość przewalił na procesach cywilnych które sam wytaczał. Trochę jak Tesla. Przeczytaj jakieś dobre bio.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

No właśnie, ludźmi takimi jak Crowley się nie zostaje dzięki jałmużnie, do tego potrzeba mieć za dużo czasu i za dużo pieniędzy, preferencyjnie zebranych przez kilka pokoleń.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Niestety. Nie dla biedoty studia w Cambridge, prywatne wydawnictwa, podróże dookoła świata i zdobywanie Himalajów.

A co do ćpania. W heroinę wpuścił go genialny brytyjski system opieki zdrowotnej. Tak na wyspach leczyli astmę której nabawił się w Himalajach. Przed wybuchem wojny sprowadzał specjalny lek z Niemiec.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu Mylisz się Rysiu. Żył za pieniądze rodziny i z tego co zarobił na różnych biznesach (w tym np. na rewii), a pod koniec życia większość przewalił na procesach cywilnych które sam wytaczał. Trochę jak Tesla. Przeczytaj jakieś dobre bio.
OK. Nie widzę problemu. Znamy i mamy inne pkt widzenia oraz poznaliśmy odmienną interpretację biograficznych faktów, a raczej ich rozumienie. Przede wszystkim proponuję omijać nie obiektywne, zapatrzone źródła, bo kto wie, może za 100 lat działalność Jima Jonesa okrzyknięta zostanie życiem z dobrowolnych datków a nie oszustwem ;) ludzi dobrowolnie "oddanych" religii miłości.
Oczywiście najistotniejsza będzie sama magiczność tej jego magii, oraz zgodność jego nauk i wymysłów z naszym wewnętrznym i własnym systemem duchowym (? - wstaw co ci lepiej pasuje) Bo by to wszystko było realne, musi być prawdziwe. Ogólnie nie znam żadnych źródeł udowadniających naukowe istnienie thelemy czy jakiejkolwiek innej okultystycznej "prawdy" czy dogmatu. Znam natomiast przykłady wielu, nawet ciekawych systemów, stających się źródłem utrzymania lub będących efektem spaczenia umysłowego. No właśnie, może AC (nie, nie anal cunt, chociaż Alajster w dupala lubił) to tylko pasujący metalowi i diabłom paciorek.
Znasz jakąś merytoryczną pracę która w sposób naukowy (tzn przez sceptycyzm i eksperyment) udowadnia prawdziwość jego wymysłów?

Ja uważam że gość wiódł po prostu przygodowe życie i był kimś na wzór artysty, rockmana, w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Wymyślał klimatyczne bzdurki, ruchał, robił biby i po prostu żył. A ludzie nim zafascynowani... Kaczyńskiemu też fascynaci cały kraj możliwości sponsorują :)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

yog pisze: 2 lata temu No właśnie, ludźmi takimi jak Crowley się nie zostaje dzięki jałmużnie, do tego potrzeba mieć za dużo czasu i za dużo pieniędzy, preferencyjnie zebranych przez kilka pokoleń.
Haha haha Jan Paweł II i wspomniany Jim Jones to pewnie od habsburgow czy innych Carringtonów. Idealizm i romantyzm. Wielcy otulmaniacze zdrowego rozsądku i determinizmu.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu Niestety. Nie dla biedoty studia w Cambridge, prywatne wydawnictwa, podróże dookoła świata i zdobywanie Himalajów.

A co do ćpania. W heroinę wpuścił go genialny brytyjski system opieki zdrowotnej. Tak na wyspach leczyli astmę której nabawił się w Himalajach. Przed wybuchem wojny sprowadzał specjalny lek z Niemiec.
No co ty, robisz political correctnes w wersji dla metalowców?
Alistair Crowley - nieskazitelną ikoną.... Ale niech będzie. Jak kończyłem podstawówkę, wielu było na tym etapie z Laveyem. Romek, obadany w świecie szatana, swoją inteligencją również nieprzeswietlił prostego faktu niepowaznosci pięknej religii szatana, która okazała się całkiem przyjemnym życiem przygodowym (dla autora książki).

Dokładnie. Czy Crowley czy inny pajac, chylę czoła bo lepiej tak niż w fabryce czy nawet w biurze jako prezio.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Spodziewałem się porównania do Jima Jonesa i uważam, że te dwie postaci totalnie są do siebie niepodobne i sprowadzasz Crowleya do roli jakiegoś losowego sekciarza, któremu zależy tylko na tym, by mieć 600 Mercedesów, a mu bliżej do jakiegoś Byrona. Mógł robić, co chciał i robił, a nie robił to bo chciał mieć władzę i pieniądze. Zrównywanie LaVeya z Crowleyem też w moim mniemaniu niezbyt udane.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Kozioł pisze: 2 lata temu No co ty, robisz political correctnes w wersji dla metalowców?
Alistair Crowley - nieskazitelną ikoną.... Ale niech będzie.
Fakty, faktami, a utrwalone kłamstwa i legendy swoją drogą. Ty wiesz lep czyjej propagandy kryje się za tymi kłamstwami?
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

yog pisze: 2 lata temu Spodziewałem się porównania do Jima Jonesa i uważam, że te dwie postaci totalnie są do siebie niepodobne i sprowadzasz Crowleya do roli jakiegoś losowego sekciarza, któremu zależy tylko na tym, by mieć 600 Mercedesów, a mu bliżej do jakiegoś Byrona. Mógł robić, co chciał i robił, a nie robił to bo chciał mieć władzę i pieniądze. Zrównywanie LaVeya z Crowleyem też w moim mniemaniu niezbyt udane.
Nie lodowego sekciarza tylko gościa z pomysłem. Ja go nie krytykuję tylko ludzi "wierzących", tak naprawdę w prawdziwym życiu z czymkolwiek "crowleyowskim" nie mających nic wspólnego. Cały ten fenomen ogranicza się do kolekcji szpanerskich książek, fajnych fantów i.... Chyba tyle.

A może nie, może coś. Że fani np fantastyki bardzo szybko zaczyna odróżniać rzeczywistość od fikcji. W metalu zaś, spora grupa chyba zapiera się na siłę.

I nie jadę wam bynajmniej. Rób co chcesz o to jedyne prawo. Właśnie to robię :)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Pytasz czy w metalu znajdzie się jeden prawdziwy thelemita? Nie spotkałem. Sądzę że nie. W całej muzyce rockowej najbliżej był pewnie David Bowie, ale też nie do końca.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł

pit pisze: 2 lata temu Pytasz czy w metalu znajdzie się jeden prawdziwy thelemita? Nie spotkałem. Sądzę że nie. W całej muzyce rockowej najbliżej był pewnie David Bowie, ale też nie do końca.

Obrazek
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja: 8 lat temu

yog

Mi się zdaje, że tu nie chodzi o to, czy Crowley miał rację i Thelema to prawda, bo myślę, że on sam wiedział, że nie i była to dla niego zabawa, na którą mógł sobie pozwolić mając wyjebane na takie przyziemne kwestie jak pieniądze. To dużo barwniejsza postać od LaVeya i myślę, że ta barwność życiorysu w połączeniu z biblioteczką rzadkich tomiszczy przyciąga najbardziej, nie jego dorobek, nazwijmy to, teologiczny. Inna kwestia, która trafia chyba do serca każdego blackmetalowca, to jego konflikty z rządami, typu wydalenie z Włoch. Mi się od dawna wydaje, że dla artysty chyba nie ma większej nagrody za twórczość, niż kara typu tej, jaką otrzymał niegdyś Luis Bunuel za chyba Widmo wolności - banicja za obrazę majestatu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5756
Rejestracja: 7 lat temu

pit

Dobry mem. Ten cytat w 99% przypadków jest wyrwany z kontekstu przez skrócenie o połowę i przeinaczenie jednego słowa.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 702
Rejestracja: 7 lat temu

Pogan696

Znam z YouTuba. Ćwok Warga z Dvpy zrobił z nim wywiad kiedyś. Dla mnie to gospel black w jedną mańkę. Technicznie spoko, ale wiadomo,... czarni też muszą mieć "swój" black. Kajdany, bicze, Mandingo. Fajnie się tego słucha, ale reszta, to nie mój klimat. Wolę śmierć, czerwie, tortury, itp. dla wszystkich ;).
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1164
Rejestracja: 5 lat temu

Derelict

Nowy utwór:



Metalu nie ma w nim wcale.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3361
Rejestracja: 5 lat temu

kurz

Kurde, jaki dobry jest ten nowy Zeal&Ardor! Jestem w lekkim szoku, spodziewałem się czegoś miałkiego, a tutaj zajebiscie facet spina w jedna spójna formę, pozornie nieprzystające do siebie gatunki; metal, blues, jakieś spirytualne rzeczy, industrial, no totalny eklektyzm, ale spójny, cholernie spójny.
Czuje, że trzeba będzie wysupłać z kieszeni kilka miedziaków na LP.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1164
Rejestracja: 5 lat temu

Derelict

Cóż, nowy album raczej na pewno nie porwie metalowych kuc-ekstremistów, nie ma tutaj zaskoczenia. mimo że jest to chyba najbardziej "metalowy" album w dorobku projektu. To wciąż entry entry entry level stuff, ale mi tam siada takie granko. Bluesowane, negro spiritualsowe śpiewki, numetalowanie, industrial/elektronika, black - każdy element chwycony w bardzo dobry sposób. Widzę też, że kontrasty są celowo jeszcze bardziej podkręcone (przykład np. na takim Emersion). Typowy ekstremalno metylowy bezkręgowiec nie ma czego tutaj szukać. BTW a blek metylowce powinny się uczyć blekowego wokalu od murzynka, bo tak to powinno brzmieć.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"