Każdy Polak wie, że są trzy osoby boskie.
1. buk ojciec
2. Syn borzy
3. dooh śnięty
Pora zaznaczyć max. dwie odpowiedzi i sprawdzić kto jest kim w starym testamencie death metalu.
Nagroda główna: link do BC.
Ostatnio edytowany przez Kozioł2 lata temu, edytowany łącznie 2 razy.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Mety i Venom nie do końca bo @Kozioł wspomniał o death metalu
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Pioniere pisze:
A tru blackmetalowcy to w ogóle powinni brać udział w głosowaniu na kapele dm-owe?
Jeżeli słuchają również death metalu, to chyba mogą, nieprawdaż?
yog pisze:Przecież stary Morbid Angel to black metal!
Starego MA nigdy nie traktowałem jako black metalu, ale z drugiej strony niewątpliwie było to klimatyczne granie jak na death metal, poza tym zawierające od groma elementów pierwszej fali black metalu.
Pioniere pisze:Tak se tyko niektórzy wmawiają, by słuchać bez obciachu przed kolegami
Jak ktoś się w dzisiejszych czasach jeszcze czymś takim emocjonuje, to chyba jest jeszcze dzieciakiem
Autopsy nic nie mam na półce, nie towarzyszyło mojej muzycznej przygodzie od początku, ale szanuje. Niestety nie w takim stopniu jak dwie powyższe, brak tych emocji i sentymentu, wiec Korwin Mikke metalu nie dostał ode mnie głosu.
Czysto subiektywnie - Morbid Angel (perfekcyjna dyskografia!!!) > Autopsy >>> Death.
Cieszę się, że w tysięcznym poście mogę wspomnieć o Morbidach i Autopsy
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
dawać na Chucka bo się chłop tam zza światów wkurza!!
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Biorąc pod uwagę relacje jego kolegów to był niezły burak, nawet mi go nie żal.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Nie wnikałem w jego relacje z innymi i osobowość....ale gitarzystą i wokalistą był świetnym
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Cenię, bardzo lubię np Domination
ale Chuck też jednocześnie śpiewał...i to jaaak
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Szkoda, że na koncertach lubił nie pograć na gitarce i nie pośpiewać
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Każdy ma swe gusta i typy. Ja akurat bardziej wychowałem się na Death'ie i zawsze trafiali do mnie bardziej niż Morbid Angel. Myślę ,że też i przez to że muzycznie było mi bardziej do nich po drodze poznając trochę wcześniej sporo thrashu (choćby Kreator i Overkill).
Co do samej osoby, hm ..no nie rzadko tak jest, że ten muzyczny indywidualizm przeistacza się w bycie nieznośnym skurwysynem.
Ja też nie lubię gwiazdorzenia.
Przeglądnąłem przed chwilą trochę wątek o Death i trafnie ujął to
Hajasz pisze: ↑7 lat temu
Generalnie należy rozdzielić uwielbienie dla płyt zespołu a uwielbienie dajmy na to lidera jak w przypadku Death. Bo ja na ten przykład bardzo lubię parę płyt Mayhem ale jakbym dorwał na długość łokcia Øystein'a to sam bym zajebał i wyrwał chwasta.
Podpisuję się.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
Death, nawet na tych bardziej złożonych muzycznie płytach, czyli od Human, był bardziej przystępny dla przeciętnego słuchacza za sprawą melodyki, której tam sporo. Morbid Pędzel jeśli takowe posiadał, to były chore melodie.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Dla mnie od Chucka ciekawszymi gitarzystami byli chociażby też np. Luc Lemay czy ziomeczki z Atheist. No bo Trey to wiadomo. Szacunek dla Chucka i tak dalej, ale szczerze mówiąc, nigdy mnie żadna płyta Death nie zatrzymała na dłużej. W zasadzie po Spiritual Healing mnie już nie obchodzi ten zespół.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze: ↑2 lata temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Blind pisze: ↑2 lata temu
Dla mnie od Chucka ciekawszymi gitarzystami byli chociażby też np. Luc Lemay czy ziomeczki z Atheist. No bo Trey to wiadomo. Szacunek dla Chucka i tak dalej, ale szczerze mówiąc, nigdy mnie żadna płyta Death nie zatrzymała na dłużej. W zasadzie po Spiritual Healing mnie już nie obchodzi ten zespół.
Ja powiem tak. Jakby się mnie ktoś zapytał co to jest ten death metal, po czym to poznać, z czym to się je ??? To moja odpowiedź byłaby krótka : Posłuchaj "Covenant" a wszystkiego sie dowiesz.
Ostatnio edytowany przez big lebowski2 lata temu, edytowany łącznie 1 raz.
Zażartą walkę o drugie miejsce obserwuje przyczajony Commando. Pozdrawia nie byle jakim towarzystwie. Za którego nieznajomość, Hajasz zobowiązał się topić jak małe opolskie kotki.
Ja tam bym jeszcze dorzucił Master i to wcześniejsze, gdzie na okladce stoją przy jakimś aucie. Speckmann też miał wpływ na gatunek, a dla mnie Master Master, to czołówka deathmetalowych płyt z czasów rodzenia się tej muzyki. No i oczywiście jedynka immolation. W ogóle nie rozumiem, dlaczego w zestawieniu nie znalazła się ekipa Rossa. Zaznaczyłem Death oraz Autopsy, ponieważ wydaje mi się, że więcej dzisiejszych zespołów czerpie inspiracje z ich pierwszych nagrań, niż z Morbid Pędzel. Nie potrafią grać, a Scream, Bloody, Gore łatwiej podrobić, niż Altars of Madness. A ponieważ tak jest, miały większy wpływ na rozwój life metalu.
To akurat był wybór autora i pewnie każdy z nas zestawiłby trzy zespoły nieco inaczej. Ja zamieniłbym np Autopsy na Bolt Thrower (subiektywny wybór) lub Cannibal Corpse.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride
yog2 lata temu
Tormentor
Posty: 17800
Rejestracja:8 lat temu
yog
Gdzie masterom, immolationom, kusznikom i kabalistycznym trupom do Autopsy, Death i Morbid Angel, to jakby gorgoroth z Burzum równać
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Nie zastąpiłbym, tak jak zaznaczałym ,ani Morbid ani Death... Jedynie to Autopsy mnie osobiście mniej leży trochę..
Kanibale, patrząc szeroko, mieli spory wplyw, nie gadaj.
No a Angole....osobisty wybór, naturalnie
For Victory!!!!
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd.. ____Face the consequence alone ____With honour - valour - pride