Posty: 176
Już? Wydaje mi się, że to były płytki z gatunku takich, co to się stają klasykami z miejsca, w roku wydania ;P
Ach, och, feta jest jak wóda, więc skoro wszyscy piją, to wszyscy powinni tez móc wciągać białe. Jak mnie zawsze rozwala ta argumentacja. Zawsze wtedy proszę, żeby mi taki pokazał dla porównania gościa, który wali wódę przez dwadzieścia lat i takiego, co wali z równą częstotliwością fetę. Będzie miał problem, bo w tym drugim przypadku trudno już znaleźć żywego. Poza tym, nawet jeśli uznać ten "argument inwalidę" za prawdziwy, to z faktu, że ludzie maja dostęp do narkotyku jakim jest alkohol, nie wynika, że powinni mieć też dostęp do innych. Ale "wszystko jest dla ludzi". Dragi Jungerowi, Benjaminowi i Witkacemu pozwoliły popełnić fajowe książki.deathwhore pisze: ↑7 lat temu Pytanie takie samo, jak w przypadku pytania o pedałów: to, że nie kręcą mnie inne chłopy, nie oznacza z automatu, że mam coś do homoseksualistów, a wręcz przeciwnie, uważam, że powinni mieć prawo brać śluby i adoptować dzieci. Tak samo z ćpunami, to, że nie walę białka albo wódy, czy nie słucham Prodziży, nie oznacza, że chcę tym ludziom zaszkodzić, a znam też takich których osobiście lubię.
Ja nawet trawy nie palę a z ciężkich dragów to lubię piwo za to Prodigy lubię posłuchać
Może za dużo sobie wyobrażałem bo wydawało mi się, że wyjdzie The Prodigy i tak jebnie basem, że wciśnie mi klatę. Zamiast tego brzmienie było niemal pozbawione basu i płaskie. Znajomi którzy udzielają się w organizacji Przystanku Woodstock mówili, że The Prodigy strasznie gwiazdorzyli i w sumie nikt nie miałby im tego za złe, bo zespół z taką renomą ma do tego pełne prawo, ale ich niektóre wymagania były wręcz absurdalne. Jak np. to, że gdy spadł deszcz zapowiedzieli, że nie będą iść na scenę po błocie i mają im wylać chodnik albo zrobić platformę. Ponadto zabronili nagrywać swój występ bez wcześniejszej opłaty i byli jedynym wykonawcą który zażyczył sobie barierek pod sceną. Podobno nawet nie wyściubili nosa z autokaru po przyjeździe i byli w lekkim szoku jak zobaczyli tysiące pod sceną. Nagle darmowa rejestracja video występu nie była już tak straszna i powiedzieli żeby nagrywać, ale obsługa była już na tyle poirytowana ich zachowaniem, że nic z tym nie zrobili.
Też to dziś odpalałem fajna sprawa, choć część sampli wiedziałem już wcześniej skąd pochodzi.