Nie pamiętam, czy to był ich pierwszy materiał, jaki słyszałem, na pewno jedyny jaki mam w domu na jakimkolwiek nocniku fizycznym. Chyba coś tam z przegrywanych kaset mogło się zdarzyć ale chronologia niepewna co jako pierwsze usłyszałem. tak czy srak , ja tam elegancko i gracko olewam w/w . Ale może to magia nazwy- ujrzał osmose, znał Immortale, marduki, ImPNazy czy inne Tsatthogguje a tu takie granie- dzie mój nuklearny black metal Albo choćby death . I chuj nastawienie na lata