wikipedia pisze:(...) Madonna was very keen to record the vocals, and was disappointed when the two-to-one vote went in Fraser's favour. Fraser wrote the song's lyrics, inspired by the works of French philosopher Gaston Bachelard (...)
wikipedia pisze:Elizabeth Fraser jest szkocką piosenkarką znaną przede wszystkim z przynależności do zespołu Cocteau Twins (od 1981). Charakteryzuje i wyróżnia ją delikatny, abstrakcyjny wokal śpiewany w wymyślonym języku (o celtycko-anglosaskim brzmieniu), powstałym ze zbitek słów i niezrozumiałych fraz. Dzięki temu znaczna część utworów Cocteau Twins nie została do końca poznana.
Elizabeth Fraser gościnnie udzielała głosu w utworach This Mortal Coil[3] oraz The Wolfgang Press[4], natomiast po rozpadzie Cocteau Twins w 1998 roku podjęła karierę solową, a także współpracowała z innymi artystami, tj.: Jeffem Buckleyem, Craigiem Armstrongiem, Massive Attack (np. utwór Teardrop), The Future Sound of London, Nobukazu Takemura, Yannem Tiersenem oraz Aphex Twin (utwór Let my fish loose) i Peterem Gabrielem.
Do filmu Władca Pierścieni zaśpiewała utwory "Lothlórien: The Lament for Gandalf", "Isengard Unleashed" i "Haldir's Lament".
Koniecznie poznaj album Treasure. Tutaj na początek z jutuba:
W sumie racja, ja też zbytnio nie interesowałem się jej twórczością. Kojarzę fenomenalny kawałek Frozen, a tak poza tym zupełna pustka. Jeśli chodzi o muzykę kobiecą, to uwielbiam: Amy Winehouse, Lanę Del Rey i Adele. Tutaj akurat mamy do czynienia z muzyką na najwyższym poziomie wokalnym, produkcyjnym i widowiskowym. Adele to ubóstwiam za Hello i Skyfall, Lanę za Summertime Madness i Born to Die (polecam świetny cover Tiamat), a Amy (szkoda, że już jej z nami nie ma) za Back To Black i You Know I'm No Good.Wędrowycz pisze: ↑3 lata temuTo co Rychu opisałeś, to nie jest w sumie nic odkrywczego, ale faktycznie może uchodzić za ciekawostkę
Co do samej Madonny, to nigdy się za bardzo w jej twórczość nie zagłębiałem, ale większość hiciorów znam czy to z radia, czy telewizorni. Swoją drogą ostatnimi czasy niejednokrotnie myślałem, czy by właśnie nie zabrać się i posprawdzać co nieco, bo te szlagiery to w sumie fajnie bujają jak lecą w tle. Może być zatem przyjemnie. Poza tym młoda Madonna to naprawdę ładna babka była.