Kat

[DiabelskiDom]

Róże... to świetna płyta, ale akurat następujące po niej Szydercze Zwierciadło to też był bardzo dobry album. Dopiero na Biało Czarnej obniżyli poziom, ale i tak nie do poziomu słabego czy też złego. Chociaż najlepszym materiałem Kata ciągle jest i będzie już zawsze kultowy Oddech Wymarłych Światów.

[kurz]

... najlepszym materiałem Kata ciągle jest i będzie już zawsze kultowy Oddech Wymarłych Światów.

najlepszym materiałem Kata ciągle jest i będzie już zawsze 666.

[HUMAN]

.....Bastard......

[dj zakrystian]

Róże najbardziej eklektyczna płyta Kata. Od thrashowych gonitw, przez pewne wpływy groove do klimatycznych zabaw brzmieniem, jak Płaszcz Skrytobójcy czy Szmaragd Bazyliszka. Ten grovve jest tylko w refrenie Strzeż się plucia pod wiatr, ale dzięki wokalizom Romana brzmi to podniośle i mrocznie. Ostatni genialny Kat, to Szydercze Zwierciadło.

[karp]

Wszędzie jest info, że wyszedł w 1986, tylko na metallum, że kwiecień 1985, ale to samo metallum twierdzi zarazem, że nagrano to październiku i listopadzie 1985, ergo wnioskuję, że ta piątka przy dacie wydania to po prostu literówka.

W intro na "38 Minutes Of Life", a w zasadzie "MINUTS" bo tak na pierwszym tłoczeniu mam , słychać że "jeszcze w tym miesiącu" pojawi się nowa płyta Kata Metal and Hell. Wg informacji na płycie, nagrań dokonano podczas koncertów w Spodku XII.86 - IV.87. Zatem MaH została wydana w tym przedziale czasowym.

W pierwszej kolejności nagrano szóstki, nagrania były w październiku w 1985. Wokale po angielsku nagrywali dopiero od listopada 1985. Pierwsze wydanie Metal&Hell wyszło w maju w 1986 na zachodzie, w październiku w Polsce wyszły szóstki. Tak przynajmniej rzecze Krzysztof Domaszczyński z Klubu Płytowego Razem w książeczce do wydania CD.

Spiker na "38 minutes of Life" zapowiada, że "niedługo ukaże się Metal&Hell" bo pierwsze polskie wydanie M&H wydał Pronit dopiero w kwietniu 1987.

[porwanie w satanistanie]

Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm....

[Vexatus]

Nie bądź wariatem, podetrzyj się Katem...

[Sacrum_Profanum]

Znalazłem genialną perełkę. Polecam sprawdzić, jeśli nie trafiliście wcześniej na ten rarytasik.

[Andrzej Oktawa]

To jest ten sam materiał co na bootlegu wydanym przez Wilczy Kutas Records?

[Sacrum_Profanum]

To jest ten sam materiał co na bootlegu wydanym przez Wilczy Kutas Records?

Czuję się zobowiązany aby udzielić Ci odpowiedzi. Mianowicie, chuj wie, ja nie wiem.

[deathwhore]

[yog]

[dj zakrystian]

Roman za dobrze nie wygląda, ale o dziwo jest w dobrej formie. Oby wyszedł z tego. Wśród gości brak Irka Lotha i Kałboja.

[Zsamot]

Kat dał we Wrocku super koncert. Muzycznie perfekcyjnie, a i Romek był naprawdę w dobrej formie, acz czuć, ze coś złego się tam dzieje, bo wyglądał jak kościej. A z 2 lata temu w Aleksandrowie Łódzkim jak był prywatnie, to miał słuszne gabaryty.

Niestety, na koncert nie dam rady, będę na Summer Dying Loud i po prostu o ile logistycznie byłaby szansa, to nie sądzę, bym znajomych namówił...

Patrząc na listę gości na koncercie, to jest zacna, kto nie będzie a grał z Romkiem, ba- zna się z Romkiem od lat, to po prostu po ludzku niech się wstydzi. Bo można się kłócić, obrażać, ale tu jest potrzeba wyższego rzędu. No nic, może będą jakieś okazje do wsparcia. DVD na pewno kupię.

[Szajtan]

Piękna inicjatywa i niezwykły koncert! Kto może, powinien być. Link do wydarzenia poniżej. Sprzedaż biletów ma podobno ruszyć już dziś.

[dj zakrystian]

Swoją drogą Romek ma już ukończoną płytę solową pt Luft. Ma to być kontynuacja klimatów znanych z Wody. Przyznam, że jestem ciekaw rezultatu. Długo kazał czekać na ciąg dalszy żywiołów. Luft - powietrze, zostały ziemia i ogień. Oby mu piekło pozwoliło dokończyć dzieła.

[Nathas]

Mam spore obawy, że kolejnych żywiołów możemy nie doczekać... w każdym razie Luft z autografem zamówiony dzień po ogłoszeniu przedsprzedaży, dwie mptrójki już dotarły i klimatycznie, balladowo podobnie do Wody. Z koncertem mam teraz ten sam dylemat co @Zsamot , niby z SDL dałoby radę bryknąć tym bardziej, że i tak tamtędy wracam, choć planowałem popić i wrócić w poniedziałek Ale z drugiej strony - czwarta fala już będzie, koncert w klubie, nie wiadomo czy nieszczepów wpuszczą, czy się w ogóle odbędzie...

[IrasArgor]

Też nie mogę jechać do Wrocławia, ale Romek gra w najbliższym czasie jeszcze kilka koncertów, sam wybieram się w sobotę do Dąbrowy Górniczej, także postaram się tam na miejscu jakiś merch kupić i w ten sposób go wspomóc.

[Zsamot]

Swoją drogą Romek ma już ukończoną płytę solową pt Luft. Ma to być kontynuacja klimatów znanych z Wody. Przyznam, że jestem ciekaw rezultatu. Długo kazał czekać na ciąg dalszy żywiołów. Luft - powietrze, zostały ziemia i ogień. Oby mu piekło pozwoliło dokończyć dzieła.

Niestety, za długo się ociągał. Ale liczę, że Luft jednak na żywo coś zaśpiewa...



A teraz żenada poziom milion:

kutafon lUCZYK w natarciu:

https://www.terazmuzyka.pl/zbieraja-pie ... nipulacja/

Z przykrością informujemy o manipulacji Antyradia która dotyczy zbiórki pieniędzy dla byłego wokalisty KATa Romana Kostrzewskiego.Zespół KAT nie zbiera pieniędzy dla Kostrzewskiego i nie zagra specjalnego koncertu !

Jak wiadomo tego typu zbiórki to pretekst do darmowej reklamy, która przynosi wymierne zyski finansowe. Wśród zbieraczy są byli członkowie grupy KAT, co nie zmienia faktu że nie mają oni od lat nic wspólnego z zespołem KAT.

Roman Kostrzewski w 2004 roku został usunięty z zespołu KAT a jego miejsce zajął Henry Beck z którym KAT nagrał album „Mind Cannibals”. Obecnie jak wszystkim wiadomo (oprócz Antyradia i Kamila Kacperskiego ) wokalistą zespołu KAT jest Qbek Weigel z którym nagraliśmy albumy „Without Looking Back” i „Last Convoy”. Albumy są wydane przez niemiecką wytwórnię PURE STEEL RECORDS.

– napisał muzyk. I dodał:

Wszystkim uczestnikom koncertu życzymy skomponowania kilku utworów dla Romana Kostrzewskiego i przekazania mu zysków, tantiem i własnych honorariów z ich sprzedaży. Posługiwanie się starymi utworami innych autorów dla wzbudzenia współczucia fanów to takie pójście po najmniejszej lini oporu. To również potwierdzenie że Kostrzewski bez starych utworów KATa nic nie znaczy.

Polecam zrobić wieczorek z tekstami Kostrzewskiego. Można się ładnie ubrać i deklamować znane cytaty. Będzie uczciwie i oryginalnie.

Tylko do czego będą fani skakać ?

Cały wpis, który budzi spore kontrowersje, znajdziecie poniżej:

Oświadczenie odnośnie zbiórki pieniędzy dla Kostrzewskiego. Z przykrością informujemy o manipulacji Antyradia która…

[porwanie w satanistanie]

Czyli jednak nie tylko odklejony pajac, ale i zwykła kurwa.

[Zsamot]

Po prostu zwykły chuj.

Ja w swej naiwności widziałem cały skład, co odegra "Łzę dla...", a ten tu kurwa wyleciał z takimi gównianymi zarzutami, że ręce opadają.

[Szajtan]

Nie spodziewałem się takiego poziomu żenady po nikim. Tyle dobrze , że teraz już nikt nie będzie miał wątpliwości z kim mamy do czynienia.

[IrasArgor]

Nawet nie wiadomo jak to skomentować, Luczyk to podły chuj.

Niech siedzi w swojej jaskini przekonany o swojej zajebistości, jako kolejny talent niezrozumiany za życia, nie on pierwszy...

[dj zakrystian]

Luczyk to śmieć. Nawet w takiej sytuacji nie potrafi schować swej pierdolonej dumy. Oby mu ptak nasrał na ten kałbojski kapelusz. Liczyłem, że co prawda nie będzie się pojednywał z chorym Romkiem, ale łaskawie będzie trzymał mordę w kubeł. Nic z tego...

[TheAbhorrent]

Koleś ma jakiś problem z własną wartością. Brakuje mu chyba uznania, że to on skomponował większość kultowego materiału KATa. Inaczej nie potrafię zrozumieć dlaczego koleś zachowuje się jak skończony kutas. To teraz to przecież tylko kolejny epizod, serial trwa od dawna.

[dj zakrystian]

Jest głównym autorem na 666 i OWŚ. Od Bastard dzielił się komponowaniem z Jackiem Regulskim i Krzysztofem Osetem. Natomiast na Różach i Szyderczym jest tylko po dwa numery autorstwa Kałboja.

[dj zakrystian]

Na pamiętnym dvd Somewhere in Poland miał zagrać jako drugi wiosłowy Valdi Moder, jednak Kałboj stwierdził, że jest niegodzien. Czasem jednak słychać tam dodatkową gitarę. To nic dogranego w studio. Zza kurtyny pitolił ich ówczesny techniczny, Mleczaj. Bo przeca jak to wpuścić technicznego na scenę? To najlepiej świadczy o charakterze i zjebiźmie Lubczyka.

[Elementw]

Potwierdzam, przy ,,Łzie" nawet widać gitarzystę za kulisą.

[Blind]

Burak jak chuj i nie dziwi oburzenie ludzi oraz wszelkie zniewagi, bo kurwa, od dłuższego czasu sobie grabił, a wczoraj przeszedł jakiekolwiek granice. Nie ma w tym człowieku żadnego wyczucia czy autorefleksji. Facet, z którym przez wiele lat dzielił scenę może lada moment umrzeć, a ten pierdoli farmazony o przeszłości i dorzuca jakieś złośliwe wstawki. Ktoś w ogóle słucha tego nowego Luczyfera? Przecież to pewnie nawet blado wypada przy studentcore i nadawałoby się idealnie na dożynki. Szkoda, że choróbsko zazwyczaj wybiera tych nienagannych, porządnych ludzi, a takie szumowiny stąpają po tym padole.
Kowboj David Vincent zarzuca lasso i rucha w dupsko kowboja Luczyfera.

[Szajtan]

Myślałem że dna jakie zaprezentował Luczyk nie da się przebić. Ludzie jednak potrafią zaskakiwać - szkoda tylko że zazwyczaj w wyjątkowo parszywy sposób - i oto jeszcze tego samego dnia na profilu "Kat Historia" pojawił się jeszcze bardziej obrzydliwy wpis.

[Vortex]

Naprawdę jesteśmy bardzo specyficzną nacją....

[IrasArgor]

Sam fakt, że Luczyk pisze z jakiegoś alterkonta to już pierwsza żenada, a jej treść? Nie życzę nikomu śmierci czy raka bo wierzę, że karma ma to do siebie, że lubi wracac, niemniej życzę Luczykowi by kiedyś się znalazl w sytuacji w której będzie musiał zweryfikować to kim jest. Teraz nawet nie warto nawet na niego splunąć...

[Hajasz]

Aby ostudzić wasze emocję powiem tylko tyle, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze!!! A nie, to wszyscy znają.

Tak na poważnie to prawda leży zawsze gdzieś po środku a jedyne co w tej sytuacji jest niesmaczne to podobnie jak w przypadku Batushka cała akcja rozgrywa się w necie na oczach wszystkich.

[Blind]

Pieniądze pieniędzmi, ale no Romek ma raka, więc z samej ludzkiej przyzwoitości mógłby zamknąć ryj. Powinien mu dziękować za to, że kładł wokale na klasycznych albumach. Ja to inne pokolenie i na Kacie się nie wychowałem, ale no nie umiem sobie wyobrazić, by ktoś inny mógł tak zajebiście zaśpiewać w "Zawieszony Sznur" albo "Diabelski Dom cz. II".

[Hajasz]

Choroba chorobą to fakt ale ekonomia rządzi się swoimi prawami i nawet daleko nie trzeba szukać bo na naszym rodzimym podwórku niedawno był podobny przykład z Budką Suflera.

[TheAbhorrent]

Kto prowadzi ten profil KAT historia? Czyżby sam Luczyk?

[yog]

Luczyk (co się okazało chyba przy jakimś facebookowym błędzie, jak wyświetlał autorów postów na stronach) ze swoim przydupasem i jednocześnie chyba menadżerem, który go zawsze broni niezależnie od absurdalności takiego stanowiska, szkoda sobie głowę tym profilkiem zawracać.

Kiedyś tam była jakaś śmieszna dyskusja w której Kat Historia wykładał chyba Osetowi jak pisali piosenki na któryś album.

[EdusPospolitus]

Luczyk (co się okazało chyba przy jakimś facebookowym błędzie, jak wyświetlał autorów postów na stronach) ze swoim przydupasem i jednocześnie chyba menadżerem, który go zawsze broni niezależnie od absurdalności takiego stanowiska, szkoda sobie głowę tym profilkiem zawracać.

Dowut rzeczowy

[Zsamot]

Choroba chorobą to fakt ale ekonomia rządzi się swoimi prawami i nawet daleko nie trzeba szukać bo na naszym rodzimym podwórku niedawno był podobny przykład z Budką Suflera.

Tu nie chodzi o pieniądze. Bo nikt od Luczyka nie chce kasy. A o ludzką przyzwoitość.

Wystarczyłoby powiedzieć- że życzy zdrowia dla Romka bo jednak za nimi sporo wspólnych lat. I jeżeli nawet na tyle go nie stać, wystarczyłoby ryj trzymać na kłódkę.

A ten drugi wpis, jako fake konto jest jeszcze chyba lepszym przykładem, jaki to zawistny dupek. Ale spokojnie. Koncert się uda, Romek wyzdrowieje, a tego chuja to chyba tylko w Kamerunie ktoś wpuści do klubu.

Ja tylko się dziwię muzykom z jego kapelki. Ja bym po takim syfie spierdalałbym z tego KAT w tempie ekspresowym.

[Hajasz]

Choroba chorobą to fakt ale ekonomia rządzi się swoimi prawami i nawet daleko nie trzeba szukać bo na naszym rodzimym podwórku niedawno był podobny przykład z Budką Suflera.

Tu nie chodzi o pieniądze. Bo nikt od Luczyka nie chce kasy. A o ludzką przyzwoitość.

Zawsze chodzi o pieniądze. Pan Luczyk chętnie by przygarnął trochę grosza z tego koncertu a może nawet więcej niż trochę.

[CzłowiekMłot]

Gdyby chodziło tylko o pieniądze to pan Luczyk schowałby dumę do kieszeni i zarobiłby i grosza i punktów szacunku, a tak mamy tu do czynienia z pieniactwem małego człowieczka. Pies mu mordę lizał.

[Hajasz]

Można się dąsać a nawet w miejscu tupać w szale nogami ale w jednym zdaniu niestety powiedział prawde.

[CzłowiekMłot]

No wiadomym jest, że Romek trzepie hajs na graniu utworów starego Kata i niczego spektakularnego nie nagrano pod nowym szyldem, ale sam Luczyk też się nie popisuje nową twórczością. Była jakaś rozprawa sądowa i wyrok stwierdzający, ze Katowi z Romanem nie wolno grać tych kawałków i na nich zarabiać? Pytam, bo nie śledziłem na bieżąco.

[Zsamot]

Można się dąsać a nawet w miejscu tupać w szale nogami ale w jednym zdaniu niestety powiedział prawde.

Nikt nie oczekuje zasadniczo od Romka z Katem niczego innego jak starych utworów. Fajnie jak coś nowego nagra. Jak Popiór. Bo to rzeczywiście dobry album. Bo biało Czarna jest trudnym i mało przejrzystym albumem.

A mądrości Luczyka to takie jak zasłyszane od rodziców i w szkole, że od głośnego słuchania można słuch zniszczyć. Każdy je zna i ma je w dupie. Ten sam poziom zainteresowania adresata.

[porwanie w satanistanie]

Była jakaś rozprawa sądowa i wyrok stwierdzający, ze Katowi z Romanem nie wolno grać tych kawałków i na nich zarabiać?

Raczej ciężko by było, skoro Roman jest ich współautorem

[CzłowiekMłot]

No właśnie, więc o co ta cała inba?

[TheAbhorrent]

Luczyka zżera jakaś frustracja, niedowartościowanie. Uważa pewnie, że miał więcej zasług dla KATa niż mu się przypisuje i jest wkurzony, że w obiegowej opinii KAT = Kostrzewski. Inaczej nie potrafię sobie wytłumaczyć błazenady, którą uskutecznia od lat (deprecjonowanie Romana i pisanie peanów o sobie w 3 osobie na anonimowym profilu?). Dodajmy, że jego płyty to gówno, na żywo nikt go nie chce. Wydaje to gówno za granicą, gdzie jeszcze nie załapali dramy. Może to jakaś mega depresja, która tak się objawia?

Tak jak zostało tu powiedziane, takie historie się zdarzały chociażby w Budce Suflera. Tylko tam chyba szło bardziej o hajs niż o uznanie? Na świecie też inby trwały, poza wspomnianymi grupami niejaki Axl Rose twierdził, że Slasha trzeba wyciąć, reunion będzie możliwy bez niego jak on umrze i w tym życiu razem na scenie nie staną. A potem jak stanęli trasę nazwali z tego powodu "nie w tym życiu" Oby panowie z KATa też zdążyli się pogodzić, bo takie inby nikomu nie służą.

[Sacrum_Profanum]

Dupa starego cepa boli i tyle, szuka sensacji, zesrał się nie pierwszy i jak mniemam nie ostatni raz. Muzyką nie powojuje, bo kto normalny poleci kupić płyty/na koncert jakiegoś hujwi metalowego trepa w cygańskich mokasynach żenady?

A Roman? Prawilnie przypominam, jak dowiedział się ostatnio o zbiórce $ na jego zabiegi medyczne, kazał oddać hajs, bo uznał że tak nie będzie, że fani na niego zbierają i to pokazało kto nadal ma w sobie ludzkie wartości i nie węszy wszędzie łatwego zarobku, żerując na innych, a kto jest tylko chodzącym ciałem, z przerostem ego i bolącą dupą, bez krzty człowieczeństwa.

Chuj ci w dupę lubczyk, a Romkowi zdrowia.

[Pogan696]

Luczyka zżera zazdrość od lat, bo nie jest w stanie zrobić KAT Luczyka, zamiast Kostrzewskiego. Dwa. Luczyk ma coś z beretem, bo to nie pierwsza jego słaba akcja. 3. Na miejscu Romka sprzedał bym starą, tylko żeby się wyleczyć z tego gówna jakim jest RAK. Dobrze wiemy, że można być słodkopierdzącym typem, ale gdy przyjdzie KOSA, to trzeba uruchomić wszystkie możliwości. Nikomu nie życzę raczycha (nawet Luczykowi) i mam nadzieję, że Romek pociągnie jak najdłużej. Legenda i twórca polskiej sceny. Luczyk przy nim to chuj do szczania i jestem za tym, aby ograniczyć starym pierdom dostępu do neta.

[dj zakrystian]

No mnie zadziwił Romek, że nie chce zbiórek czy żebractwa a woli by wesprzeć go kupując merch czy płyty. Uczciwie woli zarobić. Do tego gra koncerty i jest w dobrej formie pomimo, że jego wygląd sugeruje co innego. Wokalnie jest lepiej jakza czasów Biało Czarnej. Pewno ma na to wpływ, że odstawił szlugi i alko, bo nie oszukujmy się, lubił popłynąć o czym zresztą wspomina w książce Głos z Ciemności. Luczyk to niedowartościowany narcyz ale mimo jego chujowej postawy trudno mu odmówić kunsztu gitarowego. Słuchał ktoś płyty Dużo Dobrych Dźwięków, gdzie kałboj gra z polskimi jazzmanami? Wyszło to jakoś rok czy dwa przed Bastard, stąd jego granie stało się bardziej wyrafinowane. Również jechane powszechnie Mind Cannibals to całkiem udana rzecz, pełna rewelacyjnych solówek kałboja.